Jak rozmawiać o podwyżce?
2018-01-16 11:27
Jak rozmawiać o podwyżce? © pressmaster - Fotolia.com
Przeczytaj także: Negocjowanie podwyżki: tych błędów unikaj
Rozmowa o podwyżce to wyzwanie. I nie ma w tym w zasadzie nic zaskakującego - tematy związane z pieniędzmi są delikatne i przeważnie drażliwe. Pracownicy chcieliby otrzymywać bardziej sowite wynagrodzenie, pracodawcy z kolei dość opornie podchodzą do próśb o podwyżkę, jeżeli nie stoją za nimi solidne argumenty.Podwyżka to temat delikatny i jak każdy związany z pieniędzmi - drażliwy. Pracownikom zależy, by zarabiać więcej, z kolei pracodawcy nie są skłonni do zwiększania pensji, jeżeli nie idą za tą prośbą konkretne argumenty. 40% respondentów badania Czy pieniądze szczęścia nie dają przyznało, że przynajmniej raz, bezskutecznie starało się o podwyżkę. W tym samym badaniu aż 7 na 10 badanych zadeklarowało, że w pracy w większym stopniu brakuje im podwyżki niż benefitów pozapłacowych.
Odpowiedni moment i plan działania
Oczywistym jest, że najłatwiejszym sposobem uzyskania podwyżki jest zmiana pracy, ale co zrobić w sytuacji, w której pracy nie chcemy zmieniać, a podwyżkę jednak chcielibyśmy uzyskać?
Należy odpowiednio przygotować się do rozmowy z przełożonym. Oto 5 pomocnych kroków.
- Rozmowa o podwyżce wymaga odpowiedniej oprawy i właściwego przygotowania – należy wyczuć sytuację ekonomiczną firmy.
- Lepiej podjąć rozmowę z przełożonym zaraz po ukończeniu ważnego projektu, a niekoniecznie w trakcie jego trwania ze względu na mniej komfortowe okoliczności (stres, presja czasu).
- Warto także wcześniej zarezerwować salkę konferencyjną i przynajmniej godzinę na rozmowę, a także przygotować kwotę podwyżki i argumenty, które pokażą szefowi, że wiemy czego chcemy i co robimy dobrze.
- Kwotę dobrze przygotować zarówno w formie kwoty brutto, jak i wynagrodzenia na rękę.
- Nie warto poruszać wątków osobistych czy porównywać swojej sytuacji, do sytuacji współpracowników: „X dostał podwyżkę, a ja nie”.
fot. pressmaster - Fotolia.com
Jak rozmawiać o podwyżce?
Przygotowanie argumentów
Wniosek o wyższe wynagrodzenie należy uzasadnić. Ważne, aby były to argumenty biznesowe, ponieważ dla pracodawcy, podwyżka jest inwestycją w pracownika. Lepiej nie powoływać się na drożejące paliwo, a na swoje osiągnięcia i kompetencje, które są wartością dla firmy lub które przyniosły firmie bezpośredni zysk.
Myśląc o rozmowie, najpierw opracujmy plan działania. Warto pamiętać, że do przełożonego najlepiej iść w momencie, gdy jesteśmy po sukcesie zawodowym, który przełożył się finansowo na korzyści firmy lub gdy zwiększył się zakres naszej odpowiedzialności. Dobrym momentem jest również czas świeżo po ukończeniu studiów podyplomowych lub ważniejszych kursów – mówi Konstancja Zyzik, Talent Acquisition Manager w Grupie Pracuj.
Nie jest dobrym rozwiązaniem powoływanie się na istniejącą lub wymyśloną na potrzeby negocjacji kontrofertę od innego pracodawcy. Takie działanie może sprawić, że osiągniemy sukces, jakim jest przyznanie podwyżki, jednak stracimy zaufanie szefa, który już zawsze będzie nas postrzegał jak pracownika, który może w każdej chwili odejść.
Negocjacje
Negocjacje to dość niełatwy i delikatny temat – nikomu nie przychodzą one z łatwością, do tego często rodzą frustrację. Mamy świadomość, że szef może odmówić, a nasze oczekiwania dotyczące wyższej pensji legną w gruzach. Gdy już przedstawiliśmy nasze osiągnięcia oraz oszczędności, które za naszą inicjatywą są generowane dla firmy, warto powołać się także na zarobki w branży. Dobrym pomysłem może okazać się porównanie swojego wynagrodzenia, ze średnim wynagrodzeniem dla danego zawodu. Z kolei, jeśli w firmie była przeprowadzana ocena okresowa, która wypadła dobrze – warto się na nią powołać.
Może jednak zdarzyć się tak, że wymarzona podwyżka nie jest w tym momencie w zasięgu naszych możliwości. W tym wypadku należy negocjować dalej. Być może uda się wywalczyć nieco mniejszą podwyżkę albo dodatkowe benefity - więcej dni pracy z domu, dofinansowanie do kursów czy studiów podyplomowych lub opiekę medyczną.
W przypadku, gdy negocjacje finansowe zakończą się fiaskiem, warto zapytać szefa, jakie wymagania należy spełnić, żeby otrzymać podwyżkę i kiedy możliwy jest powrót do tematu. Dodatkowe doświadczenie, kolejne kompetencje albo nowy budżet na wynagrodzenia mogą sprawić, że za kilka miesięcy podobne negocjacje zakończą się sukcesem. Jeśli nie, będzie to wyraźny sygnał do rozważenia zmiany pracy.
„Czy pieniądze szczęścia nie dają”, badanie zrealizowane przez Kantar TNS na zlecenie Pracuj.pl, N=1001, wrzesień 2017
„Benefity oczami pracowników”, badanie na użytkownikach Pracuj.pl przeprowadzone przez Pracuj.pl, N= 2339, grudzień 2017
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)