Nuda w pracy: jak sobie z nią radzić?

Przeczytaj także: Jak zwiększyć swoją efektywność w pracy?

Nudzę się w pracy...

Odczuwanie nudy w pracy może wynikać z kilku powodów. Po pierwsze, zdarza się, że pracownik po prostu nie ma nic do roboty. Może to wynikać ze złej organizacji pracy w danym miejscu – podczas gdy jedna osoba się nudzi, inni mają pracy aż nadto. Z takim problemem można się często spotkać nie tylko w instytucjach państwowych i samorządowych, ale i w firmach prywatnych. Brak zadań do wykonania może też zależeć od napływających do firmy zleceń – wiele branż ma do czynienia z bardzo odczuwalnymi sezonowymi wahaniami koniunktury. Są zatem okresy wytężonej pracy i okresy, kiedy tej pracy jest mniej lub nie ma jej wcale – zauważa Małgorzata Majewska, ekspert portalu monsterpolska.pl. W przypadku każdej innej branży, mniej zależnej od okresowej koniunktury, może się po prostu zdarzyć, że w jakimś okresie zleceń jest po prostu mniej. Jeszcze innym powodem odczuwania znudzenia może być brak pracy wynikający z oczekiwania na czyjąś decyzję (klienta bądź przełożonego). Jest tak np. w sytuacji, gdy pracownik coś przygotował (np. jakiś pomysł), ale dopóki przełożony bądź klient go nie zaakceptuje, nie można przystąpić do realizacji pomysłu. Pracownikowi, o ile nie ma innych zadań, pozostaje tylko czekać na decyzję – i nudzić się.

Drugim możliwym powodem, sprawiającym, że pracownik się nudzi, jest powierzenie mu wyłącznie bardzo prostych, powtarzalnych zadań. Pierwszym skojarzeniem jest oczywiście praca w fabryce przy taśmie produkcyjnej, ale również w pracy biurowej są tego typu zadania do wykonania. Doskonale wiedzą o tym praktykanci i stażyści, którym niejednokrotnie powierza się takie właśnie zadania do wykonania. Nawet dla kogoś bez żadnych doświadczeń zawodowych zadanie takie jak „uporządkowanie bazy danych” już po kilku godzinach stanie się męczarnią i przyczyną senności – stwierdza Małgorzata Majewska, ekspert portalu monsterpolska.pl.

Pracownik może się nudzić także i dlatego, że od wielu lat wykonuje jakiś rodzaj pracy. Nawet jeżeli jest ona stosunkowo trudna, a dla zewnętrznego obserwatora może się wydawać ciekawa, to po kilku czy kilkunastu latach jej wykonywania pojawia się znudzenie. Pracownik przychodząc rano do pracy doskonale wie, co się w niej wydarzy.

Jak sobie poradzić z nudą w pracy?

Dłuższy okres bezczynności i nudy w pracy jest nie tylko frustrujący. Odbiera także energię i chęć do pracy oraz powoduje, że pracownik się od pracy odzwyczaja. Gdy wreszcie praca się pojawi, okazuje się, że na to, co normalnie powinno zostać wykonane w dwie godziny, potrzeba całego dnia. Pracownik, który przez długi czas był bezczynny, łatwo się męczy, jest zniechęcony perspektywą wykonywania pracy, która wyrwie go z „letargu”. Istnieje duża szansa, że nawet jeśli zadanie wykona, zrobi to niestarannie. Tego typu objawy są bardzo charakterystyczne również dla wielu osób, które były przez dłuższy czas bezrobotne. Aczkolwiek marzyły o znalezieniu pracy, to gdy już się to uda, często odkrywają, że wykonanie każdego zadania jest dla nich bardzo trudne. Oczywiście nie zawsze tak jest, a wystarczy odrobina mobilizacji, aby wpaść w rytm i wykonywać wszelkie zadania z dużym zaangażowaniem – wyjaśnia Małgorzata Majewska, ekspert portalu monsterpolska.pl.

