Dobry szef nie kradnie sukcesów pracowników

Przeczytaj także: Dobry szef: asertywny czy koleżeński?

Pracownicy - największy skarb menadżera

Menadżer nie powinien się bać tego, że otacza się pomysłowymi i utalentowanymi pracownikami. Elementem wyróżniającym dobrego menadżera jest właśnie umiejętność zbudowania sobie i utrzymania doskonałego zespołu podwładnych, którzy są dla niego wsparciem. Stwierdzenie "sukces był możliwy dzięki dobrym pomysłom Kowalskiego" w niczym nie umniejsza zasługi szefa, który tego właśnie Kowalskiego zatrudnił i słuchał jego dobrych pomysłów. Rozsądny menadżer powinien rzadko używać formy "udało mi się", "stworzyłem", "opracowałem koncepcję". Zamiast tego lepiej, aby często mówił: "udało nam się", "stworzyliśmy", "opracowaliśmy koncepcję" – proponuje Małgorzata Majewska, ekspert portalu monsterpolska.pl. Takie drobne gesty nic nie kosztują, a pracownikom sprawiają dużą satysfakcję i budują u nich poczucie pracy w zespole. Niestety, wielu menadżerów zakłada, że otoczenie się pomysłowymi, inteligentnymi pracownikami może w przyszłości zagrozić ich pozycji. Schemat myślenia takiej osoby oraz jej sposób na zrobienie kariery wygląda bardzo prosto. Wszystko to, co okazało się być sukcesem, jest zasługą szefa, gdyż cała praca jest wykonywana pod jego nadzorem i z jego inspiracji. Natomiast wszystko to, co skończyło się porażką, wynika ze złej, nieudolnej realizacji zadania przez pracowników.

Osiągnięcie trwałego sukcesu kosztem pracowników jest niemożliwe

Menadżer, który sobie zawsze przypisuje wszelkie sukcesy, a podwładnym - porażki, szybko przekona się, że w dłuższej perspektywie czasowej taka strategia nie działa. Pracownicy nie są bowiem pozytywnie nastawieni do wykonywania poleceń takiej osoby, gdyż wiedzą, że w razie sukcesu nikt nie dostrzeże ich wkładu pracy, natomiast w razie porażki - to właśnie im zostanie przypisana wina. W takiej sytuacji najbardziej prawdopodobną strategią przyjętą przez pracowników będzie mechaniczne wykonywanie swojej pracy, bez jakichkolwiek przejawów inicjatywy. Pracownicy, którzy nie czują wsparcia ze strony szefa, przyjmują założenie "po co mam się starać, skoro i tak nic z tego nie wyniknie?". Wykonują więc po prostu swoje zadania, bez dodatkowego wysiłku włożonego w ich udoskonalanie czy przyspieszenie – sugeruje Małgorzata Majewska, ekspert portalu monsterpolska.pl. Jest jeszcze jeden negatywny skutek zatrudniania menadżera, który ma w zwyczaju obarczanie pracowników winą za swoje błędne decyzje. Pracownicy, zamiast skupić się na jak najlepszym wykonywaniu swojej pracy, zaczynają przede wszystkim dbać o to, aby mieć tzw. "podkładkę" na wszelkie działania. "Podkładka" to dowód (pismo bądź e-mail) na to, że dane działanie zostało wykonane z polecenia szefa. W ten sposób pracownicy chronią się przed zarzutami, że popełnili jakieś błędy. Takie działanie skutkuje jednak tym, że wszystko w firmie zajmuje bardzo dużo czasu - pracownicy nie zrobią niczego, dopóki nie będą mieli "podkładki", chroniącej ich przed zarzutami o nieudolność.

Bardzo często niepowodzenia działań podejmowanych w firmie wynikają nie z tego, że były oparte na złych pomysłach, ale z tego, że przeznaczono na nie za mało zasobów (np. pieniędzy czy pracowników do realizacji działania). Pracownicy czasami "dają z siebie wszystko", aby jakiś pomysł zakończył się sukcesem, jednocześnie alarmując przełożonych, że należy ich wspomóc, np. przeznaczając kolejne osoby do pomocy. W razie niepowodzenia danego przedsięwzięcia obarczenie pracowników winą osiągnie tylko taki skutek, że następnym razem trudno ich będzie skłonić do włożenia dodatkowego wysiłku w działanie.

Poważnym problemem dla firmy jest nie tylko to, że pracownicy są sfrustrowani i nie wykazują chęci inicjatywy. Bardzo często po jakimś czasie pracownicy odchodzą, gdyż nie chcą pracować z szefem, który ciągle umniejsza ich dokonania bądź sam je sobie przypisuje. Pracownicy lubią przecież być doceniani. Dla osób, które osiągnęły już pewien pułap zarobków, pozwalający na w miarę wygodne życie, to właśnie atmosfera panująca w miejscu pracy oraz satysfakcja z pracy stają się najważniejsze. Pracownik, który jest ciągle krytykowany i rzadko (bądź nigdy) chwalony, prędzej czy później poszuka sobie innego zajęcia – zaznacza Małgorzata Majewska, ekspert portalu monsterpolska.pl. Pracownicy lubią mieć poczucie, że są dla szefa istotnym wsparciem, bez którego nie mógłby odnieść sukcesów. Dlatego tak ważne są działania symboliczne, takie jak podziękowania składane pracownikom przez szefa podczas firmowych spotkań (np. przy okazji Wigilii), w wywiadach prasowych czy przy okazji otrzymania jakiejś biznesowej nagrody.

Dzielenie się sukcesami i porażkami

Menadżer, który jest przez podwładnych szanowany, ma znacznie większe szanse na to, że będą oni skłonni wykonać coś więcej, niż swoje zwykłe obowiązki. Szacunek można zyskać, dzieląc się z pracownikami sukcesami, ale i biorąc na siebie winę w przypadku porażki. Pracownicy, którzy wiedzą, że ich starania zostaną dostrzeżone, chętnie podejmą się dodatkowego wysiłku, np. pracy w nadgodzinach czy w weekendy. Jednocześnie osoby, które czują wsparcie szefa, będą bardziej skłonne do wykazywania inicjatywy i identyfikowania się z celami firmy – podsumowuje Małgorzata Majewska, ekspert portalu monsterpolska.pl. Dzięki zgodnej współpracy, opartej na solidarnym dzieleniu się porażkami i zwycięstwami, cały zespół odniesie sukces.