eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepracodawców zdanie o KP
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2005-08-20 08:22:33
    Temat: Re: pracodawców zdanie o KP
    Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>

    Zbyszek Tuźnik napisał(a):
    > Witam,
    >
    > Na fali ostatnich dyskusji o tym jak bardzo restrykcyjny i nieżyczliwy
    > dla pracodawców jest KP zacząłem się zastanawiać, co tak naprawdę
    > przeszkadza w nim pracodawcom, a raczej które postanowienia tegoż.
    > Mam bowiem - być może mylne - wrażenie, że w istocie wcale nie chodzi o
    > KP, a o składki na ZUS - czyli najnormalniej w świecie - jak nie wiadomo
    > o co chodzi to chodzi o pieniądze.
    > No ale to są moje przemyślenia - być może z gruntu fałszywe. Bądź co
    > bądź nie mam świadomości jak to wygląda z drugiej strony. Chętnie więc
    > wysłucham opini pracodawców ich przedstawicieli, na temat tego co Was
    > najbardziej w KP irytuje, ale w *samym* KP, a nie w zusowskim systemie
    > ubezpieczeń społecznych.
    >
    > Zbyszek

    Wypowiem sie w imieniu znanego mi pracodawcy, powtarzajac jego opinie.
    Narzekal na zbyt rozdmuchane wielkosci urlopow pracowniczych.
    Praktycznie od pewnej wielkosci zatrudnienia, caly czas nie ma w pracy
    conajmniej jednego statystycznego pracownika, poniewaz zawsze ktorys
    korzysta ze swiadczen urlopowych - czyli musi zatrudniac wiecej niz
    potrzebuje, biorac poprawke na nieobecnosci urlopowe (nieliczac
    chorobowych).
    Wg niego urlop powinien wynosic 10-14 dni w roku, a ewentualne
    podwyzszenie dlugosci powinno byc negocjowane i wpisywane w umowe o
    prace, jako dodatkowy bonus dla pracownika (dajemy 20 dni urlopu
    platnego i oplacamy stomatologa).
    pzdr
    krzysztof


  • 2. Data: 2005-08-20 09:45:52
    Temat: pracodawców zdanie o KP
    Od: Zbyszek Tuźnik <d...@b...pl>

    Witam,

    Na fali ostatnich dyskusji o tym jak bardzo restrykcyjny i nieżyczliwy
    dla pracodawców jest KP zacząłem się zastanawiać, co tak naprawdę
    przeszkadza w nim pracodawcom, a raczej które postanowienia tegoż.
    Mam bowiem - być może mylne - wrażenie, że w istocie wcale nie chodzi o
    KP, a o składki na ZUS - czyli najnormalniej w świecie - jak nie wiadomo
    o co chodzi to chodzi o pieniądze.
    No ale to są moje przemyślenia - być może z gruntu fałszywe. Bądź co
    bądź nie mam świadomości jak to wygląda z drugiej strony. Chętnie więc
    wysłucham opini pracodawców ich przedstawicieli, na temat tego co Was
    najbardziej w KP irytuje, ale w *samym* KP, a nie w zusowskim systemie
    ubezpieczeń społecznych.

    Zbyszek


  • 3. Data: 2005-08-20 13:24:46
    Temat: Re: pracodawców zdanie o KP
    Od: "Przemek" <b...@n...pl>


    Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:de7053$9j5$1@inews.gazeta.pl...
    > Zbyszek Tuźnik napisał(a):
    >> Witam,
    ,
    > Wg niego urlop powinien wynosic 10-14 dni w roku, a ewentualne
    > podwyzszenie dlugosci powinno byc negocjowane i wpisywane w umowe o prace,
    > jako dodatkowy bonus dla pracownika (dajemy 20 dni urlopu platnego i
    > oplacamy stomatologa).

    A co za problem przeciez pracodawca zawsze moze puscic pracownika
    na te dwa tygodnie a za reszte wyplacic ekwiwalent - podejzewam ze 80%
    pracownikow ,szczegolnie tych najnizej zarabiajacych nie mialoby nic
    przeciwko temu.


    pzdr



  • 4. Data: 2005-08-20 13:29:57
    Temat: Re: pracodawców zdanie o KP
    Od: Zbyszek Tuźnik <d...@b...pl>

    Przemek napisał(a):
    > Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości

    >
    >>Wg niego urlop powinien wynosic 10-14 dni w roku, a ewentualne
    >>podwyzszenie dlugosci powinno byc negocjowane i wpisywane w umowe o prace,
    >>jako dodatkowy bonus dla pracownika (dajemy 20 dni urlopu platnego i
    >>oplacamy stomatologa).
    >
    >
    > A co za problem

    Dodatkowe koszty.
    ATSD ja - nie będąc pracodawcą - również uważam, że wymiar urlopu
    wypoczynkowego (płatnego) jest jednak nieco przefajowany.

    Zbyszek


  • 5. Data: 2005-08-20 15:48:29
    Temat: Re: pracodawców zdanie o KP
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:de6u4d$c7k$1@news.onet.pl Zbyszek Tuźnik
    <d...@b...pl> pisze:

    > Na fali ostatnich dyskusji o tym jak bardzo restrykcyjny i nieżyczliwy
    > dla pracodawców jest KP zacząłem się zastanawiać, co tak naprawdę
    > przeszkadza w nim pracodawcom, a raczej które postanowienia tegoż.
    > Mam bowiem - być może mylne - wrażenie, że w istocie wcale nie chodzi o
    > KP, a o składki na ZUS - czyli najnormalniej w świecie - jak nie wiadomo
    > o co chodzi to chodzi o pieniądze.
    > No ale to są moje przemyślenia - być może z gruntu fałszywe. Bądź co
    > bądź nie mam świadomości jak to wygląda z drugiej strony. Chętnie więc
    > wysłucham opini pracodawców ich przedstawicieli, na temat tego co Was
    > najbardziej w KP irytuje, ale w *samym* KP, a nie w zusowskim systemie
    > ubezpieczeń społecznych.
    Nie jestem Ci ja wprawdzie pracodawcą w tradycyjnie przyjętym znaczeniu
    tego terminu, ale powiem co by mnie - jak mniemam - uwierało gdybym nim
    został.
    Otóż pomijając wszelkiej maści maniaków, których KP uwiera jako taki, gdyż
    ich umysły tkwią w wieku XIX i marzą o kapitaliźmie rodem z tegoż wieku,
    uważam że w nadmierny sposób są w KP rozbudowane uprawnienia związane z
    macierzyństwem. Zanim zostanę wirtualnie rozszarpany przez kobiety dodam, że
    również moim zdaniem największe obciążenia rodzą inne niż KP elementy prawa
    pracy. Wysokość składek, 33 dni chorobowego płatne za _ubezpieczonego_
    pracownika, podatki.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte



  • 6. Data: 2005-08-20 17:05:09
    Temat: długa odpowiedź
    Od: gromax <g...@N...interia.pl>

    KIlka lat poruszam się już po rynku pracy, którą wykonywałem, wykonuję i
    bedę wykonywał przy rozliczeniu w różny sposób.
    W tym także przez chwilę miałem założoną działalność. I Stwierdziłem, że
    wolę się rozliczać na zlecenia/dzieło niż przez własną działalność. Przy
    rozwiązaniach w których pracodawca/zleceniodawca płaci (wiem że z mojej
    kasy) składki, zaliczkę na podatek itp. wiem że co mam w kieszeni mogę
    wydawać według własnego uznania, natomiast przy DG jestem zobligowany do
    płacenia w każdym miesiącu, obojętnie czy cokolwiek zarobię czy nie
    określonej sumy. Mało komfortowe rozwiązanie. Czyli inaczej mówiąc,
    fiskalizm, czyli wysokość tego co się płaci na "państwo", a dodatkowo ma
    się z tego tak niewiele. ot, chociazby składka zdrowotna, a żeby pójść
    do lekarza to przez ostatnie pół roku muszę regularnie i bez przerw
    płacić ją.
    A jeżeli chodzi o KP - ono reguluje prawa i obowiązki zarówno
    pracodawcy, jak i pracownika. I jak pracodawca chce dłużej utrzymać
    pracownika (czyt. chce budować trwały i określony wizerunek firmy), to
    jest dla niego opłacalne zatrudnienie osób na mocy KP. Natomiast jeżeli
    stwierdzi, że pracownik jest ważnym elementem, ale mozliwym do
    zastąpienia) to będzie wolał rozwiązanie tańsze (bo bez urlopów,
    chorobowych, kosztów wypowiedzenia) opierające się na KC.

