-
1. Data: 2005-05-23 09:05:20
Temat: p.p.s. i gdzie jeszcze?
Od: "T.Omasz" <t...@x...pl>
Gdzie można _za_darmo_ umiescić swoje ogłoszenie typu "szukam pracy" -
oprócz p.p.s.? Portale typu jobpilot i pracuj.pl, jak zeznają tu obecni
HR, nie są najlepszym pomysłem.
Innymi słowy: co czytacie, Szanowni Państwo HaeRostwo? ;)
--
"Wystarczy wiedzieć, dokąd podjechać trza, stamtąd już widać szary
spłowiały mur
Po dachu chodzą straże, przed bramą wielki tłum
O, daje DJ Logic starą murzyńską treść - o tak
O, trzeba sporo kwasu żeby ogarnąć sens" (Janerka)
<prywatnie pisz: t.omasz@gążętą.pl>
-
2. Data: 2005-05-23 09:24:08
Temat: Re: p.p.s. i gdzie jeszcze?
Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>
Użytkownik "T.Omasz" <t...@x...pl> napisał w wiadomości
news:op.sq70u6pg66u498@blaster...
>
> Innymi słowy: co czytacie, Szanowni Państwo HaeRostwo? ;)
Grupy grupy grupy grupy :) 8 godzin dziennie na grupach.
> Gdzie można _za_darmo_ umiescić swoje ogłoszenie typu "szukam pracy" -
> oprócz p.p.s.? Portale typu jobpilot i pracuj.pl, jak zeznają tu obecni
> HR, nie są najlepszym pomysłem.
Zeznaję, iż zamieszczenie swojego ogłoszenia też nie jest najlepszym
pomysłem - z powodu dużej, przypadkowej konkurencji, krótkiego czasu emisji
i specyfiki poszukiwania pracy. Najczęściej jednak to kandydaci poszukują
pracy a nie praca kandydatów.
Jeśli chciałbyś koniecznie zamieścić stale "wiszące" ogłoszenie - opublikuj
stronę www. Skonstruuj dobre słowa kluczowe i... ...czekaj na telefon od
head huntera. Ja tak pozyskałem kilka razy bardzo ciekawych kandydatow. Ile
czekali na ten mój telefon - niestety nie wiem :)
pozdr.
m.
-
3. Data: 2005-05-23 09:43:22
Temat: Re: p.p.s. i gdzie jeszcze?
Od: Paweł Gałecki <p...@o...pl>
> Zeznaję, iż zamieszczenie swojego ogłoszenia też nie jest najlepszym
> pomysłem - z powodu dużej, przypadkowej konkurencji, krótkiego czasu emisji
> i specyfiki poszukiwania pracy. Najczęściej jednak to kandydaci poszukują
> pracy a nie praca kandydatów.
> Jeśli chciałbyś koniecznie zamieścić stale "wiszące" ogłoszenie - opublikuj
> stronę www. Skonstruuj dobre słowa kluczowe i... ...czekaj na telefon od
> head huntera. Ja tak pozyskałem kilka razy bardzo ciekawych kandydatow. Ile
> czekali na ten mój telefon - niestety nie wiem :)
Nic dodać nic ująć, jeżeli jesteś programistą, webmasterem, czy masz
jakikolwiek inny zawód umożliwiający opublikowanie swojego portfolio w
formie elektronicznej - warto to zrobić. Mój kumpel kiedyś odebrał telefon
z RedHata ;-).
Ponadto w większych firmach obowiązują specjalne procedury rekrutacyjne
które reaczej nie przewidują szukania kandydatów na grupach dyskusyjnych.
-
4. Data: 2005-05-23 09:48:50
Temat: Re: p.p.s. i gdzie jeszcze?
Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał w
wiadomości news:d6s798$4nf$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "T.Omasz" <t...@x...pl> napisał w wiadomości
> news:op.sq70u6pg66u498@blaster...
> >
> > Innymi słowy: co czytacie, Szanowni Państwo HaeRostwo? ;)
> Grupy grupy grupy grupy :) 8 godzin dziennie na grupach.
Czytaja tez joemonstera i inne funy.
> Jeśli chciałbyś koniecznie zamieścić stale "wiszące" ogłoszenie -
opublikuj
> stronę www. Skonstruuj dobre słowa kluczowe i... ...czekaj na telefon od
> head huntera. Ja tak pozyskałem kilka razy bardzo ciekawych kandydatow.
