eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjedyskryminacja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 1. Data: 2007-09-21 15:48:20
    Temat: dyskryminacja
    Od: "wologf" <g...@o...eu>

    Jak mogę powalczyć z dyskryminacją w ofercie pracy, gdy ktoś szuka pani
    po 30stce, a ja jestem panem przed 30stką i nie widzę przeszkód bym mógł
    wykonywać to zajęcie, o ile mi wiadomo wg prawa zabroniona jest
    dykskryminacja z powodu wieku i płci


  • 2. Data: 2007-09-21 16:16:16
    Temat: Re: dyskryminacja
    Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>

    wologf napisał(a):

    > Jak mogę powalczyć z dyskryminacją w ofercie pracy, gdy ktoś szuka pani
    > po 30stce, a ja jestem panem przed 30stką i nie widzę przeszkód bym mógł
    > wykonywać to zajęcie, o ile mi wiadomo wg prawa zabroniona jest
    > dykskryminacja z powodu wieku i płci

    Nie powalczysz. [1] Co najwyżej skutecznie odwiedziesz pracodawcę od pisania
    tego typu informacji. I w ten sposób zamiast interesować się ogłoszeniami,
    w których z miejsca nie masz szans, możesz poświęcić swoją energię na
    odpowiadanie na te, gdzie takich wymagań nie ma.

    [1] Rynek go do tego musi zmusić, a nie bzdurne przepisy.

    --
    Wojciech 'Proteus' Bańcer
    p...@p...pl


  • 3. Data: 2007-09-21 17:40:42
    Temat: Re: dyskryminacja
    Od: the_foe <t...@W...pl>

    Dnia 21 Sep 2007 18:16:16 +0200, Wojciech Bańcer napisał(a):

    > [1] Rynek go do tego musi zmusić, a nie bzdurne przepisy.

    uwazasz Konstytucje RP za "bzdurne przepisy"?


  • 4. Data: 2007-09-21 17:59:30
    Temat: Re: dyskryminacja
    Od: "Pioter" <z...@p...pl>

    Użytkownik "the_foe" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
    news:ulp1u7zx5fjk.13yvtmfp8uads$.dlg@40tude.net
    > uwazasz Konstytucje RP za "bzdurne przepisy"?

    konstytucja nie mowi nic o tresci ofert pracy...
    interpretacja, ze wolnosc zatrudniania we wlasnej firmie kogo sie chce to
    dyskryminacja, jest idiotyczna...

    jesli ktos chce zatrudnic niskiego, sepleniacego rudzielca to ma do tego
    prawo, jego pieniadze, moze je wydac na obiad, dac zebrakowi, albo placic
    pensje tej a nie innej osobie...

    zakaz umieszczania szczegolowych informacji w ofertach pracy to marnowanie
    czasu rekruterow i osob, ktore z gory nie maja szans na te robote, ale o tym
    nie wiedza, bo nie wolno bylo o tym napisac w ogoloszeniu...

    pozdr
    p.


  • 5. Data: 2007-09-21 18:08:41
    Temat: Re: dyskryminacja
    Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>

    the_foe napisał(a):

    >> [1] Rynek go do tego musi zmusić, a nie bzdurne przepisy.
    > uwazasz Konstytucje RP za "bzdurne przepisy"?

    Uważam, że uogólnianie 'od szczegółu do ogółu' w tym przypadku
    to daleko posunięty trollizm. Uważam też, że posługiwanie się
    "dyskryminacją" w przypadku pracy to skrajna bzdura. Bo najwyżej
    doprowadzi do tego, że pracaodawca zamiast umieszczać takie
    informacje, zacznie zwyczajnie wywalać niechciane CVki do kosza.
    I co mu zrobisz?

    Sytuacji nie zmienią żadne przepisy, tylko zapotrzebowanie
    na pracownika.

    --
    Wojciech 'Proteus' Bańcer
    p...@p...pl


  • 6. Data: 2007-09-21 19:00:37
    Temat: Re: dyskryminacja
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:slrnff81qa.9f7.proteus@ender.elsat.net.pl Wojciech
    Bańcer <p...@p...pl> pisze:

    >> uwazasz Konstytucje RP za "bzdurne przepisy"?
    > Uważam, że uogólnianie 'od szczegółu do ogółu' w tym przypadku
    > to daleko posunięty trollizm. Uważam też, że posługiwanie się
    > "dyskryminacją" w przypadku pracy to skrajna bzdura.
    Trollizm to drobiazg, gorszy jest kretynizm.
    Przywołanie konstytucji jest oczywiście słuszne, choć "grube".
    Wystarczy art. 11^3 KP.
    Tylko go trzeba przeczytać.

    > Bo najwyżej
    > doprowadzi do tego, że pracaodawca zamiast umieszczać takie
    > informacje, zacznie zwyczajnie wywalać niechciane CVki do kosza.
    > I co mu zrobisz?
    Teraz - niewiele. Ale prawo można zmienić.
    A na początek egzekwować to, co jest.

    > Sytuacji nie zmienią żadne przepisy, tylko zapotrzebowanie
    > na pracownika.
    Przepisy same z siebie nigdy jeszcze niczego nie zmieniły. Ale rzetelna
    egzekucja przypisanych do nich sankcji - i owszem. I to samo należałoby
    zrobić w obszarze prawa pracy.

    --
    Jotte


  • 7. Data: 2007-09-21 20:57:02
    Temat: Re: dyskryminacja
    Od: Wojciech Jaczewski <w...@o...pl>

    Wojciech Bańcer wrote:

    >>> [1] Rynek go do tego musi zmusić, a nie bzdurne przepisy.
    >> uwazasz Konstytucje RP za "bzdurne przepisy"?
    >
    > Uważam, że uogólnianie 'od szczegółu do ogółu' w tym przypadku
    > to daleko posunięty trollizm. Uważam też, że posługiwanie się
    > "dyskryminacją" w przypadku pracy to skrajna bzdura. Bo najwyżej
    > doprowadzi do tego, że pracaodawca zamiast umieszczać takie
    > informacje, zacznie zwyczajnie wywalać niechciane CVki do kosza.
    > I co mu zrobisz?

    Jeśli wyrzuci do kosza to jeszcze pół biedy. Gorzej, jeśli - obawiając się
    oskarżeń o dyskryminacje - będzie prowadził rozmowy kwalifikacyjne z
    osobami, których zatrudnić i tak nie zamierza.


  • 8. Data: 2007-09-21 21:07:50
    Temat: Re: dyskryminacja
    Od: Autor <a...@n...chce.spamu.pl>

    Dnia Fri, 21 Sep 2007 17:48:20 +0200, wologf napisał(a):

    > Jak mogę powalczyć z dyskryminacją w ofercie pracy, gdy ktoś szuka pani
    > po 30stce, a ja jestem panem przed 30stką i nie widzę przeszkód bym mógł
    > wykonywać to zajęcie, o ile mi wiadomo wg prawa zabroniona jest
    > dykskryminacja z powodu wieku i płci

    Poszukaj studenta z tego artykułu - jemu się udało.

    http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,4226809.htm
    l

    Autor


  • 9. Data: 2007-09-21 21:20:29
    Temat: Re: dyskryminacja
    Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>

    Jotte napisał(a):

    >> Uważam, że uogólnianie 'od szczegółu do ogółu' w tym przypadku
    >> to daleko posunięty trollizm. Uważam też, że posługiwanie się
    >> "dyskryminacją" w przypadku pracy to skrajna bzdura.
    > Trollizm to drobiazg, gorszy jest kretynizm.
    > Przywołanie konstytucji jest oczywiście słuszne, choć "grube".
    > Wystarczy art. 11^3 KP.
    > Tylko go trzeba przeczytać.

    No to będą prowadzić rekrutację, oferując umowy zlecenie. I KP będziesz
    sobie mógł wsadzić. :)

    > Teraz - niewiele. Ale prawo można zmienić.
    > A na początek egzekwować to, co jest.

    Nie wszystko da się egzekwować.

    >> Sytuacji nie zmienią żadne przepisy, tylko zapotrzebowanie
    >> na pracownika.
    > Przepisy same z siebie nigdy jeszcze niczego nie zmieniły. Ale rzetelna
    > egzekucja przypisanych do nich sankcji - i owszem. I to samo należałoby
    > zrobić w obszarze prawa pracy.

    No i skąd będziesz wiedział, czy dany wymóg to "dyskryminacja", czy też
    faktyczne zapotrzebowanie? Gość, który potrzebuje hostessy na imprezy
    targowe, również musi zatrudniać statecznych panów w tym celu? :) To tylko
    jaskrawy przypadek. Mniej jaskrawym może być chęć dopasowania nowej osoby do
    reszty zespołu. Ale nie. Lepiej od razu rzucać paragrafami i mówić o
    egzekwowaniu...

    --
    Wojciech 'Proteus' Bańcer
    p...@p...p


  • 10. Data: 2007-09-21 21:34:16
    Temat: Re: dyskryminacja
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:slrnff8d1u.9t5.proteus@ender.elsat.net.pl Wojciech
    Bańcer <p...@p...pl> pisze:

    >> Wystarczy art. 11^3 KP.
    >> Tylko go trzeba przeczytać.
    > No to będą prowadzić rekrutację, oferując umowy zlecenie. I KP będziesz
    > sobie mógł wsadzić. :)
    Guzik prawda. Przeczytaj sobie art. 22 KP.
    Zresztą, do licha - co ja cię będę szkolić - kodeks pracy i okoliczne akty
    do łapy i potem się dopiero wypowiadaj.

    >> Teraz - niewiele. Ale prawo można zmienić.
    >> A na początek egzekwować to, co jest.
    > Nie wszystko da się egzekwować.
    Tu się w większości da.

    > No i skąd będziesz wiedział, czy dany wymóg to "dyskryminacja", czy też
    > faktyczne zapotrzebowanie?
    Ja nie muszę. Ktoś, kto się poczuje dyskryminowany może wnieść sprawę do
    sądu.

    > Gość, który potrzebuje hostessy na imprezy
    > targowe, również musi zatrudniać statecznych panów w tym celu? :) To tylko
    > jaskrawy przypadek. Mniej jaskrawym może być chęć dopasowania nowej
    > osoby do reszty zespołu.
    Bez różnicy.

    > Ale nie. Lepiej od razu rzucać paragrafami i
    > mówić o egzekwowaniu...
    Zawsze lepiej niż gadać bez znajomości prawa co ślina na jezyk przyniesie.

    --
    Jotte


strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1