    Ergo - KP przeszkadza firmom małym i początkującym. A wytłumaczenie jest
    proste dla pracownika - jest możliwość zatrudnienia na mocy KP ale
    pracownik netto zarobi o połowę mniej. Załóżmy, stawka okreśona jest na
    godzinną 6 zł. tyle pracodawca może tyle przeznaczyć, i teraz należy
    określić co się bardziej opłaca - praca "na czarno" - za 8 godzin pracy
    pracownik ma w kieszeni pełne 64 zł.Przy umowie o dzieło - ok 57 zł.
    przy umowie o pracę - ma około 30 zł. troszeczkę więcej przy umowie -
    zleceniu (gdzieś około 36 zł). Nie chce mi się liczyć dokładnie sum, ale
    to mniej-wiecej tak wygląda.
    Z kalkulatora płacowego jednego z portali - odpowiednio koszt pracodawcy
    i netto dla pracownika, założyłem miesięczna kwotę 1000 zł brutto:
    umowa o pracę - 1201 - 716
    umowa zlecenie (z zus) - 1201 - 704
    umowa zlecenie (bez zus)/ dzieło bez praw autorskich - 1000 - 848
    umowa o dzieło z prawami autorskimi - 1000 - 905

    I dalej - osobę pracującą na czarno, wykonującą dzieło lub wykonującą
    zlecenie można w dowolnym momencie przyjąć jak i zwolnić (w zależności
    jak się strony umówiły - czy to pisemnie czy ustnie). Tak samo może
    pracownik. Osobę przy KP (analogicznie pracodawcę) pożna przyjąć dopiero
    po spełnieniu określonych wymagań (np. badania lekarskie), za które
    płaci pracodawca. Wykonywanie pracy można przyjąć że jest identyczne we
    wszystkich przypadkach (chociaż wg. litery prawa wg umów wynikających z
    KC nie może być przyjęty np. konkretny czas wykonywania pracy - musi
    natomiast być określony czas wykonania konkretnego zlecenia czy dzieła).
    Urlop - przy umowie o pracę pełnopłatny, załóżmy że jest to jedna
    wypłata miesięczna (w każdym roku - czyli można powiedzieć że jest to
    "trzynastka"), w innych przypadkach tego nie ma (nie ma kosztów)
    Rozwiązanie umowy - przy umowie o pracę nie można rozwiązać bez płacenia
    za odpowiedni okres (od tygodnia do trzech miesięcy), przy pozostałych
    umowach - jeżeli nie ma zastrzeżeńw indywidualnej umowie - można
    rozwiązać umowę praktycznie z dnia na dzień bez dodatkowych kosztów.

    Tyle z grubsza o kosztach. Nie czarujmy się, podstawa to dla każdej ze
    stron pieniądze, dlatego coś na co będzie się zwracać przede wszystkim
    uwagę to właśnie ... pieniądze.
    Nie da się oddzielić "samego KP" od pozostałych kosztów. KP reguluje
    sposób: przyjęcia do pracy, warunków pracy, warunki rozwiązania umowy.
    I tak to trzeba rozumieć - do pracy przyjmowany jest człowiek, ktory ma
    wykonywać swoje obowiązki. Można by się kłócić, czy określenie dziennej
    stawki godzinowej na 8, średniomiesięcznie po 40 dodzin w tygodniu itp.
    jest ok. Ale ma to swoje uzasadnienie - pracownik przemęczony jest mniej
    wydajny. Kwestia przerw w pracy - jest chyba logiczne że pracownik
    potrzebuje dziennie jakąś chwilę na zjedzenie drugiego śniadania, a jak
    pracuje przy monitorze ekranowym (czyli komputerze), to na każdą godzinę
    pracy dodatkowo 5 minut odpoczynku dla oczu (to już wymogi zdrowotne).
    Urlop - też przynajmniej raz w roku powinien pracownik odpocząć od
    firmy, dlatego 14 dni urlopu (płatnego) uważam za podstawę, większa
    ilość niekoniecznie jest potrzebna. Okres wypowiedzenia - podobnie jak z
    urlopem.

