eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjezatrudnienie bogatego :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 49

  • 21. Data: 2008-03-26 18:18:31
    Temat: Re: zatrudnienie bogatego :)
    Od: "pampalini" <t...@p...onet.pl>

    ....
    > To, czy ktos sie przyklada do pracy, malo zalezy od stanu konta -
    > istnieja leniwi biedni pracownicy i bogaci pracownicy, ktorzy by mogli
    > sobie pozwolic na rzucenie danej pracy czy pracy w ogole, ale sie
    > angazuja, bo ich to w jakis pozafinansowy sposob ekscytuje. Nie
    > generalizowalabym, wypytalabym o motywacje w tym konkretnym przypadku.
    >
    > I.
    > --
    > http://nz.pasnik.pl - Nowa Zelandia
    > http://blog.pasnik.pl

    bardzo dziekuję za rozległą wypowiedz.
    Od siebie dodam ze motywacja pracownika moze byc nawet o wiele wieksza niz
    finansowa choc oczywiscie isnieje zawsze jakies tam podejrzenie o kombinacje z
    przejęciem firmy włącznie.
    Niemniej jednak jesli aplikuje prosty informatyk maniak ktory akurat dostal
    spadek i nie spieszno mu do biznesów to nie bedzie szukal innych firm ktore
    wiecej dadzą choć rowniez nie oznacza ze zagosci w danej firmie dlugo.Jedno
    jest pewne ,nie ucieknie z powodu lepszych zarobków w konkurencji.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 22. Data: 2008-03-26 18:23:31
    Temat: Re: zatrudnienie bogatego :)
    Od: "pampalini" <t...@p...onet.pl>

    > Użytkownik "pampalini" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:5d71.00000053.47ea915b@newsgate.onet.pl...
    >
    > > innymi slowy jego fortuna CI nie przeszkadza.
    > > dziekuje za wypowiedz.
    >
    > Milion euro jako fortuna? Oszczedz...
    >
    > Sobie i nam.
    >
    > sz.
    wiesz, na chlopski rozum jest to ekwiwalent 139 lat pracy przecietnego
    polskiego admina a wiec wystarczająco zeby nie musiec pracowac w danej firmie
    i o to mi chodzilo.
    Slowo fortuna mozesz zamienic za kasa,w sumie to bez znaczenia.

    >


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 23. Data: 2008-03-26 18:31:22
    Temat: Re: zatrudnienie bogatego :)
    Od: "pampalini" <t...@p...onet.pl>

    > pampalini wrote:
    > > Czy zatrudnilibyscie czlowieka, powiedzmy na sredni szczebel biurowy czy
    nawet
    > > na stanowisko niskiego programisty czy admina spelniającego wszystkie
    wymagania
    > > wiedzac ze ma na koncie powiedzmy milion legalnych euro?
    > > Oczywiscie pytanie o ta sprawe na rozmowie kw. odpada.
    > > Prosze o powazne wypowiedzi.
    >
    > jezeli ma kwalifikacje, i chce pracowac na danym stanowisku dlatego ze
    > da mu ono rowniez mozliwosc do realizacji wlasnych zainteresowan to
    > czemu nie ? najbardziej by mi tu pasowal admin, i stanowisko dajace
    > dostep do infrastruktury i technologii ktorymi bez takiego stanowiska
    > nie mialby mozliwosci sie zajmowac
    zakladam ze mowisz to jako ewentualny pracodawca i ze przy zatrudnieniu nie
    zadrzy Ci reka :)

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 24. Data: 2008-03-26 18:33:05
    Temat: Re: zatrudnienie bogatego :)
    Od: "pampalini" <t...@p...onet.pl>


    > Boisz sie ze "mu lotto" praca u Ciebie?
    > Nie widze przeciwskazan. Skoro *chce* pracowac to co ma do tego stan jego
    > konta?
    > Jak przestanie mu sie chciec pracowac to nalezy sie pozegnac i tyle.
    >
    zakladam ze mowisz to jako faktyczny pracodawca.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 25. Data: 2008-03-26 19:01:30
    Temat: Re: zatrudnienie bogatego :)
    Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>

    Użytkownik "pampalini" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:5d71.00000057.47ea94a2@newsgate.onet.pl...
    >> Użytkownik "pampalini" <t...@p...onet.pl> napisał w
    >> wiadomości
    >> news:5d71.00000053.47ea915b@newsgate.onet.pl...
    >>
    >> > innymi slowy jego fortuna CI nie przeszkadza.
    >> > dziekuje za wypowiedz.
    >>
    >> Milion euro jako fortuna? Oszczedz...
    >>
    >> Sobie i nam.
    >>
    >> sz.
    > wiesz, na chlopski rozum jest to ekwiwalent 139 lat pracy przecietnego
    > polskiego admina a wiec wystarczająco zeby nie musiec pracowac w danej
    > firmie
    > i o to mi chodzilo.