Ile
> czekali na ten mój telefon - niestety nie wiem :)
Popieram. Wpadl mi tak headhunter niespodziewanie, jak bylam na I roku i
prowadzilam hobbistyczny serwis i mnie namowil do pisania pierwszy raz za
kase. Od razu z umowa o braku konkurencji. O jaka zdziwiona bylam. Mojego
kumpla zheadhuntowali az z Ameryki za jego www i wypowiedzi na listach
dyskusyjnych (ale byly to zamkniete i fachowe listy) - branza oczywiscie
programistyczna i tez mial wielkie oczy. Pewien autor serwisu o lodziach
podwodnych tez kariere zrobil :)
Problem w tym, ze strona "ogloszeniowa" (szukam pracy, tu moja cefalka, a tu
tekst autoreklamowy przekonujacy, jaki jestem super) zle sie sprawdza.
Sprawdza sie robiony z pasja hobbistyczny serwis oddany jakiejs dziedzinie,
takiej, ze widac, ze autor z rozkosza siedzial po nocach nad tym, zeby sie
ze swiatem dzielic tym, co go kreci i zeby cos wniesc w spolecznosc braci
pasjonatow. A to jest cos, na co sie pracuje rok siedzenia po nocach i
zupelnie nie myslac o zwiazku tego z kariera, tylko dlatego, ze czlowiekowi
jest dobrze to robic, a wrecz pluje sobie czasem w brode, ze tak traci czas
zamiast sie zajac czyms dla kariery pozytecznym :).
IMHO, trudne do podrobienia przez kogos podchodzacego do tego w sposob z
gory interesowny.
I.
-
5. Data: 2005-05-23 09:54:21
Temat: Re: p.p.s. i gdzie jeszcze?
Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
Użytkownik "Paweł Gałecki" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1wrifa5zo6cra$.1iz9xfum8s08z.dlg@40tude.net...
> Ponadto w większych firmach obowiązują specjalne procedury rekrutacyjne
> które reaczej nie przewidują szukania kandydatów na grupach dyskusyjnych.
Publiczne gadanie to co najwyzej widocznosc - ktora moze, ale nie musi,
przydac sie w dzialaniach dokonywanych innymi kanalami.
Przypadek skrajny jaki znam to facet, ktory wielki korporacyjny formularz
wypelnil tylko wpisujac swoje nazwisko, telefon, adres i edukacje, pomijajac
wszystkie kilka stron wyrafinowanych pytan o plany zawodowe, wady i zalety,
motywacje itd., bo uznal to za glupie. Zostal przyjety, bo go wszyscy tam
kojarzyli :)
I.
-
6. Data: 2005-05-23 09:59:21
Temat: Re: p.p.s. i gdzie jeszcze?
Od: "T.Omasz" <t...@x...pl>
Dnia Mon, 23 May 2005 11:24:08 +0200, Maciek Sobczyk
<m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał:
> Zeznaję, iż zamieszczenie swojego ogłoszenia też nie jest najlepszym
> pomysłem - z powodu dużej, przypadkowej konkurencji, krótkiego czasu
> emisji
> i specyfiki poszukiwania pracy. Najczęściej jednak to kandydaci poszukują
> pracy a nie praca kandydatów.
Przejrzałem dzisiejszą GW. Mnie w zasadzie nie szukają. Szkoda.
A tak przy okazji: rubryki "szukam pracy" w gazetach (lub czasopismach) są
czytane?
--
"Wystarczy wiedzieć, dokąd podjechać trza, stamtąd już widać szary
spłowiały mur
Po dachu chodzą straże, przed bramą wielki tłum
O, daje DJ Logic starą murzyńską treść - o tak
O, trzeba sporo kwasu żeby ogarnąć sens" (Janerka)
<prywatnie pisz: t.omasz@gążętą.pl>
-
7. Data: 2005-05-23 10:10:23
Temat: Re: p.p.s. i gdzie jeszcze?
Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>
Użytkownik "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> napisał w wiadomości
news:d6s948$l4g$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Problem w tym, ze strona "ogloszeniowa" (szukam pracy, tu moja cefalka, a
tu
> tekst autoreklamowy przekonujacy, jaki jestem super) zle sie sprawdza.
Niekoniecznie. Miałem okazję szukać profesora ekonomii :) Google i strony
kandydatów to było pierwsze źródło, do którego się 'zwróciłem'. Dostarczyło
wiedzy o aktywności, publikacjach, osiągnięciach potencjalnych kandydatów.
Takie strony, na których potencjalni kandydaci zamieszczali informacje o
sobie bardzo mi się wówczas przydały.
Czasami ludzie publikują też strony o sobie (lub zamieszcają pliki w necie)
na potrzeby różnego rodzaju współpracy. Takie 'wiszące' w necie źródła
informacji, np. notki trenerskie, króciutkie portfolio, etc. to wielkie
ułatwienie- jak ktoś zadzwoni znienacka, to wystarczy podać mu link. Sam mam
kilka takich źródel i nie martwię się, że z samochodu np. nie wyślę maila.
> Sprawdza sie robiony z pasja hobbistyczny serwis oddany jakiejs
dziedzinie,
> takiej, ze widac, ze autor z rozkosza siedzial po nocach nad tym, zeby sie
> ze swiatem dzielic tym, co go kreci i zeby cos wniesc w spolecznosc braci
> pasjonatow. A to jest cos, na co sie pracuje rok siedzenia po nocach i
> zupelnie nie myslac o zwiazku tego z kariera, tylko dlatego, ze
czlowiekowi
> jest dobrze to robic, a wrecz pluje sobie czasem w brode, ze tak traci
czas
> zamiast sie zajac czyms dla kariery pozytecznym :).
Mam wrażenie, że taka metoda przynosi głównie mało konkretne oferty od
innych zapaleńców. Ja tak dostałem... propozycję współtworzenia filmu
opartego na konwencji Gwiezdnych Wojen. Bardziej sensownych propozycji nie
pamiętam :)
pozdr.
m.
-
8. Data: 2005-05-23 10:13:30
Temat: Re: p.p.s. i gdzie jeszcze?
Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>
Użytkownik "T.Omasz" <t...@x...pl> napisał w wiadomości
news:op.sq73c7y066u498@blaster...
> Przejrzałem dzisiejszą GW. Mnie w zasadzie nie szukają. Szkoda.
Sprawdź jeszcze pracuj.pl, jobpilot, gratkę i aaaby. Może tam coś
znajdziesz?
>
> A tak przy okazji: rubryki "szukam pracy" w gazetach (lub czasopismach) są
> czytane?
Szczerze - nie wiem. Zaryzykowałbym (na czuja) stwierdzenie że jednak nie
są.
-
9. Data: 2005-05-23 10:18:38
Temat: Re: p.p.s. i gdzie jeszcze?
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: Maciek Sobczyk [Mon, 23 May 2005 12:13:30 +0200]:
>> A tak przy okazji: rubryki "szukam pracy" w gazetach
>> (lub czasopismach) są czytane?
> Szczerze - nie wiem. Zaryzykowałbym (na czuja) stwierdzenie
> że jednak nie są.
Moze tak: czytac owszem, czytam, ale poniewaz wszystkie sa
pisane maksymalnie skrotowo, to w sumie zazwyczaj nie wiem
wlasciwie co ja czytam i na czytaniu sie konczy.
Zdaje sie, ze tylko do jednej osoby z takiego ogloszenia
zadzwonilam...
Kira
-
10. Data: 2005-05-23 10:24:30
Temat: Re: p.p.s. i gdzie jeszcze?
Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał w
wiadomości news:d6s9vv$k4m$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> napisał w
wiadomości
> news:d6s948$l4g$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Problem w tym, ze strona "ogloszeniowa" (szukam pracy, tu moja cefalka,
a
> tu
> > tekst autoreklamowy przekonujacy, jaki jestem super) zle sie sprawdza.
> Niekoniecznie. Miałem okazję szukać profesora ekonomii :) Google i strony
> kandydatów to było pierwsze źródło, do którego się 'zwróciłem'.
Dostarczyło
> wiedzy o aktywności, publikacjach, osiągnięciach potencjalnych kandydatów.
> Takie strony, na których potencjalni kandydaci zamieszczali informacje o
> sobie bardzo mi się wówczas przydały.
Akademicy to co innego :)
> > Sprawdza sie robiony z pasja hobbistyczny serwis oddany jakiejs
> dziedzinie,
> > takiej, ze widac, ze autor z rozkosza siedzial po nocach nad tym, zeby
sie
> > ze swiatem dzielic tym, co go kreci i zeby cos wniesc w spolecznosc
braci
> > pasjonatow. A to jest cos, na co sie pracuje rok siedzenia po nocach i
> > zupelnie nie myslac o zwiazku tego z kariera, tylko dlatego, ze
> czlowiekowi
> > jest dobrze to robic, a wrecz pluje sobie czasem w brode, ze tak traci
> czas
> > zamiast sie zajac czyms dla kariery pozytecznym :).
> Mam wrażenie, że taka metoda przynosi głównie mało konkretne oferty od
> innych zapaleńców. Ja tak dostałem... propozycję współtworzenia filmu
> opartego na konwencji Gwiezdnych Wojen. Bardziej sensownych propozycji nie
> pamiętam :)
Moze kwestia branzy. W dziennikarstwie/PR/reklamie/programowaniu/grafice i
niszowych branzach typu sklep dla milosnikow militariow czy RPG dziala to
dobrze i mozna dostac propozycje od calkiem normalnego biznesu - generalnie,
jesli branza jest ukierunkowana na jakis temat i jesli sie zrobi cos na tyle
ciekawego, ze ludzie z branzy szukajac po Sieci ciekawych rzeczy sami to
znajda, szukajac informacji, a nie kandydata.
I.