eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaWynagrodzenia„Help wanted”, czyli zarobki Polaków w Wielkiej Brytanii

„Help wanted”, czyli zarobki Polaków w Wielkiej Brytanii

2019-03-21 00:35

„Help wanted”, czyli zarobki Polaków  w Wielkiej Brytanii

Ile zarabiają Polacy w Wielkiej Brytanii? © stadtratte - Fotolia.com

Czy głównym celem emigracji Polaków do Londynu są zarobki? Czy dysproporcje w zarobkach imigrantów i Anglików są wysokie? Oto wywiad z Adrianą Chodakowską, redaktor naczelną portalu londynek.net. Strona jest największym i bardzo popularnym źródłem informacji o życiu w Wielkiej Brytanii dla Polaków, którzy przeprowadzili się do Wielkiej Brytanii lub planują taką przeprowadzkę.

Przeczytaj także: Praca w Anglii: ile zarabiają Polacy?

Nasz portal jest blisko związany z tematyką wynagrodzeń, dlatego pozwolę sobie na rozpoczęcie rozmowy od tematu zarobków. Czy rzeczywiście głównym celem emigracji Polaków do Londynu są zarobki?
Zarobki są jednym z powodów emigracji, ale coraz częściej nie one są najważniejsze. Londyn to wciąż bardzo drogie do zamieszkania miasto i rzeczywiście trzeba się starać rozsądnie wydawać zarobione pieniądze, żeby żyć na odpowiednim poziomie, czyli dać sobie szansę na cieszenie się tym miejscem. Polacy wyjeżdżają do Londynu studiować, poznawać inne kultury, zdobywać dodatkowe umiejętności, szlifować język... Ilu ludzi, tyle powodów. Pieniądze oczywiście ułatwiają nam życie, ale mam wrażenie, że tę stricte „zarobkową falę” mamy już za sobą.

Jak prezentuje się Londyn pod względem zarobków, w porównaniu do innych miast Wielkiej Brytanii?Na pewno dużo atrakcyjniej, ale weźmy pod uwagę, że koszty życia są tu dużo wyższe niż w pozostałych miastach. Kalkulując w ten sposób, wielu Polaków (najczęściej zarabiających średnio ok. 1500 funtów netto miesięcznie) coraz częściej podejmuje decyzję o wyprowadzce z Londynu, bo jeśli opłata za mieszkanie stanowi połowę naszej wypłaty (lub więcej), to lepiej zarabiać mniej i płacić mniej za większy metraż. Bardzo popularne w Londynie zakwaterowanie to wynajmowanie od kogoś pokoju – cena wynosi tu od 100 do 190 funtów tygodniowo w zależności od wielkości pokoju, części miasta i standardów mieszkaniowych (np. pokój z własną łazienką itp.). Tymczasem przykładowo w nadmorskim Hastings za podobną tygodniową stawkę można już wynająć małe, samodzielne mieszkanie. Oczywiście, wszystko jednak zależy od rynku pracy – w mniejszych miasteczkach nie ma tak dużego wyboru ofert zatrudnienia jak w Londynie...
Poza tym praca w usługach czy w fabryce nie będzie tak dobrze płatna jak np. w instytucjach finansowych, gdzie pracuje coraz więcej świetnie wykształconych Polaków. Z zadowoleniem obserwuję na przestrzeni ostatnich 10 lat rosnącą liczbę polskich specjalistów – są to najczęściej młodzi ludzie, którzy skończyli tu studia i świetnie odnajdują się w brytyjskich realiach.

fot. stadtratte - Fotolia.com

Ile zarabiają Polacy w Wielkiej Brytanii?

Minimalna pensja to ok. 1 000 GBP netto, a za taką kwotę jednej osobie trudno byłoby się utrzymać w Londynie.


Jak wiadomo koszty życia w Londynie są jednymi z najwyższych w europejskich miastach. Czy biorąc je pod uwagę Londyn nadal jest atrakcyjnym zarobkowo miastem?
Londyn jest najbardziej atrakcyjnym w UK miastem głównie ze względu na rynek pracy – zawsze można tu znaleźć wiele ofert zatrudnienia.

Jakie możliwości stwarza Londyn dla Polaków szukających pracy zgodnej z wykształceniem?
Ogromne! Każdy, kto chce tu się rozwijać, dokształcać, realizować swoje ambicje, zakocha się w Londynie. Warunek jest jeden: trzeba znać dobrze język angielski. Wiele firm międzynarodowych nawet nie spyta o nasz dyplom, bo interesują je jedynie nasze umiejętności, doświadczenie i to, jak się zaprezentujemy podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Swobodne komunikowanie się po angielsku jest tu więc kluczowym wymogiem.

Jakie kompetencje są poszukiwane u Polaków? Na jakich stanowiskach brakuje „rąk do pracy”?
W obliczu Brexitu coraz częściej słyszy się, że jest coraz mniej pracowników w usługach i na farmach. W Londynie coraz częściej pojawiają się na drzwiach restauracji kartki typu „Help wanted”. Polacy są cenieni za swoją pracowitość, rzetelność i obowiązkowość – cechy, które są coraz rzadziej spotykane w dzisiejszych czasach.

Czy prowadzone są statystyki odnośnie stanowisk zajmowanych przez Polaków (ilu Polaków zajmuje stanowiska zgodne z wykształceniem, a ilu stanowiska podstawowe/szeregowe)?
Niestety, nic mi o takich statystykach nie wiadomo, ale na pewno byłyby to ciekawe dane zadające kłam krzywdzącym nas opiniom, chętnie powielanym przez polskie tabloidy.

