Wigilia firmowa: kilka ważnych zasad
2014-12-12 14:36
Jak zorganizować udane przyjęcie świąteczne w firmie? © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Boże Narodzenie w firmie to nie tylko wigilia firmowa
Poszanowanie różnorodności
Przyjęcie firmowe powinno być przede wszystkim miłym przeżyciem dla każdego pracownika. Nawet jeżeli nie jest możliwe, aby zadowolić w pełni każdego, warto pamiętać o kilku ważnych zasadach.
Przede wszystkim – oprawa i program imprezy muszą być dostosowane do oczekiwań różnych grup zatrudnionych – uwzględniać elementy, które znajdą uznanie jak największej ilości pracowników (np. wręczenie drobnych upominków, konkursy z nagrodami), a unikać wprowadzania elementów o charakterze religijnym czy kulturowym (np. śpiewanie kolęd lub dzielenie się opłatkiem). Pracownicy powinni czuć, że pracodawca szanuje ich różnorodność.
Pracodawca musi też pamiętać o zaproszeniu wszystkich pracowników, nawet tych nieobecnych na co dzień w biurze.
W firmie czy poza nią?
Decyzja dotycząca miejsca przyjęcia zależy głównie od tego, jaki charakter ma mieć spotkanie.
Przyjęcia organizowane na terenie firmy są zwykle krótsze, skromniejsze i bardziej formalne. Najczęściej odbywają się w odświętnie udekorowanej sali konferencyjnej, gdzie kierownictwo składa pracownikom podziękowania za pracę i życzenia na Nowy Rok. Potem wszyscy delektują się świątecznymi przysmakami, ewentualnie otrzymują firmowe upominki. Co bardzo ważne, wszelkie spotkania pracowników na terenie siedziby organizacji powinny odbywać się bez udziału alkoholu – niezależnie od tego, czy miejscem spotkania jest biuro czy też stołówka lub bar na terenie firmy. Zatem jeśli pracodawca chciałby zorganizować jakiekolwiek spotkanie z alkoholem, powinno się ono odbywać poza siedzibą firmy. – tłumaczy Dorota Strzelec, psycholog pracy z firmy doradczej StaffPoland Sp. z o.o.
Spotkania świąteczne organizowane poza siedzibą, zwykle w pubach czy restauracjach, mają znacznie mniej formalny charakter i trwają często tak długo, jak długo pracownicy mają ochotę się bawić. Warto podkreślić, że wszelkie nieformalne spotkania po godzinach pracy mają charakter dobrowolny i nie można do nich podwładnych zobowiązać. Jeśli jednak jest to krótkie spotkanie na terenie firmy i w czasie godzin pracy, wszyscy pracownicy powinni się na nim znaleźć, o ile na przeszkodzie nie stoją niecierpiące zwłoki obowiązki służbowe czy delegacja.
fot. mat. prasowe
Jak zorganizować udane przyjęcie świąteczne w firmie?
Kultury nie zostawiajmy w domu
Nawet najbardziej nieformalna impreza firmowa nie jest sytuacją w pełni prywatną – obowiązuje tu tzw. „luz kontrolowany”. Należy pamiętać o odpowiedzialnym zachowaniu, dobrze też być przyjaznym w stosunku do wszystkich i uczestniczyć we wspólnej zabawie. Warto wstrzymać się od niepotrzebnej krytyki elementów, które nam się nie podobają (np. niesmaczne dania). Nawet jeśli nie bawimy się dobrze, nie demonstrujmy tego ostentacyjnie – siedzenie w kącie, brak jakiegokolwiek zaangażowania czy wysyłanie SMS-ów zdecydowanie nie są w dobrym tonie.
Może jednak zdarzyć się, że jakiś pracownik pod wpływem atmosfery zabawy i nadużycia alkoholu naruszy zasady współżycia społecznego lub dbałości o dobro pracodawcy (np. dopuści się obrażania przełożonych, rękoczynów wobec innych pracowników czy molestowania seksualnego). Takie zachowania nawet w trakcie imprez firmowych poza siedzibą firmy mogą być podstawą odpowiedzialności dyscyplinarnej czy nawet rozwiązania stosunku pracy – mówi Dorota Strzelec.
Jeden z wyroków Sądu Najwyższego stwierdza wprost, że „obowiązek przestrzegania zasad współżycia społecznego w zakładzie pracy obejmuje powstrzymywanie się również poza miejscem i czasem pracy od takich zachowań, które wywołują lub potęgują wzajemnie negatywny stosunek współpracowników i konflikty w środowisku pracy” (Wyrok SN z 9 lipca 2008 r., I PK 2/08).
Dlatego pracownicy powinni pamiętać, że krytyka działań kierownictwa firmy, obrażanie współpracowników czy natrętne narzucanie się koleżankom na imprezie firmowej lub pod wpływem alkoholu może mieć przykre konsekwencje dyscyplinarne – podkreśla ekspertka.
Wspomnienia na Facebooku
Brak dokumentacji z imprezy na Facebooku? Dla niektórych to obecnie nie do pomyślenia. Osoby lubiące się dzielić przeżyciami na portalach społecznościowych powinny jednak zdawać sobie sprawę, że umieszczając w Internecie fotografie z firmowej imprezy z wizerunkiem kolegów i koleżanek z pracy, narażają się na naruszenie ich dóbr osobistych. Dlatego nim jakiekolwiek zdjęcie trafi do sieci, należy poważnie zastanowić się nad potencjalnymi konsekwencjami.
Wizerunek człowieka podlega ochronie, a jego rozpowszechnianie wymaga zgody. Zdjęcia przedstawiające współpracowników z alkoholem czy w szalonym tańcu mogą dodatkowo wywołać niewybredne komentarze użytkowników portali. Fotografie z papierosem mogą ujawniać informacje o nałogu, który jako wrażliwe dane osobowe podlega szczególnej ochronie. Do naruszenia prawa do prywatności dochodzi również w związku z tzw. tagowaniem zdjęć i ujawnianiem imienia i nazwiska danej osoby. Nie wszyscy są użytkownikami portali społecznościowych i publikacja danych na ich temat bez uzyskania zgody stwarza ryzyko naruszenia prawa – tłumaczy Justyna Metelska, Adwokat w TGC Corporate Lawyers.
Udane przyjęcie świąteczne powinno zarówno pracowników, jak i pracodawcę motywować do tworzenia silnego, zgranego zespołu. Nie pozwólmy, by zepsuł to drobny, łatwy do uniknięcia szczegół.
oprac. : Agata Fąs / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)