eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje"specjaliści" vs "reszta świata"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 33

  • 1. Data: 2003-04-16 13:05:59
    Temat: "specjaliści" vs "reszta świata"
    Od: "Lisa Foo" <l...@p...onet.pl>

    Witam

    A'propos ostatnich dyskusji na tematy około informatyczne.
    Niektóre wypowiedzi sugerują, że jeśli ma się zrobiony soft
    (pmiętacie wątek z PHP) to można go sprzedac za grosze.

    Przecież informatyk (na przykład) nie może otrzymać za swoją pracę płacy
    na poziomie pani od sprzątania. To oczywiste, że zastępowalność tych
    osób
    jest różna. Informatyk zastąpi panią od sprzątania po 5 minutach gdy
    dowie się gdzie są jego narządzia pracy, a pani od sprzątania spędzi rok
    (albo dłużej) na nauce PHP zanim coś zacznie robić.

    Wiadomo, że profesjonalny informatyk nie będzie musiał siedzieć nad
    książkami do PHP i zrobi rownorzędny produkt "od ręki",
    ale to nie oznacza, że swój produkt oddaje za bezcen.

    Idac tym tokiem myślenia 3D Studio MAX (na przykład) powinien według
    niektórych grupowiczów kosztować 500 PLN, bo przecież jest juz napisany
    i teraz to tylko kosmetyka, instalka i hula.

    A może MS Windows (dowolny) powinien kosztować 150 PLN również zgodnie
    z argumentacją pewnej osoby, że lepiej sprzedac 1 mln Windowsów za 150
    niż 1 tysiąc Windowsów za 1500.

    pozdrawiam
    LF












  • 2. Data: 2003-04-16 17:47:11
    Temat: Re: "specjaliści" vs "reszta świata"
    Od: "Marcin" <n...@n...com>


    Witam


    Użytkownik "Lisa Foo" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:b7jke4$paa$1@news.onet.pl...
    > Witam
    >
    > A'propos ostatnich dyskusji na tematy około informatyczne.
    > Niektóre wypowiedzi sugerują, że jeśli ma się zrobiony soft
    > (pmiętacie wątek z PHP) to można go sprzedac za grosze.
    >
    > Przecież informatyk (na przykład) nie może otrzymać za swoją pracę płacy
    > na poziomie pani od sprzątania. To oczywiste, że zastępowalność tych
    > osób
    > jest różna. Informatyk zastąpi panią od sprzątania po 5 minutach gdy
    > dowie się gdzie są jego narządzia pracy, a pani od sprzątania spędzi rok
    > (albo dłużej) na nauce PHP zanim coś zacznie robić.
    >
    > Wiadomo, że profesjonalny informatyk nie będzie musiał siedzieć nad
    > książkami do PHP i zrobi rownorzędny produkt "od ręki",
    > ale to nie oznacza, że swój produkt oddaje za bezcen.
    >
    >
    > A może MS Windows (dowolny) powinien kosztować 150 PLN również zgodnie
    > z argumentacją pewnej osoby, że lepiej sprzedac 1 mln Windowsów za 150
    > niż 1 tysiąc Windowsów za 1500.

    Przyklad Windows jest troche nietrafiony, bo jego cena jest ustalana
    w oparciu o ceny/dochody w USA czy EU.
    Pozatym producent ma monopol na ten produkt i nie ma realnej
    konkurencji. Plus (przynajmniej w Polsce) MS dobrze wie, ze
    nie sprzeda Windowsa czy Office klientom indywidualnym (poza wyjatkami,
    ktore mozna pominac).

    Do tego musisz pamietac, ze serwis w PHP moze stworzyc dowolna firma
    programistyczna w sensownym czasie (a wiekszosc z ogloszen to pojednynczy
    programista).
    Natomiast zadna firma nie napisze systemu operacyjnego, ktory
    bylby dla klienta realna alternatywa dla Windows.

    Pomijam oczywiscie
    serwery bo tam sytuacja jest inna i MS nie ma monopolu, a wrecz
    przy wielkich serwerach jest maly.

    Wiekszosc ceny programu to nie koszt tej jednej kopii programu.
    Ale glownie oplata za prace nad rozwojem tego softu oraz z tego firma
    bedzie miala srodki na opracowanie nowych technologii. Bo nowa technika
    (tzn. naprawde nowa a nie nowy program do ksiegowania) nie zawsze
    jest uzyteczna zaraz po opracowaniu. Wiec czesc opracowan mozna
    wlozyc do szafy;)
    Wiec jak firma realizuje zamowienia za kwote tak by miec tylko na biezace
    wydatki
    to jest prawie pewne, ze upadnie. Bo nie bedzie za co opracowac nowosci.




