-
1. Data: 2008-07-30 19:18:49
Temat: Zmiana pracy- Jak sie zabezpieczacie?
Od: "Kris" <k...@p...onet.pl>
Jak sie zabezpieczacie przy zmianie pracy?
Chodzi mi o sytuacje nastepujaca
Pracujecie w firmie X
Idziecie na rozmowe w firmie Y, ktora mowi ze chce was zatrudnic ale na
razie nie byla podpisana jeszcze zadna umowa tylko rozmowa z prezesem
No i co teraz?
Jesli w firmie X zlozycie wypowiedzenie i nagle firma Y sie wypnie to
jestescie w nie powiem czym
Co w takiej sytuacji robicie??
Generalnie jesli zloze wypowiedzenie w firmie X to przypuszczalnie
pracodawca zaproponuje mi podwyzke (powiedzialbym ze pewnosc takiego
dzialania to 90 %) jednak patrzac realnie proponoana podwyzka to bedzie
10-15 % wynagrodzenia obecnego
W firmie Y dostaje na start 30-35% wiecej niz mam obecnie ale....jest to
nowa praca, nowi ludzie, od nowa trzeba sie uczyc i jest zawsze mozliwosc ze
moge sie nie sprawdzic i wyleciec na co za bardzo nie moge sobie pozwolic
(zobowiazania itd)
Do X mam blisko okolo 6 km
Do Y mam dalej okolo 15
godziny pracy te same
W Y mialbym inne stanowisko powiedzialbym ze lepiej sie prezentowac bedzie w
CV anizeli obecne i bardziej powaznie brzmi (branza ta sama i w zasadzie
zblizone dzialania ale nie do konca)
W sumie jesli w firmie X dostalbym 20 % podwyzke to pozostale 10 % roznicy
na kasie moglbym przebolec ze wzgledu na roznice w dojazdach i obecna
stabilna sytuacje w firmie (przupuszczalnie jesli czegos powaznego nie
spapram to mnie nie zwolnia sami, atmosfera mila itd)
Nie jestem w stanie przewidziec jak bedzie w firmie Y
Jakies sugestie??
i druga sprawa mam 2 tygodnie wypowiedzenia
Jesli daje wypowiedzenie np we wtorek to liczy sie od nastepnego dnia 2
tygodnie czyli pracuje do wtorku czy liczy sie dopiero od piatku czyli
pracuje do piatku i potem jeszcze 2 tygodnie
dzieki
-
2. Data: 2008-07-30 19:58:20
Temat: Re: Zmiana pracy- Jak sie zabezpieczacie?
Od: PZ <p...@i...pl>
Kris wrote:
> Jak sie zabezpieczacie przy zmianie pracy?
Ja albo sie nie zabezpieczalem, albo podpisywalem umowe wczesniej. Nie
mialem problemow, a robilem to srednio raz na dwa lata, w sumie trzy razy.
Jak polozysz wypowiedzenie to juz decyzja podjeta i pozamiatane. Nie ma
co negocjowac. Lepiej isc po podwyzke z umowa w firmie Y na za miesiac.
Lutnac 100%, zobaczczyc co powie X. Pojsc na urlop na przemyslenie. I
albo wrocic, albo nie :)
pzdr
pz
-
3. Data: 2008-07-30 21:24:23
Temat: Re: Zmiana pracy- Jak sie zabezpieczacie?
Od: "Kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "PZ" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:4890c7de$1@news.home.net.pl...
> Kris wrote:
>> Jak sie zabezpieczacie przy zmianie pracy?
>
> Ja albo sie nie zabezpieczalem, albo podpisywalem umowe wczesniej. Nie
> mialem problemow, a robilem to srednio raz na dwa lata, w sumie trzy razy.
>
> Jak polozysz wypowiedzenie to juz decyzja podjeta i pozamiatane. Nie ma co
> negocjowac. Lepiej isc po podwyzke z umowa w firmie Y na za miesiac.
> Lutnac 100%, zobaczczyc co powie X. Pojsc na urlop na przemyslenie. I albo
> wrocic, albo nie :)
Generalnie czesta praktyka jest u nas ze ludzie klada wypowiedzenia a potem
je wycofuja bo szef daje dobra propozycje albo przynajmniej zadowalajaca
Dopoki nie musi to nie podwyzsza ale jak ktos ucieka to probuje go zatrzymac
aczkolwiek od kazdej reguly jest wyjatek i nie chcialbym byc tym wyjatkiem
Jesli pojde z wypowiedzeniem z juz podpisana umowa z firma Y to tez jest
pozamiatane bo chcac niechcac bede musial przejsc do Y niezaleznie od
propozycji z X no chyba ze podloze Y swinie ale tego za bardzo nie chce z
powodow ponizej
Generalnie chcialbym miec "wyjscie awaryjne" czyli docelowo przechodze do Y
ale jesli mi dadza w X dobra propozycje to zostac w X.
