-
1. Data: 2004-02-23 01:57:32
Temat: za porozumieniem stron bo jak nie to ...
Od: "hAu" <h...@w...pl>
witam
problem mam taki... a wlasciwie nie wiem czy nie jest juz po wszystkim.
oskarzono mnie o stan nietrzezwy. przyszedlem do pracy o 6 rano (zazwyczaj
pracowalem popoludniami) wiec wygladalem jak wygladalem, nie spalem prawie
wcale i to jedyny powod. kierownik nakazal mi isc do domu. poszedlem, nie
mialem sily dyskutowac, tym bardziej ze od dluzszego czasu w pracy bylo
fatalnie pod kazdym wzgledem (dokladanie absurdalnych obowiazkow, grozenie
brakiem premii za filizanke kawy etc)
na drugi dzien podpisalem "za porozumieniem" pod grozba dyscyplinarnego. nie
znam sie na literze prawa i wolalem nie ryzykowac, tym bardziej ze mogliby
znalezc kogos kto pod grozba zwolnienia poswiadczylby moj domniemany stan
umyslu ;) poza tym mialem przeciez dzien nieusprawiedliwionej nieobecnosci.
co moge zrobic ? czy moge zarzucic firmie bezpodstawne pomowienie.
czy nie jest za pozno?
pozdrawiam
-
2. Data: 2004-02-23 09:14:49
Temat: Re: za porozumieniem stron bo jak nie to ...
Od: s...@p...onet.pl
> witam
> problem mam taki... a wlasciwie nie wiem czy nie jest juz po wszystkim.
> oskarzono mnie o stan nietrzezwy. przyszedlem do pracy o 6 rano (zazwyczaj
> pracowalem popoludniami) wiec wygladalem jak wygladalem, nie spalem prawie
> wcale i to jedyny powod. kierownik nakazal mi isc do domu. poszedlem, nie
> mialem sily dyskutowac, tym bardziej ze od dluzszego czasu w pracy bylo
> fatalnie pod kazdym wzgledem (dokladanie absurdalnych obowiazkow, grozenie
> brakiem premii za filizanke kawy etc)
> na drugi dzien podpisalem "za porozumieniem" pod grozba dyscyplinarnego. nie
> znam sie na literze prawa i wolalem nie ryzykowac, tym bardziej ze mogliby
> znalezc kogos kto pod grozba zwolnienia poswiadczylby moj domniemany stan
> umyslu ;) poza tym mialem przeciez dzien nieusprawiedliwionej nieobecnosci.
> co moge zrobic ? czy moge zarzucic firmie bezpodstawne pomowienie.
> czy nie jest za pozno?
> pozdrawiam
>
>Witam
Wydaje mi się że musisz pozostać przy porozumieniu stron.Pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2004-02-23 09:33:07
Temat: Re: za porozumieniem stron bo jak nie to ...
Od: "SQLwysyn" <s...@w...pI>
Użytkownik "hAu" <h...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c1bms7$mip$1@nemesis.news.tpi.pl...
> witam
> problem mam taki... a wlasciwie nie wiem czy nie jest juz po wszystkim.
> oskarzono mnie o stan nietrzezwy. przyszedlem do pracy o 6 rano (zazwyczaj
> pracowalem popoludniami) wiec wygladalem jak wygladalem, nie spalem prawie
> wcale i to jedyny powod. kierownik nakazal mi isc do domu. poszedlem, nie
> mialem sily dyskutowac, tym bardziej ze od dluzszego czasu w pracy bylo
> fatalnie pod kazdym wzgledem (dokladanie absurdalnych obowiazkow, grozenie
> brakiem premii za filizanke kawy etc)
> na drugi dzien podpisalem "za porozumieniem" pod grozba dyscyplinarnego.
Bos sie dal zrobic w konia. Gdzie dowód na spozycie alkoholu?
> nie znam sie na literze prawa i wolalem nie ryzykowac, tym bardziej ze
mogliby
> znalezc kogos kto pod grozba zwolnienia poswiadczylby moj domniemany stan
> umyslu ;)
Wynik badania krwi jest wazny a nie jakies pomówienie.
> poza tym mialem przeciez dzien nieusprawiedliwionej nieobecnosci.
Miales prawo do 1 dnia urlopu na zadanie w trybie Art. 167.2.
"Pracodawca jest obowiązany udzielić na żądanie pracownika i w terminie
przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w każdym roku
kalendarzowym. Pracownik zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w dniu
rozpoczęcia urlopu."
> co moge zrobic ? czy moge zarzucic firmie bezpodstawne pomowienie.
> czy nie jest za pozno?
Już rozwiązałeś dobrowolnie umowę o pracę z nimi. Dałeś sie wykolegować.
--
SQLwysyn
370HSSV-0773H
-
4. Data: 2004-02-23 11:10:50
Temat: Re: za porozumieniem stron bo jak nie to ...
Od: "hAu" <h...@w...pl>
> > co moge zrobic ? czy moge zarzucic firmie bezpodstawne pomowienie.
> > czy nie jest za pozno?
>
> Już rozwiązałeś dobrowolnie umowę o pracę z nimi. Dałeś sie wykolegować.
