-
1. Data: 2007-01-29 15:24:47
Temat: kiedy bedzie wiadomo jakie zarobki sa oferowane przez pracodawcow!?
Od: "Joanna" <j...@w...pl>
Witam jak w temacie.
Temat zarobkow nadal pozostaje tabu.
Ubiegac sie o prace nie wiedzac jakie pracodawca przewiduje wynagrodzenie to
co najmniej dla mnie dziwne i zenujace.
Czy nastapi kiedys zmiana w tym zakresie i jasne reguly?
Niestety wiekszosc pracodawcow na koncu mowi o zarobkach.
A moze kogos nie satysfakconuja warunki i z gory nie zawracalby sobie i
innym glowy.
Dwa kiedy zarobki zaczna byc godziwe, adekwatne do oczekiwan?
To juz moja ostatnia refleksja zwiazana z poszukiwaniami pracy. Atrakcyjnej
pracy:)
J.
-
2. Data: 2007-01-29 15:54:44
Temat: Re: kiedy bedzie wiadomo jakie zarobki sa oferowane przez pracodawcow!?
Od: "CZYŚCIWO" <c...@o...pl>
Użytkownik "Joanna" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:epl3jn$s5n$1@opal.futuro.pl...
> Ubiegac sie o prace nie wiedzac jakie pracodawca przewiduje wynagrodzenie
> to
> co najmniej dla mnie dziwne i zenujace.
Zgadzam się.
> Czy nastapi kiedys zmiana w tym zakresie i jasne reguly?
Natychmiast jak o nie zapytasz
> Niestety wiekszosc pracodawcow na koncu mowi o zarobkach.
> A moze kogos nie satysfakconuja warunki i z gory nie zawracalby sobie i
> innym glowy.
Czy ktoś cie zmusza do odpowiadania na "niepoważne" ogłoszenia bez zarobków?
> Dwa kiedy zarobki zaczna byc godziwe, adekwatne do oczekiwan?
Co to znaczy godziwe?
--
CZYŚCIWO tekstylne odnawialne= brak odpadów!
www.mewa-service.pl
-
3. Data: 2007-01-29 16:08:37
Temat: Re: kiedy bedzie wiadomo jakie zarobki sa oferowane przez pracodawcow!?
Od: Sadika <o...@b...pl>
CZYŚCIWO napisał(a):
>> Czy nastapi kiedys zmiana w tym zakresie i jasne reguly?
>
> Natychmiast jak o nie zapytasz
Tak, jak zapytasz, to dowiesz się, że nie ma sensu sie fatygować, bo nie
chcą podać proponowanych zarobków przed zaproszeniem ciebie na rozmowę
kwalifikacyjną.
--
pozdrawiam
Sadika
-
4. Data: 2007-01-29 16:11:32
Temat: Re: kiedy bedzie wiadomo jakie zarobki sa oferowane przez pracodawcow!?
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Myślę że wtedy, gdy praca przestanie być towarem luksusowym.
Zaczyna być to widać powolutku w ogłoszeniach drobnych, wśród firm
działających na jakichś niewielkich rynkach. Wydaje się że firmy te może po
prostu dużo kosztować przebicie się przez dużą ilośc aplikacji w tym
aplikacji od kandydatów zbyd drogich lub zbyt dobrych dla takich firm i
coraz częściej firmy te podają wysokość oferowanych zarobków. Skutkiem tego
przy podaniu wysokości zarobków rzędu 1200 zł netto, mnóstwo osób po prostu
nie wyśle swojego zgłoszenia,a firma nie jest zawalona niepotrzebną ilością
informacji.
Z drugiej strony przypuszczam że gdyby jakaś fima podałaby wynagrodzenie
rzędu 12 tys netto przy bardzo precyzyjnych i wysokich wymaganiach dla
kandydata to i tak wiele osób w tym takich które nawet w 20% nie spełniałyby
wymagań zgłosiłoby się z nadzieją że "a nuż się załapią" bo podana suma
jakby nie było jest kusząca.
