-
1. Data: 2003-05-09 11:42:15
Temat: UWAGA SZUKAJACY PRACY
Od: "Alicja" <a...@o...pl>
Wiem, że tekst poniżej jest długi. Jednak prosze tych, co szukają pracy, aby
choć zerknęli na niego. Najwyżej stracicie parę minut. Opisuję to na swoim
przypadku, ale kilkoro moich znajomych ma podobny problem. Jak im
przeczytałam to powiedziali, że u nich jest identycznie. Mają gorzej bo
dostają CV papierowo więc zajmuje im to całe kartony i odpowiadać muszą
listownie co kosztuje:(
--------------
Jakiś czas temu umiescilam na pl.praca.oferowana ogłoszenie o pracę.
Zgłoszeń było mnóstwo. Nie mogę jednak się oprzeć, aby nie skomentować stylu
odpowiedzi.
Jeśli ktoś szuka pracy niech postawi się choć na moment na miejscu
pracodawcy.
Tak to wygląda.
8:00 ściągam pocztę Na ogłoszenie odpowiedziało prawie 100 osób. Super!
9:00 Minęła godzina a przeczytałam dopiero z 10 maili. Połowa odsyła na
strony. Macie standardowe CV i szukajcie sobie, może znajdziecie co chcecie.
Albo w ogóle szukajcie sobie CV na tych stronach o ile się otworzą. Ponad
połowa tych stron otwiera sie ponad pół minuty. Czas to pieniądz
10:00 Przebrnęłam przez następne. Niestety 8 to nie wiem na jakie stanowisko
przysłało.
11:00 No tak 14 osób nie przeczytało, jakiego regionu dotyczy praca. Na
pewno nie ich. Ale cóż nikt nie może zostać bez odpowiedzi. Zaczynam się już
gubić. Nie znalazłam jeszcze nikogo, kto by spełniał nasze wymagania. Od
połowy brakuje informacji, choćby CV. Wszystkim trzeba odpisać.
12:00 Zaczynam się już wkurzać. Ludzie chyba się obudzili i zaczeli dzwonić
mimo wyraźnego zaznaczenia, że kontakt tylko via mail. Proszę się nie
dziwić, że telefonicznie nie udzielamy informacji. Skoro czegoś nie
podaliśmy w ogłoszeniu to widocznie nie chcemy. Niektóre informacje są tylko
dla tych którzy przejdą wstępną rekrutację. Choćby zgodności CV z
ogłoszeniem. Podobnie jest z mailami 10% całości to pytania o dodatkowe
info.
13:00 No ładnie dostałam odpowiedzi od tych, których poprosiłam o CV bądź
skonkretyzowanie, na jakie stanowisko startują i co dostaję:
"Dla mnie informacja..... jest ważna i bez tego nie przyślę CV" Myślę: a goń
się nie mam czasu na maile. Nie będę prosić.
"Proszę Pani odpowiadam na wczorajsze ogłoszenie" Hm stanowiska "wczorajsze"
nie podaliśmy.
Podsumowując:
Jesli nie spełniasz kryteriów - nie wysyłaj zgłoszenia. Myślisz a moze
akurat. Zajmujesz swój i potencjalnego pracodawcy czas, robisz sobie
nadzieje, a potem płaczesz, że dla Ciebie nie ma pracy i znowu Ci odmawiają.
Nie przysyłaj standardowego CV. Co interesuje pracodawcę twoja aparycja i
umiejętność negocjacji skoro masz pracować zdalnie na jego zlecenie :)
Jeśli pracodawca szuka specjalisty w dziedzinie IT to nie pisz podstawowa
obsługa kompa to jest dobre na sekretarkę.
Jeśli jest wymagana znajomość konkretnego zagadnienia netu a ty piszesz:
umiejętność obsługi IT oraz w hobby internet to sory. Bez umiejetność
obsługi netu nie przeczytałbyś tego ogłoszenia.
NIe pytajcie o dodatkowe informacje. O czym to świadczy: jak poprosimy abyś
wykonał jako pracownik pewne zadanie i podamy Ci pełne dane do jego
wykonania to też będziesz zadawał niepotrzebne pytania lub pytania, na które
masz odpowiedź w zleceniu.
