-
1. Data: 2004-06-02 15:31:19
Temat: testy różne różniste - rozm. kwalif.
Od: b...@a...pl
Pierwszy raz spotkałam się z rekrutacją polegającą na rozwiązywaniu takich
testów. Pomijam fakt że nie miałam z firmy odpowiedzi przez 1,5 m-ca (nie
wybrali mnie), ale czy one są rzeczywiście miarodajne? Odpowiedzi
odzwierciedlają moją osobowość? Jak można ZAMIAST zwykłej rozmowy przeczytać
analizę psychologa i kogoś zatrudnić? I wreszcie: można źle wypaść na teście a
naprawdę okazać się dobrym pracownikiem?
Pytania do HR i tych po drugiej stronie.
Baba Jaga
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2004-06-02 19:48:26
Temat: Re: testy różne różniste - rozm. kwalif.
Od: "Coinneach Odhar" <C...@m...wp.pl>
Użytkownik <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:0b00.00000719.40bdf2c7@newsgate.onet.pl...
> ale czy one są rzeczywiście miarodajne? Odpowiedzi
> odzwierciedlają moją osobowość? Jak można ZAMIAST zwykłej rozmowy
przeczytać
> analizę psychologa i kogoś zatrudnić? I wreszcie: można źle wypaść na
teście a
> naprawdę okazać się dobrym pracownikiem?
Prowadzący powinien objaśnić, na co jest ten test. W rekrutacji nie
stosuje się raczej całościowych testów na osobowość (jak MMPI), ale na
różne rzeczy: rozwiązywanie problemów, motywację itd. Kiedyś LECH
poszukiwał psychologa do rekrutacji i w wymaganiach była znajomość
testów projekcyjnych, w tym Rorschacha - kompletny bezsens! Test zamiast
rozmowy to czysty idiotyzm i naiwna wiara we wszechmoc psychologii.
Tylko łatwiej wystawić ocenę ;).
BTW, kto tak poszedł na łatwiznę, z ciekawości pytam? Chyba planowali
rozmowy z tymi, którzy zdali?
Pozdro
Coinneach