Witam,



Mam taką sytuację, obecnie pracuję na umowę zlecenie dla pewnego Pana, ale
za 2 miesiąca kończę studia i ten P. zaproponował mi żebym założył własną
działalność gospodarczą, bo on nie ma czasu na "papirologie". Wstępnie
powiedział mi 4tys oczywiście netto i raczej więcej mi nie da:(. I tak
sobie kalkuluje ile mi z tego zostanie...

1. ZUS - przez pierwsze dwa lata jest jakaś promocja i płaciłbym jedynie
293zł ( to znalazłem gdzieś w necie)

2. Podatek 19% = 760zł (a właśnie podatek liczy się od całości, czy po
odjęciu ZUS?)

3. Inne wydatki związane z prowadzeniem firmy, no właśnie, ale ile?? Czy
ktoś z Was może mi powiedzieć tak w przybliżeniu ile będę musiał wyłożyć na
start, a ile, co miesiąc?? Załóżmy, że księgowaniem zająłbym się sam, bo z
reguły pracuje 3-4 dni w tygodniu(od 4 nawet do 12h dziennie), więc mam
sporo wolnego czasu (nigdy jeszcze tego nie robiłem, ale przecież
wszystkiego można się nauczyć). Na start jakieś opłaty urzędowe,
pieczątki... i co jeszcze?

Pewnie w rzeczywistości to nie wygląda tak różowo:(

Wstępnie wychodzi mi, prawie 3000zł - inne wydatki.



Mam też drugą ofertę pracy( z innej firmy - międzynarodowa;)), praca na
umowę na początek na rok, 5 dni w tygodniu po 8h, wstępnie zaproponowali mi
2 tys. na rękę + bonusy na święta + opieka medyczna + jakieś kursy
doszkalające + bilety na basen + jeszcze jakieś małe rzeczy + wyjazdy na
szkolenia;).



Ogólnie w obu pracach robiłbym prawie to samo, no może w drugiej z czasem
coś więcej. Tylko, że w pierwszej pracowałbym mniej, a dostawałbym więcej
;) - wybór niby jest oczywisty. Ale w drugiej pracy na pewno za jakiś czas
też bym dostał jakąś podwyżkę i co mi się bardzo podobna jest tam sporo
wyjazdów na szkolenia, a na dodatek sporo różnych bonusów. Żeby mi
zaproponowali 2,5tys to nawet bym się nie zastanawiał, ale powiedzieli, że
na początek mogą mi zaoferować jednie 2 tys, a jak będę się sprawdzał to
będą mi podnosili. Pierwsza praca jest bardzo elastyczna i można powiedzieć,
że bezstresowa, towarzystwo jest doborowe, a szef bardzo cierpliwy;) i
pomocny. Jednym słowem prawie sielanka. Tylko, że już nie jest rozwojowa.
Druga praca pewnie już nie będzie taką sielanką, ale na pewno jest rozwojowa
i pewnie z czasem zacząłbym zarabiać więcej niż w pierwszej pracy. Niby
pieniądze to nie wszystko, ale przecież z czegoś trzeba żyć;)



Generalnie zostało mi jeszcze dwa miesiące na podjęcie decyzji, ale kiedyś w
końcu muszę się zdecydować. Wiem, że nikt za mnie tej decyzji nie podejmie,
ale może ktoś wysunie jakieś argumenty za albo przeciw;)



Chyba trochę się rozpisałem, ale chciałem pokazać w miarę jasny obraz
sytuacji.



Pozdrawiam i dziękuję za sugestie rr.

do góry

bierz drugą prace i nie pchaj sie w zadne działalnosci ...
2 tys na reke i umowa - super.

Użytkownik "ryciek" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:f0alk0$ldm$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
>
>
>
> Mam taką sytuację, obecnie pracuję na umowę zlecenie dla pewnego Pana, ale
> za 2 miesiąca kończę studia i ten P. zaproponował mi żebym założył własną
> działalność gospodarczą, bo on nie ma czasu na "papirologie". Wstępnie
> powiedział mi 4tys oczywiście netto i raczej więcej mi nie da:(. I tak
> sobie kalkuluje ile mi z tego zostanie...
>
> 1. ZUS - przez pierwsze dwa lata jest jakaś promocja i płaciłbym jedynie
> 293zł ( to znalazłem gdzieś w necie)
>
> 2. Podatek 19% = 760zł (a właśnie podatek liczy się od całości, czy po
> odjęciu ZUS?)
>
> 3. Inne wydatki związane z prowadzeniem firmy, no właśnie, ale ile?? Czy
> ktoś z Was może mi powiedzieć tak w przybliżeniu ile będę musiał wyłożyć
> na start, a ile, co miesiąc?? Załóżmy, że księgowaniem zająłbym się sam,
> bo z reguły pracuje 3-4 dni w tygodniu(od 4 nawet do 12h dziennie), więc
> mam sporo wolnego czasu (nigdy jeszcze tego nie robiłem, ale przecież
> wszystkiego można się nauczyć). Na start jakieś opłaty urzędowe,
> pieczątki... i co jeszcze?
>
> Pewnie w rzeczywistości to nie wygląda tak różowo:(
>
> Wstępnie wychodzi mi, prawie 3000zł - inne wydatki.
>
>
>
> Mam też drugą ofertę pracy( z innej firmy - międzynarodowa;)), praca na
> umowę na początek na rok, 5 dni w tygodniu po 8h, wstępnie zaproponowali
> mi 2 tys. na rękę + bonusy na święta + opieka medyczna + jakieś kursy
> doszkalające + bilety na basen + jeszcze jakieś małe rzeczy + wyjazdy na
> szkolenia;).
>
>
>
> Ogólnie w obu pracach robiłbym prawie to samo, no może w drugiej z czasem
> coś więcej. Tylko, że w pierwszej pracowałbym mniej, a dostawałbym więcej
> ;) - wybór niby jest oczywisty. Ale w drugiej pracy na pewno za jakiś czas
> też bym dostał jakąś podwyżkę i co mi się bardzo podobna jest tam sporo
> wyjazdów na szkolenia, a na dodatek sporo różnych bonusów. Żeby mi
> zaproponowali 2,5tys to nawet bym się nie zastanawiał, ale powiedzieli, że
> na początek mogą mi zaoferować jednie 2 tys, a jak będę się sprawdzał to
> będą mi podnosili. Pierwsza praca jest bardzo elastyczna i można
> powiedzieć, że bezstresowa, towarzystwo jest doborowe, a szef bardzo
> cierpliwy;) i pomocny. Jednym słowem prawie sielanka. Tylko, że już nie
> jest rozwojowa. Druga praca pewnie już nie będzie taką sielanką, ale na
> pewno jest rozwojowa i pewnie z czasem zacząłbym zarabiać więcej niż w
> pierwszej pracy. Niby pieniądze to nie wszystko, ale przecież z czegoś
> trzeba żyć;)
>
>
>
> Generalnie zostało mi jeszcze dwa miesiące na podjęcie decyzji, ale kiedyś
> w końcu muszę się zdecydować. Wiem, że nikt za mnie tej decyzji nie
> podejmie, ale może ktoś wysunie jakieś argumenty za albo przeciw;)
>
>
>
> Chyba trochę się rozpisałem, ale chciałem pokazać w miarę jasny obraz
> sytuacji.
>
>
>
> Pozdrawiam i dziękuję za sugestie rr.
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>

