-
1. Data: 2005-11-04 09:43:42
Temat: Um. na czas określony - konsekwencje/niedogodności
Od: "Tytus" <m...@w...pl>
Witam!
Pracodawca proponuje mi nastepujący sposób zatrudnienia:
- na poczatek umowa na okres próbny
- potem umowa na czas określony na 2 lata
- potem umowa na czas określony na 3 lata (albo na 5 - nie pamiętam)
- potem umowa na czas nieokreślony
Jakie są konsekwencje takich umów? Tzn. czy np. w przypadku starania się o
kredyt dla banku może to być duży minus?
Jak myślicie dlaczego w ogóle firmy proponują takie umowy? Praca jest stała
(nie ma projektów czy etapów, które warunkowałyby okresy zatrudnienia), a
firma duża. Wydaje mi się to trochę dziwne (chociaż ostatnio pracowałem w
firmie podobnej wielkości i 90% ludzi z mojego działu musiało prowadzić
działalność gospodarczą :) )
--
Pozdrawiam
Tytus
-
2. Data: 2005-11-04 11:44:50
Temat: Re: Um. na czas określony - konsekwencje/niedogodności
Od: jerry <j...@i...pl>
> Jakie są konsekwencje takich umów? Tzn. czy np. w przypadku starania się o
> kredyt dla banku może to być duży minus?
Ja przerabiałem podobną historię z kredytem hipotecznym, moje uwagi:
Warunek PODSTAWOWY: o kredyt możesz się ubiegać dopiero po min. 6
miesiącach (zależy od banku - czasem po roku dopiero) od czasu
podpisania umowy na czas OKREŚLONY.
Poza tym,
- jeżeli będziesz miał wkład własny w wys. od 20% wartości inwestycji +
zdolność kredytową (to oczywiste) to Twoja umowa nie będzie przeszkodą.
- jeżeli zaś chcesz finansować z kredytu w 100% wówczas często bank
poprosi Cię o zaświadczenie od pracodawcy o deklaracji woli przedłużenia
obecnej umowy o pracę po terminie jej wygaśnięcia. ŻADNE ZABEZPIECZENIE
ale pomoże analitykowi w podjęciu pozytywnej decyzji wobec Twojego
wniosku. Tak chciał PTF Bank, PKO. Millenium i Raiffeisen już nie.
Ogólne spostrzeżenie: najważniejsza jest ZDOLNOŚĆ KREDYTOWA i
PRZEPRACOWANY DANY OKRES U OBECNEGO PRACODAWCY. Jeżeli masz zdolność i
pracujesz dłużej niż pół roku w obecnej firmie - z pewnością kredyt
otrzymasz, choć czasem dłużej go będziesz załatwiał (dodatkowe
zaświadczenia, rozmowy)
Reasumując umowa na czas określony nie zamknie Ci drogi do kredytu.
pozdrawiam,
-
3. Data: 2005-11-04 12:03:59
Temat: Re: Um. na czas określony - konsekwencje/niedogodności
Od: Paweł 'Styx' Chuchmała <s...@t...ds.pwr.wroc.pl>
jerry napisał(a):
> Ja przerabiałem podobną historię z kredytem hipotecznym, moje uwagi:
>
> Warunek PODSTAWOWY: o kredyt możesz się ubiegać dopiero po min. 6
> miesiącach (zależy od banku - czasem po roku dopiero) od czasu
> podpisania umowy na czas OKREŚLONY.
W niektórych bankach nie musisz. Możesz np. przedstawić umowy o dzieło z
ostatniego roku.
> Reasumując umowa na czas określony nie zamknie Ci drogi do kredytu.
Reasumując to najlepiej się dowiedzieć szczegółów w bankach które go
interesują.
Pozdr,
--
Paweł 'Styx' Chuchmała
styx at irc pl
-
4. Data: 2005-11-04 12:30:06
Temat: Re: Um. na czas określony - konsekwencje/niedogodności
Od: jerry <j...@i...pl>
>>Ja przerabiałem podobną historię z kredytem hipotecznym, moje uwagi:
>>
>>Warunek PODSTAWOWY: o kredyt możesz się ubiegać dopiero po min. 6
>>miesiącach (zależy od banku - czasem po roku dopiero) od czasu
>>podpisania umowy na czas OKREŚLONY.
>
>
> W niektórych bankach nie musisz. Możesz np. przedstawić umowy o dzieło z
> ostatniego roku.
>
Tak możesz, ale u obecnego pracodawcy MUSISZ pracować jakiś okres czasu
wymagany przez dany bank (najczęściej jest to pół roku - PTF, PKO,
Raiffeisen), choćbyś w wcześniej był i Misnistrem Skarbu. Bank owszem,
umowy weźmie, pity za zeszły rok itp. przy kompletowaniu dokumentacji
ale w obecnej firmie musisz jakiś czas przepracować, co więcej nie może
to być umowa na okres próbny i nie możesz być w okresie wypowiedzenia.
Twoim zdaniem bank udzieli kredytu na 30 lat biorąc pod uwagę umowy o
dzieło za rok poprzedni i gdzieś mając to gdzie teraz i od jak dawna
pracujesz? Śmieszny jesteś.
>
>>Reasumując umowa na czas określony nie zamknie Ci drogi do kredytu.
>
>
> Reasumując to najlepiej się dowiedzieć szczegółów w bankach które go
> interesują.
>
No właśnie nie. Informacje ludzi którzy niedawno przerabiali podobne
tematy są bardziej pomocne niż kubeł uprzejmości, zachwalań i obiecanek
pani w banku, które gdy przychodzi do działań okazują się być wyłącznie
dla klientów z nazwiskiem Kulczyk, a dla "reszty" warunki są takie....
Kredyt to taki sam produkt jak inne na rynku - banki zachwalają swoje
oferty ukrywając niektóre nieciekawe warunki.
Warto jest poznać doświadczenia innych by być przygotowanym choćby na
rozmowę w banku - wiedzieć o co pytać i na co zwracać uwagę.
Poza tym, jeżeli człowiek pytał, a ja w temacie się orientuję bo tydzień
temu podpisałem umowę kredytową to służę radą.
-
5. Data: 2005-11-04 12:50:49
Temat: Re: Um. na czas określony - konsekwencje/niedogodności
Od: Paweł 'Styx' Chuchmała <s...@t...ds.pwr.wroc.pl>
jerry napisał(a):
> Tak możesz, ale u obecnego pracodawcy MUSISZ pracować jakiś okres czasu
Nie. Możesz mieć 'otwartą' (nie wiem jak to się fachowo nazywa) umowę o
dzieło lub zlecenie. Znam autopsji, bo w ten sposób kumpel dostał kredyt
mieszkaniowy.
> Twoim zdaniem bank udzieli kredytu na 30 lat biorąc pod uwagę umowy o
> dzieło za rok poprzedni i gdzieś mając to gdzie teraz i od jak dawna
> pracujesz?
Nie moim. Banki tak udzielają.
> Śmieszny jesteś.
Fajnie.
> No właśnie nie. Informacje ludzi którzy niedawno przerabiali podobne
> tematy są bardziej pomocne niż kubeł uprzejmości, zachwalań i obiecanek
> pani w banku, które gdy przychodzi do działań okazują się być wyłącznie
> dla klientów z nazwiskiem Kulczyk, a dla "reszty" warunki są takie....
Bredzisz.
> Warto jest poznać doświadczenia innych by być przygotowanym choćby na
> rozmowę w banku - wiedzieć o co pytać i na co zwracać uwagę.
Pewnie, dlatego pokazuję drogę którą obrał jeden z moich znajomych i kredyt
dostał. A, przepraszam, uściślę. Bank chciał żyranta, który będzie żyrował
dopóki nie będzie pracy na umowę. Ale sama praca jak pisałem potrzebna nie
była.
> Poza tym, jeżeli człowiek pytał, a ja w temacie się orientuję bo tydzień
> temu podpisałem umowę kredytową to służę radą.
