-
1. Data: 2006-06-16 11:10:09
Temat: przeciągające się wykonanie zlecenia
Od: Łukasz <w...@w...pl>
Witam,
Zleciłem projektantowi wykonanie dokumentacji projektowej pod budowę domu. Umowę
podpisałem w pierwszym tygodniu stycznia, a termin wykonania ustalony był na
15-ego marca br. W tej chwli jest połowa czerwca (3 miesiące po terminie), a mi
wciąż nie udało się wyegzekwować mojego projektu. Po miesiącu (tj. na początku
lutego) dostałem tzw. koncepcję architektoniczno-budowalną do przejrzenia.
Wniosłem do niej pare uwag i na tym sprawa umarła. Odwiedzałem projektanta kilka
razy od tego czasu. On ciągle powtarza, że już kończy, ale potrzebuje jeszcze
paru dni, a ja mam już powoli dość czekania. Na telefon jest w zasadzie
nieuchwytny (nie odbiera, zgłasza się automat), a w biurze mogę go złapać, jeśli
się "zaczaję" w chwili kiedy przychodzi, bo potem nie otwiera drzwi. Niemniej
jednak, nawet jeśli go dopadnę, to rozmowy nie przynoszą skutku. Przy
podpisywaniu umowy wpłaciłem 33% zaliczki. Zastanawiam się, jak teraz najlepiej
postąpić, żeby zmusić gościa żeby skończył projekt (zakładam, że faktycznie ma
już zrobioną znaczną część).
Będę wdzięczny za sugestie.
Pozdrawiam
Łukasz
-
2. Data: 2006-06-16 11:28:40
Temat: uderzenie po kasie
Od: "Pegaz" <k...@p...onet.pl>
> Zleciłem projektantowi wykonanie dokumentacji projektowej pod budowę domu.
Umowę
> podpisałem w pierwszym tygodniu stycznia, a termin wykonania ustalony był
na
> 15-ego marca br. W tej chwli jest połowa czerwca (3 miesiące po terminie),
a mi
> wciąż nie udało się wyegzekwować mojego projektu.
A może poinformuj projektanta (w dowlonej formie, może być nawet nagraniem
na poczcie głosowej), że własnie rozpocząłeś obniżanie kwoty za wykonanie
przez niego zlecenia. Od dzisiaj za jeden dzień zwłoki potrącasz kwotę X
pln. Lub też przekaż informację, że wynagrodzenie zostanie poniejszone o
kwotę Y pln w dniu dostarczenia projektu do Twoich rąk
pozdrawiam
Pegaz.
-----
Każdego można ocenić po jego Temporary Internet Files.
-
3. Data: 2006-06-16 11:33:12
Temat: Re: uderzenie po kasie
Od: "jareka" <jarkita@_usun_to_interia.pl>
Użytkownik "Pegaz" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e6u4l8$leh$1@news.onet.pl...
>> Zleciłem projektantowi wykonanie dokumentacji projektowej pod budowę
>> domu.
> Umowę
>> podpisałem w pierwszym tygodniu stycznia, a termin wykonania ustalony był
> na
>> 15-ego marca br. W tej chwli jest połowa czerwca (3 miesiące po
>> terminie),
> a mi
>> wciąż nie udało się wyegzekwować mojego projektu.
> A może poinformuj projektanta (w dowlonej formie, może być nawet nagraniem
> na poczcie głosowej), że własnie rozpocząłeś obniżanie kwoty za wykonanie
> przez niego zlecenia. Od dzisiaj za jeden dzień zwłoki potrącasz kwotę X
> pln. Lub też przekaż informację, że wynagrodzenie zostanie poniejszone o
> kwotę Y pln w dniu dostarczenia projektu do Twoich rąk
No chyba, ze w umowie nie bylo takiego zapisu ... wtedy troche dluzej sie
zejdzie
--
Pozdrawiam,
jareka
-
4. Data: 2006-06-16 11:58:14
Temat: Re: przeciągające się wykonanie zlecenia
Od: adasiek <p...@p...wp.pl>
Łukasz <w...@w...pl> wrote in
news:e6u3j0$ggc$1@news.man.bydgoszcz.pl:
> Zleciłem projektantowi wykonanie dokumentacji projektowej pod budowę
> domu. Umowę podpisałem w pierwszym tygodniu stycznia, a termin
> wykonania ustalony był na 15-ego marca br. W tej chwli jest połowa
> czerwca (3 miesiące po terminie), a mi wciąż nie udało się
> wyegzekwować mojego projektu. Po miesiącu (tj. na początku lutego)
> dostałem tzw. koncepcję architektoniczno-budowalną do przejrzenia.
