Witam,

W piątek opisałem wrażenia z rekrutacji, którą niedawno
przeprowadzaliśmy.
Intencja była, mam nadzieję, jasna - chciałem dla szukających pracy
opisać jak to wygląda "z drugiej strony" mając nadzieję, że komuś
się takie spojrzenie przyda. Generalnie nie były to zresztą pewnie
rzeczy odkrywcze - konkurencja jest duża i trzeba się po prostu
dobrze do niej przygotować, przemyśleć swoją ofertę, spróbować
odczytać intencje, potrzeby konkretnego pracodawcy.

Jeśli ktoś tak wiadomość odczytał i jeśli komuś się to
przydało - super.

Za to wątek, który z mojej wiadomości powstał - z przykrością
muszę to stwierdzić - niewiele osobom szukającym pracy da. Sam
zresztą dałem się tam wciągnąć w dyskusję co to pracodawcy
powinni a czego nie powinni robić i dlaczego. Nawet fajne rozważania,
ale tylko dla tych, którzy robotę dają lub już ją mają.
Szukającym natomiast niewiele ta dyskusja chyba pomogła, bo oni
muszą funkcjonować w konkretnych, niezbyt faktycznie dla
poszukującego pracy sprzyjających okolicznościach..

Jakby pojawiły się jakieś konkretne pytania ze strony poszukujących
pracy - chętnie odpowiem

Pozdrawiam
Brodek

do góry

Brodek napisał(a):

[...]

> Jakby pojawiły się jakieś konkretne pytania ze strony poszukujących
> pracy - chętnie odpowiem

Możesz podać przykłady takich, konkretnych, pytań?

j.

--
Za wszelkie moje błędy odpowiada imć Chochlik Newsowy ;)
http://tinyurl.com/dpuad (kto pierwszy kliknie ten głupi)

do góry

tak jak juz wczesniej napisalem

Moje przemyslenia sa takie:
1. Zapomnij o zasadach pisania CV i twoje CV od razu zostanie "olane" bo nie
jest ladne :]
2. To że zostałeś wybrany to zasługa w 50% szcześcia że gdzieś na którymś
etapie nie zostałeś odrzucony.
3. Jak zwykle pracodawca wie najlepiej jak sie przeprowadza rekrutacje.
4. To że pracodawca nie odpowiada oznacza dla mnie że nie wie jak
odpowiedzieć.
5. Brak czasu przeznaczony dla wyszulania potencjalnego pracownika oznacza
nie całkowicie profesjonalne podejście
6. Kolejny wniosek jest taki iż rekrutację przeprowadza osoba ktora nie
tylko ze nie ma na to czasu to dodatkowo nie za bardzo sie zna

a to chyba tyczy sie glownie osob szukajacych pracy

:]

do góry

3 Apr 2006 01:27:32 -0700, Brodek napisał(a):

> Intencja była, mam nadzieję, jasna - chciałem dla szukających pracy
> opisać jak to wygląda "z drugiej strony" mając nadzieję, że komuś
> się takie spojrzenie przyda. Generalnie nie były to zresztą pewnie
> rzeczy odkrywcze - konkurencja jest duża i trzeba się po prostu
> dobrze do niej przygotować, przemyśleć swoją ofertę, spróbować
> odczytać intencje, potrzeby konkretnego pracodawcy.

Dla mnie Twoj opis z przebiegu rekrutacji byl nie tyle odkrywczy, co
przerazajacy.
Totalnie rozwalil mnie watek o tym, jak przegladaliscie CV. Z jednej strony
swiadczy to o tym, ze chyba nie rozumiecie jaki jest cel tego dokumentu.
Z drugiej zas, zaczynam lepiej rozumiec ludzi, ktorzy wysylaja swoje
aplikacje gdziekolwiek w nadziei, ze moze sie zalapia. To chyba rzeczywscie
dziala.


--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl

do góry

Cześć,

> 2. To że zostałeś wybrany to zasługa w 50% szcześcia że gdzieś na którymś
> etapie nie zostałeś odrzucony.

Może stare ale pasuje.

Dyrektor do kadrowej:
- Proszę mi dać wszystkie aplkacje kandydatów spełniających
wymagania.
Bierze kupę podań, oddziela połowe i wyrzuca do kosza.
- Ala Panie Dyrektorze, przecież tamci też spełniają warunki?!?!
- Ale pechowców nie potrzebujemy...

do góry

Brodek napisal:

>
>Za to wątek, który z mojej wiadomości powstał - z przykrością
>muszę to stwierdzić - niewiele osobom szukającym pracy da. Sam

To jest grupa dyskusyjna o pracy, a nie poradnicza dotyczaca poszukiwania
pracy, wiec dygresje w strone rozwazan ogolnych sa tu naturalne.
Temat "czytac ogloszenie, nie wysylac aplikacji z automatu, indywidualizowac,
wyslac dwie z sensem zamiast stu bez sensu" byl tu walkowany wiele razy, w
wykonaniu pracodawcow i rekruterow. Powtarzania nigdy dosc i dobrze, ze sie
dolozyles, ale IMHO nie ma co zalowac, ze watek poszedl w inna strone.

