-
1. Data: 2003-03-17 08:48:58
Temat: Re: ZUS - kapital poczatkowy (co jest grane?)
Od: Mackosa <mackosa@wp._NOSPAM_pl>
Wilhelmina wrote:
> Wlasnie w firmie dostalismy dokument zaczynajacy sie od slow "W związku
> z zarządzeniem ZUS-u w sprawie skompletowanie i przekazania dokumentacji
> ubezpieczonych, niezbędnej do ustalenia kapitału początkowego:" i tu
Hi :)
http://www.zus.pl
tam jest wyszukiwarka w ktorej piszesz: kapitał początkowy
i masz :)
Pozdro !
Mackosa <mackosa@wp._NOSPAM_pl>
-
2. Data: 2003-03-17 08:50:07
Temat: ZUS - kapital poczatkowy (co jest grane?)
Od: Wilhelmina <o...@p...fm>
Wlasnie w firmie dostalismy dokument zaczynajacy sie od slow "W związku
z zarządzeniem ZUS-u w sprawie skompletowanie i przekazania dokumentacji
ubezpieczonych, niezbędnej do ustalenia kapitału początkowego:" i tu
nastepuje dluga lista bzdurnych papierkow ktore jakoby trzeba dostarczyc
ZUSowi do konca czerwca. Wlaczenie z jakims poswiadczeniem ze studiow
itp.
Czy cos slyszeliscie o tym?
pozdrawiam
olga
--
http://www.olga.prv.pl
http://olga.fm.interia.pl (to na wypadek gdyby poprzednie nie dzialalo)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
o...@p...fm
Gadu-Gadu: 1262644
-
3. Data: 2003-03-17 09:11:03
Temat: Re: ZUS - kapital poczatkowy (co jest grane?)
Od: Wilhelmina <o...@p...fm>
> > Wlasnie w firmie dostalismy dokument zaczynajacy sie od slow "W związku
> > z zarządzeniem ZUS-u w sprawie skompletowanie i przekazania dokumentacji
> > ubezpieczonych, niezbędnej do ustalenia kapitału początkowego:" i tu
>
> http://www.zus.pl
> tam jest wyszukiwarka w ktorej piszesz: kapitał początkowy
> i masz :)
No mam, tylko nic nie kumam. Nad tym trzebaby z 3 godziny posiedziec zeby
zakumac, a i tak zadnej pewnosci sie nie ma.
Czy ja jesli nie pracowalam przed 1 stycznie 1999 roku to tez mam ta gupote
robic?
olga
--
http://www.olga.prv.pl
http://olga.fm.interia.pl (to na wypadek gdyby poprzednie nie dzialalo)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
o...@p...fm
Gadu-Gadu: 1262644
-
4. Data: 2003-03-17 12:09:04
Temat: Re: ZUS - kapital poczatkowy (co jest grane?)
Od: No Name <v...@w...pl>
On 3/17/2003 10:11 AM, Wilhelmina wrote:
>>>Wlasnie w firmie dostalismy dokument zaczynajacy sie od slow "W związku
>>>z zarządzeniem ZUS-u w sprawie skompletowanie i przekazania dokumentacji
>>>ubezpieczonych, niezbędnej do ustalenia kapitału początkowego:" i tu
>>
>>http://www.zus.pl
>>tam jest wyszukiwarka w ktorej piszesz: kapitał początkowy
>>i masz :)
>
>
> No mam, tylko nic nie kumam. Nad tym trzebaby z 3 godziny posiedziec zeby
> zakumac, a i tak zadnej pewnosci sie nie ma.
> Czy ja jesli nie pracowalam przed 1 stycznie 1999 roku to tez mam ta gupote
> robic?
Na wysokość kapitału początkowego ma wpływ wiele kwot i zdarzeń z
Twojego życia.
Gdyby ten "kapitał" był prostą sumą powiększoną o odstetki z tytułu
składek (obojetnie jak definiowanych) byłoby prościej.
Nie jest prościej także dlatego, że składki były kiedyś płacone
zbiorczo, byli nawet tacy racjonalizatorzy, co wpłacali za cała firmę
"na siebie".
Nie może być tak, że kapitał początkowy to suma składek powiększonych o
odsetki, bo wtedy byłoby wiele osób, których kapitał przekraczałby
wydolność ZUS i wyobrażenie o tej sumie przeciętnego obywatela.
Policz sobie, ile k.p. mogłaby mieć dobrze zarabiająca przez 40 lat
osoba (gdyby np. płaciła "normalne" ubezpieczenie, aresztę wpłacała do
banku) - zrozumiesz w czym rzecz.
Jesteś pytana o różne dziwne sprawy, bo kwota, jaka zostanie Tobie
przypisana jest syntetycznym parametrem, będącym kwintesencją
rzeczywistych intencji ustawodawcy w tym zakresie. Amen.
Pzdr: Dogbert
-
5. Data: 2003-03-18 16:19:51
Temat: Re: ZUS - kapital poczatkowy (co jest grane?)
Od: Grendel <n...@b...spamerzy.to.idioci>
On Mon, 17 Mar 2003 13:09:04 +0100, No Name <v...@w...pl>
wrote:
witam
>Jesteś pytana o różne dziwne sprawy, bo kwota, jaka zostanie Tobie
>przypisana jest syntetycznym parametrem, będącym kwintesencją
>rzeczywistych intencji ustawodawcy w tym zakresie. Amen.
czyli tłumacząc z polskiego na nasze:
- pracujesz ciężko załe życie, by zarabiać coraz więcej
- odpowadzasz przez całe życie składki licząc na zasobną emeryturę i
wygodne życie
ale o tym ile tak naprawdę dostaniesz, zadecyduje urzędnik wg.
schematu janosikowego (80% dla nas, reszta dla ciebie) - system
wyliczania emerytury jest tak pomyślany, by człowiek zarobił na tyle
mało, na ile to w ramach prawa możliwe.
Dlatego ja robię co mogę, by składek do zusu nie odprowadzać. Liczy
się 'tu' i 'teraz' - przy tym stylu pracy i płacy jaki teraz mamy,
dożycie do wieku emerytalnego jest raczej mało prawdopodobne. A jeśli
nawet, to i tak z założenia dostanę tyle, żeby z trudem przeżyć. Do
bani z takim interesem.
--
Grendel