Stanowiska w firmie: jaka nazwa na wizytówce?
2006-09-26 12:47
Przeczytaj także: Prezesi na karuzeli poszukiwania pracy
Najwięcej mamy na rynku managerów – z tych, co to mają anglojęzyczną nazwę stanowiska oczywiście. „Product manager" – to brzmi tak dumnie. Albo „Customer Experience Manager". Ale nie tylko kierownik (tj. manager) może chodzić z podniesioną głową i dumnie chwalić się swoim stanowiskiem. Kiedyś był „księgowy". Teraz jest „Chief Accountant". Mieliśmy "Dyrektora ds. sprzedaży", a teraz zostaniemy prędzej „Sales managerem". Czy to dobrze, że rezygnujemy z polskiej terminologii? A jeśli tak, czy wszyscy wiemy, o czym mówimy i o jaką pracę się ubiegamy?Stosowanie anglojęzycznych nazw w przypadku stanowisk ma uzasadnienie w kilku sytuacjach. Przede wszystkim jest to zrozumiałe w momencie, gdy mamy do czynienia z firmą o charakterze międzynarodowym (np. siedziba lub oddziały za granicą, export-import), w której językiem codziennej komunikacji jest angielski. Wiele przedsiębiorstw, które działają w wymiarze krajowym, wymaga również ujednolicenia obowiązujących standardów, stąd tendencja do wprowadzania terminów z innych języków. Zdecydowana część firm jednak stosuje anglojęzyczne nazwy nie tyle w celach funkcjonalnych, ale głównie marketingowych. Firma, szukając „Sales Representative", a nie przedstawiciela handlowego, daje nam do zrozumienia, że rekrutuje tylko wśród najlepszych, a sama siebie stawia na poziomie przedsiębiorstw (marek) europejskich z prestiżem. W ten sposób, kojarząc dany zawód z nobilitacją, pracodawcy próbują stworzą pozytywny obraz siebie w oczach potencjalnego pracownika.
Z angielskiego na polski
Stosowanie niektórych anglojęzycznych nazw stanowisk ma ponadto jeszcze jedno ważne uzasadnienia – brak polskiego odpowiednika. Po pierwsze nie wszystkie słowa i zwroty można przetłumaczyć na nasz język, a po drugie – nawet, jeżeli można, to często zmieniając sens wyrażenia lub słowa. Dlatego lepiej zostawić termin w wersji angielskiej i nauczyć się je wypowiadać, pisać i zrozumieć, co się za nim kryje. Czasem też nazwa oryginalna (angielska) lepiej oddaje istotę stanowiska, a częste i powszechne jej stosowanie sprawia, że tłumaczenie polskie zostaje wyparte z naszej świadomości. Najlepszym przykładem tego może być stanowisko Account Managera (Specjalista ds. klientów, Opiekun klienta). Jest to funkcja, którą najczęściej spotkamy w agencjach reklamowych i PR (Public Relations). Account Manager odpowiada za kontakty z klientami, identyfikuje potrzeby klienta, reprezentuje firmę na zewnątrz, realizuje w pewnym stopniu politykę sprzedażową, zarządza projektami i procesami reklamowymi, ustala budżet.
Anglojęzyczne nazwy stanowisk, które nie mają swoich polskich odpowiedników (np. ze względu na zakres obowiązków) lub też mają, ale lepiej brzmią w oryginale (lepiej oznacza tutaj nie „ładniej", ale przede wszystkim poprawniej), to m.in.:
• Webmaster (Administrator strony lub serwisu internetowego) – niektórzy starają się przydzielić mu zadania wyłącznie informatyczne, inni oczekują od webmasterów również umiejętności humanistycznych, np. redagowania tekstów oraz umiejętności wykonywania elementów plastycznych. Generalnie osoba na tym stanowisku głównie tworzy i aktualizuje serwisy internetowe, odpowiada za sprawne funkcjonowanie strony internetowej firmy, rozwija związane z nią aplikacje, wprowadza nowe produkty internetowe, zapewnia właściwą obsługę wszystkim użytkownikom serwisu. Często tworzy sieci wewnętrzne w obrębie firmy i czuwa nad nimi.
oprac. : Aneta Tondos / Wokółkariery.pl