hmmm; skoro bylo zapisane w umowie, ze efekt umowy ma byc wykonany
(zapewne odebrany za jakims potwierdzeniem) do 15 marca, jednak ten
do dnia dzisiejszego wykonany nie zostal, to chyba znaczy ze zlecenie
nie zostalo wykonane?
mysle, ze powinienes sie skonsultowac z radca prawnym - bo przeciez
trudno opierac sie na wypowiedziach ludzikow na grupach; zapewne ma
tutaj duze znaczenie przedmiot umowy: czy to byla umowa na efekt
(dzielo - dostarczenie projektu) czy na wykonanie (zlecenie - czyli
"prace nad projektem");
> Wniosłem do niej pare uwag i na tym sprawa umarła. Odwiedzałem
> projektanta kilka razy od tego czasu. On ciągle powtarza, że już
> kończy, ale potrzebuje jeszcze paru dni, a ja mam już powoli dość
> czekania. Na telefon jest w zasadzie nieuchwytny (nie odbiera, zgłasza
> się automat), a w biurze mogę go złapać, jeśli się "zaczaję" w chwili
> kiedy przychodzi, bo potem nie otwiera drzwi. Niemniej jednak, nawet
> jeśli go dopadnę, to rozmowy nie przynoszą skutku. Przy podpisywaniu
> umowy wpłaciłem 33% zaliczki. Zastanawiam się, jak teraz najlepiej
> postąpić, żeby zmusić gościa żeby skończył projekt (zakładam, że
> faktycznie ma już zrobioną znaczną część).
ale ja jednej rzeczy nie rozumiem: po co sie upierasz, ze ten ktos
ma konczyc Twoj projekt? chcesz ryzykowac? przeciez pierwsza rzecza
jaka zrobi ten projektant, bedzie spartolenie Twojego projektu; jak
inaczej wyobrazasz sobie wykonanie projektu, ktory ma sie w glebokim
powazaniu przez pol roku? po drugie: co Cie trzyma przy tym kolesiu?
pzdrv;
adas;
-
5. Data: 2006-06-16 13:27:12
Temat: Re: uderzenie po kasie
Od: Łukasz <w...@w...pl>
Użytkownik "Pegaz" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e6u4l8$leh$1@news.onet.pl...
> A może poinformuj projektanta (w dowlonej formie, może być nawet nagraniem
> na poczcie głosowej), że własnie rozpocząłeś obniżanie kwoty za wykonanie
> przez niego zlecenia. Od dzisiaj za jeden dzień zwłoki potrącasz kwotę X
> pln. Lub też przekaż informację, że wynagrodzenie zostanie poniejszone o
> kwotę Y pln w dniu dostarczenia projektu do Twoich rąk
A czy Twoim zdaniem mogę zaczekać, aż dostanę projekt do ręki, a następnie
rozpocząć dyskucję o obniżeniu kosztów? Myślę, że jeśli teraz zostawię mu taką
wiadomość na poczcie głosowej, to projekt nie zostanie przez niego ukończony
nigdy.
Pozdrawiam
Łukasz
-
6. Data: 2006-06-16 13:35:18
Temat: Re: przeciągające się wykonanie zlecenia
Od: Łukasz <w...@w...pl>
Użytkownik "adasiek" <p...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:Xns97E48E070A6CCadasiek.podolany.net@127.0.0.1.
..
> hmmm; skoro bylo zapisane w umowie, ze efekt umowy ma byc wykonany
> (zapewne odebrany za jakims potwierdzeniem) do 15 marca, jednak ten
> do dnia dzisiejszego wykonany nie zostal, to chyba znaczy ze zlecenie
> nie zostalo wykonane?