Czy są stanowiska, na których Polacy nie chcą pracować?
Nie sądzę. Jesteśmy narodem, który radzi sobie w każdych okolicznościach i świetnie się adoptuje do nowych warunków. Przez lata spotykałam na Wyspach rodaków pracujących w najrozmaitszych zawodach i na różnych stanowiskach. Stereotyp „zmywaka”, na którym rzekomo pracują w Londynie Polacy, już dawno został obalony przez rzeczywistość.

Czy posiadają Państwo dane o tym, ilu Polaków zarabia minimalną pensję obowiązującą w Wielkiej Brytanii?
Minimalna pensja to ok. 1 000 GBP netto, a za taką kwotę jednej osobie trudno byłoby się utrzymać w Londynie. Polacy radzą sobie na Wyspach coraz lepiej i nie sądzę, aby wielu z nich zadowalały takie zarobki.

Czy dysproporcje w zarobkach imigrantów i Anglików są wysokie?
Z naszych informacji wynika, że jeśli nawet takie dysproporcje się zdarzają, to są to pojedyncze wypadki, bo liczą się umiejętności. Częściej o dysproporcjach mówi się w kontekście płac mężczyzn i kobiet, ale narodowość nie ma tu nic do rzeczy.

Obecnie dużo się mówi o luce płacowej (gender pay). Anglia nałożyła na firmy obowiązek raportowania różnic w zarobkach kobiet i mężczyzn. Czy zauważalna jest różnica w zarobkach Polaków i Polek? Jeśli tak, ile ona wynosi?
Mężczyźni w Wielkiej Brytanii wciąż zarabiają znacznie więcej niż kobiety, choć piastują to samo stanowisko i mają te same zawodowe obowiązki. Według Narodowego Biura Statystycznego, w Wielkiej Brytanii różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn wynosiła w 2018 r. aż 17,9%. Polki mają więc ten sam problem co Brytyjki i nie rozpatrywałabym tego w kategoriach narodowości.

Wielka Brytania jest pierwszym krajem pod względem emigracji zarobkowej Polaków. Wyprzedza nawet sąsiednie Niemcy. Czy myśli Pani, że trend ten utrzyma się po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej?
Dobre pytanie, ale któż by dzisiaj odważył się odpowiedzieć na nie i przewidywać, co będzie po 29 marca? Emigracja tzw. zarobkowa na pewno nie będzie już taka łatwa, bo Wielka Brytania chce wprowadzić pozwolenia na pracę. Już teraz rząd brytyjski podkreśla, że jeśli chodzi o obywateli UE, to mile będą widziani tylko wysoko wykwalifikowani pracownicy, najlepiej zarabiający 30 tys. GBP rocznie. Z pewnością skutecznie to odstraszy wiele osób i prędzej zdecydują się one na wyjazd do pracy do Holandii czy Niemiec...

Jak Pani zdaniem Brexit wpłynie na zarobki Polaków pracujących w Wielkiej Brytanii?
Mam nadzieję, że wpłynie pozytywnie, bo w pewnym momencie może zabraknąć rąk do pracy, co poskutkuje wytworzeniem się „rynku pracownika”. Wielka Brytania szykuje się na pewne zachwianie gospodarcze po Brexicie i chce sobie dać czas (przynajmniej rok) na przystosowanie się do nowych warunków. Jak szybko to się stanie i czy będzie to rzeczywiście tylko porządkowanie, czy opanowywanie chaosu – nie wiadomo. Wielu Polaków ma jednak ustabilizowaną sytuację zawodową, tysiące rodaków posiada własne firmy. Nie sądzę, żeby odczuli oni to stąpnięcie na swoich zarobkach...

Jakie są główne obawy Polaków mieszkających na wyspach przed Brexitem?
Obawy dotyczą przede wszystkim statusu prawnego po Brexicie. Wynikają one z braku rzetelnych informacji i polegania jedynie na tym, gdzie się coś usłyszało. Panika udziela się bardzo szybko i Londynek.net jako największy portal dla Polaków w Zjednoczonym Królestwie stara się skutecznie jej zapobiegać, zamieszczając szereg praktycznych informacji. Nasi redaktorzy często goszczą w brytyjskim parlamencie i na spotkaniach poświęconych przyszłości obywateli UE na Wyspach. Wiemy, że tzw. „status zasiedlenia” gwarantuje nam ciągłość nabytych już tutaj przez lata praw i że nie ma się czego obawiać. Poza tym wielu Polaków uzyskało już brytyjski paszport! Po Brexicie będą mieli trudniej tylko ci, którzy będą chcieli tu przyjechać po raz pierwszy, ale oczywiście nie jako turyści – bo ci będą zawsze mile widziani – ale jako potencjalni pracownicy.

Ilu z nich wyjedzie po Brexit? Jakie są szacunki?
Z szacunków Brytyjsko-Polskiej Izby Handlowej wynika, że wyjedzie od 10 do 15% Polaków i całkowicie się zgadzam z taką prognozą. Tysiące Polaków mieszka tu – jak ja – po 10, 15 lat i Wielka Brytania stała się dla nich tzw. ośrodkiem interesów życiowych, mają kupione na kredyt domy, prowadzą własne firmy, a ich dzieci chodzą do brytyjskich szkół. Na szok związany z powrotem do kraju po prostu nie wszyscy mogą sobie pozwolić...

Dokładnie tak! Dlatego mam nadzieję, że idące zmiany okażą się pomyślne.

Dziękuję za rozmowę!

oprac. : wynagrodzenia.pl wynagrodzenia.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć urząd pracy.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: