Witajcie.

Zajrzalem na uk.jobs.offered i zauwazylem, ze w co najmniej polowie
przypadkow pracodawca podaje przewidywane roczne wynagrodzenie za dane
stanowisko (glownie w przypadku stricte okreslonych obowiazkow i
kwalifikacji - tam, gdzie powstaje pewna elastycznosc, jest "good" albo
"excellent" albo cos podobnego). Zajrzalem na pl.praca.oferowana i ... ni
ma. Nie znalazlem ani jednego ogloszenia, w ktorym pracodawca oferowalby
konkretne pieniadze za konkretna prace. U nas nie zgadzaja sie obowiazki i
nazwa stanowiska. Szczytem bylo jak ostatnio dostrzeglem "pracownika
HelpDesk" z obowiazkami wykwalifikowanego administratora sieci / programisty
/ webmajstra. Przepraszam, to chyba nie byl szczyt, jak znam naszych
kochanych rodakow, ale pewnie ktos mnie poprawi.

Pytanie... A moze by tak zaproponowac Milosciwie Nam Panujacemu (badz tez
niepanujacemu) Moderatorowi, zeby wprowadzil zasade, ze musi byc podany
przedzial finansowy wynagrodzenia za prace? Moze to by pozwolilo nam
odsiewac uczciwych i nieuczciwych pracodawcow?

Druga sprawa... uk.jobs.contract - o ile dobrze zauwazylem, postowane sa tam
zlecenia dla freelancerow roznej masci, w tym takze projekty internetowe,
programistyczne, itd itp. Ogolnie praca czasowa. U nas jakims cudem
pracodawcy wstydza sie powiedziec: "tak, potrzebuje pracownika na jakis
czas" i robia ludziom nadzieje, a potem zwalniaja. Moze stworzenie takiej
grupy pl.praca.czasowa byloby dodatkowym narzedziem dyscyplinujacym
pracodawcow i systematyzujacym logistyke informacji pomiedzy potencjalnym
pracodawca a szukajacymi pracy?

Mam nadzieje, ze zlosliwcy kilerzy trolli z tym ostatnim nie odesla mnie do
diabla (nowe.grupy.propozycje - czy jak to tam..) ;-)) Wszystko chyba dotyka
tematu grup pl.praca.*

Pozdrawiam, prosze o opinie i... ewentualnie... dzialanie :-)

--
Andrzej 'Caramoon' Wróblewski
www design freelancer --==|@\
caramon[at]acn.waw.pl --==|@\

do góry

Użytkownik "Andrzej Wroblewski" <c...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
news:beg2v7$2mle$1@foka1.acn.pl...
> Witajcie.
[ciach]

Witaj,

Nie ma chyba kwestii w ktorej bym sie z Toba nie zgodzil.
Podanie zakresu mozliwej placy ograniczyloby rowniez prace pracodawcy (brak
zgloszen osob ktore danym przedzialem finansowym
nie bylyby zainteresowane), wyrownaloby rynek pracy (na zasadzie za taka
prace zwykle placa tyle, za taka tyle) i czlowiek wiedzialby
ze ma dobra prace, ze dobrze placi sie za jego umiejetnosci i nie mialby
watpliwosci ze moze jakby sie tak trafilo, jakby akurat "orzel wypadl" ...
Z psychologicznego punktu widzenia mysle ze spoleczenstwo byloby mniej
sfrustrowane, bardziej praktyczne a i na grupach praca.* mniej byloby
postow w stylu: "robie to i to - ile za to moge wziazc ?"

do góry

"Sz." wrote:

> Użytkownik "Andrzej Wroblewski" <c...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
> news:beg2v7$2mle$1@foka1.acn.pl...
> > Witajcie.
> [ciach]
>
> Witaj,
>
> Nie ma chyba kwestii w ktorej bym sie z Toba nie zgodzil.
> Podanie zakresu mozliwej placy ograniczyloby rowniez prace pracodawcy (brak
> zgloszen osob ktore danym przedzialem finansowym
> nie bylyby zainteresowane), wyrownaloby rynek pracy (na zasadzie za taka
> prace zwykle placa tyle, za taka tyle) i czlowiek wiedzialby
> ze ma dobra prace, ze dobrze placi sie za jego umiejetnosci i nie mialby
> watpliwosci ze moze jakby sie tak trafilo, jakby akurat "orzel wypadl" ...
> Z psychologicznego punktu widzenia mysle ze spoleczenstwo byloby mniej
> sfrustrowane, bardziej praktyczne a i na grupach praca.* mniej byloby
> postow w stylu: "robie to i to - ile za to moge wziazc ?"

Witam.
Marzenia, marzenia, marzenia.

U nas jest burdel i jeszcze pewnie dlugo tak bedzie.

Ale gratuluje pomyslu i tresciwego jego przedstawienia.

tgw

do góry

"Andrzej Wroblewski" <c...@a...waw.pl> napisał(a) tak:
> Witajcie.
>
> Zajrzalem na uk.jobs.offered i zauwazylem, ze w co najmniej polowie
> przypadkow pracodawca podaje przewidywane roczne wynagrodzenie za dane
> stanowisko
(...)

U nas to trochę jest na żywioł i może niektórzy pracodawcy chcą najpierw
wybadać kandydata na rozmowie pod względem płacy w poprzedniej firmie,
żeby mu broń Boże nie dać więcej. Ja np. na rozmowie mówiłem, że wolałbym
to zachować w tajemnicy, a potem przedstawiałem swoje propozycje płacowe.
Jeśli pracodawca jest otwarty, to podyskutuje i można go przekonać - mam
takie pozytywne doświadczenie.

Zaś co do różnych grup zagranicznych *jobs*, to widać tam inne nastawenie,
inny profli zawodowy poszukiwanych kandydatów - bardziej produkcyjny i
_produktywny_, oferty są - jak dla mnie - ciekawsze, z wielu różnych
dziedzin, zwłaszcza technicznych, a także z różnych branż, co czyni je
atrakcyjnymi, co w Polsce stanowi mały procent, bo przeważnie poszukuje
się ludzi ze specjalizacjami i wyższym wykształceniem do zajeć typu:
domokrążca, sprzedawca, a jeśli już nie, to kierownik; mam wrażenie, że
jedynym znanym zawodem jest przedstawiciel handlowy, choć nazwa może się
nieco różnić i udawać np. konsultanta. Czyzby u nas wszystko było
nastawione na sprzedaż, na wepchnięcie towaru, na szybki przepływ kasy, na
przelanie z pustego w próżne, na lichwę typu kupno-sprzedaż?



Jerzy

do góry

a możesz podac adres grupy na która zajrzałeś?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> a możesz podac adres grupy na która zajrzałeś?

uk.jobs.offered
uk.jobs.contract

Dla mnie jest to bliski idealu przyklad prowadzenia grup n/t pracy.

Pozdrawiam
--
Andrzej 'Caramoon' Wróblewski
www design freelancer --==|@\
caramon[at]acn.waw.pl --==|@\

do góry