eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjezakaz pracy oraz zakaz konkurencji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 11. Data: 2006-08-17 09:39:25
    Temat: Re: zakaz pracy oraz zakaz konkurencji
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:ec118e$ull$1@news.onet.pl Tomasz Kaczanowski
    <k...@p...onet.pl> pisze:

    > Na zdrowy rozum, pracodawca moze powiedziec, ze pracujac gdzie indziej
    > bedziesz mniej efektywny u niego
    Idąc tym tokiem rozumowania pracodawca mógłby wymagać aby pracownik nie
    pracował w ogóle, np. przy budowie własnego domu, remoncie mieszkania itp.,
    bo - zmęczony - będzie mniej wydajny. Mógłby też zabronić mu uprawiania
    hobby w postaci jakiegoś urazowego sportu, np. jazdy konnej, bo może ulec
    wypadkowi i pójdzie na dłuższe zwolnienie, za które pracodawca zapłaci i
    jeszcze będzie musiał szukać zastępstwa.

    Jak napisałem, treść umowy o pracę określa KP, a jeśli zawarto w niej zapisy
    mniej korzystne dla pracownika niż przewidziane w kodeksie, to są one
    nieważne.
    Również KP określa zakres i sposób sporządzenia umowy o zakazie konkurencji.
    Są to jasne, w zasadzie nie budzące wątpliwości zapisy.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 12. Data: 2006-08-17 15:24:25
    Temat: Re: zakaz pracy oraz zakaz konkurencji
    Od: "bud" <b...@i...pl>


    Użytkownik "Piotr" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:9c727$44e425ad$57cf6b33$22252@news.chello.pl...
    >i jeszcze jedno - wszystko to co napisalem ponizej dotyczy stosunku pracy
    > (kiedy masz umowe o prace zgodnie z kodeksem pracy), jesli pracujesz na
    > zasadzie firma-firma lub jeszcze inaczej (dzielo, zlecenie czy co tam
    > jeszcze da sie wymyslic) to w zasadzie jest wolna amerykanka
    >
    >
    >> dostales odpowiedz, ze sprawa nie jest niestety jednoznaczna (w prawie
    >> zawsze jest tak, ze decyduje dopiero prawomocny wyrok sadu, ale w tym
    >> przypadku sytuacja jest o tyle trudniejsza, ze nie ma ugruntowanej
    > sytuacji,
    >> jesli chodzi o orzecznictwo, a znow jasnego paragrafu, ktory by mowil o
    >> takiej sytuacji tez nie ma, rozmawialem na tem temat ze znajomymi
    > prawnikami
    >> kiedys i to co sie dowiedzialem, napisalem w jednym z wczesniejszych
    > postow)
    >>
    >> > no i nie znajduje odpowiedzi czy zakaz konkurencji zawarty w umowie
    >> > (zakladam, ze wazny) bez oznaczenia kwoty jest dla mnei wiazacy? i
    >> > jesli
    >> tak
    >> > czy dostane 25% mojego ostatniego wynagrodzenia? chcialbym negocjowac
    >> 100% -
    >> > nie wiem jednak w ktorym kierunku pojsc... bo nie wiem czy wogole to
    > jest
    >> > wazne.
    >>
    >> zakaz pracy dla konkurencji w czasie, kiedy pracujesz dla tej firmy nie
    > musi
    >> wiazac sie z dodatkowymi finansami dla pracownika (choc oczywiscie mozna
    >> wynegocjowac jakis bonus, przynajmniej sprobowac, ale powszechna
    >> praktyka,
    >> jest taka, ze sie tego nie robi - tym bardziej, ze nawet bez formalnego
    >> zakazu/umowy na pismie, pojawiaja sie opinie, ktore mowia, ze byloby to
    >> dzialanie na szkode pracodawcy)
    >>
    >> natomiast po ustaniu stosunku pracy musi wiazac sie z minimum 25%
    >> bonusem,
    >> choc mozna oczywiscie negocjowac do bolu i niektorzy na dobrych
    > stanowiskach
    >> rzeczywiscie dostaja wiecej, ale akurat 100% to chyba rzadkosc
    >>
    dziekuje za informacje, oczywiscie jest to umowa o prace bo w innych
    przypadkach nie byloby zapisow o zakazie konkurencji.

    bud



  • 13. Data: 2006-08-17 21:41:21
    Temat: Re: zakaz pracy oraz zakaz konkurencji
    Od: "Piotr" <p...@w...pl>