I.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

do góry

> Moje przemyslenia sa takie:
> 1. Zapomnij o zasadach pisania CV i twoje CV od razu zostanie "olane" bo
> nie
> jest ladne :]

Jaka jest twoja rada dla kandydatów?

> 2. To że zostałeś wybrany to zasługa w 50% szcześcia że gdzieś na którymś
> etapie nie zostałeś odrzucony.

kandydaci wiedzą otym.

> 3. Jak zwykle pracodawca wie najlepiej jak sie przeprowadza rekrutacje.

Nie, to zasit wie najlepiej. Jaka jest rada?

> 4. To że pracodawca nie odpowiada oznacza dla mnie że nie wie jak
> odpowiedzieć.

Tylko zasit wie najlepiej. Jaka jest rada dla kandydatów?

> 5. Brak czasu przeznaczony dla wyszulania potencjalnego pracownika oznacza
> nie całkowicie profesjonalne podejście

zasit ma dużo czasu. Jaka jest rada dla kandydatów?

> 6. Kolejny wniosek jest taki iż rekrutację przeprowadza osoba ktora nie
> tylko ze nie ma na to czasu to dodatkowo nie za bardzo sie zna
>

rasit sie zna najlepiej. Jaka jest rada dla kandydatów?

> a to chyba tyczy sie glownie osob szukajacych pracy
>
Tyczy, ale jaka jest twoja rada? Moja rada jest taka: za nim wysyłacie
aplikacje, wynajmujcie Rutkowskiego, żeby sprawdzić co to za firma, czy to
zasit jest rekruterem.
pozdrawiam

do góry

Z tego co ty tutaj wypisujesz to ty masz jakis zwiazek z rekrutacja.

:]

Jak ktos kiedys madrze powiedzial: "Punkt widzenia zależy od punktu
siedzenia"

Kandydat, aplikant zawsze będzie chciał aby jego osoba znalazła sie w
centrum zainteresowania, z kolei rekruter tak będzie losował w CV żeby
wybrać coś co wyda mu się za odpowiednie.
:]

Każdy trzeźwo myslący czlowiek powinien posiadac wlasne zdanie, ktore wynika
ze zdobytych doswiadczen. Slowa rekruterow "wybraliśmy najlepszą osobę
spełniajaca nasze oczekiwania" jest dla mnie po prostu bełkotem. Jak mozna
ocenic ze ta osoba jest najlepsza skoro wczesniej sie odrzuca setki ie
zwracajac na nich uwage. Do firmy ma sie dostac najlepszy z tych co zlozyli
a nie ten co ma najwieksze szczescie.
:]

do góry

>Z tego co ty tutaj wypisujesz to ty masz jakis zwiazek z rekrutacja.
>

Z tego, co piszesz nie masz związku z rekrutacja.
Ja mialem i pisalem nie po to, aby inni rekruterzy mogli od mnie czegos sie
nauczyc, lecz po to, aby kandydaci mieli blizsze pojecie i byli gotowi na
to, ze w przyszlosci mogli miec z czyms podobnym do czynienia. Brodek mial
podobna intencje.

> :]
>
> Jak ktos kiedys madrze powiedzial: "Punkt widzenia zależy od punktu
> siedzenia"
>
Wiem, ale mialem do czynienia z obydwoma punktami.

> Kandydat, aplikant zawsze będzie chciał aby jego osoba znalazła sie w
> centrum zainteresowania, z kolei rekruter tak będzie losował w CV żeby
> wybrać coś co wyda mu się za odpowiednie.
> :]
>
Zaloz sobie firme i mozesz przeprowadzac rekrutacje tak, jak ty chcesz. Nie
musisz losowac.

> Każdy trzeźwo myslący czlowiek powinien posiadac wlasne zdanie, ktore
> wynika ze zdobytych doswiadczen. Slowa rekruterow "wybraliśmy najlepszą
> osobę spełniajaca nasze oczekiwania" jest dla mnie po prostu bełkotem. Jak
> mozna ocenic ze ta osoba jest najlepsza skoro wczesniej sie odrzuca setki
> ie zwracajac na nich uwage. Do firmy ma sie dostac najlepszy z tych co
> zlozyli a nie ten co ma najwieksze szczescie.
> :]

Zalozyles firme?
>
>

do góry

zasit napisał(a):
> Moje przemyslenia sa takie:
<ciach>
> a to chyba tyczy sie glownie osob szukajacych pracy

Tyczyć, to się może i tyczy.
Ale czy pomaga?..

Pzdr
Brodek

do góry