>
Owszem ale nieswiadom stanu rzeczy i kodeksu. Zostalem zmuszony do
podpisania pod grozba dyscyplinarnego zwolnienia. Czy nie mam prawa sie na
to powolac. Wczoraj przeczytalem ten cholerny kodeks i znalazlem jeszcze 2
paragrafy, ktore zlamano z ich strony. Chocby taki ze liczba godzin
odpoczynku w przeddzien zdarzenia wynosila 10 a nie 11 jak stoi w
kodeksie...
-
5. Data: 2004-02-23 12:51:31
Temat: Re: za porozumieniem stron bo jak nie to ...
Od: Jerzy Dusk <v...@U...pl>
Wanpela taim, "hAu" <h...@w...pl> raitim:
____________________________________
> Owszem ale nieswiadom stanu rzeczy i kodeksu. Zostalem zmuszony do
> podpisania pod grozba dyscyplinarnego zwolnienia. Czy nie mam prawa sie na
> to powolac. Wczoraj przeczytalem ten cholerny kodeks i znalazlem jeszcze 2
> paragrafy, ktore zlamano z ich strony. Chocby taki ze liczba godzin
> odpoczynku w przeddzien zdarzenia wynosila 10 a nie 11 jak stoi w
> kodeksie...
Nieznajomość prawa nie zwalnia od przestrzegania. Nie wiem jak przy
porozumieniu stron - czy jest klauzula, że przysługuje jakieś odwołanie?
Może jest do to ruszenia.
--
Jerzy
23.02.04 13:49:52
-
6. Data: 2004-02-23 14:46:48
Temat: Re: za porozumieniem stron bo jak nie to ...
Od: "SQLwysyn" <s...@w...pI>
Użytkownik "Jerzy Dusk" <v...@U...pl> napisał w wiadomości
news:1kuss4metkf7e.dlg@sh10151.fosfor.vesper.be...
> Nieznajomość prawa nie zwalnia od przestrzegania. Nie wiem jak przy
> porozumieniu stron - czy jest klauzula, że przysługuje jakieś odwołanie?
Odwolanie od czego? Od 2stronnie podpisanej umowy?
Przeciez po to mu podsuneli umowe za porozumieniem by sie NIE mógl
odwolywac.
--
SQLwysyn
370HSSV-0773H
-
7. Data: 2004-02-23 17:37:26
Temat: Re: za porozumieniem stron bo jak nie to ...
Od: Jerzy Dusk <v...@U...pl>
Wanpela taim, "SQLwysyn" <s...@w...pI> raitim:
____________________________________
>
> Odwolanie od czego? Od 2stronnie podpisanej umowy?
> Przeciez po to mu podsuneli umowe za porozumieniem by sie NIE mógl
> odwolywac.
racja, racja. jest jeszcze szansa dla dobrego i drogiego prawnika, żeby
wykazać, że to było zastraszenie?
--
Jerzy
23.02.04 18:36:43
-
8. Data: 2004-02-23 17:40:43
Temat: Re: za porozumieniem stron bo jak nie to ...
Od: "SQLwysyn" <s...@w...pI>
Użytkownik "Jerzy Dusk" <v...@U...pl> napisał w wiadomości
news:7jzcpu6thvg2.dlg@sh10151.fosfor.vesper.be...
> >
> > Odwolanie od czego? Od 2stronnie podpisanej umowy?
> > Przeciez po to mu podsuneli umowe za porozumieniem by sie NIE mógl
> > odwolywac.
> racja, racja. jest jeszcze szansa dla dobrego i drogiego prawnika, żeby
> wykazać, że to było zastraszenie?
A ma świadków? To raczej oni mają świadków gotowych zeznac wszystko by pracę
zachowac - tak wynika z postu hAu.
--
SQLwysyn
370HSSV-0773H
-
9. Data: 2004-02-24 18:29:15
Temat: Re: za porozumieniem stron bo jak nie to ...
Od: "hAu" <h...@w...pl>
>
> A ma świadków? To raczej oni mają świadków gotowych zeznac wszystko by
pracę
> zachowac - tak wynika z postu hAu.
>
dokladnie, poza tym szkoda czasu na blakaniem sie po sadach. trudno. od
dawna nie odpowiadala mi ta firma, i moze dobrze sie stalo. wystraszylem sie
bo sadzilem ze z dnia na dzien pozostane bez srodkow do zycia, a tu sie
okazuje ze nawet po rozwiazaniu umowy za moje zszargane nerwy nalezy mi sie
zwolnienie lekarskie i zus :)
dzieki za przjecie sie moimi sprawami
pozdrawiam grupe
-
10. Data: 2004-02-24 19:58:23
Temat: Re: za porozumieniem stron bo jak nie to ...
Od: "SQLwysyn" <s...@w...pI>
Użytkownik "hAu" <h...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c1g57l$nfp$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> >
> dokladnie, poza tym szkoda czasu na blakaniem sie po sadach. trudno. od
> dawna nie odpowiadala mi ta firma, i moze dobrze sie stalo. wystraszylem
sie
> bo sadzilem ze z dnia na dzien pozostane bez srodkow do zycia, a tu sie
> okazuje ze nawet po rozwiazaniu umowy za moje zszargane nerwy nalezy mi
sie
> zwolnienie lekarskie i zus :)
> dzieki za przjecie sie moimi sprawami
Czy mamy rozumiec, ze podpisales umowe o porozumieniu stron ze skutkiem
NATYCHMIASTOWYM? Naprawde sie na to zdecydowales?
--
SQLwysyn
370HSSV-0773H