-
1. Data: 2005-01-20 15:02:04
Temat: firma Angelos - Lodz - czy ktos pracowal ??
Od: "Sarna" <sarnea@NO_SPAM.wp.pl>
witam
mam pytanie dot.firmy Angelos, ktora wydaje ksiazke pt.Sukces (taka
konkurencja Panoramy Firm) - poszukuja ludzi do tzw. sprzedazy powiezchni
reklamowych - czyli latanie po miescie i szukanie nowych klientow do ich
ksiazki. Wynagrodzenie w sytemie prowizyjnym. - czy ktos dla nich pracował i
moze cos na temat tej pracy powiedziec ??
z gory dzieki za odp.
pzdr Sarna
-
2. Data: 2005-01-24 12:09:21
Temat: Re: firma Angelos - Lodz - czy ktos pracowal ??
Od: "Edyta K." <l...@g...pl>
Sarna <sarnea@NO_SPAM.wp.pl> napisał(a):
> witam
>
> mam pytanie dot.firmy Angelos, ktora wydaje ksiazke pt.Sukces (taka
> konkurencja Panoramy Firm) - poszukuja ludzi do tzw. sprzedazy powiezchni
> reklamowych - czyli latanie po miescie i szukanie nowych klientow do ich
> ksiazki. Wynagrodzenie w sytemie prowizyjnym. - czy ktos dla nich pracował
i
> moze cos na temat tej pracy powiedziec ??
>
> z gory dzieki za odp.
> pzdr Sarna
>
> Cześć!
Pracowałam w tej firmie rok temu, krótko, tylko 3 miesiące.No cóż, ciężki
kawałek chleba, nie będę ukrywała.Książka "Sukces" nie jest znana szerokiemu
ogółowi społeczeństwa, tak jak "Panorama" czy żółte "Polskie Książki
Telefoniczne".Bycie konsultantem w Sukcesie jest więc mocno utrudnione z
tego powodu, często bywało tak, że szłam do firmy, a tam nie było tej
książki (mają dość mały nakład, dystrybucja kiepska-sądząc po tym co
widziałam w terenie), albo była kilka lat temu, więc jak przekonać
właścicieli/dyrektorów firm że dzięki reklamie w Sukcesie będą łatwiejsi do
znalezienia skoro widzą, że książki nie ma wszędzie?
Są dwa sposoby pracy konsultanta-1.siedzenie w siedzibie firmy (Angelos
oczywiście) i wydzwanianie do firm ze swojej bazy w celu umówienia sie na
spotkanie, 2.tzw."chodzenie z buta", czyli w terenie, bez wcześniejszego
umawiania się.Ja pracowałam tylko tym drugim sposobem i miałam dużo lepsze
efekty niż osoby, które dzwoniły(szkoda na to czasu, bo przez telefon trudno
jest kogoś dłużej przytrzymać przy słuchawce, a co dopiero zainteresować
ofertą !poza tym łatwiej powiedzieć konsultantowi "nie, nie interesuje mnie
to").Było ciężko, ale w Angelosie jest kilka osób, które pracują tam bardzo
długo (nawet 8 lat)i niektóre z nich podobno utrzymują sie tylko z tej
pracy.Na pewno mają tzw.żyłkę do sprzedaży, dobre gadane, umieją
przekonywać, ale tego wierz mi można się nauczyć albo przynajmniej
poduczyć.Tym bardziej, że Angelos organizuje szkolenia ze sprzedaży, no tak
było rok temu, nie wiem czy nadal tak robią.Najważniejsze to zawrzeć tyle
umów żeby dostać umowę o pracę choćby na pół etatu, w której jest podstawa +
prowizja, bo pracując na samej prowizji to raz, że są małe pieniądze, a dwa,
że jak ci sie jednego miesiąca sprzedaż nie uda to masz chociaż podstawę
(jak ja pracowałam to było na pół etatu 400zł brutto przy wartości umów
powyżej 5000zł, pełny etat 800zł brutto przy umowach o wartości
pow.10000zł).Prowizja była dość wysoka-15%brutto.Aha, często tez organizują
dla początkujących taki konkurs na zachętę-np. osoba, która najszybciej
zawrze 10 umów otrzymuje do ręki jakąś tam kwotę(ja wygrałam, dostałam 200zł
w kopercie).
Natomiast mam bardzo miłe wspomnienia z atmosfery w firmie, wszyscy bardzo
sympatyczni, konsultanci i szefostwo.
Powodzenie w tej pracy zalezy także w dużej mierze od twojej cierpliwości,
opanowania w rozmowach w firmach, celności argumentów jakie wytaczasz na
przeróżne zarzuty i wątpliwości, umiejętności przekonywania, do której
trzeba wykrzesać z siebie dużo entuzjazmu!Liczy sie też rejon jaki
dostaniesz i wcześniejsze doświadczenia z książką ludzi, którzy pracują w
firmach w tym rejonie.
Powodzenia, jest w tym ciężko, ale sukces nie jest niemożliwy.
Edyta K.Pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/