Chcialbym to jednak tak zrobic aby nie wyjsc na nieodpowiedzalnego czlowieka
i nie spalic za soba mostow zarowno w X jak i w Y
Branza ma ta specyfike iz czesto podkupuje sobie pracownikow wiec jesli
nawet teraz nie skorzystam z Y to moze w przyszlosci dlatego nie chcialbym
wyjsc na durnia
>
> pzdr
> pz
-
4. Data: 2008-07-30 21:25:57
Temat: Re: Zmiana pracy- Jak sie zabezpieczacie?
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
On Wed, 30 Jul 2008 21:18:49 +0200, "Kris" <k...@p...onet.pl>
wrote:
>
>Co w takiej sytuacji robicie??
Banalnie. Jesli firnma Y chce mnie zatrudnic, to podpisuje ze mną
umowę, określając dzień przystąpienia do pracy na odpowiednio odległy
termin. I wtedy skłądam wypowiedzenie w firmie X.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356
-
5. Data: 2008-07-30 22:13:21
Temat: Re: Zmiana pracy- Jak sie zabezpieczacie?
Od: Kaizen <x...@c...sz>
Pieknego dnia Wed, 30 Jul 2008 21:18:49 +0200, "Kris"
<k...@p...onet.pl> zakodowal:
>Idziecie na rozmowe w firmie Y, ktora mowi ze chce was zatrudnic ale na
>razie nie byla podpisana jeszcze zadna umowa tylko rozmowa z prezesem
Nie ma tematu. Nie ma papieru - nie ma rozmowy z dotychczasowym
pracodawcą.
Musi być przynajmniej
- list intencyjny z warunkami
- umowa o pracę (na czas nieokreślony albo na czas określony
satysfakcjonujący mnie).
Żeby się nie okazało, że nie 19 a 9 i nie tysięcy a stówek i nie
brutto a netto i nie podstawy, a "do - włącznie z premiami" i nie za
cały etat a za 1/10 i bez płatnych nadgodzin.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates
-
6. Data: 2008-07-31 04:40:43
Temat: Re: Zmiana pracy- Jak sie zabezpieczacie?
Od: Bartłomiej Szymański <l...@d...info>
Kris pisze:
> W Y mialbym inne stanowisko powiedzialbym ze lepiej sie prezentowac
> bedzie w CV anizeli obecne i bardziej powaznie brzmi (branza ta sama i w
> zasadzie zblizone dzialania ale nie do konca)
Myślę, że nazwą stanowiska nie ma się co tak jarać, ponieważ co niektóre
firmy sobie wymyślają takie nazwy, że kopara opada, a wcale się to nie
przekłada na lepiej prezentujący się zakres obowiązków. A w CV powinno
się właśnie kłaść nacisk na to co się robiło i za co się było
odpowiedzialnym, a nie jak się Twoje stanowisko nazywało.
--
Pozdrawiam, Bartłomiej "Draakhan" Szymański.
Lep na spamerów: l...@d...info, s...@d...info
Kontakt: news na domenie jak wyżej
-
7. Data: 2008-07-31 09:30:29
Temat: Re: Zmiana pracy- Jak sie zabezpieczacie?
Od: "Jackare" <j...@p...pl>
Chcesz zjeść ciastko i mieć ciastko :)
Idź w obecnej firmie po podwyżkę, awans czy co Ci tam bardziej potrzebne.
Przygotuj solidną argumentację opartą na twardych danych i ani słowa o
zwalnianiu się. Przedstaw odpowiednio wysokie wymagania abyś miał z czego
"spuszczać"
Jeżeli dostaniesz to po co poszedłeś- sprawa załatwiona.
Jeżeli nie - składasz wypowiedzenie i zmieniasz robotę.
Jeżeli przedstawią propozycję podwyżki po złożeniu wypowiedzenia, to raczej
do dupy taka firma. Będą Cię chcieli zatrzymać bo nie mają kim pracować a
całe zajście mogą potraktować jako próbę szantażu lub co gorsza osobistej
urazy (zwłaszcza gdy jest to mniejsza firma w której szef to jednocześnie
właściciel)
Takie ruchy IMHO źle świadczą o firmie - w całym swoim doświadczeniu w byciu
kierownikiem, dyrektorem starałem się wyprzedzać tego typu ruchy
pracowników. W dobrym modelu zarządzania pracownikami chodzi o to aby
pracownicy lubili pracować w firmie X a nie pracowali w niej tylko dla tego,
że mają tam 5% wiecej niż w Y. Dbanie o rozwój materialny i merytoryczny
pracownika, utożsamianie go z firmą (odpowiednie do zajmowanej w hierarchii
firmy pozycji), motywowanie, czytelne perspektywy to naprawdę niebanalne
zadanie dla osób zarządzających.
