Hankiel napisał(a):
> Zalozmy taka sytuacje:
>
> Pracownik jest zatrudniony w firmie od dnia 10 lipca. Poniewaz umowa o prace
> idzie z centrali firmy z Warszawy to dostanie ja okolo 17 lipca. Pracownik w
> zwiazku z brakiem umowy odmawia podpisanie listy obecnosci, twierdzi ze
> podpisze ja jak dostanie umowe. Pracownik odmawia takze podpisania
> stosownego oswiadczenia na ten temat.
>
> Pytanie:
> - co zrobic z takim delikwentem ?
> - jak taka sprawe reguluje prawo pracy ? tzn: ile dni pracodawca ma na
> dostarczenie umowy do podpisu ?
>
>

Umowa winna byc podpisana najpozniej w dniu rozpoczecia pracy.

--
gg: 6373907 jid: live_evil[]jabber.ru

Rowery Na Poziomie

do góry

Zalozmy taka sytuacje:

Pracownik jest zatrudniony w firmie od dnia 10 lipca. Poniewaz umowa o prace
idzie z centrali firmy z Warszawy to dostanie ja okolo 17 lipca. Pracownik w
zwiazku z brakiem umowy odmawia podpisanie listy obecnosci, twierdzi ze
podpisze ja jak dostanie umowe. Pracownik odmawia takze podpisania
stosownego oswiadczenia na ten temat.

Pytanie:
- co zrobic z takim delikwentem ?
- jak taka sprawe reguluje prawo pracy ? tzn: ile dni pracodawca ma na
dostarczenie umowy do podpisu ?

do góry

Hankiel wrote:
>
> Zalozmy taka sytuacje:
>
> Pracownik jest zatrudniony w firmie od dnia 10 lipca. Poniewaz umowa o prace
> idzie z centrali firmy z Warszawy to dostanie ja okolo 17 lipca. Pracownik w
> zwiazku z brakiem umowy odmawia podpisanie listy obecnosci, twierdzi ze
> podpisze ja jak dostanie umowe. Pracownik odmawia takze podpisania
> stosownego oswiadczenia na ten temat.

dziwny ten pracownik, w takiej sytuacji powinien sie wrecz domagac
mozliwosci podpisania na liscie, jesli nie ma jego podpisow na liscie
to co zrobi jesli pracodawca podsunie mu umowe z data 17 lipca,
albo umowe z data 10 lipca i poprosi o wyjasnienie nieobecnosci
w pracy ?

do góry

> dziwny ten pracownik, w takiej sytuacji powinien sie wrecz domagac
> mozliwosci podpisania na liscie, jesli nie ma jego podpisow na liscie
> to co zrobi jesli pracodawca podsunie mu umowe z data 17 lipca,
> albo umowe z data 10 lipca i poprosi o wyjasnienie nieobecnosci
> w pracy ?

No wlasnie, tez mnie sie wydawalo ze dziala ta osoba na swoja szkode.
Tlumaczenia niestety nie odnosza skutku. Coz - glupich nie sieja - sami sie
rodza.
Tak sie sklada, ze osobiscie znam przelozonego tego pracownika. Przelozony
sie wqrza, bo tlumaczenia nie odnosza skutku. Ostatnio sie wqrzyl i
powiedzial ze po prostu jak w terminie 3 dni od niepodpisanego dnia
pracownik nie rozliczy sie z godzin (podpisanie listy, dostarczenie L4
itp...) to bedzie mial wpisane NN. W sumie bardzo dobrze - na glupote nic
sie i tak nie poradzi.

do góry

Hankiel napisał(a):
> No wlasnie, tez mnie sie wydawalo ze dziala ta osoba na swoja szkode.
> Tlumaczenia niestety nie odnosza skutku. Coz - glupich nie sieja - sami sie
> rodza.
> (...) W sumie bardzo dobrze - na glupote nic
> sie i tak nie poradzi.

Na swoja szkode to dziala firma. Pracownik podpisuje sie na liscie a
nastepnie idzie do PIP zglosic ze nie ma umowy. I pozamiatane

--
badzio

do góry

W wiadomości news:f7339u$6t7$1@inews.gazeta.pl Hankiel
<p...@g...pl> pisze:

> Zalozmy taka sytuacje:
> Pracownik jest zatrudniony w firmie od dnia 10 lipca. Poniewaz umowa o
> prace idzie z centrali firmy z Warszawy to dostanie ja okolo 17 lipca.
A niby dlaczego tak? Umowa może być podpisana np. 1 lipca, a w niej data
rozpoczęcia pracy 10 lipca.