    I na sam koniec warto podkreślić, że niby umowa na podstawie której
    pracownik wykonuje swoją pracę to wyznacznik jak bardzo pracodawcy
    zależy na stałym utrzymaniu pracownika. Ale podstawą jest tak naprawdę
    kasa jaką pracownik dostaje do ręki, świadczenia jakie ma dodatkowo itp,
    czyli tak naprawdę co pracodawca chce zafundować pracownikowi żeby ten
    mógł lepiej, sprawniej i wydajniej pracować.
    Jak pracodawca chce mieć pracownika długo, to da mu zarobić więcej,
    będzie się starał go utrzymać. Jak woli mieć co chwilę nowego - będzie
    zmieniać jak rękawiczki i wtedy KP będzie mu zbyteczny

    gro (wiem że nie wyczerpałem tematu ;P)


  • 7. Data: 2005-08-20 19:05:52
    Temat: Re: długa odpowiedź
    Od: "Tomek" <s...@n...pl>

    Ale podstawą jest tak naprawdę
    kasa jaką pracownik dostaje do ręki, świadczenia jakie ma dodatkowo itp,
    czyli tak naprawdę co pracodawca chce zafundować pracownikowi żeby ten
    mógł lepiej, sprawniej i wydajniej pracować.

    Naprawdę długa odpowiedź może nawet za długa i czasami odbiegająca od tematu
    Zrozumiałem z tego że nic nie jest ważne tylko kasa
    Czyli praca 10-15h dziennie bez wolnych sobót czasami i w niedzielę, przerwy
    śniadaniowe odliczone od czasu pracy, żadnych świadvczeń socjalnych , o
    urlopie nie wspomnę bo po co. Byle jak najwięcej zarobić
    I jak długo ? do 35 roku życia ? A póżniej nerwica, zawał i w piach. czy tak
    ma to wygladać

    Tomek.










  • 8. Data: 2005-08-20 21:00:12
    Temat: Re: d
    Od: gromax <g...@N...interia.pl>

    > Naprawdę długa odpowiedź może nawet za długa i czasami odbiegająca od
    > tematu
    to teraz pomyśl co musi wiedzieć pracodawca nt. zatrudniania i jak
    kalkulować co dla niego jest opłacalne. przypominam poruszony temat- czy
    KP jest tak bardzo restrykcyjny i nieżyczliwy dla pracodawców. a nie da
    się powiedzieć że jest "tylko KP"

    > Zrozumiałem z tego że nic nie jest ważne tylko kasa
    hmm... a po co sie pracuje? jak chcesz to pracuj dla idei, ja wolę dla
    kasy. I przeczytaj co napisałem jeszcze raz, nie napisałem że tylko kasa
    jest ważna.

    > Czyli praca 10-15h dziennie bez wolnych sobót czasami i w niedzielę, przerwy
    > śniadaniowe odliczone od czasu pracy, żadnych świadvczeń socjalnych , o
    > urlopie nie wspomnę bo po co. Byle jak najwięcej zarobić
    a nie sądzisz że dlatego jest KP żeby te sprawy regulować? chyba ze masz
    na myśli rozwiązania KC, ale wtedy mądrze negocjuj umowę (bo KP nie
    chroni). KP pracownika chroni m.in. w ten sposób, że norma dzienna to 8
    godzin, a jeżeli ten czas zostanie przekroczony to przy wyliczeniu
    średniomiesięcznym tydzień pracy powinien mieć 40 godzin. Wszystko ponad
    to nadgodziny, dodatkowo płatne lub do odebrania w postaci wolnego dnia

    > I jak długo ? do 35 roku życia ? A póżniej nerwica, zawał i w piach. czy tak
    > ma to wygladać
    mądry pracownik z mądrym pracodawcą będa potrafili ułozyć prawidłowo
    czas pracy

    >
    > Tomek.
    >
    >
    gro
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >


  • 9. Data: 2005-08-20 21:26:17
    Temat: Re: długa odpowiedź
    Od: "darek" <p...@p...onet.pl>

    o czym my tu mówimy ?

    mówimy czasach rodem z Ameryki lat 30
    dziki kapitalizm

    darek



  • 10. Data: 2005-08-21 09:29:28
    Temat: Re: długa odpowiedź
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:d26a4$43079f6e$539076bf$14040@news.chello.pl darek
    <p...@p...onet.pl> pisze:

    > o czym my tu mówimy ?
    > mówimy czasach rodem z Ameryki lat 30
    > dziki kapitalizm
    W USA (chyba ten kraj masz na myśli pisząc Ameryka) nie ma czegoś takiego
    jak KP.
    Są za to bardzo rozbudowane (i pogmatwane;)) przepisy cywilne, możliwości
    dochodzenia roszczeń odszkodowawczych, casus precedensu, wcale niemały
    zakres socjalu.
    No i silne związki zawodowe o dużych uprawnieniach.
    Z tym, że to kraj o odmiennej niż europejska genezie, strukturze ludności,
    rozmiarze - ciężko porównywać.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1