Próbuję się dodzwonić (DC) do PIP, mam dwa numery 583 17 27 i 628 58 07
które ciągle są albo zajęte albo nikt nie odbiera. Oczyma wyobraźni widzę
jak jakiś urzędas nie odbiera telefonów bo mu sie nie chce, a z telefonu
korzysta tylko wtedy gdy chce gdzieś zadzwonić (może sie mylę). Zna ktoś
jakiś inny nr pod ktorym mozna się czegoś dowiedzieć ? Ewentualnie moze ktos
mi poda adresu PIPu w w-wie to ich nawiedze, tylko nie wiem czy ktoś bedzie
chciał ze mna rozmawiać.

Napisze w czym rzecz, moze ktoś tutaj mi doradzi.
Pracodawca zwolnił mnie z przyczyn ekonomicznych, na wymówieniu napisał że
zaistniały przesłanki do ogłoszenia upadłości ale jej jeszcze nie oglosił i
chyba nie zamierza. Zalega mi kase za 2 miesiace. Na załączniku do
świadectwa pracy napisali ile mi zalegają. Odzyskać kasy od firmy się raczej
nie da bo nie mają, pozostaje FGSP. Zastanawiam się czy są inne sposoby niż
przechodzenie całej procedury sąd pracy, wyrok, komornik itd. W FGSP
powiedzieli ze w zasadzie wyrok sadu pracy nie jest potrzebny bo mam
oświadczenie firmy że mi zalegaja. Potrzebny jest mi tylko papier na to że
są niewypłacalni. Wiem że można próbować przez sąd gospodarczy ale to chyba
za gruby kaliber. Nie wiem gdzie powinienem się skierować żeby sprawę
możliwie szybko i skutecznie załatwić.

Pozdrawiam,
Marek

do góry

Pięknego dnia Tue, 14 Jan 2003 14:29:34 +0100, "Marek"
<m...@p...onet.pl> zakodował:

>Próbuję się dodzwonić (DC) do PIP, mam dwa numery 583 17 27 i 628 58 07
>które ciągle są albo zajęte albo nikt nie odbiera. Oczyma wyobraźni widzę
>jak jakiś urzędas nie odbiera telefonów bo mu sie nie chce, a z telefonu
>korzysta tylko wtedy gdy chce gdzieś zadzwonić (może sie mylę).

Nie do końca to tak wygląda. Jest tam "konsultant" który ma dyżur. Z
tym, że ten sam konsultant ma dyżur telefoniczny i "bezpośredni".
Czyli jak akurat rozmawia z kimś, kto przyszedł osobiście, to nie
odbiera telefonu (zgłoszenia osobiste mają wyższy priorytet ;))

>świadectwa pracy napisali ile mi zalegają. Odzyskać kasy od firmy się raczej
>nie da bo nie mają, pozostaje FGSP.

AFAIK najpierw upadłość, syndyk, sprzedaż majątku itd i jak kasy z
tego zabraknie, to FGŚP. Skoro nie ogłosili upadłości, to IMHO z FGŚP
tak czy inaczej nici.
Ale głowy za to nie dam, więc najlepiej PIP i najprawdopodobniej sąd
pracy.

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded

do góry

Cześć To... tfu Kaizen

A gdzie jest PIP w w-wie czy adres na www ul. Krucza 38/42 jest właściwy by
się czegoś dowiedzieć ?

Pozdrawiam,
Marek

do góry

> Cześć To... tfu Kaizen
pomyliło mi sie, miało być:
Cześć Ma... tfu Kaizen

do góry

Numer telefonu dobry, ale tam trzeba miec niesamowitego farta żeby sie
dodzwonić - pracują od 9-15.
życze powodzenia i cierpliwości Joanna
Użytkownik "Marek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b013ca$8p4$1@news.onet.pl...
> Próbuję się dodzwonić (DC) do PIP, mam dwa numery 583 17 27 i 628 58 07
> które ciągle są albo zajęte albo nikt nie odbiera. Oczyma wyobraźni widzę
> jak jakiś urzędas nie odbiera telefonów bo mu sie nie chce, a z telefonu
> korzysta tylko wtedy gdy chce gdzieś zadzwonić (może sie mylę). Zna ktoś
> jakiś inny nr pod ktorym mozna się czegoś dowiedzieć ? Ewentualnie moze
ktos
> mi poda adresu PIPu w w-wie to ich nawiedze, tylko nie wiem czy ktoś
bedzie
> chciał ze mna rozmawiać.
>
> Napisze w czym rzecz, moze ktoś tutaj mi doradzi.
> Pracodawca zwolnił mnie z przyczyn ekonomicznych, na wymówieniu napisał że
> zaistniały przesłanki do ogłoszenia upadłości ale jej jeszcze nie oglosił
i
> chyba nie zamierza. Zalega mi kase za 2 miesiace. Na załączniku do
> świadectwa pracy napisali ile mi zalegają. Odzyskać kasy od firmy się
raczej
> nie da bo nie mają, pozostaje FGSP. Zastanawiam się czy są inne sposoby
niż
> przechodzenie całej procedury sąd pracy, wyrok, komornik itd. W FGSP
> powiedzieli ze w zasadzie wyrok sadu pracy nie jest potrzebny bo mam
> oświadczenie firmy że mi zalegaja. Potrzebny jest mi tylko papier na to że
> są niewypłacalni. Wiem że można próbować przez sąd gospodarczy ale to
chyba
> za gruby kaliber. Nie wiem gdzie powinienem się skierować żeby sprawę
> możliwie szybko i skutecznie załatwić.
>
> Pozdrawiam,
> Marek
>
>

do góry

Jak nie padli to tylko ratuje Cię Sąd Pracy. Życzę powodzenia.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

>
> A gdzie jest PIP w w-wie czy adres na www ul. Krucza 38/42 jest właściwy
by
> się czegoś dowiedzieć ?
>
na lindleya. prawie w samym centrum warszawy.
jak sa konsultacje to przyjdz z 15-20 minut wczesniej niz sie zaczynaja.
przynajmniej nie bedziesz
za dlugo czekac...tak to moze bedzisz nawet pierwszy :-)
ludzi jest tak okolo 15 srednio. (bylem tylko dwa razy, wiec moze w innych
terminach jest inaczej).
ja przychodzilem na godzinny poranne.

bartek.

do góry

> > A gdzie jest PIP w w-wie czy adres na www ul. Krucza 38/42 jest
właściwy
> by
> > się czegoś dowiedzieć ?
> >
> na lindleya. prawie w samym centrum warszawy.

Dzięki, już miałem iść na wilczą bo taki adres miałem.
Jutro się tam wybiore.

ja przychodzilem na godzinny poranne.

>
> bartek.
>
Pozdrawiam,
Marek

do góry

> Numer telefonu dobry, ale tam trzeba miec niesamowitego farta żeby sie
> dodzwonić - pracują od 9-15.

Czyli trzeba tam pojechać..

> życze powodzenia i cierpliwości Joanna

Ja jestem cierpliwy, gorzej z moimi wierzycielami : /
Dziękuję i pozdrawiam,
Marek

do góry