Proponowanie podwyżki po złożeniu wypowiedzenia to ruch w stylu " a masz tu
swój ochłap, nie mąć i na razie się odpierdol- jak się tylko da to cie
zmienimy na kogoś tańszego bo za chwilę i tak będziesz znów szumiał"
--
Jackare
-
8. Data: 2008-07-31 10:43:38
Temat: Re: Zmiana pracy- Jak sie zabezpieczacie?
Od: "TS" <t...@w...nospam.pl>
"Kris" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:g6qeqq$tvm$1@news.onet.pl...
> Jak sie zabezpieczacie przy zmianie pracy?
>
> Chodzi mi o sytuacje nastepujaca
>
> Pracujecie w firmie X
> Idziecie na rozmowe w firmie Y, ktora mowi ze chce was zatrudnic ale na
> razie nie byla podpisana jeszcze zadna umowa tylko rozmowa z prezesem
>
> No i co teraz?
Mialem kiedys taka sytuacje, kilka etapow rozmow, gratulacje przyjecia do
pracy itp, itd.
Na koncu mialem zlozyc wypowiedzenie i tego samego dnia przyjechac na uscisk
dloni prezesa i podpisanie umowy.
Tak zrobilem, nowy prezes jeszcze kontrolnie zapytal, czy wypowiedzenie
dalem i walnal "No to teraz mozemy dac Panu X mniej".
X nie bylo duzo (tak naprawde bardzo malo i swiadczylo tylko o burakowatosci
prezesa), wiec po okresie probnym spakowalem walizki i tyle mnie widzieli.
I teraz ZAWSZE robie tak, ze jak mi kontraktu nie wysla do podpisu, to nawet
znajomym nie mowie, ze mysle o zmianie pracy, ot taka lekcja z zycia.
pzdr,
TS.
-
9. Data: 2008-07-31 15:07:13
Temat: Re: Zmiana pracy- Jak sie zabezpieczacie?
Od: "Kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jackare" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g6s15n$1rv$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Chcesz zjeść ciastko i mieć ciastko :)
> Idź w obecnej firmie po podwyżkę, awans czy co Ci tam bardziej potrzebne.
> Przygotuj solidną argumentację opartą na twardych danych i ani słowa o
> zwalnianiu się. Przedstaw odpowiednio wysokie wymagania abyś miał z czego
> "spuszczać"
Probowalem juz kilkukrotnie w tym kierunku walczyc ale moja szefowa jest tak
uparta ze zawsze znajdzie jakis pretekst
nie teraz, za chwile, jutro, pozniej, poczekamy na audyt itd
> Jeżeli dostaniesz to po co poszedłeś- sprawa załatwiona.
> Jeżeli nie - składasz wypowiedzenie i zmieniasz robotę.
> Jeżeli przedstawią propozycję podwyżki po złożeniu wypowiedzenia, to
> raczej do dupy taka firma. Będą Cię chcieli zatrzymać bo nie mają kim
> pracować a całe zajście mogą potraktować jako próbę szantażu lub co gorsza
> osobistej urazy (zwłaszcza gdy jest to mniejsza firma w której szef to
> jednocześnie właściciel)
Trafiles w sedno za kazdym razem sprawa wyglada tak samo propozycja podwyzki
jest ale dopiero po rzuceniu wypowiedzenia
> Takie ruchy IMHO źle świadczą o firmie - w całym swoim doświadczeniu w
> byciu kierownikiem, dyrektorem starałem się wyprzedzać tego typu ruchy
> pracowników. W dobrym modelu zarządzania pracownikami chodzi o to aby
> pracownicy lubili pracować w firmie X a nie pracowali w niej tylko dla
> tego, że mają tam 5% wiecej niż w Y. Dbanie o rozwój materialny i
> merytoryczny pracownika, utożsamianie go z firmą (odpowiednie do
> zajmowanej w hierarchii firmy pozycji), motywowanie, czytelne perspektywy
> to naprawdę niebanalne zadanie dla osób zarządzających.
> Proponowanie podwyżki po złożeniu wypowiedzenia to ruch w stylu " a masz
> tu swój ochłap, nie mąć i na razie się odpierdol- jak się tylko da to cie
> zmienimy na kogoś tańszego bo za chwilę i tak będziesz znów szumiał"
Generalnie firma jest duza ale podzielona na duzo mniejszych odzialow i
kazdy odzial ma swojego Dyrektora ktory odpowiada za jego bilans i ustala
pensje
Kazdy z pracownikow robi swoje i nie ma zastepcy np u mnie w odziele jest w
sumie 5 osob + szefowa
> --
> Jackare