Witam.
Czy jesli zalatwilem sobie staz za ktory nie placu urzad pracy [pracodawca
odpali mi 100-200 zeta na dojazdy i takie tam] to czy musze to zglaszac urzedowi
(studiuje na dziennych panstwowych wiec i tak by mi nie przyznali odplatnego)?
Czy taki staz musi trwac tyle co staz z urzedu czy tyle ile ustale z pracodawca?
Z gory dzieki.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Hi!!!

Dnia 22 Sep 2005 07:09:15 +0200, dEG napisał(a):

> Witam.
> Czy jesli zalatwilem sobie staz za ktory nie placu urzad pracy [pracodawca
> odpali mi 100-200 zeta na dojazdy i takie tam] to czy musze to zglaszac urzedowi
> (studiuje na dziennych panstwowych wiec i tak by mi nie przyznali odplatnego)?
> Czy taki staz musi trwac tyle co staz z urzedu czy tyle ile ustale z pracodawca?
> Z gory dzieki.

Hm.... Uczysz się na studiach dziennych, czyli nie możesz być bezrobotnym.
to po cholerę chcesz coś do UP zgłaszać?

3m się.

--
Waldek "Jakec" Bulkowski
http://film.e-informator.pl
http://scrabble.e-informator.pl

do góry

> Hm.... Uczysz się na studiach dziennych, czyli nie możesz być bezrobotnym.
> to po cholerę chcesz coś do UP zgłaszać?

Nie wiem ;) Tak tylko pytam aby miec pewnosc. Czy od "zarobionych" 100-200
zlotych bede musial odprowadzic podatek? Czy jakiejkolwiek innej instytucji
musze zglaszac rozpoczecie stazu [skarbowka?]?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

dEG wrote:

>> Hm.... Uczysz się na studiach dziennych, czyli nie możesz być
>> bezrobotnym. to po cholerę chcesz coś do UP zgłaszać?
>
> Nie wiem ;) Tak tylko pytam aby miec pewnosc. Czy od "zarobionych" 100-200
> zlotych bede musial odprowadzic podatek? Czy jakiejkolwiek innej
> instytucji musze zglaszac rozpoczecie stazu [skarbowka?]?
>
podatek płaci sie od każdej sumy, która została gdzieś zaksięgowana jako
twój przychód.
Osoba prywatna (czyli nie firma) dostaje od pracodawcy na koniec roku
druczek który nazywa się PIT na którego podstawie wypełnia pit roczny i się
rozlicza z fiskusem.
ale w twoim przypadku pracodawca najprawdopodobniej bedzie wolał przejść nad
tą kwotą bez ksiegowości.
--
/----/----/----/_\----\----\----\
_to tylko moje zdanie_ (gro)_
\----\----\----\_/----/----/----/

do góry

Kiedys mialem przychod 800 zl w ciagu miesiaca ale w pozostalych miesiacach
nie osiagnelem zadnego innego dochodu. W zwiazku z tym napisalam do Urzedu
Skarbowego podanie o zwolnienie z podatku podajac powod iz jestem studentem
i nie przewyższylem kwoty wolnej od podatku (dodam ze przychod mialem w
sierpniu) i mnie zwolnili z podatku.

"gromax" <g...@W...gazeta.pl> wrote in message
news:dgul9r$6up$1@inews.gazeta.pl...
> dEG wrote:
>
>>> Hm.... Uczysz się na studiach dziennych, czyli nie możesz być
>>> bezrobotnym. to po cholerę chcesz coś do UP zgłaszać?
>>
>> Nie wiem ;) Tak tylko pytam aby miec pewnosc. Czy od "zarobionych"
>> 100-200
>> zlotych bede musial odprowadzic podatek? Czy jakiejkolwiek innej
>> instytucji musze zglaszac rozpoczecie stazu [skarbowka?]?
>>
> podatek płaci sie od każdej sumy, która została gdzieś zaksięgowana jako
> twój przychód.
> Osoba prywatna (czyli nie firma) dostaje od pracodawcy na koniec roku
> druczek który nazywa się PIT na którego podstawie wypełnia pit roczny i
> się
> rozlicza z fiskusem.
> ale w twoim przypadku pracodawca najprawdopodobniej bedzie wolał przejść
> nad
> tą kwotą bez ksiegowości.
> --
> /----/----/----/_\----\----\----\
> _to tylko moje zdanie_ (gro)_
> \----\----\----\_/----/----/----/
>
>

do góry