-
1. Data: 2002-01-03 09:59:50
Temat: UNIKAT-WARSZAWA
Od: "ania" <p...@f...onet.pl>
Jeśli ktoś ma zamiar podjąć właśnie pracę w warszawskim biurze obrotu
nieruchomościami - UNIKAT, to niech się dobrze zastanowi, bo nie wie, co go
czeka. Warunki wyglądają ładnie tylko na umowie.
Może klientów to biuro nie roluje, nie wiem, ale wiem, że wypłaca swoim
pracownikom
pensje z dwumiesięcznym opóźnieniem, płaci im "na raty," szantażuje
potrąceniem z wynagrodzenia kwot za podobno zbyt wysokie rachunki
telefoniczne - z telefonow służbowych i w sprawach czysto służbowych, a
nawet obiecuje wypłacić im zaległe pensje pod warunkiem, że nie tylko zgodzą
sie dobrowolnie dopłacić z własnej kieszeni 300 zł do tych rachunków
telefonicznych, ale jeszcze pokwitują, że sume te odebrali, tzn. że firma ją
i wypłaciła, żeby w razie czego nie mogli jej o to zaskarżyć.
Jeżeli chcecie zostac potencjalnymi klientami tej firmy, to zastanówcie się,
czy nie oszuka i was, jeżeli tak kantuje własny personel.
Jeżeli chcecie tam podjąć pracę to nie róbcie tego, bo bedziecie ciężko
żałować.
Wiem to na pewno, tak wyrolowali mojego najlepszego przyjaciela
Ania
-
2. Data: 2002-01-03 10:45:40
Temat: Re: UNIKAT-WARSZAWA
Od: "Maciek Marchewczyk" <m...@w...pl>
> Jeżeli chcecie zostac potencjalnymi klientami tej firmy, to zastanówcie
się,
> czy nie oszuka i was, jeżeli tak kantuje własny personel.
Przeciez maja na koncie ogromne oszustwo przy budowie Colosseum?! Grube
miliony nowych zlotych "wyprowadzone" przy budowie jednego tylko budynku?
Niby firma devloperska i posrednictwo to nie ta sama jednostka, ale ...
Mysle, ze za kazdym razem warto poszukac po gazetach informacji o jakiejs
firmie, zanim pojdzie sie do niej ...
Natomiast musze pochwalic Unikat z punktu widzenia klienta: posrod duzych
warszawskich firm, byli zdecydowanie najbardziej profesjonalni w okresie gdy
szukalem mieszkania, jakies poltora roku wstecz.
MM
-
3. Data: 2002-01-03 15:04:58
Temat: Re: UNIKAT-WARSZAWA
Od: "ania" <p...@f...onet.pl>
No pewnie. Agenci nie dostają żadnej pensji, jedynie prowizje od transakcji.
Nic dziwnego, że wychodzą z siebie, żeby w końcu ktoś od nich cos kupił.
Biorąc pod uwagę, że udaje im się załatwić jedną transakcję co dwa miesiące,
mają z tego około 700 zł na miesiąc (Najlepiej sprzedają się kawalerki, za
około 100-125 tysięcy, firma bierze od sprzedającego 5% prowizji, agent
dostaje z tego 2%). Przez pół roku firma nie płaci im ZUSu. Mogą sobie co
najwyżej otworzyć działalność gospodarczą. Po tym okresie dostają 600 zł
miesięcznie wypłaty - jeśli mają szczęście. Pokrywa im to ZUS.
Przypadek opisany przeze mnie wcześniej to taki pracownik, który nie wozi
klientow do klientów tj. nie pokazuje mieszkań potencjalnym nabywcom, tylko
siedzi cały czas w jakimś punkcie - w centrum handlowym na przykład, albo w
galerii supermarketu.
Pozdrowienia
Ania
Maciek Marchewczyk napisał(a) w wiadomości: ...
>
>Natomiast musze pochwalic Unikat z punktu widzenia klienta: posrod duzych
>warszawskich firm, byli zdecydowanie najbardziej profesjonalni w okresie
gdy
>szukalem mieszkania, jakies poltora roku wstecz.
>MM
>
>