-
1. Data: 2008-05-10 19:58:24
Temat: delegacja...
Od: "news" <b...@o...pl>
Witam,
pracownik pracujacy w normowanym czasie pracy w godzinach 9-17 zostaje
wyslany na spotkanie i w efekcie jego plan dnia wyglada tak:
- wyjazd samochodem o 6 rano, czas podrozy 4 godziny
- spotkanie w godzinach 11-17
- powrot do domu okolo godziny 22.
W trakcie spotkania pracodawca zapewnia zimny posilek, w postaci lunchu -
kanapek.
Ja rozliczyc taka delegacje? Czy istnieje jakis nakaz aby zapewnic temu
pracownikowi nocleg dzien przed spotkaniem? Jak przekonac pracodawce, ze
przebycie w ciagu dnia 600 km samochodem i bycia na chodzie z zachowaniem
pelnego skupienia 16 godzin zagrazam ogolnym zasadom bezpieczenstwa [wysokie
ryzyko spowodowania wypadku]?
Pozdrawiam
-
2. Data: 2008-05-10 20:04:39
Temat: Re: delegacja...
Od: "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl>
jak rozliczyć:
czas delegacji - 6.00 do 22.00 (jeżeli pracodawca zgadza się na wyjazd z
domu a nie np. z siedziby firmy). Ergo - 18 godzin delegacji. powyżej 12
godzin i poniżej doby, czyli 1 dieta.
W podróży krajowej mógłbys mieć potrącona delegację tylko w wypadku
zapewnienia pełnego wyzywienia przez cały okres. Rozbicie procentowe
dotyczy wyłącznie delegacji zagranicznych.
Dalej - piszesz że jazda samochodem. Kluczowe pytanie - słuzbowym czy
prywatnym? jak słuzbowy, to nie ma żadnych dodatków. Jezeli prywatnym,
to wyliczasz kilometrówkę, np A do B 300 km, powrót z B do A 300 km,
razem 600 km razy stawka wg. litrażu twojego samochodu.
Stawki za delegację i kilometrówki ustala pracodawca, jednak nie moga
być one mniejsze niż wynikające z obecnego rozporządzenia (w 2007 roku
np. stawka delegacji krajowej to 23 PLN)
A co do agumentacji zmęczeniem, bezpieczeństwa itd. Ja w swoim czasie
jeździłem baaaardzo dużo w delegacje róznego rodzaju. Nie zawsze udawało
się uzyskac zgode na dodatkowy nocleg (bo to koszty albo samego noclegu,
albo przynajmniej diety noclegowej). Najprostrze było wydłużać czas
takiej delegacji przez zatrzymanie się na jakimś parkingu i przespanie w
samochodzie (z uzasadnieniem np. o znużeniu). Taka drzemka jedną czy też
półtorej godziny, czasem drobny spacerek duzo dają po meczacym dniu. A
pracodawca musi to rozliczyć :)
W KP masz tylko odwołanie do czasu pracy, w przypadku delegacji czasem
pracy jest wykonywanie ustalonej czynnosci (np. zlecenia dla klienta na
jego terenie, udział w szkoleniu/prezentacji itp), jedyne czym możesz
konkretnie argumentować jest art.132 par 1 KP (11 godzin nieprzerwanego
odpoczynku)
To tyle w skrócie :)
--
to tylko moje zdanie,
taki skrót myślowy
_G_R_O_M_A_X_
-
3. Data: 2008-05-10 20:36:06
Temat: Re: delegacja...
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g04upo$d4a$1@serwus.bnet.pl news <b...@o...pl>
pisze:
> pracownik pracujacy w normowanym czasie pracy w godzinach 9-17 zostaje
> wyslany na spotkanie i w efekcie jego plan dnia wyglada tak:
> - wyjazd samochodem o 6 rano,
Czy to samochód służbowy?
> czas podrozy 4 godziny
Kto tak powiedział?
Może być dłużej.
> - spotkanie w godzinach 11-17
> - powrot do domu okolo godziny 22.
> W trakcie spotkania pracodawca zapewnia zimny posilek, w postaci lunchu -
> kanapek.
> Ja rozliczyc taka delegacje? Czy istnieje jakis nakaz aby zapewnic temu
> pracownikowi nocleg dzien przed spotkaniem?
11 godzin nieprzerwanego odpoczynku (art. 132 KP)?
> Jak przekonac pracodawce, ze
> przebycie w ciagu dnia 600 km samochodem i bycia na chodzie z zachowaniem
> pelnego skupienia 16 godzin zagrazam ogolnym zasadom bezpieczenstwa
> [wysokie ryzyko spowodowania wypadku]?
Jak przekonać bałwana, który tego sam nie rozumie albo go to nie obchodzi,
to nie wiem.
Ale ja bym tych poleceń na piśmie zarządał jak nic, i to ze szczegółami.
--
Jotte
-
4. Data: 2008-05-11 00:51:45
Temat: Re: delegacja...
Od: MarcinF <m...@i...pl>
news wrote:
> Witam,
> pracownik pracujacy w normowanym czasie pracy w godzinach 9-17 zostaje
> wyslany na spotkanie i w efekcie jego plan dnia wyglada tak:
> - wyjazd samochodem o 6 rano, czas podrozy 4 godziny
> - spotkanie w godzinach 11-17
> - powrot do domu okolo godziny 22.
>
> W trakcie spotkania pracodawca zapewnia zimny posilek, w postaci lunchu -
> kanapek.
> Ja rozliczyc taka delegacje?
za taka delegacje nalezy sie 23 zl diety
> Czy istnieje jakis nakaz aby zapewnic temu
> pracownikowi nocleg dzien przed spotkaniem?
w tym przypadku raczej nie, od 17 do 6 rano mija wiecej niz 11 godzin,
od 22 do 6 tez nie jest mniej niz wymagane 11 godzin odpoczynku
> Jak przekonac pracodawce, ze
> przebycie w ciagu dnia 600 km samochodem i bycia na chodzie z zachowaniem
> pelnego skupienia 16 godzin zagrazam ogolnym zasadom bezpieczenstwa [wysokie
> ryzyko spowodowania wypadku]?
normalnie z nim o tym pogadac, moze akurat na tej trasie jest dobre
polaczenie pociagiem ? przekonac go ze nie czujesz sie na silach
by przejechac w ciagu jednego dnia 600 km ? jesli w naturze Twojego
stanowiska nie leza tego typu delegacje to moze uda sie to jakos
zalatwic
-
5. Data: 2008-05-11 06:30:07
Temat: Re: delegacja...
Od: " " <f...@g...SKASUJ-TO.pl>
> > pracownik pracujacy w normowanym czasie pracy w godzinach 9-17 zostaje
> > wyslany na spotkanie i w efekcie jego plan dnia wyglada tak:
Sam wiesz ,ze dwie strony musza sie "dogadac". Więc tylko rozmowa
pozostaje ,a przepisy to miedzy bajki.
Jeśli masz taki wyjazd od wielkiego święta to bym ustalił wolne na drugi
dzień.
Kilka lat jezdzilem w delegacje max do 2 tygodni w polsce odwiedzajac po
kilka firm.Pracujac od 04.00 I dnia wyjazd do 02.00 II dnia ;samochodem
slużbowym , hotel wg. potrzeb + jedzenie faktura (w graniach rozsadku).
Tylko pozostaje kwestja wynagrodzenia (ew. wydatki zwiazane z przebywaniem
poza domem: garnitur itp.)
Pociągniem jezdzilem bardzo krotko, bardzo dobre rozwiązanie ponieważ w PL
pociągi jeżdzą jak chcą. Zawsze dzień wcześniej wyjezdzalem i spalem w hotelu,
(nie wnikalem w dzien pracy/swiateczny itp.) podroz Ok ,( jezeli nie masz
sprzetu sluzbowego) ,ale za to wiem ,ze u klienta nie bylo OK. Z walizka u
klienta , czas pracy uzalezniony od odjazdu pociagu itp. Dla Twojej firmy to
złe rozwiązanie ,ale dla pracownika OK = wiesz ile możesz czasu poświecic na
spotkanie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2008-05-11 09:48:31
Temat: Re: delegacja...