    > dziekuje za informacje, oczywiscie jest to umowa o prace bo w innych
    > przypadkach nie byloby zapisow o zakazie konkurencji.

    dlaczego tak uwazasz?

    np. duzo osob zaklada male firmy i pracuje jako podwykonawca wiekszej na
    zasadzie umowy firma - firma, wowczas zapisy o zakazie dzialalnosci
    konkurencyjnej tez sa dosc powszechne


    ---------------------------------------------------

    http://www.pbase.com/piotrstankiewicz



  • 14. Data: 2006-09-15 22:25:27
    Temat: Pytanie uzupelniajace: zakaz pracy oraz zakaz konkurencji
    Od: q...@g...com

    Piotr napisał(a):
    > i jeszcze jedno - wszystko to co napisalem ponizej dotyczy stosunku pracy
    > (kiedy masz umowe o prace zgodnie z kodeksem pracy), jesli pracujesz na
    > zasadzie firma-firma lub jeszcze inaczej (dzielo, zlecenie czy co tam
    > jeszcze da sie wymyslic) to w zasadzie jest wolna amerykanka

    Nie do konca rozumiem, co to znaczy "wolna amerykanka" w przypadku
    umowy o dzielo - na korzysc pracodawcy czy pracobiorcy?

    Moja zona, kobieta tylez dobra co naiwna, podpisala umowe o dzielo ze
    szkola jezykowa (jest nauczycielka). Pomijam tu watpliwosc, czy umowa o
    dzielo jest odpowiednia forma umowy w takiej sytuacji. Niepokoi mnie
    nastomiast zawarty w umowie zapis, ze przez 12 miesiecy po zakonczeniu
    dziela ma nie prowadzic dzialalnosci konkurencyjnej wobec szkoly, czyli
    nie uczyc i nie tlumaczyc, co w zasadzie odbiera jej mozliwosc pracy.
    Zapis obwarowany jest sankcja odszkodowania na rzecz pracodawcy w
    kwocie 5-cyfrowej. Nie ma mowy o odszkodowaniu dla pracobiorcy.

    W przypadku umowy o prace byloby dla mnie jasne, ze taki zapis jest
    nonsensem. Zona jako nauczycielka nie ma dostepu do zadnych tajnych
    informacji (bo znajomosc jezyka nie jest takowa), a tak ostre
    potraktowanie sprawy praktycznie odbiera jej gwarantowane prawo do
    pracy. Natomiast w przypadku umowy o dzielo nie mam pojecia jak to
    potraktowac:
    - olac i uznac ze to bezprawny zapis, ktory nie ma prawa podlegac
    egzekucji;
    - czy tez przejac sie tym - ale co wtedy: renegocjowac? wycofac sie z
    umowy ("dzielo" rozpoczyna sie za dwa dni)?

    Bede bardzo wdzieczny za szybka odpowiedz - chcialbym lzej spac...


  • 15. Data: 2006-09-16 18:20:33
    Temat: Re: Pytanie uzupelniajace: zakaz pracy oraz zakaz konkurencji
    Od: Mariusz 'BB' Trojanowski <m...@a...in.sig>

    Dnia 9/16/2006 12:25 AM, q...@g...com wrote:
    > Piotr napisał(a):
    >> i jeszcze jedno - wszystko to co napisalem ponizej dotyczy stosunku pracy
    >> (kiedy masz umowe o prace zgodnie z kodeksem pracy), jesli pracujesz na
    >> zasadzie firma-firma lub jeszcze inaczej (dzielo, zlecenie czy co tam
    >> jeszcze da sie wymyslic) to w zasadzie jest wolna amerykanka
    >
    > Nie do konca rozumiem, co to znaczy "wolna amerykanka" w przypadku
    > umowy o dzielo - na korzysc pracodawcy czy pracobiorcy?

    Na korzyść tej strony, która ma lepszych prawników. Nie ma, jak w
    przypadky umowy o pracę, ochrony strony potencjalnie słabszej, czyli
    pracownika.

