Lukasz Wojtow l...@e...pl napisał(a):

> Witam!
> Kolega chce jechac ze swoja dziewczyna na roczny kurs angielskiego
do UK.
> Poradzcie czy aby latwiej wjechac, lepiej jest jechac razem (i
przyznawac
> sie do siebie) czy udawac ze sie nie znaja?

Zależy oczywiście jak jadą czy autobusem czy samochodem.

> poza tym jak teraz wyglada zalatwianie wizy (studenckiej)?

Wizy nie ma jest tylko taka pieczątka - dla turysty i studenta różni
się bardzo subtelnie - turysta nie może podejmować pracy w ogóle,
student nie może bez powiadomienia sekretarza stanu (czyli może)
> na stronie szkoly (tlsi.co.uk) pisza ze trzeba sie udac do ambasady
w
> polsce, ale na londyn.org ze ostatnio zalatwia sie wize na granicy.
> i czy macie jakies info na temat szkoly The London Skills Institute
> (tlsi.co.uk)

Można zupełnie spokojnie załatwić to na granicy. Trzeba mieć pisma ze
szkoły potwierdzenie przyjęcia na kurs, gotówkę lub dowód że się ją
posiada. Jak się z kolei załatwi w Polsce w Ambasadzie UK to ma sie
pewność że się wjedzie. Jest to dodatkowy trud i czas + pieniążki
czasem się opłaca. Ja przejeżdżałem bez.
Uwaga: nie zalecam przejścia w Dover. Znacznie lepiej wydać troszkę
więcej pieniędzy i płynąć z Amsterdamu do Kingston Upon Hull -
przejście bezproblemowe i urzędnicy nie podchodzą tak ostro do
przybyszy z Europy Wschodniej jak w wypadku Dover.

> dzieki z gory za wszystkie odpowiedzi i przepraszam
> za lekkie NTG ale tutaj jest chyba najwiecej osob w tym temacie.
> Lukasz
>
> --
> "... az w jedna krotka chwile, pojmiesz po co zyjesz ..."
> Perfect "Kolysanka dla nieznajomej"
> Lukasz Wojtow <l...@w...edu.pl>



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Bogdan Czarnecki <b...@p...gazeta.pl> wrote:
> Zale?y oczywi?cie jak jad? czy autobusem czy samochodem.
oczywiscie autobusem,
dzieki za odpowiedz,
Lukasz



--
"... az w jedna krotka chwile, pojmiesz po co zyjesz ..."
Perfect "Kolysanka dla nieznajomej"
Lukasz Wojtow <l...@w...edu.pl>

do góry

Witam!
Kolega chce jechac ze swoja dziewczyna na roczny kurs angielskiego do UK.
Poradzcie czy aby latwiej wjechac, lepiej jest jechac razem (i przyznawac
sie do siebie) czy udawac ze sie nie znaja?
poza tym jak teraz wyglada zalatwianie wizy (studenckiej)?
na stronie szkoly (tlsi.co.uk) pisza ze trzeba sie udac do ambasady w
polsce, ale na londyn.org ze ostatnio zalatwia sie wize na granicy.
i czy macie jakies info na temat szkoly The London Skills Institute
(tlsi.co.uk)
dzieki z gory za wszystkie odpowiedzi i przepraszam
za lekkie NTG ale tutaj jest chyba najwiecej osob w tym temacie.
Lukasz

--
"... az w jedna krotka chwile, pojmiesz po co zyjesz ..."
Perfect "Kolysanka dla nieznajomej"
Lukasz Wojtow <l...@w...edu.pl>

do góry

> Wizy nie ma jest tylko taka pieczątka - dla turysty i studenta różni
> się bardzo subtelnie - turysta nie może podejmować pracy w ogóle,
> student nie może bez powiadomienia sekretarza stanu (czyli może)
> > na stronie szkoly (tlsi.co.uk) pisza ze trzeba sie udac do ambasady

jakto to nie jest wiza ?? dla studenta szkoly jezykowej

> Można zupełnie spokojnie załatwić to na granicy. Trzeba mieć pisma ze
> szkoły potwierdzenie przyjęcia na kurs, gotówkę lub dowód że się ją
> posiada. Jak się z kolei załatwi w Polsce w Ambasadzie UK to ma sie
> pewność że się wjedzie. Jest to dodatkowy trud i czas + pieniążki
> czasem się opłaca. Ja przejeżdżałem bez.
> Uwaga: nie zalecam przejścia w Dover. Znacznie lepiej wydać troszkę
> więcej pieniędzy i płynąć z Amsterdamu do Kingston Upon Hull -
> przejście bezproblemowe i urzędnicy nie podchodzą tak ostro do
> przybyszy z Europy Wschodniej jak w wypadku Dover.


a ile to kosztuje taniej wyjdzie niz samolotem? i czy lepiej tamtedy
zewzgledu na kontrole niz przez Heathrow

do góry

co osoba, to powie Ci inaczej :)

(1) razem czy osobno - jesli razem, to jesli cofna ktorekolwiek z Was, to
cofna Was oboje; decyzja nalezy do Ciebie

(2) wiza - przyjemnosc zalatwiania wizy w Wawie kosztuje (bodajze kilka
setek) i _nie_ gwarantuje przekroczenia granicy (oni wydaja cos, co sie
nazywa promesa wizowa)

(3) miejsce przekraczania - nie ma znaczenia; spotkalem sie z zawracaniem z
lotnisk, malych przejsc, no i najwiecej w Dover, ale jest to najwieksze
przejscie, wiec co sie dziwic

(4) finanse, finanse - oprocz oplaty za szkole, warto miec cokolwiek, co
uwiarygodni Wasza mozliwosc do utrzymanai sie na miejscu - wyciag z kont
(np. Waszych rodzicow), listy stwierdzajace, ze bedziecie utrzymywani przez
kogos, forsa (.... moj kumpel wiozl 3000 funtow i kazali mu pokazac), czeki
podrozne

J

do góry

> (3) miejsce przekraczania - nie ma znaczenia; spotkalem sie z zawracaniem
z
> lotnisk, malych przejsc, no i najwiecej w Dover, ale jest to najwieksze
> przejscie, wiec co sie dziwic

nie sadze duzo zalezy od tego gdzie sie przekracza(zwlaszcza ludzi z
wschodu)

> (4) finanse, finanse - oprocz oplaty za szkole, warto miec cokolwiek, co
> uwiarygodni Wasza mozliwosc do utrzymanai sie na miejscu - wyciag z kont
> (np. Waszych rodzicow), listy stwierdzajace, ze bedziecie utrzymywani
przez
> kogos, forsa (.... moj kumpel wiozl 3000 funtow i kazali mu pokazac),
czeki
> podrozne

bez przesady kto wozi tyle pieniedzy gotowka?
oni sie dobrze orjentuja ile to na polskie i zaraz podejrzewaja
goscia ze oproznil konto lub pozyczyl bo chce sie dostac za wszelka cene
i mu bardzo na tym zalezy

do góry

> bez przesady kto wozi tyle pieniedzy gotowka?
on

> oni sie dobrze orjentuja ile to na polskie i zaraz podejrzewaja
> goscia ze oproznil konto lub pozyczyl bo chce sie dostac za wszelka cene
> i mu bardzo na tym zalezy
dlatego wlasnie chca miec jakis podklad, ze nie jedziesz 'na szkole' aby
tutaj pracowac (i.e. harowac po szesciesiat i wiecej godzin tygodniowo)

J

do góry

Witam,

Jestem przedstaiwcielem firmy London Training Centre, ktora zajmuje sie
wyjzdami do Anglii
do pracy, na praktyki zawodowe i na kursy jezykowe.
Moze moge Ci jakos pomoc roziwac watliwosci...


mozesz tez wejsc strone www.getinuk.com
tam znajdziesz odpowiedzi na niektore z twoich pytan.
reszte znam ja :)

pozdrawiam
Boleslaw Drapella
London Training Centre
Sales Representative Trojmiasto
b...@g...com
tel. +48 501065426
fax. +58 3039321
--
Welcome!

Użytkownik Juliusz Zajda <j...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a7plie$q7v$...@n...onet.pl...
> co osoba, to powie Ci inaczej :)
>
> (1) razem czy osobno - jesli razem, to jesli cofna ktorekolwiek z Was, to
> cofna Was oboje; decyzja nalezy do Ciebie
>
> (2) wiza - przyjemnosc zalatwiania wizy w Wawie kosztuje (bodajze kilka
> setek) i _nie_ gwarantuje przekroczenia granicy (oni wydaja cos, co sie
> nazywa promesa wizowa)
>
> (3) miejsce przekraczania - nie ma znaczenia; spotkalem sie z zawracaniem
z
> lotnisk, malych przejsc, no i najwiecej w Dover, ale jest to najwieksze
> przejscie, wiec co sie dziwic
>
> (4) finanse, finanse - oprocz oplaty za szkole, warto miec cokolwiek, co
> uwiarygodni Wasza mozliwosc do utrzymanai sie na miejscu - wyciag z kont
> (np. Waszych rodzicow), listy stwierdzajace, ze bedziecie utrzymywani
przez
> kogos, forsa (.... moj kumpel wiozl 3000 funtow i kazali mu pokazac),
czeki
> podrozne
>
> J
>
>
>
>

do góry

juz kiedys o tym pisalem przy innej okazji, ale jako najlepsza metoda wjazdu
do UK polecam posiadanie wykupionego biletu do Irlandii (ok. 30 - 40 GBP).
Jeszcze nie slyszalem, zeby kogos z takim biletem zawrocili - nalezy mowic,
ze sie wjezdza tylko tranzytowo.



"cycek" <kupe@gówna.pl> wrote in message news:3c9f8e21@news.vogel.pl...
>
>
> > Wizy nie ma jest tylko taka pieczątka - dla turysty i studenta różni
> > się bardzo subtelnie - turysta nie może podejmować pracy w ogóle,
> > student nie może bez powiadomienia sekretarza stanu (czyli może)
> > > na stronie szkoly (tlsi.co.uk) pisza ze trzeba sie udac do ambasady
>
> jakto to nie jest wiza ?? dla studenta szkoly jezykowej
>
> > Można zupełnie spokojnie załatwić to na granicy. Trzeba mieć pisma ze
> > szkoły potwierdzenie przyjęcia na kurs, gotówkę lub dowód że się ją
> > posiada. Jak się z kolei załatwi w Polsce w Ambasadzie UK to ma sie
> > pewność że się wjedzie. Jest to dodatkowy trud i czas + pieniążki
> > czasem się opłaca. Ja przejeżdżałem bez.
> > Uwaga: nie zalecam przejścia w Dover. Znacznie lepiej wydać troszkę
> > więcej pieniędzy i płynąć z Amsterdamu do Kingston Upon Hull -
> > przejście bezproblemowe i urzędnicy nie podchodzą tak ostro do
> > przybyszy z Europy Wschodniej jak w wypadku Dover.
>
>
> a ile to kosztuje taniej wyjdzie niz samolotem? i czy lepiej tamtedy
> zewzgledu na kontrole niz przez Heathrow
>
>

do góry

Shane McGowan <m...@h...com> wrote:
> juz kiedys o tym pisalem przy innej okazji, ale jako najlepsza metoda wjazdu
> do UK polecam posiadanie wykupionego biletu do Irlandii (ok. 30 - 40 GBP).
> Jeszcze nie slyszalem, zeby kogos z takim biletem zawrocili - nalezy mowic,
> ze sie wjezdza tylko tranzytowo.
tylko ze oni beda mieli papier ze do szkoly :)
Lukasz


--
"... az w jedna krotka chwile, pojmiesz po co zyjesz ..."
Perfect "Kolysanka dla nieznajomej"
Lukasz Wojtow <l...@w...edu.pl>

do góry