> Pracownik w zwiazku z brakiem umowy odmawia podpisanie listy obecnosci,
> twierdzi ze podpisze ja jak dostanie umowe.
Trochę bez sensu. Przecież to dowód, że pracował.

> Pracownik odmawia takze
> podpisania stosownego oswiadczenia na ten temat.
Jakiego niby oświadczenia?
Zresztą - oświadczenie jest wyrazem woli oświadczającego. Może pracownik nie
ma woli tego czegoś oświadczyć.

> Pytanie:co zrobic z takim delikwentem ?
Raczej co zrobić z burdelem u pracodawcy. Bo delikwent to może im koło pióra
nieźle zrobić.

> - jak taka sprawe reguluje prawo pracy ? tzn: ile dni pracodawca ma na
> dostarczenie umowy do podpisu ?
Umowa powinna być zawarta najpóźniej w dniu rozpoczęcia pracy i winna mieć
formę pisemną (art. 26 i art. 29 §2 KP). Jeśli umowa nie ma formy pisemnej,
to najpóźniej w dniu rozpoczęcia pracy pracodawca najpóźniej w dniu
rozpoczęcia pracy powinien potwierdzić pracownikowi warunki umowy.
W opisanym przypadku pracodawca ewidentnie łamie prawo.
Do PIPy go i po krzyku.

--
Jotte

do góry

> Na swoja szkode to dziala firma. Pracownik podpisuje sie na liscie a
> nastepnie idzie do PIP zglosic ze nie ma umowy. I pozamiatane
>

Moze i tak, ale co to pracownikowi da ? Chyba jedynie to ze zostanie
zwolniony zanim zostal przyjety. Zreszta pracownik wlasnie odmawia
podpisania sie. Po prostu wychodzi na to ze na wlasne zyczenie pracuje za
darmo. A druga sprawa, ze nie zaczal jeszcz na dobre pracowac i juz robi
sobie wrogow we firmie i taka postawa tylko pozbawia sie nagrod, dodatkowych
premii itp...

Hmm - trudna sprawa jak widac.

do góry

W wiadomości news:f73ddc$om7$1@inews.gazeta.pl Hankiel
<p...@g...pl> pisze:

>> Na swoja szkode to dziala firma. Pracownik podpisuje sie na liscie a
>> nastepnie idzie do PIP zglosic ze nie ma umowy. I pozamiatane
> Moze i tak, ale co to pracownikowi da ?
Poczucie postępowania zgodnie z prawem i przyzwoitością.
Nie każdy to zrozumie, ale jednak.

> Chyba jedynie to ze zostanie zwolniony zanim zostal przyjety.
Nie ma takiej możliwości.
Ani prawnie, ani logicznie.

> Zreszta pracownik wlasnie odmawia podpisania sie.
Tu popełnia błąd.

> A druga sprawa, ze nie zaczal jeszcz na dobre pracowac i juz robi sobie
> wrogow we firmie i taka postawa tylko pozbawia sie nagrod,
> dodatkowych premii itp...
"we firmie"..., czysto inteligencki język...
Ad rem (to znaczy: do rzeczy) - "firma" jeszcze na dobre nie została
pracodawcą, a już na dzień dobry łamie prawo. Taką postawą tylko pozbawia
się prawa do lojalności, uczciwości pracownika, zaangażowania w pracę itp.

--
Jotte

do góry

On Wed, 11 Jul 2007 19:24:37 +0200, "Hankiel" <p...@g...pl>
wrote:

>Pytanie:
>- co zrobic z takim delikwentem ?

Grzecznie przeprosić.

>- jak taka sprawe reguluje prawo pracy ? tzn: ile dni pracodawca ma na
>dostarczenie umowy do podpisu ?

ZERO.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356

do góry

>> Chyba jedynie to ze zostanie zwolniony zanim zostal przyjety.
> Nie ma takiej możliwości.
> Ani prawnie, ani logicznie.

pracownik jeszcze nie podpisal umowy i nie podpisal sie na liscie, takze jak
tak bedzie dalej postepowal to szef nie pozwoli mu wiecej przychodzic do
pracy, a za te pare dni nie bedzie mial zaplacone, bo nie ma dowodu na to ze
byl w pracy.

A nawet jak podpisze umowe to bedzie to na pewno umowa na okres probny, a
taka mozna w kazdej chwili wypowiedziec bez podania przyczyny



>
>> Zreszta pracownik wlasnie odmawia podpisania sie.
> Tu popełnia błąd.
>

no wlasnie - i tego nie rozumiem - bo szef chce dla pracownika dobrze, a ten
ma to gdzies

do góry