    >
    > Moja zona, kobieta tylez dobra co naiwna, podpisala umowe o dzielo ze
    > szkola jezykowa (jest nauczycielka). Pomijam tu watpliwosc, czy umowa o
    > dzielo jest odpowiednia forma umowy w takiej sytuacji. Niepokoi mnie
    > nastomiast zawarty w umowie zapis, ze przez 12 miesiecy po zakonczeniu
    > dziela ma nie prowadzic dzialalnosci konkurencyjnej wobec szkoly, czyli
    > nie uczyc i nie tlumaczyc, co w zasadzie odbiera jej mozliwosc pracy.
    > Zapis obwarowany jest sankcja odszkodowania na rzecz pracodawcy w
    > kwocie 5-cyfrowej. Nie ma mowy o odszkodowaniu dla pracobiorcy.
    [ciach resztę]

    Nie mam dla Ciebie dobrych wiadomości. Zacznij od tego, że nie ma tu
    pracodawcy i pracobiorcy, tylko dwie Wysokie Umawiające się Strony,
    które mogą umówić się na wszystko, co nie jest sprzeczne z prawem. Zakaz
    konkurencji nie jest. Można sobie wyobrazić, że szkoła ta stosuje jakieś
    supertajne systemy nauki i w dodatku płaci swoim nauczycielom tak
    wspaniałe "pięciocyfrowe" stawki, że jeśli popracują rok, to drugi mogą
    przeleżeć na plaży na Malediwach.

    Mała chyba jest szansa, że owemu "pracodawcy" będzie się chciało ścigać
    Twoją Żonę, jeśli złamię tę umowę, ale będzie miał na nią "haka". Na
    Twoim miejscu podałbym tu nazwę tej szkoły, żebyśmy mogli unikać szkół
    stosujących takie chwyty poniżej pasa, a Żonie doradziłbym szybką
    renegocjację tej umowy lub zerwanie jej, jeśli to możliwe.

    --
    Pozdrawiam @ Mariusz Trojanowski @@@ slotyzmok @ narod!ru (s <-> z)
    "U nas się na wszelki wypadek jednemu i drugiemu odrąbuje głowę. Nuż
    który urządzał zamachy albo w ogóle ciskał bomby." [Burzliwe życie
    Lejzorka Rojtszwańca]


  • 16. Data: 2006-09-16 20:34:56
    Temat: Re: Pytanie uzupelniajace: zakaz pracy oraz zakaz konkurencji
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:1158359127.478912.84900@b28g2000cwb.googlegroup
    s.com
    q...@g...com <q...@g...com> pisze:

    > Moja zona, kobieta tylez dobra co naiwna, podpisala umowe o dzielo ze
    > szkola jezykowa (jest nauczycielka). Pomijam tu watpliwosc, czy umowa o
    > dzielo jest odpowiednia forma umowy w takiej sytuacji. Niepokoi mnie
    > nastomiast zawarty w umowie zapis, ze przez 12 miesiecy po zakonczeniu
    > dziela ma nie prowadzic dzialalnosci konkurencyjnej wobec szkoly, czyli
    > nie uczyc i nie tlumaczyc, co w zasadzie odbiera jej mozliwosc pracy.
    > Zapis obwarowany jest sankcja odszkodowania na rzecz pracodawcy w
    > kwocie 5-cyfrowej. Nie ma mowy o odszkodowaniu dla pracobiorcy.
    To nie naiwność, to ma zupełnie inną nazwę...

    > W przypadku umowy o prace byloby dla mnie jasne, ze taki zapis jest
    > nonsensem. Zona jako nauczycielka nie ma dostepu do zadnych tajnych
    > informacji (bo znajomosc jezyka nie jest takowa), a tak ostre
    > potraktowanie sprawy praktycznie odbiera jej gwarantowane prawo do
    > pracy. Natomiast w przypadku umowy o dzielo nie mam pojecia jak to
    > potraktowac:
    > - olac i uznac ze to bezprawny zapis, ktory nie ma prawa podlegac
    > egzekucji;
    Ja bym się za bardzo nie martwił.
    Zleceniodawca roszczenia z tytułu tego zapisu może dochodzić tylko w
    postępowaniu cywilnym, a w takowym to na nim ciąży obowiązek wykazania i
    udowodnienia zasadności roszczenia w ogóle, jak i jego wysokości.
    Z kolei druga strona może przed sądem pracy wykazać faktyczne istnienie
    okoliczności zatrudnienia zawartych w art. 22 §1^1 KP oraz naruszenie zapisu
    art. 22 §1^2 KP. A wówczas zleceniodawcy zapewne rura zmięknie dość
    szybko...

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 17. Data: 2006-09-17 18:47:14
    Temat: Re: Pytanie uzupelniajace: zakaz pracy oraz zakaz konkurencji
    Od: q...@g...com



    > > Moja zona, kobieta tylez dobra co naiwna [cięcie]

    > To nie naiwność, to ma zupełnie inną nazwę...

