-
1. Data: 2003-12-09 23:27:21
Temat: zgodzić się na porozumienie stron?
Od: "Jerzy Dusk" <vesper@bci[-].pl>
Firma chce mnie zwolnić, ale tak, bym od 1 stycznia już nie pracował;
mam tu 1-mies. okres wypowiedzenia.
Z tym, że szef "zaproponował" mi to dziś. Warunek jest taki, że sam
miałbym złożyć wypowiedzenie lub też odbyłoby się to za porozumieniem
stron - w imię dobrych stosunków, no i dostanę piekną opinię. Powód
zwolnienia: po prostu się tu nie sprawdziłem, głównie chodzi o marne
efekty mojej pracy w zakresie zdobywania nowych klientów, co nie
znaczy, że nad tym nie pracowałem (tak gwoli rzetelności). Ze swej
strony mam i tak do zarzucenia pracodawcy jeszcze więcej uchybień, choć
jedynie delikatnie napomknąłem o takich mnijeszych brakach. Cały czas
małem problem z niezbędnymi środkami do pracy (umawiałem się z
klientami, nieraz na pilne polecenie szefa, po czym okazywało się, że
nie ma jak jechać, bo nie było żadnego samochodu; potem miał szef
pretensje, że nie byłem tu albo tam), wsparciem, brakiem informacji,
nie mówiąc o braku szkoleń, co powodowało, że klienci wiedzieli czasem
ode mnie więcej. Postanowiłem jednak dać teraz spokój i nie szarpać, bo
i tak od pół roku z organizacją dyrekcja nie może sobie poradzić.
Zatem wracając do sprawy - co będzie dla mnie korzystniejsze:
wypowiedzenie od firmy czy porozumienie stron? Biorę pod uwagę
złośliwość przełożonych (nieładna opinia, co może być jeszcze?) w
pierwszym przypadku, ale nie wydaje mi się, żeby znaleźli jakieś
uchybienia w mojej pracy. Czy przysługuje mi tu jakaś odprawa? To by
przeważyło nieco wybór.
Drugi przypadek, czyli propozycja rozstana się w zgodzie i miłości,
jest świetna, gdyby nie to, że brzmi jak "tylko nie kombinuj z
wypowiedzeniem ze strony firmy".
Ale co mogą mi zrobić? Miał ktoś takie przypadki? Czy przysługuje mi
odprawa w razie wypowiedzenia przez firmę? Jaki macie doświadczenia?
Jerzy
-
2. Data: 2003-12-10 00:27:25
Temat: Re: zgodzić się na porozumienie stron?
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>
Dnia 2003-12-10 00:27:21 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Jerzy Dusk* skreślił te oto słowa:
> Firma chce mnie zwolnić, ale tak, bym od 1 stycznia już nie pracował;
> mam tu 1-mies. okres wypowiedzenia.
> Z tym, że szef "zaproponował" mi to dziś. Warunek jest taki, że sam
> miałbym złożyć wypowiedzenie lub też odbyłoby się to za porozumieniem
> stron - w imię dobrych stosunków, no i dostanę piekną opinię.
Jesli Ty złozysz wypowiedzenie, lub odbedzie sie to na zasadzie
porozumienia stron nie bedziesz mial prawa do zasiłku dla bezrobotnych.
> Zatem wracając do sprawy - co będzie dla mnie korzystniejsze:
> wypowiedzenie od firmy czy porozumienie stron? Biorę pod uwagę
> złośliwość przełożonych (nieładna opinia, co może być jeszcze?)
W swiadectwie pracy nie ma standardowo wypisywanej 'opinii', taka moze byc
zamieszczona na wyraźne zyczenie pracownika. A i tak najczesciej zalatwia
sie to za pomoca osobnego papierka pod tytulem - referencje.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
-
3. Data: 2003-12-10 07:31:56
Temat: Re: zgodzić się na porozumienie stron?
Od: KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl>
> Ale co mogą mi zrobić? Miał ktoś takie przypadki? Czy przysługuje mi
> odprawa w razie wypowiedzenia przez firmę? Jaki macie doświadczenia?
Jesli nie popelniles przestepstwa albo wykroczenia na terenie firmy, to
nic ci nie moga zrobic. Nie zgadzaj sie na porozumienie stron.
--
Krzysiek, Krakow, http://www.ceti.pl/~jimi
-
4. Data: 2003-12-10 07:56:10
Temat: Re: zgodzić się na porozumienie stron?