    Pozdrawiam

    Marcin



  • 3. Data: 2003-04-16 19:46:29
    Temat: Re: "specjaliści" vs "reszta świata"
    Od: "Lisa Foo" <l...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Marcin" <n...@n...com> napisał w wiadomości
    news:b7k4vn$158$1@atlantis.news.tpi.pl...
    | Przyklad Windows jest troche nietrafiony, bo jego cena jest ustalana
    | w oparciu o ceny/dochody w USA czy EU.
    | Pozatym producent ma monopol na ten produkt i nie ma realnej
    | konkurencji. Plus (przynajmniej w Polsce) MS dobrze wie, ze
    | nie sprzeda Windowsa czy Office klientom indywidualnym (poza
    | wyjatkami,
    | ktore mozna pominac).

    Nie no, własnie jest trafiony ponieważ chodziło mi o to, że dlatego
    Windows kosztuje tyle ile kosztuje ponieważ stoi za nim potężna firma
    i zapewnia support. Aby utrzymac produkt na poziomie ma on taka cenę,
    a nie inną.


    | Wiekszosc ceny programu to nie koszt tej jednej kopii programu.
    | Ale glownie oplata za prace nad rozwojem tego softu oraz z tego firma
    | bedzie miala srodki na opracowanie nowych technologii.

    Dokładnie tak, komentarz jw.

    | Wiec jak firma realizuje zamowienia za kwote tak by miec tylko na
    | biezace wydatki to jest prawie pewne, ze upadnie. Bo nie bedzie za
    | co opracowac nowosci.

    Zgadza się i tu można odnieść to do wspomnianego PHP. Za kilka
    (kilkanaście) miesięcy może dojść do tego, że za 150 PLN będzie
    sprzedawany "system" zrobiony w PHP, który będzie produktem prawie
    kompletnym, robił cuda na kiju. W ten sposób na grupie
    pl.praca.szukana przybędzie błagań o zlecenie na sklep.


    podrawiam
    LF



  • 4. Data: 2003-04-17 01:33:27
    Temat: Re: "specjaliści" vs "reszta świata"
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "Lisa Foo" <l...@p...onet.pl> writes:


    > Przecież informatyk (na przykład) nie może otrzymać za swoją pracę płacy
    > na poziomie pani od sprzątania. To oczywiste, że zastępowalność tych
    > osób
    > jest różna. Informatyk zastąpi panią od sprzątania po 5 minutach gdy

    ale na cene cudzej pracy nie wplywa tylko jej zastepowalnosc. rownie
    wazne jest, ile osob chce taka prace wykonywac a ile jest dla nich
    ofert.

    trudno zastapic lekarza laikowi, prawda? i co z tego, skoro w durnym
    systemie z panstwowa sluzba zdrowia lekarze zarabiali mniej niz
    sprzataczki?


    > A może MS Windows (dowolny) powinien kosztować 150 PLN również zgodnie
    > z argumentacją pewnej osoby, że lepiej sprzedac 1 mln Windowsów za 150
    > niż 1 tysiąc Windowsów za 1500.

    powinien kosztowac mniej i sie zdziwisz - na tym tle juz jeden proces
    malomieki przegral i co wiecej - beda zwracac kase tym, co ich na za
    duzo skasowali (niestety, dotyczy to ich tylko jednego produktu...)

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 5. Data: 2003-04-17 01:38:39
    Temat: Re: "specjaliści" vs "reszta świata"
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "Lisa Foo" <l...@p...onet.pl> writes:

    > Użytkownik "Marcin" <n...@n...com> napisał w wiadomości
    > news:b7k4vn$158$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > | Przyklad Windows jest troche nietrafiony, bo jego cena jest ustalana
    > | w oparciu o ceny/dochody w USA czy EU.
    > | Pozatym producent ma monopol na ten produkt i nie ma realnej
    > | konkurencji. Plus (przynajmniej w Polsce) MS dobrze wie, ze
    > | nie sprzeda Windowsa czy Office klientom indywidualnym (poza
    > | wyjatkami,
    > | ktore mozna pominac).
    >
    > Nie no, własnie jest trafiony ponieważ chodziło mi o to, że dlatego
    > Windows kosztuje tyle ile kosztuje ponieważ stoi za nim potężna firma
    > i zapewnia support. Aby utrzymac produkt na poziomie ma on taka cenę,
    > a nie inną.

    w wypadku windows to cena jest tak wysoka z powodu pozycji
    monopolistycznej microsoftu. ze ja ma - to wiadomo, proces przegral.

    jakosc ich produktow (poza niewieloma wyjatkami) pozostawia wiele do
    zyczenia, a za drzwi do klientow idzie pierwsza wersja systemu, ktora
    sie da zabootowac jesli akurat marketing sobie wymysli, ze to juz
    jutro data premiery bedzie.

    tak bylo z windows 2000, co zreszta lokalna fachowa prasa zauwazyla i
    obsmarowali ich zdrowo.

    ale microsoft moze sobie dyktowac warunki, bo ma niesamowita kupe kasy
    a firmy rzadowe maja plany emerytalne oparte o ich akcje.


