W ktorym kierunku isc jako informatyk?
Programista (webowy, aplikacji pod windows, pod
unix/linux), administrator (siec na Windows i/lub linux,
baz danych) czy wdrozeniowiec.

Ktora w tych drog daje najlepsze profity - tj.
pracodawca inwestuje w pracownika i go ceni, gdyz
pracownik jest jego wartoscia i drugie - ma sie z tego w miare
wystarczajace na zycie wynagrodzenie?

Slyszalem, iz
- nie warto byc administratorem win/linux, gdyz praca
ta obecnie jest kompletnie bezwartosciowa, mozna miec
500 zl i kopa w d..pe przy byle okazji, w modzie jest oursourcing.
- nie warto byc programista webowym, gdyz kazdy oczekuje,
ze pracownik bedzie trzaskal stronki za poldarmo, a jak nie to
jest pelno chetnych, lacznie z technikami informatyki, ktorzy
chetnie za cwierc darmo popracuja.
- programista aplikacji windows/linux - roznie bywa, ale gdy jest
to mala firma o polskim kapitale, to wlasciciel konkuruje o place z
swoimi 2-3 ludzmi i placi im grosze.
- WDROZENIOWIEC - tu slyszalem, ze warto. Zreszta juz 100 lat temu
zauwazyli, ze nie rolnik, ktory ledwo ciagnie, ale ci co handluja jego
produktami maja majatki. Wiec moze oplaca sie wdrazac gotowe
produkty, a jako pracownik firmy sie w tym specjalizujacej mozna cos
z tego miec. Ponadto przeszkolenie pracownika jest dlugie i zmudne,
wiec pracownika sie ceni. Prawda to czy ni ?
- admin w banku - tu mozna bylo liczyc na godziwie wynagrodzenie
i konkretna prace (a nie akord jak przy programowaniu, zwlaszcza
webowym - i grosze z tego) ale gdy banki kilka lat temu przeszly na
systemy centralne to byla redukcja informatykow i nowych nie potrzeba
tym bardziej. A szkoda, bo administracja AS400 to jest cos, co
mialem w zyciu przez 8 zajec. (lacznie z programowaniem w RPG III, IV
i c++ oraz java) Oczywiscie bylo to tylko lizniecie, ale zawsze cos.

Wszystkie powyzsze opinie sa _podkreslam_ zaslyszane.
Jak myslicie, gdzie najlepiej sie pchac w informatyce?


PS. Tylko nie piszcie mi, ze w to co mnie najbardziej interesuje, bo
po 11h na dobe za 800 zl mozna obrzydzic sobie wszystko. A nie o to w
zyciu chodzi - (tylko o to, aby moc utrzymac mieszkanie, samochod
i nie myslec cale noce, czy jutro mnie zwolnia, czy pojutrze, bo nowi
absolwenci sa w stanie za 100 zl mniej pracowac)

do góry

> W ktorym kierunku isc jako informatyk?
> Programista (webowy, aplikacji pod windows, pod
> unix/linux), administrator (siec na Windows i/lub linux,
> baz danych) czy wdrozeniowiec.

Naprawde nie ma reguły. Podstawą są obecnie solidne (powtarzam solidne)
umiejętności i wiedza, w dalszej kolejności wykształcenie (najlepiej znany
kierunek na politechnice lub uniwersytecie), znajomości no i oczywiście
odrobina szczęścia. Znam administratorów którzy zarabiają nawet ponad 10k,
takich co dostają 0.8k i programistów którzy nie mogą znaleźć żadnej ciekawej
pracy... Pamiętaj, że teraz komputer może kupić każdy, niestety nie każdy
pomimo chęci ma predyspozycję, choć "panem od komputera" chciałoby być wielu.

Z tego co się orientuję najławiej znaleźć pracę ludziom z żyłką handlowca
będącego wdrożeniowcem i serwisantem w jednej osobie. Do tego najlepiej jakby
miał własną firmę i samochód...

