-
1. Data: 2002-07-16 20:16:49
Temat: praca w markecie - refleksje
Od: "przemo" <p...@i...pl>
Witam i tak jak obiecalem opisuje pierwsze wrazenia z pracy na stanowisku
kierownika dzialu w markecie.
1) No wiec pierwsze 3 dni byly ciezkie - musialem sie zapoznac ze systemem
SAP R/3 - swietny system ale trzeba go zrozumiec, i z innymi systemami.
Udalo mi sie z powodzeniem.
2) Inni kierownicy dzialow sa w porzadku i moge liczyc na ich pomoc czego
tez sie obawialem ale obawy okazaly sie bezzasadne.
3) Pracownicy szeregowi sa dobrze "wychowani"(moze dlatego ze zarabiaja 2
razy wiecej niz w standardowym hipermarkecie). Sa to w wiekszosci ludzie
ktorym zalezy na tej niewdziecznej pracy - w sumie w dzisiejszych czasach
nie dziwi mnie to. Drugiego dnia zrobilem z nimi spotkanie i przedstawilem
swoje wymagania - mysle ze mnie zaakceptowali, duzo tez z nimi przebywam
(rada obecnego kierownika - ponoc beda mnie dzieki temu szanowac-zobaczymy-
na razie jest super)
4) Dyrektor ktoremu bezposrednio podlegam okazal sie czlowiekiem mniej
wiecej w moim wieku (no troche starszy) i jest to naprawde bardzo
wyrozumialy czlowiek. Polubilem go chociaz tez mialem obawy wobec niego - w
koncu jestem nowy. Jest to facet ktory nie wymaga rzeczy nie do zrobienia i
daje mi wolna reke w kierowaniu moim dzialem.
5) Jest to praca w ktorej trzeba duzo myslec ale pracownicy sa tak wychowani
ze nie musze sie martwic ze zabraknie mi czegos - jak surowce czy opakowania
sie koncza to na tydzien przed "melduja" mi co sie konczy i co trzeba
zamowic.
6) Jak na razie jestem bardzo zadowolony, jedyny klopot z kasjerkami
poniewaz nabijaja na kase inny towar niz rzeczywiscie maja nabic - potem mam
klopoty ze stanem, i WZ-tkami, ale nie zdaza sie to czesto.
7) Niedlugo mam inwenture - okaze sie jakie mam stany - sam jestem ciekaw co
w niej wyjdzie.
Ogolnie jestem zadowolony - jest to taka praca o ktorej zawsze marzylem
(daje mi pieniadze i poczucie spelnienia zawodowego) - nie jest ciezka ale
trzeba duzo myslec no i jest dobrze platna, i godziny pracy zajebiste
(7-15). Po 3 dniu mialem doline straszna ale na dzien dzisiejszy jestem w 80
% pewien ze dam sobie rade. Pierwszego dnia mialem klopot z tym jak sie
zwracac do moich pracownikow bo calkiem niedawno sam bylem na takim
stanowisku jak oni - ale mysle ze jest to tez jeden z mich atutow (znam ich
prace od praktycznej strony). Co ciekawe bardzo pomogla mi bardzo dobra
znajomosc informatyki i komputerow, dzieki temu tak szybko pojalem wszystkie
systemy informatyczne i programy, z ktorych korzystam - no i bardzo
zadowolony jestem ze nabede praktyczne umiejetnosci w poslugiwaniu sie
systemem SAP R/3. Liczy sie tez to ze w przyszlosci bede mial ciekawa
pozycje w CV. Jestem bardzo wdzieczny tej firmie ze dala mi szanse pomimo
braku doswiadczenia - wiecej takich firm, dajacych szanse mlodym a bedzie
dobrze szanowni grupowicze - jak widac i z pracy w markecie mozna byc
zadowolonym (ale chyba tylko w nich mozna sobie wyrobic odpowiednie
doswiadczenie).
pozdrawiam. Przemo
PS. Jesli macie jakis uwagi lub spostrzezenia czy rady to wszelka pomoc lub
konstruktywna krytyka bedzie dla mnie cenna.
-
2. Data: 2002-07-16 21:31:26
Temat: Re: praca w markecie - refleksje
Od: "Krzysztofsf" <K...@p...gazeta.pl>
> pozdrawiam. Przemo
> PS. Jesli macie jakis uwagi lub spostrzezenia czy rady to wszelka pomoc
lub
> konstruktywna krytyka bedzie dla mnie cenna.
>
Gratulacje i powodzenia.
Jesli pytasz ....to mozesz powiedziec, co sie stalo z twoim poprzednikiem.
Awans czy pozegnal sie z firma? A jesli odszedl to dlaczego? Ta informacja
moze byc cenna.
Piszesz o inwenturze. Jak wyglada sprawa odpowiedzialnosci materialnej?
Podpisuj tylko taka inwentaryzacje, ktorej jestes pewien...nie daj sie
wpuscic..ze tamto to jest, mimo, ze nie ma, bo zaraz dowiaza.....sam wiesz o
co chodzi.
Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluje
Krzysztof
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2002-07-16 21:47:19
Temat: Re: praca w markecie - refleksje
Od: "wcale_nie" <m...@g...pl>
> PS. Jesli macie jakis uwagi lub spostrzezenia czy rady to wszelka pomoc
lub
> konstruktywna krytyka bedzie dla mnie cenna.
Zycze Ci zebys za 0.5 roku myslal o swojej pracy z taka sama satysfakcja
pozdr
w_n
-
4. Data: 2002-07-17 08:39:18
Temat: Re: praca w markecie - refleksje
Od: "MerlinXP" <M...@p...onet.pl>
> Ogolnie jestem zadowolony - jest to taka praca o ktorej zawsze marzylem
> (daje mi pieniadze ...
a jakie ?
M.
-
5. Data: 2002-07-17 14:35:50
Temat: Re: praca w markecie - refleksje
Od: "przemo" <p...@i...pl>
Użytkownik "Krzysztofsf" <K...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ah240n$13h$1@news.gazeta.pl...
>
> > pozdrawiam. Przemo
> > PS. Jesli macie jakis uwagi lub spostrzezenia czy rady to wszelka pomoc
> lub
> > konstruktywna krytyka bedzie dla mnie cenna.
> >
> Gratulacje i powodzenia.
> Jesli pytasz ....to mozesz powiedziec, co sie stalo z twoim poprzednikiem.
> Awans czy pozegnal sie z firma? A jesli odszedl to dlaczego? Ta informacja
> moze byc cenna.
> Piszesz o inwenturze. Jak wyglada sprawa odpowiedzialnosci materialnej?
1) No wiec poprzedni kierownik jeszcze jest do konca miesiaca, ale mozna
powiedziec ze podkupila go konkurencja - konczy studia i dostal lepsza
posade - sam sie zwalnia - widzialem na wlasne oczy oferte od konkurencji
dla niego. Poza tym przekazal mi wszystkie (tak mi sie wydaje) kontakty
handlowe swoje ktore sobie w tej firmie wyrobil.
2) Na inwenturze bede ja osobiscie wszystko liczyl i moj poprzednik - tak
wiec podpisze to czego jestem pewien. Nie wiem jak wyglada sprawa
odpowiedzialnosci materialnej ale poprzednik powiedzial ze moge byc do 3
tys. zl na minusie i wszystko bedzie OK. A ta inwentura potrwa dzis sie
dowiedzialem ze 12 godz.
3) Ile bede zarabial - 2 kola na miesiac na reke - mysle ze jak na poczatek
to niezle.
pozdrawiam. Przemo
-
6. Data: 2002-07-17 14:40:31
Temat: Re: praca w markecie - refleksje
Od: "przemo" <p...@i...pl>
Użytkownik "przemo" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ah3v68$c95$1@news2.tpi.pl...
> 2) Na inwenturze bede ja osobiscie wszystko liczyl i moj poprzednik - tak
> wiec podpisze to czego jestem pewien. Nie wiem jak wyglada sprawa
> odpowiedzialnosci materialnej ale poprzednik powiedzial ze moge byc do 3
> tys. zl na minusie i wszystko bedzie OK. A ta inwentura potrwa dzis sie
> dowiedzialem ze 12 godz.
Zapomnialem - po za tym na inwenturze to co ja zlicze sprawdza jeszcze raz
ochrona (waza co do grama) - tak wiec stany beda prawdziwe a nie udawane.
-
7. Data: 2002-07-17 15:41:43
Temat: Re: praca w markecie - refleksje
Od: Wampirek <w...@k...pl>
Dnia 16 lip 2002, "przemo" <p...@i...pl> zapodal(a):
[...]
Witam,
Nowy jestem, przejzalem sobie to, co na serwerze onetu pozostalo i nie
znalazlem nic wczesniejszego od Ciebie, wiec zapytuje (jesli mozna:) )
- czy pracowales w tym samym markecie jako szeregowy pracownik
- jaki to market (chodzi mi tylko o firme, nie o adres)
Zycze Ci powodzenia w dalszej pracy i takiej samej satysfakcji jak na
poczatku :)
Pozdrawiam
Wampirek
P.S. Tez bym chcial po studiach dostac 2 kola/mies na reke
--
[--Połóż rękę na gorącym kowadle na minutę, a będzie się wydawać, że--]
[--minęła godzina. Posiedź z piękną kobietą godzinę, a będzie się-----]
[--wydawać, że minęła minuta. To własnie jest względność.-------------]
[-----------------------------Einstein--------------
------------------]
-
8. Data: 2002-07-19 10:29:20
Temat: Re: praca w markecie - refleksje
Od: "wm" <w...@p...onet.pl>
> 3) Ile bede zarabial - 2 kola na miesiac na reke - mysle ze jak na
poczatek
> to niezle.
Nieżle dla podrzędnej księgowej, ale nie wtedy gdy jesteś kierownikiem i
masz odpowiedzialność.
wm