Płaca minimalna na Ukrainie o 70% niższa niż w Polsce
2021-03-16 14:17
Płaca minimalna na Ukrainie o 70% niższa niż w Polsce © Lord_Ghost - Fotolia.com
Przeczytaj także: Kiedy średnia krajowa na Ukrainie osiągnie polski poziom? Dekada to mało
O ile ceny żywności w Polsce i na Ukrainie są zbliżone, o tyle stawki wynagrodzeń minimalnych dzieli przepaść. Dlatego nawet pandemia i związane z nią utrudnienia, nie zdołały zniechęcić pracowników z Ukrainy do podejmowania pracy w Polsce. Dane ZUS wskazują, że na koniec ubiegłego roku w Polsce było ubezpieczonych niemal o 55 tys. cudzoziemców więcej niż przed pandemią. 3/4 pracujących w naszym kraju obcokrajowców pochodzi z Ukrainy, a prawie 7% z Białorusi.Jakie są najczęstsze motywacje do podejmowania pracy w Polsce? Z badania OTTO Work Force Central Europe wynika, że to właśnie wyższe zarobki skłaniają do pracy w Polsce. 71% ankietowanych z tego właśnie powodu podejmuje pracę w naszym kraju. Inne powody dla których badani decydują się pracować w Polsce to lepsza sytuacja gospodarcza (32%) oraz brak pracy na Ukrainie (31%).
Koszyk zakupowy w Polsce i państwach wschodnich
Zarobki na Ukrainie, czy w innych państwach wschodnich, są wciąż niewspółmierne do kosztów życia, dlatego ich obywatele tak chętnie pracują w Polsce. Obecnie płaca minimalna na Ukrainie wynosi około 618 zł netto, podczas gdy w Polsce minimum jakie musi otrzymać pracownik to 2062 zł netto, czyli ponad 3 razy więcej. Z kolei porównanie koszyków zakupowych w Polsce i w krajach wschodnich, opracowane przez OTTO Work Force Central Europe, pokazuje, że koszty utrzymania pozostają na zbliżonym poziomie. W porównywanych koszykach zakupowych znalazły się podstawowe artykuły spożywcze w takich samych ilościach: chleb biały, mleko w kartonie, masło, jajka, ser żółty, schab, cukier, mąka pszenna biała, ryż biały, makaron, ziemniaki, jabłka. Zestawienie pokazuje, że za zakupy podstawowych produktów spożywczych, według uśrednionych cen największych supermarketów w danym kraju, trzeba zapłacić tyle samo na Ukrainie co w Polsce. Oznacza to, że aby zrobić takie same zakupy na Ukrainie trzeba pracować niemal dwa dni, a w Polsce pół dnia. Podobnie sytuacja wygląda na Białorusi i w Mołdawii, tam także widać dużą dysproporcję między poziomem wynagrodzenia a kosztami życia.
Wybuch pandemii i pogorszenie sytuacji gospodarczej w wielu państwach sprawiły, że zainteresowanie cudzoziemców ze wschodu pracą w Polsce wzrosło w ostatnim czasie. Największą grupę pracowników tymczasowych stanowią niezmiennie obywatele Ukrainy, ale mamy także wielu pracowników z Białorusi i Mołdawii. Główną motywacją do przyjazdu do Polski jest oczywiście czynnik ekonomiczny. Zarobki na Ukrainie są wciąż niewspółmierne do kosztów życia, a bezrobocie na Ukrainie kształtuje się już na poziomie 9,5% - mówi Tomasz Dudek, Dyrektor Zarządzający OTTO Work Force Central Europe.
fot. mat. prasowe
Koszyk zakupowy w Polsce i krajach wschodnich
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)