    No wlasnie. Chlopski rozum. A i to nie do konca, bo chlop swoj rozum ma. No
    chyba, ze chlop panszczyzniany. Wtedy by sie zgadzalo.

    Bo na moj (chlopa niepanszczyznianego) rozum wyglada to tak, ze rok temu
    kupilem gospodarstwo rolne za niecale 40kPLN.

    Teraz siedze nad wnioskiem do UE, zeby mi sfinansowali projekt budowlany
    (jakies 50kPLN, swojego bede musial wlozyc 25%) do inwestycji, ktora zamknie
    sie w okolicach 500kPLN.

    Z tego %15 albo 25% moje, z tym, ze poprzednia dotacja bedzie sie jako moje
    liczyla.

    Wartosc inwestycji, przez sam fakt doprowadzenia jej do konca wzrosnie co
    najmniej o 50%.

    Ergo: bede posiadal majatek o wartosci co najmniej 800kPLN (ergo: co
    najmniej cwierc miliona EUR!, ergo: co najmniej _jedna_czwarta_ fortuny!!!)
    przy wylozeniu 100 - 125 kPLN.

    Z czego 80kPLN - powiedzmy - mialem (sprzedalem mieszkanie, mieszkam w tym
    nabytym za 40). A reszte srednio rozgarniety czlowiek jest w stanie odlozyc
    w 3-5 lat, czyli w czasie realizacji planowanej inwestycji.

    Przy okazji 4-5 miejsc pracy, w tym jedno dla osoby na wozku, i dwa dla
    kobiet.

    > Slowo fortuna mozesz zamienic za kasa,w sumie to bez znaczenia.

    Jak bez znaczenia to dlaczego napisales milion euro, a nie 10 czy 100 ich
    tysiecy?

    Przepraszam za karmienie trola.

    sz.



  • 26. Data: 2008-03-26 19:18:03
    Temat: Re: zatrudnienie bogatego :)
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:5d71.00000052.47ea904a@newsgate.onet.pl pampalini
    <t...@p...onet.pl> pisze:

    >> A skąd byś chciał znać stan konta pracownika, robaczku?
    > To nie ma zadnego znaczenia skąd.
    > pytanie dotyczylo czy ktos z usernautów zatrudniłby taką osobę czy nie.
    No to ja bym zatrudnił. Jedni twierdzą (choc nie widzę w tym wiekszego
    sensu), że jak ma dużą kasę to nie będzie mu zależęć na zatrudnieniu. Ja
    twierdzę co innego - jak ma dużą kasę to może nie będzie mnie musiał
    okradać. A że mu z jakiegoś powodu (z jakiego - nie moja sprawa) zależy na
    zatrudnieniu, to przecież udowodnił, bo przyszedł.

    >>> Oczywiscie pytanie o ta sprawe na rozmowie kw. odpada.
    >> Poważnie?
    > zakladam ze kulturalni ludzie nie wchodzą w prywatne finanse
    > potencjalnych pracowników a do takich kieruje swoje pytanie.
    Niekiedy jednak wchodzą. Przykładem jest instrument pt. fundusz socjalny.
    Pracownik ubiegając się o świadczenie z takiego funduszu musi najczęściej
    wypełnić oświadczenie o dochodach na członka wspólnego gospodarstwa
    domowego, zgodnie z informacjami zawartymi w drukach PIT. W ten sposób może
    dowiedzieć się całkiem sporo rzeczy. Tak być nie powinno, ale jest.

    >>> Prosze o powazne wypowiedzi.
    >> Zadając głupkowate pytanie prosisz o poważne wypowiedzi??
    > obawiam sie ze nie bylo kierowane do Ciebie z uwagi na Twój całkowity
    > brak wyobrazni
    Co za szczęście, że to jedynie twoja opinia, już się bałem, że prawdziwa. ;)

    > jak równiez wyczucia intencji.
    Fakt, intencje pojąłem opacznie, stąd moja zgryźliwość.
    Sorry.