    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 6. Data: 2003-04-17 07:31:29
    Temat: Re: "specjaliści" vs "reszta świata"
    Od: "Marcin, Wiesbaden" <m...@g...pl>

    > powinien kosztowac mniej i sie zdziwisz - na tym tle juz jeden proces
    > malomieki przegral i co wiecej - beda zwracac kase tym, co ich na za
    > duzo skasowali (niestety, dotyczy to ich tylko jednego produktu...)

    Powinien kosztowac tyle, ile M$ sobie wymysli, a ktos bedzie chcial
    zaplacic.



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 7. Data: 2003-04-17 09:33:25
    Temat: Re: "specjaliści" vs "reszta świata"
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "Marcin, Wiesbaden" <m...@g...pl> writes:

    > > powinien kosztowac mniej i sie zdziwisz - na tym tle juz jeden proces
    > > malomieki przegral i co wiecej - beda zwracac kase tym, co ich na za
    > > duzo skasowali (niestety, dotyczy to ich tylko jednego produktu...)
    >
    > Powinien kosztowac tyle, ile M$ sobie wymysli, a ktos bedzie chcial
    > zaplacic.

    GDYBY robili to w sposob uczciwy, a niestety w wiekszosci nie robia.

    np. idziesz do fry's (siec sklepow z elektronika i komputerami) i
    kupujesz sobie jakis nieskomplikowany aparat cyfrowy (jako ja
    uczynilam bylam). w sklad 'paczki' z aparatem wchodzi plytka CD z
    oprogramowanie, do zrzucania tego na dysk - oprogramowanie oczywiscie
    malomiekiego na windowsy. mnie to na buty, mam za darmo program na
    linuxa ktory obsluguje ten aparat. poszlam wiec do obslugi i mowie, ze
    ja nie chce tego programu tylko aparat i nie chce za niego dodatkowo
    placic.

    a oni mi na to: aparat mozna kupic TYLKO w sprzedazy wiazanej z
    programem microsoftu, oczywiscie w cenie doliczona cena tego
    programu. end of story. powiedzialam, zeby sie wypchali, ja za
    podstawke do kawy nie bede placic $50 (no, powiedzialam to kulturalnie
    ale sens byl taki).

    w tym procesie ktory przegrali i beda zwracac kase tez poszlo o
    sprzedaz wiazana o ile dobrze pamietam.

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 8. Data: 2003-04-17 09:34:18
    Temat: Re: "specjaliści" vs "reszta świata"
    Od: jelen <j...@j...prv.pl>

    Marcin wypstrykal:

    > Pozatym producent ma monopol na ten produkt i nie ma realnej
    > konkurencji. Plus (przynajmniej w Polsce) MS dobrze wie, ze
    > nie sprzeda Windowsa czy Office klientom indywidualnym (poza wyjatkami,
    > ktore mozna pominac).

    oj nie prawda
    jest przeciez cala masa np linuxow i innych unixow
    i cala masa darmowego oprogramowania
    (windows+office) i juz jest 2000 taniej
    np linux + open office

    --
    pozdrawiam,
    jelen


  • 9. Data: 2003-04-17 09:45:07
    Temat: Re: "specjaliści" vs "reszta świata"
    Od: "Marcin, Wiesbaden" <m...@g...pl>

    To chyba pretensje trzeba kierowac do producenta aparatu, a nie do M$.



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 10. Data: 2003-04-17 11:10:20
    Temat: Re: "specjaliści" vs "reszta świata"
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "Marcin, Wiesbaden" <m...@g...pl> writes:

    > To chyba pretensje trzeba kierowac do producenta aparatu, a nie do M$.

    tylko ze to MS robi takie "deals" z roznymi firmami, ze ich szantazuje
    jesli np. nie napisza sterownikow na ich sprzet, nie zgodza sie na
    umowe polegajaca na sprzedazy wiazanej etc.

    to wszystko wylazlo pieknie na ich procesie o monopol.

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1