-
161. Data: 2009-04-20 10:40:11
Temat: Re: znow czasy 5zl/godz
Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>
Użytkownik "Emka" <e...@o...eu>
>
>> Głównie rozchodzi się o lokal, powierzchnię użytkową, którą przy
>> przedsiębiorczej rodzinie można mieć gratis, a w przypadku wynajmu lokalu
>> pod
>> własną działalność, koszty mogą przewyższyć dochody początkującej firmy.
>
> Zawsze wszystko zaczyna się małymi kroczkami, po trochu, a Ty byś chciał od
> razu wszystko.
> Nie ten lokal, to inny, tańszy, do remontu, a remont zrobisz sam. Nie stać
> Cię na księgową - rachunkowości uczysz się sam. Pierwszy zarobek starcza
> tylko na podstawowe potrzeby - trudno, przez miesiąc jesz chleb bez wędliny.
> Nikt nie obiecywał, że życie będzie proste.
Ależ p..enie ! Chodzi o to, że gościu (ten czy inny) ma realny problem a nie o to, że
mu się nudzi tak jak Tobie.
--
PS. nudzi mi się
-
162. Data: 2009-04-20 10:43:56
Temat: Re: znow czasy 5zl/godz
Od: "zkruk [Lodz]" <z...@g...pl>
Józek wrote:
> Podobnie jest z rolnikiem, jakbyś nie wiedział to na dzień dzisiejszy
> tona zboża kosztuje około 350 zł. (trzysta pięćdziesiąt) a tona nawozu
> około 3200 zł (trzy tys. odwiesicie).
i co - sugerujesz, że do wyprodukowania jednej tony zboża trzeba jednej tony
nawozu?
bo nie za bardzo rozumiem tego arcyskomplikowanej analizy finansowej...
> Ps. Ja znam rozwiązanie bardzo proste, służące rozwojowi kraju.
zapomniałeś je napisać tutaj :P
no chyba, ze czekasz rok czasu i kandydujesz na prezydenta ;)
--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi
-
163. Data: 2009-04-20 10:45:21
Temat: Re: znow czasy 5zl/godz
Od: "Emka" <e...@o...eu>
"zly" <b...@N...fm> napisał w wiadomości
news:q4f788yjr3a4
> ale z ciebie durne stworzenie :)
Uzasadnij :)
Pozdrawiam
Emka
-
164. Data: 2009-04-20 10:48:40
Temat: Re: znow czasy 5zl/godz
Od: "Emka" <e...@o...eu>
Użytkownik "Noe Bat" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gshjeg$m0d$1@achot.icm.edu.pl...
> Ależ p..enie ! Chodzi o to, że gościu (ten czy inny) ma realny problem a
> nie o to, że mu się nudzi tak jak Tobie.
Nie bardzo rozumiem, o co Ci teraz chodzi.
Zwłaszcza, że chwilę wcześniej pisałeś niemal dokładnie to samo, co ja.
Pozdrawiam
Emka
-
165. Data: 2009-04-20 10:50:59
Temat: Re: znow czasy 5zl/godz
Od: r...@p...onet.pl
> > Życzę każdemu, który bierze udział w tej dyskusji, żeby nie musiał tego
> > przeżywać sam. Ale niestety w życiu bywa czasem okrutnie. Polska to nie
>
> Ja chciałem jeszcze dopowiedzieć tyle, że zaczynałem karierę jako
> programista, zarabiając 1000 PLN brutto na umowę o dzieło, codziennie
> dojeżdżając do pracy ponad 40km w jedną stronę. Po opłaceniu podatku i
> biletu miesięcznego PKS zostawało mi na rękę ok. 620 PLN.
>
> I jakoś przeżyłem. Więc zapewniam, że pisząc wcześniejsze posty,
> dokładnie rozumiałem sytuację takich ludzi.
>
1000PLN brutto to właśnie coś ok 620 zł na rękę....
bilet miesięczny na 40 km chyba był gratis?;)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
166. Data: 2009-04-20 10:51:14
Temat: Re: znow czasy 5zl/godz
Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>
Użytkownik <r...@w...pl>
>
> Chodzi o sytuacje, w których szef osiąga miesięczne dochody (po odliczeniu
> kosztów, "na czysto") na poziomie kilkudziesięciu tys. PLN, a pracownikom
> płaci najniższe ustawowe wynagrodzenie...