Od: "news" <b...@o...pl>
>> W trakcie spotkania pracodawca zapewnia zimny posilek, w postaci lunchu -
>> kanapek.
>> Ja rozliczyc taka delegacje?
>
> za taka delegacje nalezy sie 23 zl diety
A co jezeli pracodawca twierdzi, ze wyplata za delegacje sie nie nalezy bo
on posilek zapewnil?
> normalnie z nim o tym pogadac, moze akurat na tej trasie jest dobre
> polaczenie pociagiem ? przekonac go ze nie czujesz sie na silach
> by przejechac w ciagu jednego dnia 600 km ? jesli w naturze Twojego
> stanowiska nie leza tego typu delegacje to moze uda sie to jakos
> zalatwic
Owszem jest polaczenie pociagiem, bardzo wygodne ale gdyby dwie osoby
pojechaly pociagiem to koszt wynioslby 400 zl a gdy jedziemy jednym
sluzbowym autem to koszt jest o polowe mniejszy i zalecaja by nie jezdzic
pociagiem...
-
7. Data: 2008-05-11 11:36:44
Temat: Re: delegacja...
Od: MarcinF <m...@i...pl>
news wrote:
> A co jezeli pracodawca twierdzi, ze wyplata za delegacje sie nie nalezy bo
> on posilek zapewnil?
kanapki na lunch to nie jest calodzienne wyzywienie, jesli taki
argument nie trafia i pracodawca skapi wyplaty tej smiesznej
kwoty to nie mam pomyslu...
> Owszem jest polaczenie pociagiem, bardzo wygodne ale gdyby dwie osoby
> pojechaly pociagiem to koszt wynioslby 400 zl a gdy jedziemy jednym
> sluzbowym autem to koszt jest o polowe mniejszy i zalecaja by nie jezdzic
> pociagiem...
no to znajdz moze jakies argumenty za pociagiem, np. to ze bedziecie
bardziej wypoczeci przed spotkaniem, ze podroz w pociagu mozecie
wspolnie wykorzystac by jeszcze lepiej przygotowac sie do spotkania,
ze podroz samochodem jest ryzykowna bo jest duzo wieksze
prawdopodobienstwo opoznien na trasie, ze nie masz doswiadczenia
w jezdzeniu autem w trasie, itp...
-
8. Data: 2008-05-11 11:58:03
Temat: Re: delegacja...
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g06m52$4bi$1@nemesis.news.neostrada.pl MarcinF
<m...@i...pl> pisze:
>> A co jezeli pracodawca twierdzi, ze wyplata za delegacje sie nie
>> nalezy bo on posilek zapewnil?
> kanapki na lunch to nie jest calodzienne wyzywienie, jesli taki
> argument nie trafia i pracodawca skapi wyplaty tej smiesznej
> kwoty to nie mam pomyslu...
To nie jest tak, że dieta ma pokryć całodzienne wyżywienie. Dieta ma pokryć
_podwyższone_ koszty dziennego wyżywienia. Prawodawca wymyślił sobie, że jak
delegowany je w domciu, to ma taniej bo sobie sam upichci co kupił. A jak
jest w delegacji to musi iść do restauracji. No ale wtedy nie kupuje tego co
wsunąłby w domu, więc pokrywana jest _różnica_ .
--
Jotte
-
9. Data: 2008-05-11 19:57:49
Temat: Re: delegacja...
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
On Sat, 10 May 2008 21:58:24 +0200, "news" <b...@o...pl> wrote:
>Witam,
>pracownik pracujacy w normowanym czasie pracy w godzinach 9-17 zostaje
>wyslany na spotkanie i w efekcie jego plan dnia wyglada tak:
>- wyjazd samochodem o 6 rano, czas podrozy 4 godziny
>- spotkanie w godzinach 11-17
>- powrot do domu okolo godziny 22.
Pytanie, czy pracownik prowadzi ten samochód?
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356
-
10. Data: 2008-05-11 20:05:23
Temat: Re: delegacja...
Od: "news" <b...@o...pl>
> Pytanie, czy pracownik prowadzi ten samochód?
jeden jako kierowca a drugi jako pasazer