>
> mysle, ze powinienes sie skonsultowac z radca prawnym - bo przeciez
> trudno opierac sie na wypowiedziach ludzikow na grupach; zapewne ma
> tutaj duze znaczenie przedmiot umowy: czy to byla umowa na efekt
> (dzielo - dostarczenie projektu) czy na wykonanie (zlecenie - czyli
> "prace nad projektem");
Umowa dotyczyła dzieła - zleciłem opracowanie dokumentacji projektowej, która
miała mi być dostarczona do 15 marca. Z radcą prawnym spróbuję się skonsultować,
ale chwilowo było mi wygodniej zapytać na grupie. Wiele osób tu pisze i ktoś
mógł się już spotkać z podobną sytuacją. Interesuje mnie po prostu zdanie
innych.
> > Wniosłem do niej pare uwag i na tym sprawa umarła. Odwiedzałem
> > projektanta kilka razy od tego czasu. On ciągle powtarza, że już
> > kończy, ale potrzebuje jeszcze paru dni, a ja mam już powoli dość
> > czekania. Na telefon jest w zasadzie nieuchwytny (nie odbiera, zgłasza
> > się automat), a w biurze mogę go złapać, jeśli się "zaczaję" w chwili
> > kiedy przychodzi, bo potem nie otwiera drzwi. Niemniej jednak, nawet
> > jeśli go dopadnę, to rozmowy nie przynoszą skutku. Przy podpisywaniu
> > umowy wpłaciłem 33% zaliczki. Zastanawiam się, jak teraz najlepiej
> > postąpić, żeby zmusić gościa żeby skończył projekt (zakładam, że
> > faktycznie ma już zrobioną znaczną część).
>
> ale ja jednej rzeczy nie rozumiem: po co sie upierasz, ze ten ktos
> ma konczyc Twoj projekt? chcesz ryzykowac? przeciez pierwsza rzecza
> jaka zrobi ten projektant, bedzie spartolenie Twojego projektu; jak
> inaczej wyobrazasz sobie wykonanie projektu, ktory ma sie w glebokim
> powazaniu przez pol roku? po drugie: co Cie trzyma przy tym kolesiu?
Tu masz rację - nad zmianą projektanta też się już zastanawiałem, ale to oznacza
konieczność walki o zaliczkę (chyba że sam odda:)), no i kolejne opóźnienie
związane z szukaniem kogoś innego i kolejnym czasem realizacji. O ile dobrze
pamiętam część niezbędnych dodatkowych papierów również straci ważność już
niedługo, więc zabawy z załatwianiem i kosztów będzie więcej.
Pozdrawiam
Łukasz
-
7. Data: 2006-06-16 14:42:24
Temat: Re: uderzenie po kasie
Od: "Pegaz" <k...@p...onet.pl>
> A czy Twoim zdaniem mogę zaczekać, aż dostanę projekt do ręki, a następnie
> rozpocząć dyskucję o obniżeniu kosztów? Myślę, że jeśli teraz zostawię mu
> taką wiadomość na poczcie głosowej, to projekt nie zostanie przez niego
> ukończony nigdy.
nie, stary. Nie czekaj. Widać że człowiek Cię lekceważy, może nawet olewa.
Inni forumowicze słusznie doradzają abyś rozważył rezygnację z usług
nieterminowego gościa. O zwrot zaliczki możesz powalczyć później. Z nim
samym bezpośrednio lub w sądzie. Ale to później. Teraz Twój cel (moim
zdaniem) to dostać projekt do ręki. Od tego człowieka, z tego co piszesz, to
raczej niewykonalne.
Uderzaj gościa po kasie lub szukaj innego projektanta
pozdrawiam
Pegaz.
-
8. Data: 2006-06-16 15:33:05
Temat: Re: uderzenie po kasie
Od: Łukasz <w...@w...pl>
Użytkownik "Pegaz" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e6ug0g$pmj$1@news.onet.pl...
> > A czy Twoim zdaniem mogę zaczekać, aż dostanę projekt do ręki, a następnie
> > rozpocząć dyskucję o obniżeniu kosztów? Myślę, że jeśli teraz zostawię mu
> > taką wiadomość na poczcie głosowej, to projekt nie zostanie przez niego
> > ukończony nigdy.
>
> nie, stary. Nie czekaj. Widać że człowiek Cię lekceważy, może nawet olewa.
> Inni forumowicze słusznie doradzają abyś rozważył rezygnację z usług
> nieterminowego gościa. O zwrot zaliczki możesz powalczyć później. Z nim
> samym bezpośrednio lub w sądzie. Ale to później. Teraz Twój cel (moim
> zdaniem) to dostać projekt do ręki. Od tego człowieka, z tego co piszesz, to
> raczej niewykonalne.
>
> Uderzaj gościa po kasie lub szukaj innego projektanta
Dzięki za opinię. Pomyślę o zmianie.
Pozdrawiam
Łukasz
-
9. Data: 2006-06-19 07:34:55
Temat: Re: przeciągające się wykonanie zlecenia
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
To co ci przysługuje zgodnie z KC:
1) zlecenie wykonania projektu komu innemu (nawet w najdroższej firmie),
niesolidny wykonawca musi pokryć różnicę i dodatkowo zapłacić odszkodowanie.
Oczywiście sprawa będzie się toczyć w sądzie z powództwa cywilnego. Termin i
egzekucja - mgliste.
Oprócz tego:
2) Składasz do prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa wyłudzenia
zaliczki - to z kolei kodeks karny
3) Możesz zlecić agencji windykacyjnej odzyskanie zaliczki
4) Publikujesz w lokalnej prasie i w internecie kilka miłych słów na temat
tego wykonawcy.
Przed wykonaniem tych ruchów polecam spokojną rozmowę ze zleceniobiorcą.
Zwłaszcza punkt 2 i podkreślenie przestępstwa z KK działa - przynajmniej na
w miarę normalnych ludzi.
Mnie się udało w ten sposób wyegzekwować wykonanie przeterminowanych usług.
--
Jackare
Użytkownik "Łukasz" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e6u3j0$ggc$1@news.man.bydgoszcz.pl...
> Witam,
>
> Zleciłem projektantowi wykonanie dokumentacji projektowej pod budowę domu.
> Umowę
> podpisałem w pierwszym tygodniu stycznia, a termin wykonania ustalony był
> na
> 15-ego marca br. W tej chwli jest połowa czerwca (3 miesiące po terminie),
> a mi
> wciąż nie udało się wyegzekwować mojego projektu. Po miesiącu (tj. na
> początku
> lutego) dostałem tzw. koncepcję architektoniczno-budowalną do przejrzenia.
> Wniosłem do niej pare uwag i na tym sprawa umarła. Odwiedzałem projektanta
> kilka
> razy od tego czasu. On ciągle powtarza, że już kończy, ale potrzebuje
> jeszcze
> paru dni, a ja mam już powoli dość czekania. Na telefon jest w zasadzie
> nieuchwytny (nie odbiera, zgłasza się automat), a w biurze mogę go złapać,
> jeśli
> się "zaczaję" w chwili kiedy przychodzi, bo potem nie otwiera drzwi.
> Niemniej
> jednak, nawet jeśli go dopadnę, to rozmowy nie przynoszą skutku. Przy
> podpisywaniu umowy wpłaciłem 33% zaliczki. Zastanawiam się, jak teraz
> najlepiej
> postąpić, żeby zmusić gościa żeby skończył projekt (zakładam, że
> faktycznie ma
> już zrobioną znaczną część).
> Będę wdzięczny za sugestie.
>
> Pozdrawiam
>
> Łukasz
>
-
10. Data: 2006-06-19 08:12:27
Temat: Re: przeciągające się wykonanie zlecenia
Od: mvoicem <m...@g...com>
Jackare napisał(a):
> To co ci przysługuje zgodnie z KC:
> 1) zlecenie wykonania projektu komu innemu (nawet w najdroższej firmie),
> niesolidny wykonawca musi pokryć różnicę i dodatkowo zapłacić odszkodowanie.
> Oczywiście sprawa będzie się toczyć w sądzie z powództwa cywilnego. Termin i
> egzekucja - mgliste.
>
> Oprócz tego:
> 2) Składasz do prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa wyłudzenia
> zaliczki - to z kolei kodeks karny
> 3) Możesz zlecić agencji windykacyjnej odzyskanie zaliczki
> 4) Publikujesz w lokalnej prasie i w internecie kilka miłych słów na temat
> tego wykonawcy.
>
> Przed wykonaniem tych ruchów polecam spokojną rozmowę ze zleceniobiorcą.
> Zwłaszcza punkt 2 i podkreślenie przestępstwa z KK działa - przynajmniej na
> w miarę normalnych ludzi.
> Mnie się udało w ten sposób wyegzekwować wykonanie przeterminowanych usług.
Tyle że żeby można było mówić o wyłudzeniu, musi być zamiar niewykonania
dzieła już w momencie brania zaliczki.
p. m.