Zresztą, zamieść tego typu ogłoszenia, choćby na usenecie, podaj sumy
wynagrodzeń i zobacz jaki będzie odzew, dla np montera elektryka za 1500 i
specjalisty informatyka za 10 tys. Podaj jakieś fikcyjne nazwy firm, lub
jakąś znaną nazwę pzynajmniej dla tej atrakcyjnej oferty. Skonsultuj z kimś
wymagania.
Sam przyjąłem taką metodę że w pierwszym kontakcie telefonicznym z
zaproszeniem na rozmowę staram się uzyskać jakieś informacje co do
oferowanych warunków. Jeżeli nie zależy mi aż tak bardzo na oferowanym
stanowisku albo czuję że to nieatrakcyjny pracodawca a dodatkowo trzeba na
spotkanie jechać 100 km lub wyznaczona godzina jest taka że musiałbym wziąć
wolne a nie opłaca mi się to - walę prosto z mostu, że interesuje mnie
wynagrodzenie min. takie a takie netto, czy jesteście Państwo mi to w stanie
zapewnić bo m.in od tej informacji zależy moja decyzja o pojawieniu się u
Państwa na rozmowie. I tu zazwyczaj bańska mydlana pęka. Albo oni mi
dziękują, albo ja im albo pada jakaś wielka ściema i też sobie dziękujemy.
Kilka HRM'ów wręcz się oburzyło o to że chcę negocjować termin rozmowy lub
pytam o oferowane zarobki.
--
Jackare
-
5. Data: 2007-01-29 18:49:14
Temat: Re: kiedy bedzie wiadomo jakie zarobki sa oferowane przez pracodawcow!?
Od: Michał <B...@p...onet.pl>
Użytkownik "Sadika" <o...@b...pl> napisał w wiadomości
news:epl6d2$95r$1@nemesis.news.tpi.pl...
> CZYŚCIWO napisał(a):
> >> Czy nastapi kiedys zmiana w tym zakresie i jasne reguly?
> >
> > Natychmiast jak o nie zapytasz
>
> Tak, jak zapytasz, to dowiesz się, że nie ma sensu sie fatygować, bo nie
> chcą podać proponowanych zarobków przed zaproszeniem ciebie na rozmowę
> kwalifikacyjną.
>
Innymi słowy jest to odpowiedź że wezmą cię za jak najmniej jak się da
innymi słowy kładziesz słuchawkę i zapominasz o sprawie.
-
6. Data: 2007-01-29 18:55:01
Temat: Re: kiedy bedzie wiadomo jakie zarobki sa oferowane przez pracodawcow!?
Od: Michał <B...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:epl68l$82l$1@news.interia.pl...
> Myślę że wtedy, gdy praca przestanie być towarem luksusowym.
Wtedy będzie wielki lament i płacz że są oferty pracy a nie ma chętnych i
będzie się zmuszać albo szukać ludzi za granicą żeby tylko chcieli za
najniższą pracować - przecież powolutku już zaczyna się to dziać. Nikt nie
ceni pracy w Polsce i tak już jest
i jak się mówi nawet w Warszawie że budowlaniec chce 25 zł / h to łohohoho
!!!
-
7. Data: 2007-01-29 20:00:55
Temat: Re: kiedy bedzie wiadomo jakie zarobki sa oferowane przez pracodawcow!?
Od: " Nixe" <n...@f...pl>
X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:eplflf$rpf$1@news.onet.pl>
Michał <B...@p...onet.pl> pisze:
> Innymi słowy jest to odpowiedź że wezmą cię za jak najmniej jak się da
Wiesz, siłą rzeczy głupotą byłoby wzięcie pracownika za najwięcej jak się
da.
Rozmowy o wynagrodzeniu to negocjacje. Każda strona chce skończyć je jak
najkorzystniej dla siebie.
Dlatego zawsze dziwią mnie żale ludzi, że pracodawcy zdzierają jak mogą.
Czy jest jakiś przymus pracy za proponowaną kwotę?
Jeśli ktoś uważa się za o wiele bardziej wartościowego, to co za problem
podać swoją "cenę".
--
Nixe
-
8. Data: 2007-01-29 21:08:11
Temat: Re: kiedy bedzie wiadomo jakie zarobki sa oferowane przez pracodawcow!?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:epl3jn$s5n$1@opal.futuro.pl Joanna <j...@w...pl> pisze:
> Temat zarobkow nadal pozostaje tabu.
> Ubiegac sie o prace nie wiedzac jakie pracodawca przewiduje
> wynagrodzenie to co najmniej dla mnie dziwne i zenujace.
> Czy nastapi kiedys zmiana w tym zakresie i jasne reguly?
Przecież one są jasne. Potencjalni pracodawcy licząc ciągle na przewagę
popytu na towar (jakim jest praca) nad podażą tego towaru stosują wszelkiego
rodzaju mniej lub bardziej nieczyste zagrywki. I druga strona, czyli
potencjalni pracownicy maja prawo i powinni czynić to samo.
> Niestety wiekszosc pracodawcow na koncu mowi o zarobkach.
Jak się ich nie pyta, to po co mają mówić? A przecież sprawa jest prosta -
jestem zainteresowany państwa ogłoszeniem o poszukiwaniu pracownika na
stanowisko XXXXX. Jakie oferujecie wynagrodzenie? Brak konkretnej
odpowiedzi? No to do widzenia państwu, sądziłem, że są państwo poważną
firmą, dołożę starań aby w możliwie najszerszym kręgu wiadomym sie stało, iż
tak nie jest.
No i tyle.
> Dwa kiedy zarobki zaczna byc godziwe, adekwatne do oczekiwan?
Myślę, że długo jeszcze nie.
Godziwe != adekwatne do oczekiwań.
--
Jotte
-
9. Data: 2007-02-10 09:34:19
Temat: Re: kiedy bedzie wiadomo jakie zarobki sa oferowane przez pracodawcow!?
Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <k...@u...gmail.com>
Dnia Mon, 29 Jan 2007 16:54:44 +0100, CZYŚCIWO napisał(a):
>> Dwa kiedy zarobki zaczna byc godziwe, adekwatne do oczekiwan?
> Co to znaczy godziwe?
Zarabiasz godziwie jeśli są spełnione wszystkie z niżej wymienionych
warunków:
- w super czy hipersklepie wkładasz do koszyka te artykuły żywnościowe na
które masz ochotę, a nie zastanawiasz się czy cie na to stać.
- mozesz się ubrać tak, że nie wyróżniasz się z tłumu
- 2 razy w roku możesz swobodnie pozwolić sobie na niedługi wypoczynek
- z pensji możesz odłozyć na większe wydatki typu wyposażenie mieszkania
bez konieczności brania kredytu
Jednak nie wymagaj konkretnych liczby, bo to już zalezy od konkretnego
egzemplarza człowieka, są tacy co zarabiają
1.500zł i uważają, ze zarabiają godziwie
ale są też tacy co zarabiają 25.000zł i im mało
--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
http://warszawa.3mam.net
-
10. Data: 2007-02-11 15:42:57
Temat: Re: kiedy bedzie wiadomo jakie zarobki sa oferowane przez pracodawcow!?
Od: "Tomek" <k...@v...pl>
> Godziwe != adekwatne do oczekiwań.
>
> --
> Jotte
>
nie istnieją takie zarobki. Robotnik najemny zawsze bęzdie uważał ze za mało
zarabia. Nawet jakby netto milion dostał to za miesiac będzie uważal że to za mało.
Zarobki są uzależnione nie od oczekiwań robotnika a od możliwości firmy. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl