Witam! Gdzie moge znaleźć wiadomości o tym, że podobno w instytucjach
państwowych nie bedzie komórek naprawijących i modernizujących komputery
tylko bedą to robiły firmy zewnętrzne wygrywające przetargi. Chodzi mi
konkretnie o jednostki wojskowe.
--
Pozdrawiam
Gosia

do góry

MW <p...@p...onet.pl> napisał(a):

> Witam! Gdzie moge znaleźć wiadomości o tym, że podobno w instytucjach
> państwowych nie bedzie komórek naprawijących i modernizujących komputery
> tylko bedą to robiły firmy zewnętrzne wygrywające przetargi. Chodzi mi
> konkretnie o jednostki wojskowe.
Tak sobie myślę, że jest to kolejne przegięcie made in Poland.
Sądząc po ilości bezrobotnych, stosunek etatów do outsorcingu
dawno przekroczył już wszelkie granice i nadal pogarsza się na niekorzyść
etatów. Rozmiary outsorcingu budzą mało optymistyczne odczucie.

Marek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

" Marek" <m...@W...gazeta.pl> wrote in message
news:cirs5q$r84$1@inews.gazeta.pl...

> Tak sobie myślę, że jest to kolejne przegięcie made in Poland.
> Sądząc po ilości bezrobotnych, stosunek etatów do outsorcingu
> dawno przekroczył już wszelkie granice i nadal pogarsza się na niekorzyść
> etatów. Rozmiary outsorcingu budzą mało optymistyczne odczucie.

hej, to dopiero poczatek, bo na razie jest to trend rosnacy, a chyba do
Polski nie doszla jeszcze moda na "wyjazd" - we wszystkich dziedzinach
:(

marek

do góry

marek <m...@b...com> napisał(a):


> hej, to dopiero poczatek, bo na razie jest to trend rosnacy, a chyba do
> Polski nie doszla jeszcze moda na "wyjazd" - we wszystkich dziedzinach
> :(
>
Początek? Przecież już teraz 3/4 a w porywach 7/8 ofert jest dla tych
co chodzą, jeżdżą, skaczą i fruwają.

Marek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

" Marek" <m...@W...gazeta.pl> wrote in message
news:cis3ta$76f$1@inews.gazeta.pl...

> Początek? Przecież już teraz 3/4 a w porywach 7/8 ofert jest dla tych
> co chodzą, jeżdżą, skaczą i fruwają.

ja mowie o ofertach, ktore zamiast w Polsce, beda "skladane" - w Chinach, ew
Kazachstanie (call centre :)

marek

do góry

"marek" <m...@b...com> wrote in message
news:ciu0sv$av1$1@shodan.interia.pl...

> ja mowie o ofertach, ktore zamiast w Polsce, beda "skladane" - w
Chinach, ew
> Kazachstanie (call centre :)

Póki co Kazachowie nie będą nam piekli bułek, leczyli na odległość,
pisali gazet, czy obsługiwali w biurach (które będą w Ałma Acie).

do góry

Specyjal; <civeem$m7q$1@news.onet.pl> :

> Póki co Kazachowie nie będą nam piekli bułek, leczyli na odległość,
> pisali gazet, czy obsługiwali w biurach (które będą w Ałma Acie).

To ostatnie nie do końca, bo pod płaszczykiem lepszej obsługi promuje
się rozwiązania "na telefon" - tylko ludzie takie wredne, że wolą twarzą
w twarz. ;)

Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101

do góry

"Flyer" <f...@p...gazeta.pl> wrote in message
news:civit7$6g8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Specyjal; <civeem$m7q$1@news.onet.pl> :
>
> > Póki co Kazachowie nie będą nam piekli bułek, leczyli na
odległość,
> > pisali gazet, czy obsługiwali w biurach (które będą w Ałma Acie).
>
> To ostatnie nie do końca, bo pod płaszczykiem lepszej obsługi
promuje
> się rozwiązania "na telefon" - tylko ludzie takie wredne, że wolą
twarzą
> w twarz. ;)

Ilu Kazachów potrafi powiedzieć po Polsku chociaż "ja chciec sprzedac
ciebie telewizor"?

do góry

Specyjal; <cj4m4l$559$1@news.onet.pl> :

>
> Ilu Kazachów potrafi powiedzieć po Polsku chociaż "ja chciec sprzedac
> ciebie telewizor"?

Zapominasz o kresowiakach wysiedlonych do Kazachstanu - dlatego własnie
padają pomysły postawienia tam call center. A ilu - jeżeli call center
będzie firmą zewnętrzną "wynajmującą" linię i ludzi, to nie tak dużo.

Inna sprawa, że raczej mało który obcokrajowiec posiada zasób słów
nativa i odpowiednią wymowę - kiedyś słuszałem rozmowę Niemca, który
zapewne szczycił się płynną znajomością języka angielskiego - w
pierwszym momencie myślałem, że mówi po węgiersku. ;) Więc z jednej
strony podzielam Twój punkt widzenia, że krajowiec to krajowiec i trudno
go zastąpić, z drugiej nie mogę oprzeć się wrażeniu, że muszą istnieć
jakieś racjonalne przesłanki, dla których np. w Polsce zatrudnia się do
call center osoby, które będą obsługiwały Anglików i Niemców.

Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101

do góry

On 2004-09-26, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> Specyjal; <cj4m4l$559$1@news.onet.pl> :
> > Ilu Kazachów potrafi powiedzieć po Polsku chociaż "ja chciec sprzedac
> > ciebie telewizor"?
> Zapominasz o kresowiakach wysiedlonych do Kazachstanu - dlatego własnie
> padają pomysły postawienia tam call center.
A oni mówią po polsku poprawnie. Ech, kiedyś spotkałem taką kresowiankę,
przyjechała do kraju na dwa tygodnie... piękna kobieta... Ale nie o to
chodzi... Gdybym nie zobaczył paszportu, to bym nie uwierzył, że pochodzi
stamtąd. Żadnych naleciałości. A to już trzecie pokolenie Polaków tam
mieszkające.

Inna sprawa, że tam bieda i będzie wyzysk. Taniej będzie zatrudnić
tam Polaka z Kazachstanu, niż tu Polaka z - dajmy na to - Łodzi...

Pozdrawiam
Czesiu
--
http://42.pl/url/813 - uaktualniane: 2004.09.21

do góry