-
1. Data: 2004-07-22 11:47:16
Temat: Wrigley Poznań - Mistrz Produkcji
Od: "Tomi" <t...@w...pl>
Witam!
Jak w temacie, ktoś uderzał? Proszę o opinie.
Pozdrawiam, Tomi
-
2. Data: 2004-07-23 09:16:45
Temat: Re: Wrigley Poznań - Mistrz Produkcji
Od: "Harry" <H...@l...co.uk>
Użytkownik "Tomi" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cdo9kb$12e$1@inews.gazeta.pl...
> Witam!
> Jak w temacie, ktoś uderzał? Proszę o opinie.
Oj uderzał, uderzał. Tak to wygląda jakbyś głową w mur... uderzał
Sytuacja jaka znam jest taka:
1. Lazisz na rozmowe z "native-speakerem" około godzinki (czasami chce ci
dac do zrozumienia ze musisz byc amerykancem na produkcji w polsce (z
zakresu jezyka, a to absurd) - etap 1
2. To samo tylko test - etap2
3. Na stanowiska np analityk finansowy i inne różne - to samo j/w.
4. Dowiadujesz sie ze sie nie zakwalifikowałes... - no bo przeciez z
polecenia lub układów już ktos gorszy od ciebie na ten stołek jest (taki
Poznań kochany) a rekrutacja to tylko "przykrywka" - wiadomosc pewna, od
pracownika firmy :))
5. No cóż.. a kwalifikacje to zatrudnieni mają faktycznie super-duper (co
ponirektórzy) np w Winogrady Biznes Center panienka siedząca w recepcji
(czyli będąca wizytówką firmy) na ostatnim pietrze nie umiała sie "wytetać"
jak oferowałes jej swą CV: " ... ee kolezanka zaraz przyjdzie bo na fajke
wyszła" i takie podobne...!
Układziki rulez. Jak potrzebują robola to moze sie dostaniesz..
-
3. Data: 2004-07-23 09:32:58
Temat: Re: Wrigley Poznań - Mistrz Produkcji
Od: "Tomi" <t...@w...pl>
W takim razie po ch... ta cała rekrutacja?
Tomi
Użytkownik "Harry" <H...@l...co.uk> napisał w wiadomości
news:cdql1f$id5$1@sunflower.man.poznan.pl...
> Użytkownik "Tomi" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:cdo9kb$12e$1@inews.gazeta.pl...
> > Witam!
> > Jak w temacie, ktoś uderzał? Proszę o opinie.
>
>
> Oj uderzał, uderzał. Tak to wygląda jakbyś głową w mur... uderzał
> Sytuacja jaka znam jest taka:
> 1. Lazisz na rozmowe z "native-speakerem" około godzinki (czasami chce ci
> dac do zrozumienia ze musisz byc amerykancem na produkcji w polsce (z
> zakresu jezyka, a to absurd) - etap 1
>
> 2. To samo tylko test - etap2
>
> 3. Na stanowiska np analityk finansowy i inne różne - to samo j/w.
>
> 4. Dowiadujesz sie ze sie nie zakwalifikowałes... - no bo przeciez z
> polecenia lub układów już ktos gorszy od ciebie na ten stołek jest (taki
> Poznań kochany) a rekrutacja to tylko "przykrywka" - wiadomosc pewna, od
> pracownika firmy :))
>
> 5. No cóż.. a kwalifikacje to zatrudnieni mają faktycznie super-duper (co
> ponirektórzy) np w Winogrady Biznes Center panienka siedząca w recepcji
> (czyli będąca wizytówką firmy) na ostatnim pietrze nie umiała sie
"wytetać"
> jak oferowałes jej swą CV: " ... ee kolezanka zaraz przyjdzie bo na fajke
> wyszła" i takie podobne...!
>
> Układziki rulez. Jak potrzebują robola to moze sie dostaniesz..
>
>
>
-
4. Data: 2004-07-23 09:52:58
Temat: Re: Wrigley Poznań - Mistrz Produkcji
Od: Krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>
Dnia Fri, 23 Jul 2004 11:32:58 +0200, Tomi <t...@w...pl> napisał:
> W takim razie po ch... ta cała rekrutacja?
> Tomi
Sadze, ze dla spokoju udzialowcow.
--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/
-
5. Data: 2004-07-25 23:01:05
Temat: Re: Wrigley Poznań - Mistrz Produkcji
Od: "Harry" <H...@l...co.uk>
Użytkownik "Tomi" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cdqm4f$gf9$1@inews.gazeta.pl...
> W takim razie po ch... ta cała rekrutacja?
> Tomi
>
Aplikujesz do Wrigleya to zakładam że kumaty jesteś.
Wiec chyba potrafisz sobie dpowiedziec?? Welkie koncerny mają:
Dział kadr,
Dział rekrutacji,
Dział spraw osobowych,
i jeszcze ch@@ wie ile działów.
I jak myślisz? że zatrudnia sie tych od rekrutacji po to by pierdzieli w
stołek?? Po czesci to racja, a druga strona medalu to rekrutacja jest by nie
brali za darmo kasy a najważniejsze to.... sprawozdania licznowe który ilu
przepytał itd.. czysta statystyka.
PS: Im wiekszy koncern w rejonie poznania tym taka gimela wewnątrz i
bezkompetencie, i ludzie zatrudniani " bo tata szycha itd" że jak bym ci
podałprzykłądy (a sypię jak z rekawa) to bys nie uwierzył i sie za łeb
złapał.
PS2: kilka razuy za namową znajomego wysłałem w pare miejsc CV i przegrałem
z kolesiami co... nie umieli CV napisac i takie byki ortograficzne były że
jak zobaczyłem efekt koncowy i te papierki, to poszedłem po flache by po
prostu dać se antidotum.
Chodzi tu o trzy koncerny: jeden globalny, i dwa niemieckie potentaci
branży.
Już nie wierzę w dobre zatrudnenie na rynku poznańskim bez układów, tylko na
kwalifikacje.
Powodzenia.
-
6. Data: 2004-08-10 14:41:14
Temat: Re: Wrigley Poznań - Mistrz Produkcji
Od: "Magdalena Saracen" <m...@g...pl>
Harry <H...@l...co.uk> napisał(a):
> 5. No cóż.. a kwalifikacje to zatrudnieni mają faktycznie super-duper (co
> ponirektórzy) np w Winogrady Biznes Center panienka siedząca w recepcji
> (czyli będąca wizytówką firmy) na ostatnim pietrze nie umiała sie "wytetać"
> jak oferowałes jej swą CV: " ... ee kolezanka zaraz przyjdzie bo na fajke
> wyszła" i takie podobne...!
Hmmmmm... to może moja koleżanka była, bo ona tam od niedawna
jako "tymczasowa" robi :-)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/