eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeelastyczność, czyli "stawianie na parę koni wyścigowych naraz"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2005-07-11 10:20:46
    Temat: elastyczność, czyli "stawianie na parę koni wyścigowych naraz"
    Od: "Forest" <g...@w...pl>

    Z dwóch tzw. pewnych źródeł : pierwsze to znany i poważany ogólnopolski
    dziennik, druga to osoba którą szanuje - jest fachowcem w swojej dziedzinie
    i jest niezależna ekonomicznie - tzn nie lata jak szczur ( albo jak ja) z
    wywieszonym jęzorem za te marne 1000 zł, a za 1500 ( szczyt moich marzeń ) to
    by palcem u nogi nie ruszyła, usłyszałem dwie sprzeczne, moim zdaniem
    sensowne opinie.

    W znanym i poważanym dzienniku piszą, że w dzisiejszych czasach, na nieławym
    rynku pracy, trzeba być elestycznym, trzeba się dostosować do często
    zmieniających się wymagań pracodawców. Trzeba ciągle się uczyć, podnosić swoje
    kwalifikacje. Wiedza z jednej dziedziny to za mało, bo na pewno, aby
    przyzwoicie zarabiać ( w ogóle coś zarabiać) parę razy trzeba będzie zmienić
    zawód, tzn. przekwalifikować się, bo umiejętności, wykształcenie pracownika
    może pewnego razu przestać być potrzebne.

    Natomiast znany, poważany i nadziany fachowiec w swojej dziedzinie mówi
    zupełnie co innego : nie da się dobrze wykonywać paru rzeczy na raz , nie ma
    fachowców od wszystkiego i łapanie zbyt wielu srok za ogon ( wielu dzidzin
    wiedzy) nie ma sensu. Najlepiej ciągle dokształcać sie, doskonalić w jednej,
    wąskiej, wybranej dziedzinie.

    Ja mam 26 lat, jestem dość młody, na pewno fachowiec i dziennikarz mają więcej
    doświdczenia niż ja. Cóz mam robić ?

    Czekam na wasze opinie, porady i komentarze.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2005-07-11 10:59:36
    Temat: Re: elastyczność, czyli "stawianie na parę koni wyścigowych naraz"
    Od: czarny <m...@f...art.pl>

    Forest napisał(a):

    >na pewno fachowiec i dziennikarz mają więcej
    > doświdczenia niż ja. Cóz mam robić ?

    Tyle teorii ilu fachowców.
    Nie ma uniwersalnej zasady, porady moim zdaniem.
    Obie wypowiedzi są subiektywne, choć mnie osobiscie bliższa jest tego
    fachowca.


    --
    czarny
    [:::: usun xxx z adresu :: mystique at free.art.pl ::::]
    [::: MYSTIQUE GALLERY http://free.art.pl/mystique ::]


  • 3. Data: 2005-07-11 11:45:18
    Temat: Re: elastyczność, czyli "stawianie na parę koni wyścigowych naraz"
    Od: "MarP" <p...@w...pl>

    >
    > Ja mam 26 lat, jestem dość młody, na pewno fachowiec i dziennikarz mają
    więcej
    > doświdczenia niż ja. Cóz mam robić ?
    >

    Posluchac fachowca. Oczywiscie dopoki jest zapotrzebowanie na tego typu
    fachowcow.
    Dopoki ktos chce placic (wystarczajaco duze) pieniadze za Twoje umiejetnosci
    w danej dziedzinie lepiej jest sie w niej doskonalic.

    MarP



  • 4. Data: 2005-07-11 12:31:20
    Temat: Re: elastyczność, czyli "stawianie na parę koni wyścigowych naraz"
    Od: "Bronek Kozicki" <b...@r...pl>

    Forest <g...@w...pl> wrote:
    > W znanym i poważanym dzienniku piszą, że w dzisiejszych czasach, na
    > nieławym rynku pracy, trzeba być elestycznym, trzeba się dostosować
    > do często zmieniających się wymagań pracodawców. Trzeba ciągle się
    > uczyć, podnosić swoje kwalifikacje.

    zgadza się.

