Witam,

chciałbym się zorientować jakich zarobków w Krakowie może oczekiwać
programista pl/sql z 2 letnim doświadczeniem?

Przykładowo jakich zarobków zażyczylibyście sobie dla takich ofert,
zakładając że spełniacie wymienione w nich wymagania:
http://tnij.org/p1la
http://tnij.org/p1ld

z góry dziękuje za każdą odpowiedź!

--
Pozdrawiam,
Jerzy Małodziński

do góry

Jerzy Małodziński wrote:
> Witam,
>
> chciałbym się zorientować jakich zarobków w Krakowie może oczekiwać
> programista pl/sql z 2 letnim doświadczeniem?
>
> Przykładowo jakich zarobków zażyczylibyście sobie dla takich ofert,
> zakładając że spełniacie wymienione w nich wymagania:
> http://tnij.org/p1la
> http://tnij.org/p1ld

LGBS nie znam ale Connectis, to software house, czyli tradycyjnie więcej jak
"tysionc pińcet" na umowę śmieciową, to ci nie zaproponują. Miałem kilka
telefonów z takich firm, już 5 tys. brutto, to dla nich kosmos.
yamma

do góry

testepp wrote:
> yamma wrote:
>
>> LGBS nie znam ale Connectis, to software house, ...
>
>
> "software house" brzmi, jak hotel *****.
> Dla mnie to zwykły pośredniak.

No, dokładnie! Zasypują portale z ogłoszeniami ofertami (a właściwie
"ofertami"), które służą im wyłącznie do wypełniania swoich baz danych. Co
oni potem robią z tymi danymi, to już ich słodka tajemnica. Już chyba
szybciej można znaleźć zlecenie na portalach freelancerskich niż u nich
znaleźć pracę.
yamma

do góry

W dniu 2012-03-27 21:29, Jerzy Małodziński pisze:
> Witam,
>
> chciałbym się zorientować jakich zarobków w Krakowie może oczekiwać
> programista pl/sql z 2 letnim doświadczeniem?
>
> Przykładowo jakich zarobków zażyczylibyście sobie dla takich ofert,
> zakładając że spełniacie wymienione w nich wymagania:
> http://tnij.org/p1la
> http://tnij.org/p1ld
>
> z góry dziękuje za każdą odpowiedź!
>
> --
> Pozdrawiam,
> Jerzy Małodziński
"dobra znajomość języka niemieckiego"

W Berlinie 2tyś euro
W Krakowie 2tyś zł

Praca taka sama. Płaca w Berlinie wyższa, dodatkowo miasto czyste,
dobrze skomunikowane itd.

do góry

W dniu 2012-03-28 12:17, Wojciech Bancer pisze:
> On 2012-03-28, Piotr<...@...com> wrote:
>
> [...]
>
>> W Berlinie 2tyś euro
>> W Krakowie 2tyś zł
>>
>> Praca taka sama. Płaca w Berlinie wyższa, dodatkowo miasto czyste,
>> dobrze skomunikowane itd.
>
> Aby mieć pełny obraz trzebaby było patrzeć nie tylko na nominalną wartość
> waluty, ale także na "co za to mogę kupić" i "ile muszę wydać aby się
> utrzymać".
>
> Inaczej takie porównania tracą sens.
Koszt wynajmu mieszkania podobny jak w Krakowie. Jedzenie też. Paliwo
trochę droższe.
Jestem w Wawy. Mieszkając i pracując w Berlinie wydawałem na życie mniej
niż w Warszawie.

do góry

On 2012-03-28, Piotr <...@...com> wrote:

[...]

> W Berlinie 2tyś euro
> W Krakowie 2tyś zł
>
> Praca taka sama. Płaca w Berlinie wyższa, dodatkowo miasto czyste,
> dobrze skomunikowane itd.

Aby mieć pełny obraz trzebaby było patrzeć nie tylko na nominalną wartość
waluty, ale także na "co za to mogę kupić" i "ile muszę wydać aby się
utrzymać".

Inaczej takie porównania tracą sens.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

yamma wrote:

> LGBS nie znam ale Connectis, to software house, ...


"software house" brzmi, jak hotel *****.
Dla mnie to zwykły pośredniak.

do góry

On 2012-03-28, Piotr <...@...com> wrote:

[...]

