witam!

moja dziewczyna pracuje w jednym z hipermarketow. niedlugo jest 1 XI i musi
niestety isc do pracy. i tu moje pytanie. czy to jest normalne i zgodne z
naszym prawem?czy moja dziewczyna moze liczyc na dodatkowe wynagrodzenie?
chce nadmienic, ze ta sytuacja powtorzy sie najprawdopodobniej w II dzien
swiat Bozego Narodzenia!!

i pytanie osobiste, czy to jest normalne (uwazam ze chyba tylko w naszym
po******m kraju)? co o tym sadzicie?
pozdro
slavs

do góry

w Polsce nie ma zakazu pracy w dni tzw. wolne od pracy. Są w kodeksie
jedynie wyróżnione warunki takiej pracy (podwyższona stawka itp). Do tego
praca w hipermarkecie jest pracą w tzw. ruchu ciągłym, więc przypuszczam że
nawet to że jest w to praca w niedzielę/święto może być

>
> i pytanie osobiste, czy to jest normalne (uwazam ze chyba tylko w naszym
> po******m kraju)? co o tym sadzicie?
> pozdro
> slavs
>
przypomina mi się jak byłem onegdaj w monachium. niedziela, wczesne
popołudnie, dwie godziny do wyjazdu z niemiec. przyzwyczajony do warunków u
nas pytam się rodowitego (jak się później okazało) Bawarczyka, gdzie jest
jakiś sklep gdzie mógłbym zrobić zakupy - wyszczególniłem ze chodzi mi o
spożywczy albo z elektroniką. tenże Niemiec spojrzał się na mnie jak na
durnia i mówi "w niedzielę? to pewnie tylko Turcy handlują. normalne sklepy
są pozamykane". a w Polsce.. heh

pozdrawiam
gromax

do góry

>. tenże Niemiec spojrzał się na mnie jak na
> durnia i mówi "w niedzielę? to pewnie tylko Turcy handlują. normalne
sklepy
> są pozamykane". a w Polsce.. heh
>
> pozdrawiam
> gromax
>

Podobnie opowiadała mi sasiadka, która ładnych parę lat spędziła w Kolonii.
W święta czynny jest jedynie jeden sklep przy dworcu, ale ceny kilkukrotnie
wyższe niż gdzie indziej na zasadzie, "jeśli przeżyjesz bez tego - nie
kupuj"

do góry

"gromax" <g...@g...pl> wrote in message
news:bnmfju$l0i$1@inews.gazeta.pl...
<cut>
> przypomina mi się jak byłem onegdaj w monachium. niedziela, wczesne
> popołudnie, dwie godziny do wyjazdu z niemiec. przyzwyczajony do warunków
u
> nas pytam się rodowitego (jak się później okazało) Bawarczyka, gdzie jest
> jakiś sklep gdzie mógłbym zrobić zakupy - wyszczególniłem ze chodzi mi o
> spożywczy albo z elektroniką. tenże Niemiec spojrzał się na mnie jak na
> durnia i mówi "w niedzielę? to pewnie tylko Turcy handlują. normalne
sklepy
> są pozamykane". a w Polsce.. heh

A w Polsce kiedys juz tak bylo, sam pamietam. Komus to przeszkadzalo i
dostal Nobla.

Misiek

>
> pozdrawiam
> gromax
>

do góry

każdy rozpoczynając pracę, zwłaszcza w supermarketach wie czego się
spodziewać. i nie ma przebacz taka praca. a ja lubi i robię zakupy w
niedzielę - z lenistwa.
pozdr
Tomek

do góry

Użytkownik "Hraba" <h...@f...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bnmr08$q9l$1@nemesis.news.tpi.pl...
> każdy rozpoczynając pracę, zwłaszcza w supermarketach wie czego się
> spodziewać. i nie ma przebacz taka praca. a ja lubi i robię zakupy w
> niedzielę - z lenistwa.

Jest faktem, ze duzo osob pracuje do pozna w nocy i jedynie sobota-niedziela
to szansa na "rodzinne zakupy"

ciekawy jestem, ( nie zwracalem uwagi jak bylem) jak w innych krajach poza
niemcami jest z handlem w niedziele?
Bo tam, to ta uwaga o "tureckich sklepach" nieprzyjemnie mi sie skojarzyla z
"zydowskimi sklepami", ktore faktycznie byly czynne w niedziele, poniewaz
zydzi maja dzien swiateczny w sobote. Czy z tego nie bieze sie niemiecka
pogarda do handlu w niedziele? Bo chyba nie z religijnosci?