    > Wiedza z jednej dziedziny to za
    > mało, bo na pewno, aby przyzwoicie zarabiać ( w ogóle coś zarabiać)
    > parę razy trzeba będzie zmienić zawód, tzn. przekwalifikować się, bo

    tutaj nie mają racji, chyba że mowa o zawodach bardzo nietypowych albo
    bardzo wąskich, gdy z roku na rok ginie całe zapotrzebowanie na
    fachowców z danej dziedziny (trudno mi sobie to wyobrazić).

    > Natomiast znany, poważany i nadziany fachowiec w swojej dziedzinie
    > mówi zupełnie co innego : nie da się dobrze wykonywać paru rzeczy na
    > raz , nie ma fachowców od wszystkiego i łapanie zbyt wielu srok za

    i ma rację. Kto usiłuje sprzedawać swoje umiejętności "do wszystkiego"
    ten zazwyczaj w niczym nie jest dobrze ceniony. Przykład z mojej działki
    : zauważ że w UK praktycznie nie ma ofert pracy dla "informatyków" tj.
    IT specialist. Są natomiast poszukiwani programiści znający konkretne
    jezyki programowania i technologie (nie wszystkie naraz!),
    administratorzy konkretnych systemów operacyjnych, administratorzy
    konkretnego sprzętu sieciowego itd. (poczytaj oferty na na
    www.jobserve.com ). Ale oczywiście żeby zaprezentować umiejętności,
    trzeba zdobyć praktykę - i tę praktykę zdobywa się na stanowiskach gdzie
    można się dostać z mniejszym doświadczeniem, za to być może z szerszym
    zakresem oferowanych umiejętności (tyle że praktyka nie rozwija
    wszystkich). To jest wykształcony rynek pracy. I Polska do tego rynku
    *należy*.


    B.



  • 5. Data: 2005-07-11 13:07:36
    Temat: Re: elastyczność, czyli "stawianie na parę koni wyścigowych naraz"
    Od: "Immona" <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl>


    Użytkownik "Forest" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:33a6.00000df0.42d247fe@newsgate.onet.pl...

    >
    > Ja mam 26 lat, jestem dość młody, na pewno fachowiec i dziennikarz mają
    więcej
    > doświdczenia niż ja. Cóz mam robić ?
    >
    > Czekam na wasze opinie, porady i komentarze.
    >

    To proste: obaj maja racje, a zalezy to od branzy. Im bardziej "scisla"
    branza (IT, inzynieria, controlling etc.) tym lepiej sie wychodzi na
    specjalizacji typu perfekcyjne opanowanie waskiej, ale glebokiej dzialki.
    Natomiast im bardziej "humanistyczna" branza, np. management, marketing,
    negocjacje, sprzedaz - tym lepiej sie wychodzi na wszechstronnosci, choc
    oczywiscie nie moze to byc wszechstronnosc na zasadzie wszystko zlapac i nic
    nie dokonczyc.

    I.


  • 6. Data: 2005-07-11 13:33:26
    Temat: Re: elastyczność, czyli "stawianie na parę koni wyścigowych naraz"
    Od: "Vetch" <...@...3.4>

    Użytkownik "Bronek Kozicki" <b...@r...pl> napisał
    > Przykład z mojej działki : zauważ że w UK praktycznie nie ma ofert pracy
    > dla "informatyków" tj. IT specialist. Są natomiast poszukiwani programiści
    > znający konkretne jezyki programowania i technologie (nie wszystkie
    > naraz!),

    no właśnie, a u nas jest odwrotnie. Trzeba znać 35 języków programowania,
    125 technologii, mieć certyfikat z japońskiego, prawo jazdy na tramwaj,
    doświadczenie w akwizycji i być dostępnym 25h/dobę ;-)



    --
    Pozdrawiam
    --
    Piotr Zagawa
    http://vetch.magot.pl/


  • 7. Data: 2005-07-11 19:59:07
    Temat: Re: elastyczność, czyli "stawianie na parę koni wyścigowych naraz"
    Od: Stanislaw Chmielarz <s...@u...com.PL>

    Bronek Kozicki wrote:

    > Przykład z mojej działki
    > : zauważ że w UK praktycznie nie ma ofert pracy dla
    > : "informatyków" tj.
    > IT specialist. Są natomiast poszukiwani programiści znający
    > konkretne jezyki programowania i technologie (nie wszystkie
    > naraz!), administratorzy konkretnych systemów operacyjnych,
    > administratorzy konkretnego sprzętu sieciowego itd. (poczytaj
    > oferty na na www.jobserve.com ). Ale oczywiście żeby

    Problem w tym, ze zyjemy w naszej rzeczywistosci gdzie niestety
    szuka sie omnibusow ale potrzebuje sie byle fajtlapy ...
    Co tydzien studiuje ogloszenia i tylko niewiele firm poszukuje
    "konkretnego specjalisty" zazwyczaj jest nim programista *.* (tu
    sobie wpisac "jezyk").
    Wyslalem list do szpitala ktory mial zapotrzebowanie na
    "serwisanta sprzetu PC" a dostalem w odpowiedzi formularz do
    wypelnienia gdzie pytano o teorie informatyki, budowe komputera,
    znajomosc systemow operacyjnych, znajomosc relacyjnych baz danych
    i tak dalej.
    We lbie sie bzdecydentom poprzewracalo z nadmiaru podazy na rynku
    pracy tylko na _fachowca_ zazwyczaj ich po prostu nie stac.



  • 8. Data: 2005-07-12 06:21:50
    Temat: Re: elastyczność, czyli "stawianie na parę koni wyścigowych naraz"
    Od: czarny <m...@f...art.pl>

    Stanislaw Chmielarz napisał(a):
    [wszystko ciach]

    Potwierdzam, mam dokladnie takie same spostrzeżenia.


    --
    czarny
    [:::: usun xxx z adresu :: mystique at free.art.pl ::::]
    [::: MYSTIQUE GALLERY http://free.art.pl/mystique ::]


  • 9. Data: 2005-07-13 13:24:54
    Temat: Re: elastyczność, czyli "stawianie na parę koni wyścigowych naraz"
    Od: "Bronek Kozicki" <b...@r...pl>

    czarny <m...@f...art.pl> wrote:
    > Stanislaw Chmielarz napisał(a):
    > Potwierdzam, mam dokladnie takie same spostrzeżenia.

    to smutne, ale pozwolę sobie powtórzyć - od 1 maja 2004 rynek pracy dla
    specjalistów jest szerszy o kilka krajów. Jeżeli o tym zapomnisz, to
    dalej warunki będą dyktować pracodawcy którym się "w ... poprzewracało".


    B.



  • 10. Data: 2005-07-13 16:36:47
    Temat: Re: elastyczność, czyli "stawianie na parę koni wyścigowych naraz"
    Od: Stanislaw Chmielarz <s...@u...com.PL>

    Bronek Kozicki wrote:

    > czarny <m...@f...art.pl> wrote:
    >> Stanislaw Chmielarz napisał(a):
    >> Potwierdzam, mam dokladnie takie same spostrzeżenia.
    >
    > to smutne, ale pozwolę sobie powtórzyć - od 1 maja 2004 rynek
    > pracy dla specjalistów jest szerszy o kilka krajów. Jeżeli o tym
    > zapomnisz, to dalej warunki będą dyktować pracodawcy którym się
    > "w ... poprzewracało".

    I wszyscy znamy biegle angielski na codzien oraz jestesmy
    rzeznikami lub programistami J2EE albo kierowcami autobusow.
    Sledze tez tamten rynek i dostaje emailem oferty ale na razie
    wiekszosc mija sie z moja specjalnoscia. Moze sie trafi?



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1