No nie przeczę. Ale używasz słów typu 'musisz', gdy wcale nie musi. A ja
opisuję znane mi przypadki potwierdzające nie 'muszenie' właśnie.
Pozdr,
--
Paweł 'Styx' Chuchmała
styx at irc pl
-
6. Data: 2005-11-04 13:46:44
Temat: Re: Um. na czas określony - konsekwencje/niedogodności
Od: jerry <j...@i...pl>
> Nie. Możesz mieć 'otwartą' (nie wiem jak to się fachowo nazywa) umowę o
> dzieło lub zlecenie. Znam autopsji, bo w ten sposób kumpel dostał kredyt
> mieszkaniowy.
>
Moje uwagi dotyczyły UMOWY O PRACĘ NA CZAS OKREŚLONY, o jaką autor mam
wrażenie pytał (bo nie sprecyzował, czy chodzi o umowę o pracę, czy o
dzieło, czy zlecenie, wnisokuję jednak, że o pracę).
Nie mówi też nic o "otwartych" umowach zlecenie czy o dzieło. Nie wiem
dlaczego więc wyciągasz to jako argumenty. To nie wątek o kredytach
mieszkaniowych, a o UMOWIE O PRACĘNA CZAS OKREŚLONY. W takim wypadku -
wykazując taką umowę w banku nie możesz tego zrobić już drugiego dnia po
zatrudnieniu ;) - zwłaszcza, że będziesz wówczas w okresie próbnym jak
pisze autor.
...jeszcze raz podkreślam, że dotyczy przypadku:
- umowa o pracę na czas określony jako główne lub jedyny dokument na
podstawie którego wnioskodawca uzyskuje dochód;
- brak lub niski wkład własny;
>
>>Twoim zdaniem bank udzieli kredytu na 30 lat biorąc pod uwagę umowy o
>>dzieło za rok poprzedni i gdzieś mając to gdzie teraz i od jak dawna
>>pracujesz?
>
>
> Nie moim. Banki tak udzielają.
Owszem, ludziom wykazującym dochód z umów zleceń, o dzieło ale i tu są
inne warunki ale nie o tym mowa i nie o tym temat.
> No nie przeczę. Ale używasz słów typu 'musisz', gdy wcale nie musi. A ja
> opisuję znane mi przypadki potwierdzające nie 'muszenie' właśnie.
>
'musisz' - w tym konkretnym przypadku.
Jeżeli mamy dyskutować o innych warunkach uzyskania kredytu - zapodaj
taki wątek. Mam tu duże doświadczenie (sam po kredycie - z kłopotami,
mnóstwo znajomych po kredycie, żona w banku w dziale weryfikacji umów
kredytowych).
pozdrawiam,
-
7. Data: 2005-11-04 15:00:42
Temat: Re: Um. na czas określony - konsekwencje/niedogodności
Od: Paweł 'Styx' Chuchmała <s...@t...ds.pwr.wroc.pl>
jerry napisał(a):
> Moje uwagi dotyczyły UMOWY O PRACĘ NA CZAS OKREŚLONY, o jaką autor mam
> wrażenie pytał (bo nie sprecyzował, czy chodzi o umowę o pracę, czy o
> dzieło, czy zlecenie, wnisokuję jednak, że o pracę).
Ups. Trochę nadinterpretowałem pierwszy post i spojrzałem na to ogólniej. W
tym przypadku masz rację.
Pozdr,
--
Paweł 'Styx' Chuchmała
styx at irc pl
-
8. Data: 2005-11-05 16:15:46
Temat: Re: Um. na czas określony - konsekwencje/niedogodności
Od: "Tytus" <m...@w...pl>
> Moje uwagi dotyczyły UMOWY O PRACĘ NA CZAS OKREŚLONY, o jaką autor mam
> wrażenie pytał
Tak, oczywiście - chodziło mi o umowę o pracę na czas określony.
Dziękuję za info. Rozwiało to trochę moje obawy odnośnie kredytów. A inne
niedogodności? Trzeba się jeszcze z czymś liczyć?
--
Pozdrawiam
Tytus