Najlepszą receptą na znudzenie w pracy jest wykorzystanie wolnego czasu z pożytkiem. Można ten czas przeznaczyć na uporządkowanie papierów na biurku czy selekcję dokumentów, zgromadzonych w pamięci komputera i pozbycie się tych zbędnych. Gdy już to zrobimy, zamiast bez sensu wpatrywać się w ekran komputera, grając w pasjansa czy oddając się podobnej rozrywce, może lepiej się jakoś dokształcić? Internet oferuje mnóstwo możliwości zdobycia wiedzy, która może być przydatna w pracy. Warto więc poczytać o zagadnieniach dotyczących branży, w której pracujemy. Wiedza zdobyta w tym czasie może się okazać bardzo użyteczna, gdy znowu będzie więcej pracy.

Dobrze jest traktować okres mniejszego natężenia pracy jako naturalny element, wynikający z cyklu pracy. Kiedy indziej jest jej przecież bardzo dużo i zostaje się w pracy w (najczęściej niepłatnych) nadgodzinach.

Jak uciec przed nudą w pracy?

Jeżeli brak zadań do wykonania ma charakter sezonowy i możliwy do przewidzenia, to zamiast męczyć się w pracy, może lepiej jest w tym czasie pojechać na urlop? Jeżeli natomiast brak zadań do wykonania utrzymuje się przez dłuższy czas, to oczywiście warto zastanowić się nad zmianą pracy. Ale może najpierw lepiej porozmawiać z bardziej doświadczonymi pracownikami – być może taka sytuacja jest wyjątkowa w historii firmy? Efekt szczerej rozmowy ze współpracownikami może być jeszcze inny. Może się bowiem okazać, że potrzebują pomocy przy jakimś zadaniu. Jeśli tak się stanie, to oczywiście powinniśmy ją zaoferować.

Jeśli rozmowa ze współpracownikami nie rozwiąże naszych problemów i wątpliwości, pozostaje rozmowa z przełożonym. W takiej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak powiedzieć mu szczerze, co nas nurtuje. Należy podkreślić, że chcemy się rozwijać i że mamy potencjał do tego, żeby wykonywać inne, bardziej skomplikowane zadania. Można szefowi zaproponować swoisty test. Jeśli damy sobie radę z innym, trudniejszym zadaniem, to będziemy je wykonywać, jeśli nie - to wrócimy do swoich starych, nudnych obowiązków – zachęca Małgorzata Majewska, ekspert portalu monsterpolska.pl.

Można również zaproponować jakąś zmianę w swoich zadaniach. Na przykład zamiast ciągle robić raporty z danymi, których i tak nikt nie czyta, zmień formułę tych raportów, wyciągnij z nich bardziej interesujące dane. Sprawi to, że praca była ciekawsza i dla ciebie i dla odbiorców, a przy tym bardziej pożyteczna.

Efekt rozmów z kolegami i przełożonymi może być zaskakująco pozytywny. Może się przecież okazać, że nikt nie zwracał specjalnej uwagi na to, co robi pracownik, nikt więc nie zauważył, że się nudzi. Wszyscy mogli też myśleć, że skoro nie narzeka na zakres i ilość obowiązków, to znaczy, że jest z nich zadowolony. Jeżeli np. poprzednia osoba na zatrudniona na danym stanowisku wykonywała jakieś zadanie przez wiele lat i nigdy nie narzekała na nudę, to wszyscy zakładają, że z jej następcą będzie tak samo. Mogło być wreszcie i tak, że wszyscy zakładali, że pracownik nie chciałby robić nic innego, bo jego zadanie jest łatwe i nie wymaga wielkich umiejętności i dużo czasu.

Jeśli szef powie, że niestety nie może nic zaproponować oraz że jakieś zadanie, nieważne jak nudne, musi być wykonane, to trzeba się zastanowić nad odejściem. Każdy sam musi sobie zadać pytanie, czy warto tkwić w takim miejscu pracy, w którym nie ma się żadnych szans na rozwój albo nawet na ciekawe spędzenie czasu. Pomijając już tylko własne odczucia, może się przecież zdarzyć, że kiedyś będziemy zmuszeni zmienić miejsce pracy (np. gdy firma upadnie bądź wpadnie w kłopoty finansowe), a wtedy okaże się, że nikt nie poszukuje pracownika, który przez lata wykonywał tylko jedną, bardzo prostą czynność. – podsumowuje Małgorzata Majewska, ekspert portalu monsterpolska.pl.