    I see your point, ale ona tez to czyta ;)

    > Ja bym się za bardzo nie martwił.
    > Zleceniodawca roszczenia z tytułu tego zapisu może dochodzić tylko w
    > postępowaniu cywilnym, a w takowym to na nim ciąży obowiązek wykazania i
    > udowodnienia zasadności roszczenia w ogóle, jak i jego wysokości.
    > Z kolei druga strona może przed sądem pracy wykazać faktyczne istnienie
    > okoliczności zatrudnienia zawartych w art. 22 §1^1 KP oraz naruszenie zapisu
    > art. 22 §1^2 KP. A wówczas zleceniodawcy zapewne rura zmięknie dość
    > szybko...

    Dzieki Jotte, sensowne.

    Pozdrawiam


  • 18. Data: 2006-09-17 18:57:50
    Temat: Re: Pytanie uzupelniajace: zakaz pracy oraz zakaz konkurencji
    Od: q...@g...com

    [ciach]
    Mariusz napisal:
    > Mała chyba jest szansa, że owemu "pracodawcy" będzie się chciało ścigać
    > Twoją Żonę, jeśli złamię tę umowę, ale będzie miał na nią "haka". Na
    > Twoim miejscu podałbym tu nazwę tej szkoły, żebyśmy mogli unikać szkół
    > stosujących takie chwyty poniżej pasa, a Żonie doradziłbym szybką
    > renegocjację tej umowy lub zerwanie jej, jeśli to możliwe.

    Z radoscia podalbym nazwe firmy, a najchetniej cala tresc umowy, bo
    stanowi ciekawy temat do analizy. Natomiast umowa zawiera jeszcze jeden
    fenomentalny ustep o nie udostepnianiu jej tresci osobom trzecim, takze
    pod sankcja finansowa. Rozumiem, ze jest to kolejny hak na
    niedoswiadczone mlode kobiety, ktore sie tam angazuja (a firma,
    dodajmy, zatrudnia glownie obcokrajowcow), ale troche nie wiem jak sie
    do tego odniesc.

    I co? Moge podac nazwe, czy nie?

    (zakladam, ze ja sam jako maz pozostajacy we wspolnocie majatkowej nie
    jestem strona trzecia...)


  • 19. Data: 2006-09-17 19:48:33
    Temat: Re: Pytanie uzupelniajace: zakaz pracy oraz zakaz konkurencji
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:1158518834.269521.238700@i42g2000cwa.googlegrou
    ps.com
    q...@g...com <q...@g...com> pisze:

    >>> Moja zona, kobieta tylez dobra co naiwna [cięcie]
    >> To nie naiwność, to ma zupełnie inną nazwę...
    > I see your point, ale ona tez to czyta ;)
    To przecież dobrze, ma szansę się czegoś nauczyć. Przecież nigdy nie jest za
    późno przyjść do rozumu.

    >> Ja bym się za bardzo nie martwił.
    >> Zleceniodawca roszczenia z tytułu tego zapisu może dochodzić tylko w
    >> postępowaniu cywilnym, a w takowym to na nim ciąży obowiązek wykazania i
    >> udowodnienia zasadności roszczenia w ogóle, jak i jego wysokości.
    >> Z kolei druga strona może przed sądem pracy wykazać faktyczne istnienie
    >> okoliczności zatrudnienia zawartych w art. 22 §1^1 KP oraz naruszenie
    >> zapisu art. 22 §1^2 KP. A wówczas zleceniodawcy zapewne rura zmięknie
    >> dość szybko...
    > Dzieki Jotte, sensowne.
    Proszę uprzejmie.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 20. Data: 2006-09-17 21:08:24
    Temat: Re: Pytanie uzupelniajace: zakaz pracy oraz zakaz konkurencji
    Od: "Nixe" <n...@f...pl>

    W wiadomości <news:1158519470.827085.294630@i3g2000cwc.googlegrou
    ps.com>
    Użytkownik <q...@g...com> pisze:

    > Z radoscia podalbym nazwe firmy, a najchetniej cala tresc umowy, bo
    > stanowi ciekawy temat do analizy. Natomiast umowa zawiera jeszcze
    > jeden fenomentalny ustep o nie udostepnianiu jej tresci osobom
    > trzecim, takze pod sankcja finansowa.

    Umowa o dzieło dla nauczycielki ma taki zapis???
    A jeśli chce sobie skonsultować z prawnikiem treść umowy, to też mu nie
    wolno?
    Kogoś bardzo zdrowo porąbało.

    > I co? Moge podac nazwe, czy nie?

    Podaj jak najbardziej.
    Chętnie się dowiem o kolejnym debilizmie naszych czasów.

    --
    Nixe

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1