Od: "Bam" <N...@k...chip.pl>
Użytkownik "Jerzy Dusk" <vesper@bci[-].pl> napisał w wiadomości
news:br5lm6$oc9$1@inews.gazeta.pl...
>
> Firma chce mnie zwolnić, ale tak, bym od 1 stycznia już nie pracował;
> mam tu 1-mies. okres wypowiedzenia.
> Z tym, że szef "zaproponował" mi to dziś. Warunek jest taki, że sam
> miałbym złożyć wypowiedzenie lub też odbyłoby się to za porozumieniem
> stron - w imię dobrych stosunków, no i dostanę piekną opinię. Powód
> zwolnienia: po prostu się tu nie sprawdziłem, głównie chodzi o marne
> efekty mojej pracy w zakresie zdobywania nowych klientów, co nie
> znaczy, że nad tym nie pracowałem (tak gwoli rzetelności). Ze swej
> strony mam i tak do zarzucenia pracodawcy jeszcze więcej uchybień, choć
> jedynie delikatnie napomknąłem o takich mnijeszych brakach. Cały czas
> małem problem z niezbędnymi środkami do pracy (umawiałem się z
> klientami, nieraz na pilne polecenie szefa, po czym okazywało się, że
> nie ma jak jechać, bo nie było żadnego samochodu; potem miał szef
> pretensje, że nie byłem tu albo tam), wsparciem, brakiem informacji,
> nie mówiąc o braku szkoleń, co powodowało, że klienci wiedzieli czasem
> ode mnie więcej. Postanowiłem jednak dać teraz spokój i nie szarpać, bo
> i tak od pół roku z organizacją dyrekcja nie może sobie poradzić.
> Zatem wracając do sprawy - co będzie dla mnie korzystniejsze:
> wypowiedzenie od firmy czy porozumienie stron? Biorę pod uwagę
> złośliwość przełożonych (nieładna opinia, co może być jeszcze?) w
> pierwszym przypadku, ale nie wydaje mi się, żeby znaleźli jakieś
> uchybienia w mojej pracy. Czy przysługuje mi tu jakaś odprawa? To by
> przeważyło nieco wybór.
> Drugi przypadek, czyli propozycja rozstana się w zgodzie i miłości,
> jest świetna, gdyby nie to, że brzmi jak "tylko nie kombinuj z
> wypowiedzeniem ze strony firmy".
> Ale co mogą mi zrobić? Miał ktoś takie przypadki? Czy przysługuje mi
> odprawa w razie wypowiedzenia przez firmę? Jaki macie doświadczenia?
>
>
>
> Jerzy
Wszystko zależy jak długo pracujesz i czy masz umowę na czas nieokreślony?.
Jeśli ponad 365 dni to należy Ci się zasiłek, ale tylko jeśli porozumienie
będzie zawierało sformułowanie że "rozwiązanie stosunku pracy z winy leżącej
po stronie pracodawcy". Jeśli będzie inaczej nie należy Ci się zasiłek.
Swoją drogą nie można pracownikowi na świadectwie pracy wpisać opinii, do
tego jest list referencyjny jeśli pracodawca się zgodzi.
A czy się będziesz upierał przy wypowiedzeniu to skutkuje to ewentualną złą
opinią ze strony tego pracodawcy jeśli ewentualny przyszły pracodawca zechce
sprawdzać Cię przy przyjęciu do pracy, to tak gdyby Ci nie przysługiwał
zasiłek.
-
5. Data: 2003-12-10 08:00:30
Temat: Re: zgodzić się na porozumienie stron?
Od: "Lesio5" <I...@w...pI>
Użytkownik "Jerzy Dusk" <vesper@bci[-].pl> napisał w wiadomości
news:br5lm6$oc9$1@inews.gazeta.pl...
>
> Firma chce mnie zwolnić, ale tak, bym od 1 stycznia już nie pracował;
> mam tu 1-mies. okres wypowiedzenia.
Sorry Winetu. Firma moze cie zwolnic najwczesniej w ten sposób, bys nie
pracowal od 1 lutego. ZA caly styczen jeszcze pensje musisz dostac, chocby
zwolnili cie z obowiazku swiadczenia pracy.
Zgódz sie na wypowiedzenie miesieczne - zapis w umowie o formie rozstania
nie ma i tak duzego znaczenia na tak wyglodzonym rynku pracy.
Szef chce cie wyruchac proponujac porozumienie stron z data od 1 stycznia.
Chce ci wlasnie 1 pensje urwac w ten sposób. Opinie od firmy zlosliwa mozna
sadownie sprostowac tez...
Bierz wypowiedzenie.
--
Leszek Grelak - Lesio5
"Ino to ciarachy tworde, trza by stoć i walić w morde"
-
6. Data: 2003-12-10 09:16:14
Temat: Re: zgodzić się na porozumienie stron?
Od: " leszek" <s...@g...pl>
Jerzy Dusk <vesper@bci[-].pl> napisał(a):
>
> Firma chce mnie zwolnić, ale tak, bym od 1 stycznia już nie pracował;
> mam tu 1-mies. okres wypowiedzenia.
To zależy, czy masz nową robotę od 1 stycznia czy nie.
Jesli nie, to absolutnie się nie gódź na wypowiedzenie. Okres wypowiedzenia
liczy się od pełnego miesiąca, więc wypowiedzenie będzie od 1 stycznia do
końca miesiąca. Masz więcej czasu na szukanie roboty, jedną pensję więcej i
od razu przysługuje ci zasiłek dla bezrobotnych.
Na gadaninę: "nie sprawdziłeś się", "wystawimy ci piękną opinię" nie
zwracaj najmniejszej uwagi, to czysty marketing. Po prostu chcą zaoszczędzić
na jednej pensji.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2003-12-10 09:20:45
Temat: Re: zgodzić się na porozumienie stron?
Od: " leszek" <s...@g...pl>
leszek <s...@g...pl> napisał(a):
Sorry, miałem na myśli, żebyś się nie godził na porozumienie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2003-12-10 09:23:52
Temat: Re: zgodzić się na porozumienie stron?
Od: "Jerzy Dusk" <d...@g...pl>
leszek <s...@g...pl> napisał(a):
[...]
>
> Na gadaninę: "nie sprawdziłeś się", "wystawimy ci piękną opinię" nie
> zwracaj najmniejszej uwagi, to czysty marketing. Po prostu chcą
zaoszczędzić
> na jednej pensji.
>
>
Tak właśnie. Męczę się tu, ale chyba warto wytrzymać jeszcze, urlop wziąć, no
bo na razie pracy nowej na 100% nie mam pewnej. A jeśli dostanę to mogę
odejść z dnia na dzień.
Jerzy
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2003-12-10 09:37:17
Temat: Re: zgodzić się na porozumienie stron?
Od: "Wojciech Jakóbczyk" <j...@U...TO.pl>
> Tak właśnie. Męczę się tu, ale chyba warto wytrzymać jeszcze, urlop wziąć,
no
> bo na razie pracy nowej na 100% nie mam pewnej. A jeśli dostanę to mogę
> odejść z dnia na dzień.
co masz na mysli? zauwaz ze okres wypowiedzenia wiaze obie strony umowy.
wojtek
-
10. Data: 2003-12-10 09:38:13
Temat: Re: zgodzić się na porozumienie stron?
Od: "Jerzy Dusk" <d...@g...pl>
Bam <N...@k...chip.pl> napisał(a):
> Wszystko zależy jak długo pracujesz i czy masz umowę na czas nieokreślony?.
> Jeśli ponad 365 dni to należy Ci się zasiłek, ale tylko jeśli porozumienie
> będzie zawierało sformułowanie że "rozwiązanie stosunku pracy z winy leżącej
> po stronie pracodawcy". Jeśli będzie inaczej nie należy Ci się zasiłek.
O ile wiem, to sformułowanie czy też powołanie się na odpowiedni przepis ma
wpływ na otrzymanie odprawy. przy siłek a odprawa. Na zasiłek ma tylko wpływ
sposób rozwiązania umowy, choć w moim wypadku i tak chyba nie przysługuje
(pracuję ponad pół roku).
[...]
> A czy się będziesz upierał przy wypowiedzeniu to skutkuje to ewentualną złą
> opinią ze strony tego pracodawcy jeśli ewentualny przyszły pracodawca zechce
> sprawdzać Cię przy przyjęciu do pracy, to tak gdyby Ci nie przysługiwał
> zasiłek.
Tak, bo tylko o to może chodzić; zastanawiam się, ale nie wiem czy warto iść
na to; chyba nie są w stanie mi tak popsuc opinii.
Jerzy
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/