Nie dzwońcie. To świadczy, że jak powiem napisz pismo to ty nie napiszesz a
naszkicujesz lub zadzwonisz do klienta.
Te wszystkie działania świadczą o was.
Normalnie powinno być tak, że przychodzi 100 zgłoszeń. Naturalne, że cześć z
nich nie spełnia kryteriów. Trafiają do odpowiedniego katalogu a do nadawców
odpowiedzi: miedzy wierszami, że sory ale itp
Pozostałe przegląda czasem jedna czasem kilka osób. W sumie powinno to zająć
z 6-8 godzin te 100 CV. Tymczasem przez 5 godzin przedarłam się zaledwie
przez 30 i nie znalazłam żadnego, które nadawało by się chociaż na
dopytanie. O spotkaniu nawet nie wspomnę.
A przecież:
Nikogo nie chcemy urazić. Gdybyśmy mogli to wszystkich byśmy zatrudnili.
Każdy powinien dostać odpowiedź. Chcemy znaleźć odpowiednią osobę i może
właśnie ta, która nie przysłała CV jest tą.
Wiecie to prawie tak jak z miłością: szukacie odpowiedniej połówki.
PRacodawca szuka odpowiedniej cząstki pomarańczy, która musi pasować do
firmy i stanowiska pod względem: wykształcenia, doświadczenia, charakteru,
zainteresowań.
Czemu?
Aby: na spotkaniu jubileuszowym nie siedzieć w kącie, aby wiedzieć o czym
mówimy, aby praca nie była karą, aby być zadowolonym, aby dobrze rozumieć
się z pracodawcą, aby nie marudzić, że za mało zarabia, aby nie odejść po
okresie próbnym, aby czuć się docenianym, aby sznować pracodawce i czuć się
szanowanym, aby ...........................
Na koniec:
Jedna osoba kiedyś napisała szczerze: "W .............. nie mam
doświadczenia, ale jestem otwarty na propozycje, aby móc się dokształcić."
Wiecie co? Ten człowiek wykonywał wprawdzie dodatkową pracę i zamiast
pieniążków dostawał uwagi i oceny oraz wskazówki. Po kilku zleceniach widać
było dużą poprawę. Następne zlecenie zostało wynagrodzone. On czuje, że nas
zna. My go bardzo cenimy. Współpracujemy już kilka lat.
Mam nadzieję, że tekst powyżej Wam się przyda.
Wszystkim szukającym życzę powodzenia
Alicja
-
2. Data: 2003-05-09 12:04:17
Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
Od: "muzzy" <m...@p...onet.pl>
> Wiem, że tekst poniżej jest długi. Jednak prosze tych, co szukają pracy,
aby
> choć zerknęli na niego. Najwyżej stracicie parę minut. Opisuję to na swoim
> przypadku, ale kilkoro moich znajomych ma podobny problem. Jak im
> przeczytałam to powiedziali, że u nich jest identycznie. Mają gorzej bo
> dostają CV papierowo więc zajmuje im to całe kartony i odpowiadać muszą
> listownie co kosztuje:(
[ciach]
> Mam nadzieję, że tekst powyżej Wam się przyda.
> Wszystkim szukającym życzę powodzenia
>
> Alicja
>
Jestem poszukujacym pracy...w IT :)
Doskonale Cie rozumiem ale nie jest zbyt wielu takich HR-owcow badz
pracodawcow z takim poprawnym i przyznam, nad wyraz uczciwym podejsciem jak
Ty. Tak samo maly odsetek jest zapewne "porzadnych" szukajacych pracy. Z tym
ze rzadko trafia sie aby ten dobry pracodawca trafil na dobrego pracownika.
A konsekwencje kazdej innej kombinacji widzimy na grupach w postaci ciaglego
narzekania. Chcialbym w niedalekiej przyszlosci trafic ze swoja oferta na
kogos takiego jak Ty. A na razie moge Ci tylko zyczyc cierpliwosci i
powodzenia
Muzzy
P.S. Jak bedziesz potrzebowala kogos od oracle (silnik..nie koncowki) to daj
znac. Jestem ze Szczecina :))
-
3. Data: 2003-05-09 12:09:28
Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
Od: "Alicja" <a...@o...pl>
Dzięki serdeczne. Niestety nikogo o Twoich umiejętnościach w naszej firmie
nie poszukujemy.