do góry

Użytkownik "ryciek" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:f0alk0$ldm$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
>
Jeśli ta praca która masz wykonywać jest zgodna z kierunkiem
studiów -specjalizacją to zdecydowanie tam gdzie jest rozwojowa- nawet za
1000 zł
Jeśli twoje studia to np ekonomia a zajmujesz się np administracją
serwerów to zdecydowanie swoja firma.

Bo jeśli rozwijasz się zgodnie z papierkiem to warto nie zaprzepaścić
szansy rozwoju-czym później tym trudniej
Jesli jednak papier masz inny to nawet zebys był geniuszem często się
zdarzy ze ci "właściwi"- chociaż gorsi będą mieli wieksze szanse -na
podwyżkę, awans czy szkolenie.
A jeżeli masz firmę to nikt z klientów nie patrzy na papier tylko czy
dobrze i solidnie robi. Na pewno po pewnym czasie równiez znajdziesz innych
klientów i tu rozwój chociaż trudniejszy też jest możliwy.
To z mojego życiowego doświadczenia.

do góry

> Chyba trochę się rozpisałem, ale chciałem pokazać w miarę jasny obraz
> sytuacji.

Opcja numer 2.
Dopiero rozpoczynasz karierę zawodową. Idź do firmy, gdzie nabierzesz
doświadczenia, gdzie będziesz miał kontakt ze specjalistami i gdzie
proponują (choć potem często się z tego wycofują) szkolenia.
Na swojej działalności za cały swój rozwój zawodowy zapłącisz z własnej
kieszeni. Na działalności nie licz też, że dostaniesz karnet na
wspinaczkę, basen itp...
Własna firma - owszem TAK - za jakieś 5 lat, jak nabierzesz
doświadczenia, staniesz się specjalistą i skończysz studia podyplomowe z
zakresu zarządzania.
2000 netto na start to dobre warunki. Jak jesteś dobry, za rok podwoisz
zarobki - niekoniecznie w tej firmie.

Powodzenia!

do góry

> 1. ZUS - przez pierwsze dwa lata jest jakaś promocja i płaciłbym jedynie
> 293zł ( to znalazłem gdzieś w necie)
>
> 2. Podatek 19% = 760zł (a właśnie podatek liczy się od całości, czy po
> odjęciu ZUS?)
>
Powolutku.
Zaliczkę na podatek płacisz przy wyborze PKPiR na poziomie 19% ale od
DOCHODU, czyli tego co zostanie po odliczeniu od PRZYCHODU (4 000 - ZUS)
kosztów jego uzyskania, a koszty w Twoim przypadku mogą być rózne, np:
dojazdy (paliwo do samochodu, koszt utrzymania samochodu)
telefon (rachunki)
zakupy materiałów i towarów (ksiązki podatkowe, pieczatki, program do
fakturowania itp)
inne koszty (wyposażenia jak laptop, tel komórkowy, ubranie, samochód,
usługi róznego rodzaju, np leasing)

Na tym polu można wiele zrobić. Jak dobrze pokombinujesz może dluuugo nie
płacić podatku. Podobnie z vatem.

Własna działalność ma jedną zasadniczą zaletę- strukturę alokacji środków:
- otrzymujesz przychód (możesz mieć wiele źródeł przychodu)
- płacisz sobie1 (koszty które i tak ponosisz- paliwo, samochód, opłaty)
- płacisz sobie 2 (dochód, czyli osobiste wydatki i przyjemności)
- płacisz państwu (przy dobrze prowadzonych rozrachunkach możesz długo nie
płacić)

W przypadku umowy o pracę:
- otrzymujesz przychód
- płacisz państwu
- z tego co zostanie płacisz sobie - zazwyczaj jest to niewiele

Wybierz pieniądze. Pracownik z pieniędzmi sam najlepiej zadba o własny
rozwój, i zabezpieczenie swoich potrzeb w przyszłości.
Jedno czego sie można obawiać to to że kwota jest stosunkowo niska.
--
Jackare

do góry