-
11. Data: 2004-11-25 10:55:38
Temat: Re: zapotrzebowanie na informatyków
Od: "Grzegorz" <g...@o...pl>
> > Zaslyszane:"teraz kazde dziecko jest informatykiem" ...
> kazdy dzieciak co umie cracka wgrac i odpalic vnc to >>juz informatyk.
informatyk to nie ktoś kto potrafi skopiować cracka tak aby program działał,
to też nie ktoś kto potrafi włączyć jakąś aplikację i ją obsłużyć - to jest
użytkownik komputera.
Spróbujcie takiego oto informatyka postawić w sytuacji wymagającej czegoś
więcej niż tylko umiejętności w zakresie rozrywki. Może to być np.
administrowanie serwerem sieci lokalnej albo tworzenie aplikacji w
określonym języku.
Trochę to trudno rozgraniczyć ale śmiać mi się chce jak ludzie uważają osobę
która ogranicza się do używania komputera do rozrywki za informatyka.
Mam jeszcze pytanie odnośnie głównego wątku, a mianowicie:
czy są na grupie jacyś informatycy którzy zatrudnili się w branży niedawno
??
pozdrowienia
-
12. Data: 2004-11-25 11:12:41
Temat: Re: zapotrzebowanie na informatyków
Od: Piotr Kreglicki <p...@U...wp.pl>
VERTRET napisał(a):
>>Bzdura totalna :-))) Prawda jest taka, ze klient sie nie zna i patrzy na
>>cene ile kto chce za swoje uslugi.
>
>
> Może jednak pozwolisz temu który płaci decydować co chce kupić.
> Postaraj sie troche i pokaż klientowi dlaczego twoja strona jest droższa i
> pozwól mu wybrać.
Wiesz, rozmawialem już z wieloma takimi klientami. Było kiwanie głowa,
pełne zrozumienie jak i dlaczego tyle. Po czym na końcu padało
stwierdzenie "no ale syn znajomego/znajomy student mówi że, zrobi to za
50 zł". Ile można w kółko tłumaczyć? Że na dłuższa metę taka strona za
50 zł przynosi więcej szkód niż pożytku? A kogo to obchodzi, ważne żeby
tanio było.
W Polsce - mówię o rynku WWW - 8 klientów na 10 patrzy na cenę i weźmie
badziewie bo tańsze no "i takie fajne ruszające się obrazki są". I nie
ma to żadnego związku z umiejętnościami fachowca i "fahofca". Pomijam
tutaj duże lub znane firmy ponieważ one korzystają z usług agencji
interaktywnych.
Mnie jest szkoda czasu na takie użeranie się. Wolę robić strony dla
zagraniczych klientów. Oni są przynajmniej świadomi zasady "you get what
you pay for".
P. Kręglicki
-
13. Data: 2004-11-25 12:11:44
Temat: Re: zapotrzebowanie na informatyków
Od: Kayka <k...@z...kis.p.lodz.pl>
Użytkownik Grzegorz napisał:
>
> Mam jeszcze pytanie odnośnie głównego wątku, a mianowicie:
> czy są na grupie jacyś informatycy którzy zatrudnili się w branży niedawno
> ??
Sprecyzuj proszę "zatrudnić się w branży" i "niedawno", bo może ja :)
--
Kayka
jabber: k...@j...org
#gg: 2429068
-
14. Data: 2004-11-25 12:48:51
Temat: Re: zapotrzebowanie na informatyków
Od: Daniel <d-wasyl@NO_SPAM.gazeta.pl>
dlatego dziwny jest ten post ja nie uważam sie za informatyka. w koncu
jak w całym siwecie albo jestes programista albo adminem baz danych
nazywajy rzeczy po imieniu a nie ogólnikami
-
15. Data: 2004-11-25 15:33:33
Temat: Re: zapotrzebowanie na informatykĂłw
Od: "Rafal 'Raf256' Maj" <s...@r...com>
vertret @ op.pl news:co3vfu$pti$1@news.onet.pl
> Żeby student lub inny chałupnik mógł "zepsuć" rynek temu "prawdziwemu"
> fachowcowi, to ten drugi musi umieć tyle samo co ten pierwszy.
> I wtedy nazywa sie to po prostu wolny rynek i absolutnie nie można
> mówić o jego psuciu.
>
Dochodzi kwestia jakosci wykonania.
--
~~~~=~~~~l_;~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~
_|\___J \____, Pozdrawiam, moje www, C++, kontakt, itd.:
X-( ssn256 ) Rafal Maj Raf256 - http://www.raf256.com/me-news/
,"-------------" (strona w budowie)
-
16. Data: 2004-11-25 15:56:03
Temat: Re: zapotrzebowanie na informatyków
Od: "Grzegorz" <g...@o...pl>
> Sprecyzuj proszę "zatrudnić się w branży" i "niedawno", bo może ja :)
zatrudnić się w branży to zatrudnić się jako programista c++, basic , baz
danych albo jako administrator
a niedawno to według mnie znaczy w ostanim czasie a dokładniej po 2003r.
myślałem że piszę zrozumiale :) , a na poważnie w głównym poście przecież
jest napisane że chodzi o informatykę
-
17. Data: 2004-11-25 16:01:48
Temat: Re: zapotrzebowanie na informatyków
Od: "Grzegorz" <g...@o...pl>
jeśli zatrudniłeś się w branży :) informatycznej to chciałbym wiedzieć w
jaki sposób znalazłeś pracę, czy trudno było ???
Pytam z tąd że chciałbym znaleźć pracę jako informatyk, lecz nie wiem za
bardzo jak się za to zabrać.
-
18. Data: 2004-11-25 17:11:27
Temat: Re: zapotrzebowanie na informatyków
Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>
On 2004-11-25, Grzegorz <g...@o...pl> wrote:
> jeśli zatrudniłeś się w branży :) informatycznej to chciałbym wiedzieć w
> jaki sposób znalazłeś pracę, czy trudno było ???
> Pytam z tąd że chciałbym znaleźć pracę jako informatyk, lecz nie wiem za
> bardzo jak się za to zabrać.
Proponowałbym zapoznanie się z archiwum (wystarczą ostatnie 2-3 tygodnie)
i zorientowanie się co oznacza, a czego nie oznacza słowo informatyk.
Potem przyjdzie kolej, aby zdecydować, czym konkretnie się zająć.
Bo informatyk to równie ogólne pojęcie jak np. inżynier.
Pozdrawiam
Czesiu
--
Zyzio pojedzony i wyspany, w temp. 24 stopni Celsjusza, siakieś
500 m n.p.m. to jest jednostka Wredniości i wynosi 1 Wredny Zyzio.
(c) by Zyzio the Wredny, all right and lefts reserved
-
19. Data: 2004-11-25 17:41:41
Temat: Re: Re: Re: zapotrzebowanie na informatykĂłw
Od: s...@u...com.PL (Stanislaw Chmielarz)
In article <co4ans$43g$1@news.onet.pl> "VERTRET" <vertret @ op.pl> writes:
>From: "VERTRET" <vertret @ op.pl>
>Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Re:_zapotrzebowanie_na_informatyk
=C3=B3w?=
>Date: Thu, 25 Nov 2004 11:04:48 +0100
>Użytkownik "Stanislaw Chmielarz" <s...@u...com.PL> napisał w
>wiadomości news:schmielarz.4701.0@uniprojekt.com.PL...
>> In article <co3vfu$pti$1@news.onet.pl> "VERTRET" <vertret @ op.pl>
>writes:
>
>> Bzdura totalna :-))) Prawda jest taka, ze klient sie nie zna i patrzy na
>> cene ile kto chce za swoje uslugi.
>
>Może jednak pozwolisz temu który płaci decydować co chce kupić.
W wykonawstwie istnial (moze istnieje szczatkowo) "urzad" Inspektora
Nadzoru, ktory to w imieniu i na zlecenie klienta dbal o fachowosc
wykonywanych zlecen. Jesli istnieje to tam gdzie jest obowiazkowy.
>Postaraj sie troche i pokaż klientowi dlaczego twoja strona jest droższa i
>pozwól mu wybrać.
Wiekszosc ma zablokowane myslenie nachalnymi reklamami typu jesli "nie
widac roznicy" to po co przeplacac?
Czesto trudno jest znalezc argumenty szczegolnie jesli nie jest sie specem
od socjotechniki :-)))
--
Pozdrowienia!!StaCH
mailto:s...@s...chmielarz.name
http://www.uniprojekt.com
Przy odpowiadaniu na priv'a wytnij duze litery.
-
20. Data: 2004-11-25 19:20:16
Temat: Re: zapotrzebowanie na informatyków
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Thu, 25 Nov 2004 06:39:00 +0100, na pl.praca.dyskusje, Kuroi Bonza
napisał(a):
> Dnia Thu, 25 Nov 2004 00:47:39 +0100, Grzegorz <g...@o...pl> napisał:
>
>> Mam pytanie do szanownych grupowiczów - co s?dzicie o zapotrzebowaniu na
>> informatyków na rynku polskim.
> zapotrzebowanie na informatykow jest w wiekszosci miast duze. Ale niestety
> studenci i rozni "fachowcy - chalupnicy" zepsuli rynek.
> Wiec masz wybor:
> - albo jestes bardzo dobry i wtedy znajdziesz prace w dobrej firmie za
> przyzwoita kase,
> - albo jestes sredni, czy ponizej, wtedy jestes skazany na oferty typu
> "Informatyka z znajomoscia C, C++, C--, Perl, Basic, PHP, Sql, jezykow
> skryptowych dlugich i krotkich, majacego do 30 lat, 40 lat praktyki w
> zawodzie, przyjmie firma. Oferujemy prace w mlodym dynamicznym zespole z
> motywacyjnym systemem wynagrodzen. Wskazane posiadanie wlasnego samochodu
> ciezarowego i doswiadczenia w handlu obwoznym" ;-))
>
> Coz... zycie...
ROTFL! ehehe...
--
Kapsel
kapsulski(malpka)poczta.onet.pl