Także dzisiaj same umiejętności programowania czy administracji nie na wiele
się zdadzą o ile nie masz orientacji czy wiedzy choćby w jeszcze jednej
dziedzinie (np. ekonomia, chemia itd.) Programistów (podobno) na rynku można
mieć na pęczki, choć sądząc z ogłoszeń, tych co coś potrafią naprawdę
wartościowego jest niewielu. Także z moich doświadczeń w pracy nad projektami
OpenSource wynika, że ludzie chcieliby zarabiać krocie ale tak aby się nie
narobić. (sprawdź ile jest ważnych "polskich" projektów znanych na
świecie...). Duże firmy mogą sobie pozwolić na zatrudnienie 2-3 specjalistów z
danej dziedziny i kilkudziesięciu programistów którzy będą jedynie klepać.
Specjalista z umiejętnościami programisty czy wdrożeniowca to jest właśnie to
na czym głównie zależy firmie (bo sama informatyka to jest tylko przetwarzanie
informacji - ale skąd te informacje brać to już inna sprawa).
Nie licz na to, że programując np. pod Windowsa zbijesz krocie, chyba, że jest
to twoja pasja i potrafisz spędzać kilkanaście godzin dziennie oddając się jej.

Reasumując: zamiast postawić pytanie w jaką dziedzinę informatyki (a może
lepiej określić "computer science" - nie ma dobrego polskiego odpowiednika),
lepiej poznaj dobrze jakąś dziedzinę specjalistyczną a informatyką zajmij się
przy okazji. Jeśli jednak chcesz dostać dobrą pracę, najpierw skończ dobrą
uczelnię, a dopiero potem się zastanawiaj...

Niestety zbyt wiele osób tak nie myśli jak ja, a sytuacja jaka jest każdy wie.
Moim zdaniem w algorytmach spoczywa duża odpowiedzialność od której często
zależy życie ludzkie (oprogramowanie dla szpitali, transportu, elektrowni czy
choćby do wyborów), że tylko kwestią czasu aby w tej dziedzinie zostały
wprowadzone jakieś licencje i uprawnienia...

Aluś

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Sun, 20 Jun 2004 22:37:18 +0200
Kasek <k...@f...onet.pl> wrote:

> PS. Tylko nie piszcie mi, ze w to co mnie najbardziej interesuje, bo
> po 11h na dobe za 800 zl mozna obrzydzic sobie wszystko. A nie o to w
> zyciu chodzi

Mialem to napisac, ale dobra... powiem inaczej.. w kazdej ze
specjalizacji mozna dobrze zarabiac trzeba byc "tylko" swietnym
fachowcem, aczkolwiek niektorych rzeczy IMO nie da sie wyuczyc -
prawdziwi fachowcy przynajmniej w mojej dziedzinie (administrowanie...)
to pasjonaci.

--
pozdr. Slawek
GG: 1262167
GSM: (0)601-398-348

do góry

On Sun, 20 Jun 2004 21:07:25 +0000 (UTC), "Arkadiusz Lipiec"
<a...@N...gazeta.pl> wrote:

>Reasumując: zamiast postawić pytanie w jaką dziedzinę informatyki (a może
>lepiej określić "computer science" - nie ma dobrego polskiego odpowiednika),
>lepiej poznaj dobrze jakąś dziedzinę specjalistyczną a informatyką zajmij się
>przy okazji.

A co jesli koncze infe na polibudzie, dziennych i mysle co
dalej robic za rok ??? (oprocz zmywania w Londynie, choc ponoc po
inwazji Polakow i z tym ciezko :-( )

>Jeśli jednak chcesz dostać dobrą pracę, najpierw skończ dobrą
>uczelnię, a dopiero potem się zastanawiaj...

no wlasnie - wlasnie sie zastanawiam.

do góry

On Sun, 20 Jun 2004 23:23:13 +0200, Slawek <s...@a...net>
wrote:

>On Sun, 20 Jun 2004 22:37:18 +0200
>Kasek <k...@f...onet.pl> wrote:
>
>> PS. Tylko nie piszcie mi, ze w to co mnie najbardziej interesuje, bo
>> po 11h na dobe za 800 zl mozna obrzydzic sobie wszystko. A nie o to w
>> zyciu chodzi
>
>Mialem to napisac, ale dobra... powiem inaczej.. w kazdej ze
>specjalizacji mozna dobrze zarabiac trzeba byc "tylko" swietnym
>fachowcem, aczkolwiek niektorych rzeczy IMO nie da sie wyuczyc -
>prawdziwi fachowcy przynajmniej w mojej dziedzinie (administrowanie...)
>to pasjonaci.

czym administrujesz? Jak szeroka jest to dziedzina, specjalizujesz
sie w czyms konkretnych (np. firmowe unixy, bsd, linux, as400,
windows, bazy danych - jakas konkretna, oracle, ms sql, open sourcowe
- my sql, posgres) czy moze jestes specem od wiekszosci z tych
systemow.

do góry

On Sun, 20 Jun 2004 23:35:35 +0200
Kasek <k...@f...onet.pl> wrote:

> czym administrujesz?

GNU/Linux & FreeBSD jak narazie. Jak tylko Solaris bedzie na GPL'u
zamierzam sie mu blizej przyjrzec - ale to juz hobbystycznie.

--
pozdr. Slawek
GG: 1262167
GSM: (0)601-398-348

do góry

Witam,

> W ktorym kierunku isc jako informatyk?

> Ktora w tych drog daje najlepsze profity - tj.
> pracodawca inwestuje w pracownika i go ceni, gdyz
> pracownik jest jego wartoscia i drugie - ma sie z tego w miare
> wystarczajace na zycie wynagrodzenie?


jakies pol roku temu mialem podobny dylemat, w tej chwili koncze infe na
polibudzie
i zastanawialem sie w ktorym kierunku isc, wiele nie wymyslilem, ale wiem
gdzie NA PEWNO sa duze pieniadze - otoz jesli uda Ci sie zostac konsultantem
jakiegos znanego systemu ERP, np. SAP czy Axapta to mozesz liczyc na
naprawde spore wynagorodzenie jednak musisz sie liczyc z ciaglymi wyjazdami
(praktycznie w domu spedzalbys co najwyzej weekendy), problemem jest jednak
zalapanie sie do firmy, ktora bedzie chciala Cie wyszkolic w tym kierunku
ladujac w to kupe kasy, a jakie warunki trzeba spelnic? najwazniejsze jest
doswiadczenie - im go wiecej i na wyzszym stanowisku tym lepiej, najlepiej
jako programista i/lub wdrozeniowiec

ja w tej chwili pracuje w duzej firmie software'owej zajmujacej sie m.in.
tworzeniem systemu billingowego dla TP SA, placa raczej przecietna, ale za
to leci mi doswiadczenie


pozdrawiam
morpheus

do góry

Dnia Sun, 20 Jun 2004 22:37:18 +0200, Kasek <k...@f...onet.pl>
wklepał(-a):

>W ktorym kierunku isc jako informatyk?
>Programista (webowy, aplikacji pod windows, pod
>unix/linux), administrator (siec na Windows i/lub linux,
>baz danych) czy wdrozeniowiec.

Najpierw zdobądź doświadczenie (o ile nie masz się jeszcze czym pochwalić w CV)
nawet w mniejszej firmie, ale niech to będą konkretne wyniki. Czyli coś, czym
możesz się pochwalić, np. zoptymalizowanie działania systemu magazynowego i
działania magazynu - skrócenie wyładunku towaru o 20%.
Potem z 2-3 letnim doświadczeniem możesz szukać pracy w większej firmie, na
bardziej odpowiedzialnym stanowisku.
Pomyśl też o dość mało popularnej specjalizacji, choć IMHO dającej perspektywy
na przyszłość. Mam na myśli sterowanie procesami przemysłowymi, m.in
programowanie sterowników, projektowanie sterowania np. w branży ochrony
środowiska.

--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/

do góry

Niestety zbyt wiele osób tak nie myśli jak ja, a sytuacja jaka jest każdy
wie.
> Moim zdaniem w algorytmach spoczywa duża odpowiedzialność od której często
> zależy życie ludzkie (oprogramowanie dla szpitali, transportu, elektrowni
czy
> choćby do wyborów), że tylko kwestią czasu aby w tej dziedzinie zostały
> wprowadzone jakieś licencje i uprawnienia...

Troche nie na temat, ale w Europie wprowadzono juz pierwsze regulacje
dotyczace licencjonowania rozwiazan algorytmicznych.

Tomek

do góry

> GNU/Linux & FreeBSD jak narazie. Jak tylko Solaris bedzie na GPL'u
> zamierzam sie mu blizej przyjrzec - ale to juz hobbystycznie.
>

Solaris ma byc na GPL ?? Sun juz calkiem upadl na leb ?? :))


Tomek

do góry