-
1. Data: 2006-08-02 09:21:06
Temat: rozwiazanie umowy o prace
Od: "Irving Washington" <lp.po@kyzcbos_m.wspak.pl>
Też macie takiego(*) stresa, kiedy przychodzi Wam złożyć wypowiedzenie?
pozdr.
m.
(*) takiego = niewspółmiernie dużego
-
2. Data: 2006-08-02 09:26:13
Temat: Re: rozwiazanie umowy o prace
Od: TLP <t...@s...pl>
Dnia 02-08-2006 o 11:21:06 Irving Washington <lp.po@kyzcbos_m.wspak.pl>
napisał(a):
> Też macie takiego(*) stresa, kiedy przychodzi Wam złożyć wypowiedzenie?
>
> pozdr.
> m.
>
> (*) takiego = niewspółmiernie dużego
>
(*) a w ogóle mającego racjonalne podstawy?
--
TLP
-
3. Data: 2006-08-02 10:35:10
Temat: Re: rozwiazanie umowy o prace
Od: "Irving Washington" <lp.po@kyzcbos_m.wspak.pl>
Użytkownik "TLP" <t...@s...pl> napisał w wiadomości
news:op.tdnghzg4enfzrw@wypasiony.laptok.tlp...
>> Też macie takiego(*) stresa, kiedy przychodzi Wam złożyć wypowiedzenie?
>> (*) takiego = niewspółmiernie dużego
> (*) a w ogóle mającego racjonalne podstawy?
Mającego. To długa historia niestety i nie do końca związana tylko i
wyłącznie ze sprawami stricte zawodowymi.
Prawdopodobnie od jutra mam wolne do końca okresu wypowiedzenia, co nie jest
takie złe, ale świadczy o poziomie emocji, towarzyszącemu rozstaniu.
Trzeba to jakoś przeżyć :)
pozdr.
m.
-
4. Data: 2006-08-02 13:21:27
Temat: Re: rozwiazanie umowy o prace
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:eapqpn$dl5$1@news.onet.pl Irving Washington
<lp.po@kyzcbos_m.wspak.pl> pisze:
> Też macie takiego(*) stresa, kiedy przychodzi Wam złożyć wypowiedzenie?
Jako pracodawca czy jako pracownik?
Jako pracodawca to nie wiem, bo nie jestem pracodawcą.
A jako pracownik - żadnego (bo i czemu?).
Zrobiłem to wprawdzie tylko raz, dawno temu, ale za to z dużą przyjemnością
i w efektowny sposób. ;)
--
Pozdrawiam
Jotte
-
5. Data: 2006-08-02 13:56:02
Temat: Re: rozwiazanie umowy o prace
Od: "Irving Washington" <lp.po@kyzcbos_m.wspak.pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:eaq8sl$pqm$1@news.dialog.net.pl...
>W wiadomości news:eapqpn$dl5$1@news.onet.pl Irving Washington
> <lp.po@kyzcbos_m.wspak.pl> pisze:
>
>> Też macie takiego(*) stresa, kiedy przychodzi Wam złożyć wypowiedzenie?
> Jako pracodawca czy jako pracownik?
Jako pracownik :)
> Zrobiłem to wprawdzie tylko raz, dawno temu, ale za to z dużą
> przyjemnością i w efektowny sposób. ;)
Właśnie takiego efektu chciałbym uniknąć :)
pozdr.
m.
-
6. Data: 2006-08-02 14:24:57
Temat: Re: rozwiazanie umowy o prace
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:eaqat6$fmk$1@news.onet.pl Irving Washington
<lp.po@kyzcbos_m.wspak.pl> pisze:
>> Zrobiłem to wprawdzie tylko raz, dawno temu, ale za to z dużą
>> przyjemnością i w efektowny sposób. ;)
> Właśnie takiego efektu chciałbym uniknąć :)
Tzn. jakiego? Bo ja żadnych szczegółów przecież nie podałem.
Ale tak czy inaczej nie ma nad czym dywagować.
Wykonaj prawnie przewidziana procedurę i tyle. Co Cię reszta obchodzi?
--
Pozdrawiam
Jotte
-
7. Data: 2006-08-02 17:02:40
Temat: Re: rozwiazanie umowy o prace
Od: Irving Washington <m...@d...doPLer>
Jotte napisał(a):
> Wykonaj prawnie przewidziana procedurę i tyle. Co Cię reszta obchodzi?
Już wykonałem. Bardzo kulturalnie się to odbywało.
Dziwne, jakie irracjonalne lęki dopadają czasami człowieka. Musiała mi
mamusia nieźle namieszać, kiedy zaczynałem siadywać na nocniku.
Ewentualnie ujawnił się kompleks kastracyjny, syndrom pana zastępów albo
kompleks rycerza mamusi. Z szefostwem już obgadane. Teraz muszę
obgadać to z mamaleben i tateleben (i pewnie siostreleben i piesleben,
kto wie, które z nich narobiło mi traumy w dzieciństwie??). :)
pozdr.
m.
--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych
-
8. Data: 2006-08-02 17:04:12
Temat: Re: rozwiazanie umowy o prace
Od: Piotr M Kuć <k...@n...invalid>
W artykule <eaqcjo$sil$1@news.dialog.net.pl> Jotte napisal(a):
> W wiadomości news:eaqat6$fmk$1@news.onet.pl Irving Washington
> <lp.po@kyzcbos_m.wspak.pl> pisze:
>
>>> Zrobiłem to wprawdzie tylko raz, dawno temu, ale za to z dużą
>>> przyjemnością i w efektowny sposób. ;)
>> Właśnie takiego efektu chciałbym uniknąć :)
> Tzn. jakiego? Bo ja żadnych szczegółów przecież nie podałem.
Nie obraź się, ale na podstawie Twoich wypowiedzi można
przypuszczać coś takiego - podstawiłeś nogę pracodawcy
(ciemiężcy ludu pracującego) a potem go skopałeś...
by się nie męczył ;)
Natomiast Maćka podejrzewam iż chce odejść pokojowe,
nie paląc mostów za sobą.
--
Pozdrawiam,
Piotr Kuć
Mail => www.rot13.com(pkuc-usenet@x+h+p+v+n+x.a+r+g) + szczypta inteligencji
-
9. Data: 2006-08-02 17:05:02
Temat: Re: rozwiazanie umowy o prace
Od: Irving Washington <m...@d...doPLer>
Piotr M Kuć napisał(a):
> Natomiast Maćka podejrzewam iż chce odejść pokojowe,
> nie paląc mostów za sobą.
Otóż to. Na szczęście rzecz odbyła się pokojowo, kulturalnie i z
błogosławieństwem na świetlaną przyszłość.
Właśnie bardzo mi zależało na niepaleniu mostów, bo w moim zawodzie
(szkoleniowiec) w grę wchodzą różne formy współpracy, nie tylko na
zasadzie etatu.
pozdr.
m.
--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych
-
10. Data: 2006-08-02 17:22:11
Temat: Re: rozwiazanie umowy o prace
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:slrn.pl.ed1mnr.29s.kuciak@PiotrMarianKuc Piotr M Kuć
<k...@n...invalid> pisze:
>> Tzn. jakiego? Bo ja żadnych szczegółów przecież nie podałem.
> Nie obraź się, ale na podstawie Twoich wypowiedzi można
> przypuszczać coś takiego - podstawiłeś nogę pracodawcy
> (ciemiężcy ludu pracującego) a potem go skopałeś...
> by się nie męczył ;)
Nie obrażam się, ale na podstawie JAKICH wypowiedzi???
To bzdura, dałem normalnego i zasłużonego kopa w dupę, bo mi sie znudziło.
Wymierzonego zgodnie z prawem i poczuciem sprawiedliwości. Dla zasad, które
wyznaję sprawiłem, aby odbyło się to w odpowiedniej oprawie. Mógłbym to
nazwać szkoleniem, darmowo dzieliłem się pewnymi umiejętnościami ze
współpracownikami, posługując się metodą przykładu. ;)))
Zresztą to nie było nic tak znowu strasznego, w najmniejszym stopniu nie
naruszyłem prawa.
> Natomiast Maćka podejrzewam iż chce odejść pokojowe,
> nie paląc mostów za sobą.
A skąd to podejrzenie? Bo Maciek tylko pisze o jakimś dziwnym, przesadnym
stresie. Skąd on się niby bierze? Z normalnego, pokojowego układu?
Dziwne.
--
Pozdrawiam
Jotte