Jednak będę pamiętała o Tobie na przyszłość. Nigdy nie wiadomo.
Pozdrawiam
Alicja
muzzy napisał(a) w wiadomości: ...
>
>> Wiem, że tekst poniżej jest długi. Jednak prosze tych, co szukaj? pracy,
>aby
>> choć zerknęli na niego. Najwyżej stracicie parę minut. Opisuję to na
swoim
>> przypadku, ale kilkoro moich znajomych ma podobny problem. Jak im
>> przeczytałam to powiedziali, że u nich jest identycznie. Maj? gorzej bo
>> dostaj? CV papierowo więc zajmuje im to całe kartony i odpowiadać musz?
>> listownie co kosztuje:(
>[ciach]
>> Mam nadzieję, że tekst powyżej Wam się przyda.
>> Wszystkim szukaj?cym życzę powodzenia
>>
>> Alicja
>>
>Jestem poszukujacym pracy...w IT :)
>Doskonale Cie rozumiem ale nie jest zbyt wielu takich HR-owcow badz
>pracodawcow z takim poprawnym i przyznam, nad wyraz uczciwym podejsciem jak
>Ty. Tak samo maly odsetek jest zapewne "porzadnych" szukajacych pracy. Z
tym
>ze rzadko trafia sie aby ten dobry pracodawca trafil na dobrego pracownika.
>A konsekwencje kazdej innej kombinacji widzimy na grupach w postaci
ciaglego
>narzekania. Chcialbym w niedalekiej przyszlosci trafic ze swoja oferta na
>kogos takiego jak Ty. A na razie moge Ci tylko zyczyc cierpliwosci i
>powodzenia
>
>Muzzy
>
>
>P.S. Jak bedziesz potrzebowala kogos od oracle (silnik..nie koncowki) to
daj
>znac. Jestem ze Szczecina :))
>
>
-
4. Data: 2003-05-09 12:36:50
Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
Od: Marek Pajak <m...@w...pl>
Alicja wrote:
> Wiem, że tekst poniżej jest długi. Jednak prosze tych, co szukają pracy, aby
> choć zerknęli na niego. (...)
Ciekawe, ciekawe...
Jestem mile zaskoczony, że odpisujesz na zgłoszenia. Z mojego
doświadczenia wynika, że nikt tego nie robi, co najwyżej automat wysyła
potwierdzenie przyjęcia.
Mam do Ciebie pytanie jako do HR'owca. Jeżeli z CV nie wynika
bezpośrednio, że mam odpowiednie kwalifikacje (np. od lat zajmuje się
grafiką, ale nie zawodowo*), to czy ktoś _wogóle_ przeglądnie mój list
motywacyjny?
I jeszcze jedno. Jak _któtki_ powinien być list motywacyjy, żeby nie
poleciał od razu do kosza? Wiem, że długich (np. na stronę) się nie czyta.
Pozdrawiam
Marek
* - nie, nie zajmuję się grafiką, to tylko przykład.
-
5. Data: 2003-05-09 12:44:40
Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
Od: "Sebastian Milczarski" <l...@N...gazeta.pl>
Alicja <a...@o...pl> napisał(a):
> Wiem, że tekst poniżej jest długi. Jednak prosze tych, co szukają pracy, aby
> choć zerknęli na niego. Najwyżej stracicie parę minut. Opisuję to na swoim
> przypadku, ale kilkoro moich znajomych ma podobny problem. Jak im
> przeczytałam to powiedziali, że u nich jest identycznie. Mają gorzej bo
> dostają CV papierowo więc zajmuje im to całe kartony i odpowiadać muszą
> listownie co kosztuje:(
>
> --------------
>
> Jakiś czas temu umiescilam na pl.praca.oferowana ogłoszenie o pracę.
> Zgłoszeń było mnóstwo. Nie mogę jednak się oprzeć, aby nie skomentować stylu
> odpowiedzi.
> Jeśli ktoś szuka pracy niech postawi się choć na moment na miejscu
> pracodawcy.
>
> Tak to wygląda.
> 8:00 ściągam pocztę Na ogłoszenie odpowiedziało prawie 100 osób. Super!
> 9:00 Minęła godzina a przeczytałam dopiero z 10 maili. Połowa odsyła na
> strony. Macie standardowe CV i szukajcie sobie, może znajdziecie co chcecie.
> Albo w ogóle szukajcie sobie CV na tych stronach o ile się otworzą. Ponad
> połowa tych stron otwiera sie ponad pół minuty. Czas to pieniądz
> 10:00 Przebrnęłam przez następne. Niestety 8 to nie wiem na jakie stanowisko
> przysłało.
> 11:00 No tak 14 osób nie przeczytało, jakiego regionu dotyczy praca. Na
> pewno nie ich. Ale cóż nikt nie może zostać bez odpowiedzi. Zaczynam się już
> gubić. Nie znalazłam jeszcze nikogo, kto by spełniał nasze wymagania. Od
> połowy brakuje informacji, choćby CV. Wszystkim trzeba odpisać.
> 12:00 Zaczynam się już wkurzać. Ludzie chyba się obudzili i zaczeli dzwonić
> mimo wyraźnego zaznaczenia, że kontakt tylko via mail. Proszę się nie
> dziwić, że telefonicznie nie udzielamy informacji. Skoro czegoś nie
> podaliśmy w ogłoszeniu to widocznie nie chcemy. Niektóre informacje są tylko
> dla tych którzy przejdą wstępną rekrutację. Choćby zgodności CV z
> ogłoszeniem. Podobnie jest z mailami 10% całości to pytania o dodatkowe
> info.
> 13:00 No ładnie dostałam odpowiedzi od tych, których poprosiłam o CV bądź
> skonkretyzowanie, na jakie stanowisko startują i co dostaję:
> "Dla mnie informacja..... jest ważna i bez tego nie przyślę CV" Myślę: a goń
> się nie mam czasu na maile. Nie będę prosić.
> "Proszę Pani odpowiadam na wczorajsze ogłoszenie" Hm stanowiska "wczorajsze"
> nie podaliśmy.
>
> Podsumowując:
> Jesli nie spełniasz kryteriów - nie wysyłaj zgłoszenia. Myślisz a moze
> akurat. Zajmujesz swój i potencjalnego pracodawcy czas, robisz sobie
> nadzieje, a potem płaczesz, że dla Ciebie nie ma pracy i znowu Ci odmawiają.
> Nie przysyłaj standardowego CV. Co interesuje pracodawcę twoja aparycja i
> umiejętność negocjacji skoro masz pracować zdalnie na jego zlecenie :)
> Jeśli pracodawca szuka specjalisty w dziedzinie IT to nie pisz podstawowa
> obsługa kompa to jest dobre na sekretarkę.
> Jeśli jest wymagana znajomość konkretnego zagadnienia netu a ty piszesz:
> umiejętność obsługi IT oraz w hobby internet to sory. Bez umiejetność
> obsługi netu nie przeczytałbyś tego ogłoszenia.
> NIe pytajcie o dodatkowe informacje. O czym to świadczy: jak poprosimy abyś
> wykonał jako pracownik pewne zadanie i podamy Ci pełne dane do jego
> wykonania to też będziesz zadawał niepotrzebne pytania lub pytania, na które
> masz odpowiedź w zleceniu.
> Nie dzwońcie. To świadczy, że jak powiem napisz pismo to ty nie napiszesz a
> naszkicujesz lub zadzwonisz do klienta.
> Te wszystkie działania świadczą o was.
> Normalnie powinno być tak, że przychodzi 100 zgłoszeń. Naturalne, że cześć z
> nich nie spełnia kryteriów. Trafiają do odpowiedniego katalogu a do nadawców
> odpowiedzi: miedzy wierszami, że sory ale itp
> Pozostałe przegląda czasem jedna czasem kilka osób. W sumie powinno to zająć
> z 6-8 godzin te 100 CV. Tymczasem przez 5 godzin przedarłam się zaledwie
> przez 30 i nie znalazłam żadnego, które nadawało by się chociaż na
> dopytanie. O spotkaniu nawet nie wspomnę.
>
>
>
> A przecież:
> Nikogo nie chcemy urazić. Gdybyśmy mogli to wszystkich byśmy zatrudnili.