> pozdr
> Tomek
>

--
pzdr. Krzysztof

## Szczecin - dlaczego pracodawcy jeszcze nie dzwonia do mnie?:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$

do góry

Jakub Zysnarski <a...@n...koncu.postu> wrote:
> >. tenże Niemiec spojrzał się na mnie jak na
> > durnia i mówi "w niedzielę? to pewnie tylko Turcy handlują. normalne
> > sklepy są pozamykane". a w Polsce.. heh
>
> Podobnie opowiadała mi sasiadka, która ładnych parę lat spędziła w Kolonii.
> W święta czynny jest jedynie jeden sklep przy dworcu, ale ceny kilkukrotnie
> wyższe niż gdzie indziej na zasadzie, "jeśli przeżyjesz bez tego - nie
> kupuj"

Niemcy zawsze byli dziwni. Za to w tej wyśnionej przez masę ludzi Nowej
Zelandii sklepy są czynne wtedy, gdy ludzie chcą kupować - w centrum
rozrywkowym miasta sklepy ze szmatami dla młodzieży są czynne do 11, 12
wieczorem - wtedy, gdy potencjalni kupcy wychodzą z kina czy udają się
do knajpy. I to ma sens.

a. (pracuję od rana do wieczora, to kiedy mam robić zakupy, jak nie w
weekendy?)

do góry

No wiesz jakbym pracowal jak niemcy tylko 4 dni w tygodniu a nie jak
niektorzy Polacy po 6 dni od rana do wieczora, to tez bym nie musial jezdzic
do sklepu w Niedziele.
A tak abstrakujac od tematu niedzieli, to kurde najwiecej (godzinowo)
pracujemy z tych krajow unijnych i mamy najmniej swiat, a wszyscy tak
biadola w tej TV ze ciagle jakis dlugi weekend itd....

--

GideoN

do góry

"GideoN" <g...@n...org> wrote in message
news:bnmufn$me$1@wulkan.npnet.org...
> No wiesz jakbym pracowal jak niemcy tylko 4 dni w tygodniu a nie jak
> niektorzy Polacy po 6 dni od rana do wieczora, to tez bym nie musial
jezdzic
> do sklepu w Niedziele.
> A tak abstrakujac od tematu niedzieli, to kurde najwiecej (godzinowo)
> pracujemy z tych krajow unijnych i mamy najmniej swiat, a wszyscy tak
> biadola w tej TV ze ciagle jakis dlugi weekend itd....

Pewny jestes? Na pewno? A jak wyobrazasz sobie poczatek maja? Ile dni
wolnych 1, 2 moze 3? W Holandii jest ich 0.

W te wszystkie dlugie weekendy ktore widze w polskie TV ja zazwyczaj
pracuje, no chyba ze akurat wziolem urlop.

Misiek

P.S. A miedzy Swietami B.Narodzenia i nowym rokiem to idziemy do pracy czy
nie? Bo ja zawsze.

>
> --
>
> GideoN
>
>

do góry

On Tue, 28 Oct 2003 23:46:05 +0100
"krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> wrote:


> ciekawy jestem, ( nie zwracalem uwagi jak bylem) jak w innych krajach
> poza niemcami jest z handlem w niedziele?

w USA weekend to najlepsze dni handlowe - zawsze dziskie tlumy i
zwiekszona obsluga.

w dni codzienne ledwie sie tam ktos snuje.

to w Polsce stalo wszystko na glowie - bo ludzie zakupy, urzedy itp.
sprawy zalatwiali zawsze w godzinach pracy.
(za komuny).

> Bo tam, to ta uwaga o "tureckich sklepach" nieprzyjemnie mi sie
> skojarzyla z"zydowskimi sklepami", ktore faktycznie byly czynne w
> niedziele, poniewaz zydzi maja dzien swiateczny w sobote. Czy z tego
> nie bieze sie niemiecka pogarda do handlu w niedziele? Bo chyba nie z
> religijnosci?

Bawaria jest landem katolickim i tam dziwacznie jest.


--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net.usun
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry