Rozmowa kwalifikacyjna - mowa ciała rekrutera
2011-02-22 12:11
Przeczytaj także: Proces rekrutacji: zwiększ swoje szanse
Rekruter zakłopotany
Podczas spotkania rekrutacyjnego mogą zdarzyć się również takie sytuacje, które wywołają u rozmówcy zakłopotanie. Pojawić może się ono zarówno jako reakcja na Twoją opowieść o powodach rezygnacji z poprzedniej pracy (kiedy radośnie szkalujesz byłego pracodawcę), jak i w sytuacji, kiedy zadasz niewygodne dla rozmówcy pytanie (czy często zdarzają się nadgodziny?).
Nie lubimy, kiedy ktoś wprawia nas w zakłopotanie – unikamy kontaktu z takimi ludźmi.
Kiedy więc zauważysz, że potencjalny szef:
- odwraca wzrok i zaczyna patrzyć w ziemię, kartkę przed sobą lub ogląda własne paznokcie,
- zaczyna przygryzać wargę,
- drapie się po szyi lub twarzy,
- sięga ręką w okolice twarzy, dotykając ucha lub ust
Rekruter zirytowany
Nasza postawa, pewność siebie, sposób w jaki mówimy mogą dla naszego rozmówcy być denerwujące, a to ostatnia rzecz, jakiej na spotkaniu rekrutacyjnym chcemy. Oznaki zdenerwowania czy irytacji warto wyłapywać. Można wtedy zmienić postawę lub sposób opowiadania o własnych doświadczeniach, by lepiej wypaść w oczach rozmówcy. Nasz rozmówca może wyglądać na zirytowanego również wtedy, kiedy nasze umiejętności okazują się w trakcie rozmowy zbyt małe. Jeśli jednak uważamy, że mamy wystarczające kwalifikacje, to jest ten czas, kiedy powinniśmy do tego naszego rozmówcę przekonać.
Kiedy zauważysz, że potencjalny szef (lub rekruter):
- zaczyna szybciej oddychać,
- bawi się długopisem lub wizytówką wykonując nimi dość szybkie ruchy (włączanie, wyłączanie długopisu, stukanie rogiem wizytówki w blat),
- zaczyna kiwać się na krześle,
- rusza nerwowo stopą lub całą nogą,
- mruży oczy
Empatyczne odwzorowanie
Naśladowanie mowy ciała rozmówcy to jedna z pomocniczych technik wykorzystywanych w sprzedaży. Wykorzystuje się ją, kiedy chcemy zbudować z rozmówcą głębszą relację, zostać odebranym jako osoba podobnie odczuwająca. Rozmowa kwalifikacyjna jest w pewnym sensie również sprzedażą - tyle, że próbujemy tu sprzedać siebie. Warto więc sięgnąć do metody odwzorowania i wykorzystać ją podczas rozmowy. Jak? Naśladując to, co robi nasz rozmówca. Oczywiście nie chodzi o to, by w panice powtarzać każdy gest, ale dopasowywać naszą mowę ciała do tego, jak zachowuje się rekruter. Jeśli nachyli się w naszym kierunku – nachylmy się i my. Jeśli założy nogę na nogę – również to zróbmy. Dzięki temu zarówno zostaniemy odebrani jako osoby bardziej empatyczne, jak i nawiążemy z rozmówcą lepsza relację.
Oczywiście sytuacja rozmowy kwalifikacyjnej jest prawie zawsze mocno stresująca – jest to w końcu sytuacja oceny. Skupiając się na tym, by dobrze wypaść i odpowiadać na pytania tak, by pokazać się z jak najlepszej strony, możemy nie mieć już przestrzeni na to, by analizować dodatkowo mowę ciała naszego rozmówcy.
„Dlatego uważne obserwowanie warto trenować w sytuacjach mniej stresujących, np. na znajomych czy współpracownikach. Umiejętności odczytywania emocji z mowy ciała można się nauczyć i choć wymaga to treningu przyda się nam nie tylko podczas rozmów kwalifikacyjnych” - doradza Aneta Szczygieł.
![Jaki dress code obowiązuje na rozmowie kwalifikacyjnej? [© Lau-Design - Fotolia.com] Jaki dress code obowiązuje na rozmowie kwalifikacyjnej?](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/dress-code/Jaki-dress-code-obowiazuje-na-rozmowie-kwalifikacyjnej-202111-150x100crop.jpg)
oprac. : eGospodarka.pl