> Każdy powinien dostać odpowiedź. Chcemy znaleźć odpowiednią osobę i może
> właśnie ta, która nie przysłała CV jest tą.
> Wiecie to prawie tak jak z miłością: szukacie odpowiedniej połówki.
> PRacodawca szuka odpowiedniej cząstki pomarańczy, która musi pasować do
> firmy i stanowiska pod względem: wykształcenia, doświadczenia, charakteru,
> zainteresowań.
> Czemu?
> Aby: na spotkaniu jubileuszowym nie siedzieć w kącie, aby wiedzieć o czym
> mówimy, aby praca nie była karą, aby być zadowolonym, aby dobrze rozumieć
> się z pracodawcą, aby nie marudzić, że za mało zarabia, aby nie odejść po
> okresie próbnym, aby czuć się docenianym, aby sznować pracodawce i czuć się
> szanowanym, aby ...........................
>
> Na koniec:
> Jedna osoba kiedyś napisała szczerze: "W .............. nie mam
> doświadczenia, ale jestem otwarty na propozycje, aby móc się dokształcić."
> Wiecie co? Ten człowiek wykonywał wprawdzie dodatkową pracę i zamiast
> pieniążków dostawał uwagi i oceny oraz wskazówki. Po kilku zleceniach widać
> było dużą poprawę. Następne zlecenie zostało wynagrodzone. On czuje, że nas
> zna. My go bardzo cenimy. Współpracujemy już kilka lat.
>
> Mam nadzieję, że tekst powyżej Wam się przyda.
> Wszystkim szukającym życzę powodzenia
>
> Alicja
> Z pewnością masz racje, co do wysyłania aplikacji przez poszukujących
pracy, we wszystkie mozliwe miejsca i na wszystkie mozliwe ogłoszenia.
Jednak spróbuj zrozumieć człowieka który od 6 miesięcy nie ma pracy i nie wie
jak długo ( i czy w ogóle) w ten sposób przetrwa.
Zgadzam się że nie jest to działanie racjonalne i skazane na niepowodzenie,
jednak zapewne znasz powiedzienie "tonący brzytwy się chwyta", doskonale
oddaje stan umysłu i ducha takiego człowieka...
Myślę sobie również że pracując na takim stanowisku jak HR niestety to ta
niewdzięczna mrówcza strona Twojej pracy.
Pozdrawiam Towarzysz Lulek
----------------------------
sprzedam wszystko:-))
---------------------------
>
>
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2003-05-09 12:50:43
Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
Od: "Alicja" <a...@o...pl>
Wydaje mi się, że potrafię wczuć się w rolę poszukiwacza. Sama kiedyś
szukałam pracy przez parę miesięcy. Minęło wprawdzie kilka lat, otoczenie
się zmieniło, ale rozumiem tych ludzi. Jednak mimo wszystko nie należy
tracić zdrowego rozsądku. Bo czasem trzeba pracować w stresie i co wtedy?
Też będą "chwytać się brzytwy"?
Pozdrawiam
Alicja
-
7. Data: 2003-05-09 13:04:26
Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
Od: Maciej Koziński <m...@n...patrz-do-stopki.pl>
Sebastian Milczarski wrote:
> Z pewnością masz racje, co do wysyłania aplikacji przez poszukujących
> pracy, we wszystkie mozliwe miejsca i na wszystkie mozliwe ogłoszenia.
> Jednak spróbuj zrozumieć człowieka który od 6 miesięcy nie ma pracy i nie wie
> jak długo ( i czy w ogóle) w ten sposób przetrwa.
Ale dział HR nie jest ścianą płaczu, na którą wylewa się swoje żale. To,
że szukasz pracy od 6 miesięcy nie znaczy, że masz desperacko rozsyłać
standardowe CV do każdego, kto się nawinie.
Chwila zastanowienia i staranności przy redagowaniu swojej oferty
mogła przynieść sukces jednej z osób, które napisały do Alicji.
> Myślę sobie również że pracując na takim stanowisku jak HR niestety to ta
> niewdzięczna mrówcza strona Twojej pracy.
