eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaPorady dla pracownikaRządy twardej ręki, czy już mobbing?

Rządy twardej ręki, czy już mobbing?

2016-11-19 00:59

Rządy twardej ręki, czy już mobbing?

Rządy twardej ręki, czy już mobbing? © Photographee.eu - Fotolia.com

Rządy twardej ręki, czy już mobbing? Wprawdzie Kodeks pracy w artykule 94 określa, czym jest mobbing, to praktyka pokazuje, że jednoznaczna interpretacja tej definicji ciągle przysparza wielu kłopotów. Nadal trudno też jest określić moment, w którym zaczynamy mieć do czynienia z patologią. Dlatego też ofiary prześladowania dość rzadko decydują się wytoczyć sądową wojnę swojemu oprawcy. Czym tak naprawdę jest mobbing i w jaki sposób można się przed nim skutecznie obronić?

Przeczytaj także: Dobra atmosfera w pracy w gestii szefa

Jeśliby zapytać o zdanie pracowników, to szybko okaże się, że większość z nich uważa przepisy dotyczące mobbingu za niejasno sformułowane, co w rezultacie owocuje m.in tym, że trudno go odróżnić od innych niewłaściwych zachowań, jak np. dyskryminacja w miejscu pracy. Do tego jeszcze należy dodać uciążliwości związane z ewentualnym procesem. Warto bowiem pamiętać, że ciężar udowodnienia winy pracodawcy spoczywa tu na pracowniku.

Czym jest właściwie mobbing?


Zgodnie z artykułem 943 Kodeksu pracy, Mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników.

Przywołana regulacja stanowi również, że eliminacja patologii występującej w środowisku pracy spoczywa głównie na barkach pracodawcy, a ten ostatni nie zawsze musi być utożsamiany z osobą, która dopuszcza się mobbingu. Mobberem może być równie dobrze każdy inny z zatrudnionych pracowników, niezależnie od stanowiska lub miejsca, w którym wykonuje swoją pracę. Mobbing to coś więcej niż zła atmosfera w miejscu pracy, coś więcej niż incydentalne złośliwe lub niesprawiedliwe traktowanie. Jest to rodzaj długotrwałego terroru psychicznego stosowanego przez jedną lub kilka osób przeciwko zazwyczaj jednej osobie.

fot. Photographee.eu - Fotolia.com

Rządy twardej ręki, czy już mobbing?

Trudno jest określić moment, w którym zaczynamy mieć do czynienia z patologią.


Jak się przed nim bronić?


Przede wszystkim należy bezwzględnie zgłaszać wszystkie przejawy mobbingu zwierzchnikom lub Państwowej Inspekcji Pracy. Należy jednak pamiętać, że takie działania trzeba udowodnić, a w wielu przypadkach może to być trudne. Jakie dowody może przedstawić pracownik? Wszystkie, które uda mu się zebrać, i które świadczyłyby na jego korzyść. Mogą to być: dokumenty, zeznania świadków, opinia biegłych, oględziny, przesłuchanie stron oraz tzw. inne środki dowodowe, jak np. dowód z filmu, telewizji, fotografii, płyt i taśm dźwiękowych oraz innych urządzeń umożliwiających przenoszenie głosu i obrazu.

Przydatne linki:
Kodeks pracy


Warto pamiętać, że ciężko może być uzyskać zeznania świadków. Współpracownicy mogą obawiać się o swoje stanowisko pracy i nie chcieć zeznawać przeciwko szefowi. Nowoczesna technika dostarcza jednak wiele możliwości zbierania dowodów.
- Jeśli dostaniemy obelżywego maila od pracodawcy, możemy natychmiast przesłać go dalej na swój prywatny adres. Pomocne są również telefony komórkowe, za pomocą których możemy nagrywać zarówno wizję, jak i dźwięk. Sąd oczywiście zbada autentyczność przedstawionych dowodów i będzie rozstrzygał w zakresie odniesienia do sytuacji, w której powstały, a także kontekstu zarejestrowanych na niej słów. Jednakże w tym przypadku mobberowi trudno będzie wytoczyć dowód przeciwny. Im więcej uda nam się zebrać dowodów świadczących przeciwko osobie, która przejawiała zachowania wyczerpujące znamiona określone w art. 943 kodeksu pracy, tym większą mamy szansę na uniknięcie dowodów przeciwnych ze strony pracodawcy, i co z tym związane – większą szansę na to, aby sąd uznał je za wystarczające do uznania naszych racji - tłumaczy Katarzyna Pudo-Molińska, prawniczka z Kancelarii Radców Prawnych i Adwokatów Świrski i Zawiślan spółka partnerska.


oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć urząd pracy.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: