> żeby nie być gołosłownym. Prowadzę małe pracownię
> projektowo- wzorniczą i zdarzało mi się poszukiwać pracowników.
> Czasem było przykro patrzeć jakie Ci ludzie przedstawiają portfolio
> dumnie nazywając siebie grafikami, webmasterami, dizajnerami.
> Ale mój obowiązek to dbanie o dobro firmy, a nie zaspokajanie
> ambicji kogoś, kto nie potrafi obiektywnie spojrzeć na swoje
> umiejętności. Jednakowoż zawsze w formie kulturalnej odpowiadam:
> Nie, dziękuję, nie spełnia Pani/Pan warunków zawartych w ofercie.

Trudno sie nie zgodzic. Mysle ze napewno dobrze jest udzielic lekcji pokory
i wskazac miejsce w szeregu, ale mysle ze rowniez mozna zrobic to
kulturalnie, a niekoniecznie jakim sztampowym "za wysokie kwalifikacje". W
obecjen sytuacji na rynku pracy oczywiste jest ze ludzie obnizaja
oczekiwania by dostac prace.
Zreszta mysle ze podobnie jak z ww grafikami jest rowniez z informatykami,
pisazami i obawiam sie ze artystami. Producenci w pogoni za wynikiem
ekonomicznym coraz taniej i udostepniaja narzedzia i nie mozna miec im tego
za zle. Coraz wiecej ludzi stara sie poznac te narzedzia, pozniej staraja
sie zrobic jakis projekt dla kogos nie wymagajacego, lub niewiedzacego co
wymagac i juz mamy "fachowca". Informatykiem zwie sie teraz kazdy po liceum
o profilu informatycznym. Ksiazke napisac to obecnie wrecz obowiazek lub
zajecie zamist, nawet jesli nie ma sie nic do powiedzenia. Ze sztuka chyba
zaczynac byc podobnie.
To tak jakby kazdy kto umie trzymac mlotek i wbic gwozdz, lub zbic skrzynke
zaczol sie reklamowac jako kowal. Oczywiscie zdazaja sie samouki geniusze,
ale nieczarujmy sie - nie w takich ilosciach :-). Wartoscia jest jakosc,
jednak w obecnym czasie poziom skomplikowania wszystkiego jest juz tak
wysoki ze by ocenic jakosc, lub jej wymagac, trzeba by bylo poznac owa
dziedzine przynajmniej teoretycznie i aktualne tredy. Jest tego za duzo by
znac sie na wszystkich dziedzinach ktore nas dotycza. Nie racjonalnie jest
rowniez wybierac najdrozsze oferty bo wcale nie sa najlepsze. [znam
przypadek jednoosobowej firmy ktora za wykonanie engine'u do www i jej
administracji na php zazyczyla sobie 60 kzl]

... ale to chyba temat na inny watek


xyloo

do góry

Użytkownik marek napisał:


> w takim razie zacytuje cale moje zdanie:
> "Gdyby Cie zignorowali zupelnie, lub odpisali niegrzecznie,"

co do odpisania niegrzecznego to sie powiedzmy ze zgodze, ale
zignorowanie twojego CV czy listu motywacyjnego nie jest jesze powodem
do obrzucania kogos nawozem do konca zycia :-)

--
GideoN

-------------------------------------------
Usun [NO_SPAM] z adresu aby napisac do mnie
-------------------------------------------

do góry

żadkie ale się zdaża, wiem z doświadczenia że częściej dudzym poważnym
firmom i chyba chodzi o coś takiego jak wizerónek firmy no bo że niebedziesz
ich pracownikiem nie znaczy że nigdy nie bedziesz klijetem, a tak jak
znajdziesz sobie prace w jakieś podobnej firmie to nie będziesz miał urazy i
chetniej będziesz współpracował

noHuman

S: sorki za ortografie i takie tam błędy

> po ilus tam wyslanych aplikacja [bo juz przestalem liczyc]
> kolejny raz dostalem omowne.
>
> wlasciwie to nic nadzwyczajnego
> jednak w obecnej sytuacji juz dostanie listu z odmowa jest niespotykane
> ale bardzo zaskoczyla mnie forma odmowy i choc to przedsiabiorstwo
panstwowe
> zrobili to z wielka klasa
>
> pozwole sobie zacytowac:
>
> "Doceniajac Pana inicjatywe w podejmowaniu wyzwan, dziekuje za
> zainteresowania nasza oferta pracy zwiazana ze stanowiskiem [to nazwa].
> Z przykroscia informuje, ze obecnie nie moge zaproponowac Panu w/w
> stanowiska. Mam nadzieje, ze w najblizszej przyslosci pojawia sie inne
> mozliwosci podjecia pracy, z ktorych Pan skorzysta"
>
> choc na rynku pracy funkcjonuje juz kilka lat to naprawde jestem pod
> wrazeniem
> zycze wszystki poszukujacym takich uprzejmych rezygnacji i wszystkim
> zatrudniajacym tyle tektu i kultury na codzien
>
>
> xyloo
>
>
>

do góry