    --
    Jotte


  • 27. Data: 2008-03-26 19:23:39
    Temat: Re: zatrudnienie bogatego :)
    Od: Any User <u...@a...pl>

    > No to ja bym zatrudnił. Jedni twierdzą (choc nie widzę w tym wiekszego
    > sensu), że jak ma dużą kasę to nie będzie mu zależęć na zatrudnieniu. Ja
    > twierdzę co innego - jak ma dużą kasę to może nie będzie mnie musiał
    > okradać.

    Że wyjaśnię:

    Jak komuś starcza jedynie na przysłowiowy chleb, a do tego nie ma
    żadnych perspektyw na nową pracę, to się trzyma pracy posiadanej rękami
    i nogami, byle tylko jej nie stracić. W tym m.in. gotowy jest pracować
    dłużej i ciężej.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 28. Data: 2008-03-26 19:30:41
    Temat: Re: zatrudnienie bogatego :)
    Od: "Pe.Ka" <c...@t...cy>

    Dnia 2008-03-26 20:23 [Any User] napisał(a):

    > Że wyjaśnię:
    >
    > Jak komuś starcza jedynie na przysłowiowy chleb, a do tego nie ma
    > żadnych perspektyw na nową pracę, to się trzyma pracy posiadanej rękami
    > i nogami, byle tylko jej nie stracić. W tym m.in. gotowy jest pracować
    > dłużej i ciężej.

    Wydaje Ci się. Człowiek, którego jedyną motywacją są pieniądze nigdy nie
    będzie lepiej pracował od tego, który z pracy czerpie przyjemność.
    Będzie robił tylko tyle, żeby roboty nie stracić. Nie da od siebie nic
    ponad to. Twoje wyjaśnienie mija sie trochę z rzeczywistością.

    --
    : Pozdrawiam, _ _ ::
    ::: _ _^_ //\ [Pe.Ka] Paweł Kruk //\::
    :: //\ (o o) //+/--------------------------------------// /::
    ---//+/-oO-(_)-Oo // / peka1972#gazeta.pl GG:2091615 //+/--:


  • 29. Data: 2008-03-26 19:39:06
    Temat: Re: zatrudnienie bogatego :)
    Od: Any User <u...@a...pl>

    >> Że wyjaśnię:
    >>
    >> Jak komuś starcza jedynie na przysłowiowy chleb, a do tego nie ma
    >> żadnych perspektyw na nową pracę, to się trzyma pracy posiadanej
    >> rękami i nogami, byle tylko jej nie stracić. W tym m.in. gotowy jest
    >> pracować dłużej i ciężej.
    >
    > Wydaje Ci się. Człowiek, którego jedyną motywacją są pieniądze nigdy nie
    > będzie lepiej pracował od tego, który z pracy czerpie przyjemność.
    > Będzie robił tylko tyle, żeby roboty nie stracić. Nie da od siebie nic
    > ponad to. Twoje wyjaśnienie mija sie trochę z rzeczywistością.

    Nie wydaje mi się. Wielokrotnie to przetestowałem. W tym również kiedyś
    sam na sobie z konieczności.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 30. Data: 2008-03-26 19:44:06
    Temat: Re: zatrudnienie bogatego :)
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:fse7rs$156h$1@opal.icpnet.pl Any User <u...@a...pl>
    pisze:

    >> No to ja bym zatrudnił. Jedni twierdzą (choc nie widzę w tym wiekszego
    >> sensu), że jak ma dużą kasę to nie będzie mu zależęć na zatrudnieniu. Ja
    >> twierdzę co innego - jak ma dużą kasę to może nie będzie mnie musiał
    >> okradać.
    > Że wyjaśnię:
    > Jak komuś starcza jedynie na przysłowiowy chleb, a do tego nie ma żadnych
    > perspektyw na nową pracę, to się trzyma pracy posiadanej rękami i nogami,
    > byle tylko jej nie stracić. W tym m.in. gotowy jest pracować dłużej i
    > ciężej.
    Czasem tak może się zdarzyć, ale to spojrzenie godne konia dorożkarskiego z
    klapami na oczach.
    Każdy w takiej sytuacji będzie intensywnie szukał z niej wyjścia. Niczym
    dziwnym nie będzie wówczas np. usiłowanie kantowania pracodawcy w ten czy
    inny sposób.
    Natomiast pracodawca wykorzystujący trudną (zapewne chwilowo) sytuację
    materialną pracownika do wykorzystywania go jest nie tylko szubrawcem, ale i
    idiotą.

    --
    Jotte

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1