>> Aby mieć pełny obraz trzebaby było patrzeć nie tylko na nominalną wartość
>> waluty, ale także na "co za to mogę kupić" i "ile muszę wydać aby się
>> utrzymać".
>> Inaczej takie porównania tracą sens.
>>
> Koszt wynajmu mieszkania podobny jak w Krakowie.

A tak wKF: Nie wierzę żeby programista zarabiał Krakowie 2000 zł,
skoro w Poznaniu da się zarobić te 4000-5000 zł (netto).

> Jedzenie też. Paliwo trochę droższe. Jestem w Wawy.

A moje doświadczenia mówią co innego. Fakt, że dotyczą one UK, ale w Londynie
nie wynajmę domu jednorodzinnego za 2300 zł/m-c. W Poznaniu już i owszem.
Koszt życia codziennego, czy usług "lokalnych" (nieimportowanych) jest
mniej-więcej podobny. Różnice są w dobrach importowanych, bo te zazwyczaj
są identyczne dla obu krajów, więc dla Brytyjczyków są widocznie tańsze.

> Mieszkając i pracując w Berlinie wydawałem na życie mniej niż w Warszawie.

Ale żyłeś normalnie, czy po studencku, wynajmując w kilka osób i żywiąc
się podłym żarciem z najtańszych dyskontów?

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

W dniu 2012-03-28 12:59, Wojciech Bancer pisze:
> On 2012-03-28, Piotr<...@...com> wrote:
>
> [...]
>
>>> Aby mieć pełny obraz trzebaby było patrzeć nie tylko na nominalną wartość
>>> waluty, ale także na "co za to mogę kupić" i "ile muszę wydać aby się
>>> utrzymać".
>>> Inaczej takie porównania tracą sens.
>>>
>> Koszt wynajmu mieszkania podobny jak w Krakowie.
>
> A tak wKF: Nie wierzę żeby programista zarabiał Krakowie 2000 zł,
> skoro w Poznaniu da się zarobić te 4000-5000 zł (netto).
Z 2letnim doświadczeniem? 5tyś netto ? Gdzie? W wawie tyle nie zarobisz :)

[..]>> Mieszkając i pracując w Berlinie wydawałem na życie mniej niż w
Warszawie.
>
> Ale żyłeś normalnie, czy po studencku, wynajmując w kilka osób i żywiąc
> się podłym żarciem z najtańszych dyskontów?
Po "studencku" wynajmując samemu kawalerkę 35m2. Płaciłem
400euro/miesiąc. Budynek wyremontowany, czysto, 30min. do pracy

do góry

On 2012-03-28, Piotr <...@...com> wrote:

[...]

>>>> Inaczej takie porównania tracą sens.
>>> Koszt wynajmu mieszkania podobny jak w Krakowie.
>> A tak wKF: Nie wierzę żeby programista zarabiał Krakowie 2000 zł,
>> skoro w Poznaniu da się zarobić te 4000-5000 zł (netto).
> Z 2letnim doświadczeniem? 5tyś netto ? Gdzie? W wawie tyle nie zarobisz :)

Niech pomyślę. Dla mnie to był 2010 rok, wtedy jako programista zarabiałem
ok. 8-9k zł netto na fakturę. Więc nawet ciutkę więcej na rękę wychodzi.

>> Ale żyłeś normalnie, czy po studencku, wynajmując w kilka osób i żywiąc
>> się podłym żarciem z najtańszych dyskontów?
> Po "studencku" wynajmując samemu kawalerkę 35m2.

Tak jak myślałem. :)

> Płaciłem 400euro/miesiąc.

Za 400EUR to można wynająć 3-pokojowe mieszkanie w Polsce.
Albo 2-pokojowe w nowym budownictwie, z ochroną i udogodnieniami.

> Budynek wyremontowany, czysto, 30min. do pracy

To tak ja ja. Tylko zamiast kawalerki wynajmuję dom i nie w Berlinie,
tylko w Poznaniu. Do pracy 30 minut. Pieszo. Chociaż jak dobrze pójdzie,
to pod koniec roku zmienię to na 3-pokojowe 2-poziomowe mieszkanie
w odległości 10 minut, bo dom jest dla mnie zbyt czasochłonny
w utrzymaniu. :-)

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry