Sytuacja jest taka:
Ide na 3 tygodnie na urlop, po nim spodziewam sie przeniesienia do innego
oddzialu i zmiany umowy.
Czy po przyjsciu z urlopu, widząc date z tego 3 tygodniowego zakresu moge
poslac pracodawce na "drzewo", tzn nie podpisywac papierów zmiany umowy i
żądać wystawienia dokumentu z datą po urlopie?
Zależy mi na takim obrocie sprawy, bo w tym momencie jeszcze chwilke pobędę
w starym oddziale (umowa ma zawsze jakis tam okres wypowiedzenia...)

Prosze o info.

do góry

Użytkownik Harry napisał:
> Sytuacja jest taka:
> Ide na 3 tygodnie na urlop, po nim spodziewam sie przeniesienia do innego
> oddzialu i zmiany umowy.
> Czy po przyjsciu z urlopu, widząc date z tego 3 tygodniowego zakresu moge
> poslac pracodawce na "drzewo", tzn nie podpisywac papierów zmiany umowy i
> żądać wystawienia dokumentu z datą po urlopie?
> Zależy mi na takim obrocie sprawy, bo w tym momencie jeszcze chwilke pobędę
> w starym oddziale (umowa ma zawsze jakis tam okres wypowiedzenia...)

Tak, liczy się data z którą pracodawca przedstawił Ci dokument, a nie
kiedy go sobie przygotował. Tym bardziej, że urlop jest zaplanowany i
wiedział kiedy na niego idziesz - choć nie ma to wielkiego znaczenia, bo
przy chorobie też byłoby podobnie.

Oczywiście idziesz wtedy na wojnę z pracodawcą i może on zamiast
przeniesienia dać ci normalne wypowiedzenie.

GM

do góry