Jak zostać CEO?

Przeczytaj także: Jak być wielkim szefem

Przeinwestuj w ludzi

Postaraj się, aby twoimi współpracownikami zostali najlepsi ludzie. Przyciągaj, motywuj, szkol i nagradzaj najlepszych.

Firmy, które "oszczędzają" i zatrudniają tylko tych, na których "mogą sobie pozwolić", są skazane na przeciętność w swojej branży. Lepiej zatrudnić jedną wyjątkową osobę za 5 tysięcy dolarów niż dwie przeciętne za 2,5 tysiąca dolarów każda. Nie żałuj również wydatków emocjonalnych. Obdarzaj zwycięzców zaufaniem, niezależnością, pochwałami, swobodą, dobrym słowem.

Przywódcy organizacji wiedzą, że to dzięki ludziom sprawy idą naprzód. Nie zapominają o tej podstawowej prawdzie. Kim byłby generał bez armii? Jeśli ludzie w twojej organizacji wspierają cię, ufają ci, wierzą w ciebie i szanują cię, to sami wyniosą cię na szczyt. Ale ludzie dają tylko wtedy, kiedy sami dostają. Są jak lustra - jeśli im się ufa, to i oni ufają, jeśli się ich szanuje, to i oni szanują. Wielu menedżerów ponosi fiasko, bo ludzie wiedzą, że szef jest nieszczery, nieuczciwy, bojaźliwy, niegodny zaufania. Pogodzą się z intelektualnymi, fizycznymi, kulturalnymi, a nawet moralnymi brakami w charakterze swojego lidera. Nigdy natomiast nie zaakceptują nieżyczliwości.

Wybieraj ludzi według zasady "3U":
U jak uczciwość. Rzecz najważniejsza.
U jak uniezależnienie się od innych. Samodzielność, krytyczne podejście.
U jak umysł. Jeśli dana osoba wie, czego nie wie, i jeśli wie, że będzie musiała pracować 10 procent intensywniej niż ktoś z doktoratem, taki poziom inteligencji w zupełności wystarczy.

Kiedy już znalazłeś u jakiejś osoby te rzadkie przymioty, przeinwestuj w nią. Będzie tego świadoma - i inwestycja zwróci się z nawiązką. Ludzie nie są głupi. Wiedzą, że biznes robi się nie po to, żeby tracić pieniądze albo robić sobie wrogów.

Trzeba mądrze inwestować w ludzi.

Przepłacaj swoim ludziom

Jeśli ktoś powinien zarabiać 15 dolarów za godzinę, wie o tym. Jeśli będziesz mu płacił 13 dolarów, to za tę "oszczędność" zapłacisz z nawiązką widmem sabotażu. Bo taka osoba poczuje się oszukana. Nie zrobi ani krztyny więcej niż musi, nie zostanie ani godziny dłużej. Znajdzie jakiś sposób - fizyczny, umysłowy, ekonomiczny - żeby "ukarać cię" za niesprawiedliwą płacę.

Jeśli pracownik powinien zarabiać 15 dolarów za godzinę i wszyscy o tym wiedzą, płać mu 17 dolarów. Za te dodatkowe 2 dolary otrzymasz znacznie wyższą wydajność, bo osoba ta zrobi wszystko, żeby sprostać twojemu zaufaniu.

Krótkowzroczni menedżerowie nie rozumieją tego. Są dumni, że tną koszty. Sądzą, że ludzie powinni się cieszyć, że w ogóle mają pracę. Uważają, że ludzie i tak nie są warci tych pieniędzy. Oczywiście w indywidualnych przypadkach, i to na każdym szczeblu hierarchii, zdarza się, że ktoś zarabia za dużo. Pozbądź się takich osób, bo zabierają pieniądze tym, którzy faktycznie pracują. Jedną pensję próżniaka można rozdzielić pomiędzy wielu pracowitych.