>
> Prawda jest taka, że pracując u kogoś za pensję poniżej średniej krajowej to
> tak naprawdę pracuje się głównie na szefa a nie na siebie.
No tak, ale tego nie zmienisz. Szef ma przewagę. Przecież go nie okradniesz, by to
zmienić. Może politykiem zostań ...
--
PS. nudzi mi się
-
167. Data: 2009-04-20 11:05:34
Temat: Re: znow czasy 5zl/godz
Od: r...@m...com
>
>
> Użytkownik <r...@w...pl>
>
> >
> > Chodzi o sytuacje, w których szef osiąga miesięczne dochody (po odliczeniu
> > kosztów, "na czysto") na poziomie kilkudziesięciu tys. PLN, a pracownikom
> > płaci najniższe ustawowe wynagrodzenie...
> >
> > Prawda jest taka, że pracując u kogoś za pensję poniżej średniej krajowej
to
> > tak naprawdę pracuje się głównie na szefa a nie na siebie.
>
> No tak, ale tego nie zmienisz. Szef ma przewagę. Przecież go nie okradniesz,
by to zmienić. Może politykiem zostań ...
>
Dlatego też twierdzę, że lepiej już nic nie robić, aniżeli podejmować pracę za
takie pieniądze.
2500 na rękę w przypadku Warszawy uważam za absolutne minimum,
poniżej którego wogóle nie ma o czym z pracodawcą dyskutować.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
168. Data: 2009-04-20 11:08:49
Temat: Re: znow czasy 5zl/godz
Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>
Użytkownik "Emka" <e...@o...eu>
>
>> Ależ p..enie ! Chodzi o to, że gościu (ten czy inny) ma realny problem a
>> nie o to, że mu się nudzi tak jak Tobie.
>
> Nie bardzo rozumiem, o co Ci teraz chodzi.
Gość: "Ciężko żyć"
Emka: "To się powieś"
> Zwłaszcza, że chwilę wcześniej pisałeś niemal dokładnie to samo, co ja.
>
Bo ja się nudzę tak jak Ty
--
PS. nudzi mi się
-
169. Data: 2009-04-20 11:12:59
Temat: Re: znow czasy 5zl/godz
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
r...@p...onet.pl pisze:
>>> Życzę każdemu, który bierze udział w tej dyskusji, żeby nie musiał tego
>>> przeżywać sam. Ale niestety w życiu bywa czasem okrutnie. Polska to nie
>> Ja chciałem jeszcze dopowiedzieć tyle, że zaczynałem karierę jako
>> programista, zarabiając 1000 PLN brutto na umowę o dzieło, codziennie
>> dojeżdżając do pracy ponad 40km w jedną stronę. Po opłaceniu podatku i
>> biletu miesięcznego PKS zostawało mi na rękę ok. 620 PLN.
>>
>> I jakoś przeżyłem. Więc zapewniam, że pisząc wcześniejsze posty,
>> dokładnie rozumiałem sytuację takich ludzi.
>>
>
> 1000PLN brutto to właśnie coś ok 620 zł na rękę....
Przy dziele trochę więcej.
--
Liwiusz
-
170. Data: 2009-04-20 11:17:13
Temat: Re: znow czasy 5zl/godz
Od: zly <b...@N...fm>
Dnia Mon, 20 Apr 2009 12:45:21 +0200, Emka napisał(a):
> Uzasadnij :)
Jak juz gdzies pisalem: Swiat bylby piekny jakby wszyscy byli uczciwi i
zaradni. Ale nie sa. Co nie znaczy ze jesli pracuja na pelnym etacie nie
nalezy im sie zycie powyzej granicy upodlenia.
A gadki, ze kazdy moze wziac sie za lepiej platna prace sa durne. Bo nie
moze, ze wzgledow roznych, czasem od niego zaleznych czasem nie
--
marcin