Użytkownik "Micha Ryzu" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:i50u1b$rmp$1@inews.gazeta.pl...

> Nie wiem jak Wy ale ja tej kobiecie wogole sie nie dziwie.
>
> http://mariola.forum-polska.com/za-stara-aby-pracowa
c

skąd wiesz, że w jej przypadku problemem jest wiek? Autorka tylko "ma
wrażenie", że o to chodzi - a źródło problemów ze znalezieniem pracy może
być zupełnie inne.

e.

do góry

W wiadomości news:i50u1b$rmp$1@inews.gazeta.pl Micha Ryzu
<m...@g...pl> pisze:

> Nie wiem jak Wy ale ja tej kobiecie wogole sie nie dziwie.
> http://mariola.forum-polska.com/za-stara-aby-pracowa
c
A ja i owszem.
Uważa się za doświadczoną, a rozsyła CV.
I to ile?! Prawie 130 w 9 miesięcy!
Przecież to ponad 14 na miesiąc, pisemko co drugi dzień.
Dostając odprawę przez 9 miechów jeszcze nie skumała, że źle robi.
Ale dziwi się, że jej przyłaszanie się o robotę nie skutkuje.
W dodatku przywykła do stanowiska kierowniczego - o ho ho, czyli bycia
zwierzchnikiem.
Podywaguję teraz nieco - ciekawe jak wtedy, gdy była pewna swego traktowała
podwładnych? Może po prostu sprawiedliwości stało się zadość?
A w małym barze-garkuchni koło mojej roboty jest na szybie ogłoszenie "panią
do lepienia pierogów przyjmę od zaraz".
Praca jest.

> Ludzie z Human Resources
Jacy "ludzie z HR"?
Skąd tam ludzie?

--
Jotte

do góry

Dnia Tue, 24 Aug 2010 19:33:22 +0200, Jotte napisał(a):
>> Nie wiem jak Wy ale ja tej kobiecie wogole sie nie dziwie.
>> http://mariola.forum-polska.com/za-stara-aby-pracowa
c
> A ja i owszem.
> Uważa się za doświadczoną, a rozsyła CV.

A to teraz nie wysyła się już CV?
Co więc w takim razie jest na topie?

Pozdrawiam,
Waldek

do góry

W wiadomości news:b39aw7attnq7$.dlg@localhost.localdomain Waldek M.
<w...@l...localdomain> pisze:

>> A ja i owszem.
>> Uważa się za doświadczoną, a rozsyła CV.
> A to teraz nie wysyła się już CV?
Zakazu nie ma.
Można także wysłać kwiaty, czekoladki i laurkę

> Co więc w takim razie jest na topie?
Nie mam pojęcia.
Nie mam doświadczenia w szmaceniu się.

--
Jotte

do góry

Dnia 25.08.2010 Micha Ryzu <m...@g...pl> napisał/a:
> Nie wiem jak Wy ale ja tej kobiecie wogole sie nie dziwie.

A ja tak.

> http://mariola.forum-polska.com/za-stara-aby-pracowa
c

Szuka pracy w ogóle, czy tam gdzie niestety trzeba typowo wchodzić
po szczeblach od zera w każdej kolejnej firmie? Bo takich stanowisk
z wolnej ręki to jest kilka w roku, a i tak głównie zarezerwowanych
dla topmanagerów podkupionych od konkurencji itp, a nie dla cv z
ulicy.

> Ludzie z Human Resources staja sie naprawde wybredni jesli chodzi o
> pewne sprawy.

Wyślij cv o fotel prezesa do wszystkich SA z GW, ciekawe ile dostaniesz
odpowiedzi :)

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

do góry

Nie wiem jak Wy ale ja tej kobiecie wogole sie nie dziwie.

http://mariola.forum-polska.com/za-stara-aby-pracowa
c

Ludzie z Human Resources staja sie naprawde wybredni jesli chodzi o
pewne sprawy.

do góry

Dnia Tue, 24 Aug 2010 21:30:57 +0200, Jotte napisał(a):
>>> A ja i owszem.
>>> Uważa się za doświadczoną, a rozsyła CV.
>> A to teraz nie wysyła się już CV?
> Zakazu nie ma.
> Można także wysłać kwiaty, czekoladki i laurkę

A, czyli nie widzisz różnicy między jednym a drugim. Cóż - bywa.

>> Co więc w takim razie jest na topie?
> Nie mam pojęcia.
> Nie mam doświadczenia w szmaceniu się.

Brawo, arogancja 12 w skali 1-10.
Znaczy, szmata totalna szmacić się nie ma potrzeby...

Pozdrawiam,
Waldek

do góry

Jotte pisze:
> W dodatku przywykła do stanowiska kierowniczego - o ho ho, czyli bycia
> zwierzchnikiem.

"Mąż jest z zawodu dyrektorem" :P


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

do góry

Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:i50voh$hp0$1@news.dialog.net.pl...

> W dodatku przywykła do stanowiska kierowniczego - o ho ho, czyli bycia
> zwierzchnikiem.

I co w tym złego? Dziwnym byłoby gdyby jako osoba z doświadczeniem
kierowniczym szukała pracy na stanowisku sprzątaczki.

> Podywaguję teraz nieco - ciekawe jak wtedy, gdy była pewna swego
> traktowała podwładnych? Może po prostu sprawiedliwości stało się zadość?
> A w małym barze-garkuchni koło mojej roboty jest na szybie ogłoszenie
> "panią do lepienia pierogów przyjmę od zaraz".
> Praca jest.
>
No patrz Pan. Nic tylko brać taką pracę, pewnie kolejka chętnych się dobija,
ale CV i LM mają nieatrakcyjnie napisane. Ty byś wziął taką pracę? Ja nie.
Szmaceniem się jest branie jakiejkolwiek roboty na jakichkolwiek warunkach a
nie szukanie zajęcia zgodnego z doświadczeniem i spełniającego ambicje
kandydata.

Dla utyskujących:
W opraciu o wałsne doświadczenia powiem, że dwa razy stanowisko
kierownicze: raz szefa produkcji w sp. z o.o. a raz dyrektora operacyjnego w
SA dostałem z ogłoszenia z Wyborczej bez żadnych koneksji czy znajomości.
Moja koleżanka podobnie. Po kilku latach użerania się z własną DG trafiła na
stanowisko dyrektorskie w dużej firmie z norweskim kapitałem. Po dwóch
latach pracy weszła do zarządu.
Nie jest tak tragicznie jak się wydaje i prędzej czy później trafi się
zgodnie ze swoimi oczekiwaniami trzeba być tylko trochę elastycznym,
asertywnym, umieć pisać dokumenty i widzieć przede wszystkim możliwości a
nie ograniczenia.
--
Jackare

do góry

W dniu 24.08.2010 19:33, Jotte pisze:
> Uważa się za doświadczoną, a rozsyła CV.

A jak firma, w ogloszeniu podaje, zeby wyslac
CV oraz LM - to jak nalezy poprawnie zinterpretowac
taki zapis? Co im wyslac?



Pozdrawiam,
Wojtek

do góry