Własna Firma - zakładanie i prowadzenie działalności gospodarczej
2005-10-07 14:24
Przeczytaj także: Własna firma - pieniądze na start
W większości branż możliwy jest tzw. kredyt kupiecki, to znaczy zakupy towarów lub usług, za które płaci się w terminie późniejszym, ale nie wcześniej niż termin osiągnięcia przychodu z tychże towarów lub usług. Na przykład kupujesz towar handlowy za 1000 zł. Ale nie płacisz za niego w dniu odbioru towaru. Masz 30 dni na zapłatę. Sprzedajesz ten towar, który kupiłeś za nie swoje pieniądze. Powiedzmy, że sam też otrzymasz pieniądze za sprzedany towar w ciągu 14 dni. Masz zatem jeszcze drugie tyle czasu na ewentualne wykorzystanie tej gotówki lub rezerwę czasową w przypadku przedłużenia terminu uregulowania należności. Spróbuj zatem wynegocjować taki kredyt ze swoimi dostawcami, zwracając się wprost do nich. Musisz przedstawić się jako wiarygodny partner. Twoim atutem jest to, że stanowisz jeszcze jeden kanał dystrybucyjny dla swojego dostawcy.
Jeżeli jednak sytuacja zmusza cię do zaciągnięcia kredytu, weź pod uwagę najpierw te banki, w których już kiedyś brałeś kredyt i był on terminowo spłacony. Jest to duży plus na początku rozmów z pracownikiem banku. W ten sposób jesteś już klientem z pozytywną historią. Następnym dobrym posunięciem jest założenie rachunku firmowego w tym banku. Po pierwsze, banki zarabiają właśnie na pożyczaniu zdeponowanych na kontach pieniędzy, a po drugie, będą miały bezpośredni wgląd w przepływ środków finansowych.
Przemyśl i przygotuj odpowiedzi na następujące zagadnienia, bo są to standardowe pytania zadawane przez banki:
Jaką masz zdolność kredytową (tzn. jaka kwota kredytu jest bezpieczna dla banku)?
Z reguły preferowany jest stosunek długu do wartości aktywów (majątku firmy) lub do majątku osobistego w relacji 2 do 1. Oznacza to, że całość zobowiązań bieżących stałych, takich jak wynagrodzenia pracownicze, podatki, dzierżawa lokalu, rata kredytu itp., są dwa razy większe od aktywów twojej firmy. Zdarzają się banki, które akceptują wyższy stosunek długu do majątku. Zależy to od ogólnej polityki finansowej lub świadczonych usług danego banku. Bank może być, poza tradycyjnym udzielaniem pożyczek, instytucją wspierającą przedsięwzięcia o dużym stopniu ryzyka. Zdarza się także połączenie usługi kredytowej z kupnem udziałów przez bank. Wtedy bank jest częściowo kredytodawcą, a częściowo instytucją inwestycyjną.
Czy masz dokumenty obrazujące twoją przeszłość jako przedsiębiorcy?
Mogą to być np. zeznania podatkowe za ostatnie trzy lata.
Czy możesz udokumentować twój stan posiadania majątku (najlepiej firmowego)?
Jeżeli nie masz historii w prowadzeniu własnej firmy, to oczywiście nie będziesz miał czym się okazać w banku. Jeżeli w dodatku nie masz dużych zasobów finansowych, to masz podwójnie dłuższą drogę do celu. Wiadomo – lepiej być zdrowym i bogatym niż chorym i biednym. Ale to jeszcze nie kres twoich możliwości. Chyba najważniejsza w drodze do własnej firmy jest twoja determinacja w poszukiwaniu drogi i przezwyciężaniu przeszkód. Twoja koncepcja na firmę powinna zawierać się w kolejnym dokumencie, którego zażądają w banku.
Czy posiadasz biznesplan zawierający projekty finansowe?
Poza doświadczeniem w interesach i majątkiem, których możesz nie mieć, nie wolno tobie nie posiadać dobrze przemyślanego projektu, w którym tylko brak gotówki jest przeszkodą do rozwoju firmy.
Poza tym bank będzie zainteresowany, co proponujesz jako zabezpieczenie kredytu, ile dokładnie środków pieniężnych potrzebujesz i jak je chcesz spożytkować, jak będziesz chciał spłacać zaciągnięty dług. Pytań będzie na pewno jeszcze więcej. Bankowcy mają już spore doświadczenie w swojej branży i potrafią wskazać na niepokojące ich symptomy. Są bardzo konkretni i nie zadowolą ich twoje przeczucia lub nadzieje.
W branżach niskonakładowych, szczególnie z zakresu usług niematerialnych (opartych na sprzedaży własnej wiedzy lub umiejętności), ale także i innych, gdzie mógłbyś się obyć bez dofinansowania z zewnątrz, zabójczy jest nieterminowy spływ gotówki lub jej utrata w wyniku różnych działań twoich kontrahentów. Zmuszony jesteś do poszukiwania dodatkowych źródeł finansowania, ograniczasz lub przestajesz inwestować w twoją firmę, stajesz się nieterminowym płatnikiem, w końcowym stadium nie masz płynności finansowej. Radą na taki stan rzeczy są firmy faktoringowe, które zdejmują problem związany ze wszystkimi wymagalnymi wierzytelnościami, przekazując tobie w określonych na fakturach terminach pieniądze po potrąceniu swojej prowizji. Prowizja ta jest z reguły wyższa niż prowizja banku oferującego podobną usługę. Wynika ona z faktu, iż faktor przejmuje na siebie ryzyko strat, jeżeli wierzytelności nie odbierze od dłużników firmy. Bank z reguły nie oferuje takiej opcji. Zatem można powiedzieć, że w pewnym sensie firma faktoringowa stanowi źródło finansowania twojej firmy, ponieważ pieniądze wpływają regularnie w określonych terminach, a pozornie utracona wartość prowizji często jest niższa od łącznej wartości twojego straconego czasu, telefonów i pism do opornych dłużników, wreszcie odsetek od własnych zobowiązań płaconych po terminie.
oprac. : Paweł Małecki / Wydawnictwo Forum