Niewdzięczne jest również czytanie całego zacytowanego listu przedmówcy,
skoro odpowiedź jest ogólnym komentarzem, a nie odniesieniem do
konkretnych fragmentów. Mam nadzieję, że nie był to akt desperacji ;-)
--
Maciej Koziński
http://strony.wp.pl/wp/maciej_kozinski/
-
8. Data: 2003-05-09 13:07:57
Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
Od: "Vei" <a...@g...pl>
> Niewdzięczne jest również czytanie całego zacytowanego listu przedmówcy,
> skoro odpowiedź jest ogólnym komentarzem, a nie odniesieniem do
> konkretnych fragmentów. Mam nadzieję, że nie był to akt desperacji ;-)
"Czepiasz" sie Sebastiana za nieciecie cytatow, a ja sie "czepie" Alicji.
Chce by poszukujacy pracy zastanowili sie nad swoim CV itd, a sama pisze
tutaj i lamie pewne zasady, np. odpowiedz do posta muzzy.
Jak widac sama popelnia bledy, wiec moze niech sprobuje zrozumiec innych,
ktorzy tez cos robia nie tak, jak by tego wymagala.
A tak na marginesie - takich jak Alicja jest naprawde niewielu.
Moj kolega szuka pracy w branzy IT. Wysyla czesto ode mnie z kompa
zgloszenia e-mailem i u mnie sprawdza poczte, bo nie ma w domu dostepu do
sieci. Od poczatku kwietnia wyslalismy okolo 15 aplikacji.
Kazdy taki e-mail opatrzony jest tematem typu: "oferta pracy - nr re. ...."
lub nazwa stanowiska jesli nie ma numeru referencyjnego.
W tresci jest tekst typu: Szanowni Panstwo W odpowiedzi na Panstwa
ogloszenie (...) W zalaczeniu przesylam swoje dokumenty aplikacyjne (...) Z
powazaniem, imie i nazwisko
Nie dostal ani jednej odpowiedzi - ani na tak ani na nie. A mysle, ze jego
dokumenty byly na temat, bo specjalizuje sie w administrowaniu systemem UNIX
i z tego, co pamietam - tylko na takie ogloszenia dotychczas odpowiadal. I
zgodnie z tym, co radzi Alicja - nie wydzwania do firmy i nie zawraca im
glowy tylko grzecznie czeka na odpowiedz.
W koncu chyba zacznie wysylac odpowiedzi na ogloszenia dotyczace stanowisk
mniej zwiazanych z jego dotychczasowym doswiadczeniem.
Pozdrawiam
-
9. Data: 2003-05-09 13:08:30
Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
Od: "Vei" <a...@g...pl>
Odpowiadaj pod terscia postu.
Pozdrawiam
-
10. Data: 2003-05-09 13:35:23
Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
Od: "aga.p" <c...@p...onet.pl>
No to uzupelnijmy to jeszcze o apel do tych co daja ogloszenia: jesli
chcecie dostawac CV w okreslonym formacie (zeby nie skakac po www) to
zaznaczcie to w ogloszeniu. Wystarczy przejrzec archiwum tej grupy: malo to
razy bylo czy CV ma byc w txt, rtf, pdf czy jako link. A jak nie chcecie
zeby dzwonili, to nie podawajcie numeru telefonu.
A jak CV nie jest takie jakie powinno byc, to nie czytac tylko od razu do
kosza. Jesli musisz wyciagac od delikwenta dodatkowe informacje, to znaczy
czlowiek nie nadaje sie do pracy. Ja wiem, ze to dosyc ostre, ale jesli
komus nie chce sie nawet porzadnie CV napisac, to znaczy jest len, a takim
ludziom dziekujemy.
A poza tym nie dziw sie, ze ludzie chca dodatkowych informacji. W koncu
wszystko sprowadza sie do tego, ze co drugie ogloszenie to akwizycja, ale o
tym dowiadujesz sie dopiero na spotkaniu, na ktore poswiecasz czas a czesto
tez pieniadze:))
Jeszcze jedno: gdyby ktorys HR-owiec odpowiedzial, ze aplikacja jest zla a
CV ma bledy, to moze taki gosc nastepnym razem by sie poprawil? Czasami nie
warto byc poprawnym politycznie:))
Zycze cierpliwosci i powodzenia w poszukiwaniach:))
Pozdrawiam,
Aga (niespecjalistka IT:))