-
11. Data: 2004-12-07 11:46:01
Temat: Re: z cyklu jak to nasi pracodawcy nie placa za urlop i wiele wiele innych rzeczy.......
Od: Daniel Rychcik <m...@u...mat.uni.torun.pl>
In article <s...@d...hell.org>, Daniel Rychcik wrote:
> I, jak widać po tym poście, od całej tej bandy pseudo-dyslektyków
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> różnisz się również tym, że się starasz - co widać po tym poście
(..) ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Hihi, przyganiał kocioł.. ;-) Tak to jest jak się pisze posty "na raty",
robiąc "w tle" co innego ;-)
Daniel
--
\ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
\---------------------------------------------------
-----------------
\ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
\ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++
-
12. Data: 2004-12-07 16:51:40
Temat: Re: z cyklu jak to nasi pracodawcy nie placa za urlop i wiele wiele innych rzeczy.......
Od: "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl>
Daniel Rychcik w news:slrncrb5ls.3hb.muflon@devil.hell.org napisał(a):
>
>> Ja go nie mam, ale... przypuszczalnie w moim przypadku
>> jest ono bardziej uzasadnione niż w wielu innych. (..)
> I, jak widać po tym poście, od całej tej bandy pseudo-dyslektyków
Nie wiem czy faktycznie jestem dyslektykiem/dysortografem - jakoś nigdy mnie
to nie interesowało. Temat ostatnio zrobił się modny więc zerknąłem w objawy
i odniosłem wrażenie, że część może odnosić się do mnie.
> różnisz się również tym, że się starasz
Przy każdym poście :-) Jednym ze sposobów, który poprawia mój wizerunek pod
tym względem jest umiejętne formułowanie wypowiedzi. Często jest tak, że
jakiś wyraz budzi moje wątpliwości. Jeśli nie mam możliwości aby sprawdzić
pisownię to nie pisze na siłę, tylko stosuję coś co oddaje ten sam sens. Dla
przykładu gdybym nie wiedział jak zapisać "nieważne", zastąpiłbym ten wyraz
sformułowaniem "to bez znaczenia", które jest bezpieczniejsze.
> (ja nawet tego 'swetra' nie wyłapałem - a na takie rzeczy
> jestem czuły jak pies ;-).
:-) W tym miejscu się zatrzymałem i było wahanie... swetr... sweter? Na
szybko chciałem zastąpić innym wyrazem, ale płaszcz brzmiał zbyt poważnie,
bluza jakoś za 'cienko' ;-) Nie sprawdziłem pisowni (chociaż w trakcie
pisania posta sprawdzałem kilka innych wyrazów) ponieważ uznałem, że
ewentualna pomyłka nie będzie aż tak tragiczna :-)
> W ogóle zauwazyłem ciekawą prawidłowość: ludzie z _prawdziwą_
> dysleksją (znam raptem dwóch) z reguły starają się jak mogą, żeby
> błędów nie robić.
Gdybym miał dokonać bardzo szybkiego podziału dysortografów/dyslektyków to
wyglądałby on tak:
1. Ci, którzy dobrowolnie owego zaburzenia sobie nie wybrali. Akceptują to,
że jest im trudniej, ale starają się ograniczyć skutki.
2. Ci, którzy również sobie zaburzenia nie wybrali, ale skoro już jest to
dlaczego nie skorzystać?
3. Ci, z którymi wszystko jest OK, ale wykorzystują możliwości jakie los im
daje aby żyło się łatwiej. Tylko czy na pewno na tym można skorzystać?
pozdrawiam
Greg
-
13. Data: 2004-12-07 17:18:34
Temat: Re: z cyklu jak to nasi pracodawcy nie placa za urlop i wiele wiele innych rzeczy.......
Od: "Lukas" <d...@v...pl>
Użytkownik "Daniel Rychcik" <m...@u...mat.uni.torun.pl> napisał w
wiadomości news:slrncrb5ls.3hb.muflon@devil.hell.org...
> In article <cp27pu$7cr$1@news.onet.pl>, Greg wrote:
> > Ja go nie mam, ale... przypuszczalnie w moim przypadku jest ono
> > bardziej uzasadnione niż w wielu innych. (..)
>
> I, jak widać po tym poście, od całej tej bandy pseudo-dyslektyków
zobcz najpierw kto to jest dyslektyk .... do slownika
-
14. Data: 2004-12-07 17:26:04
Temat: Re: z cyklu jak to nasi pracodawcy nie placa za urlop i wiele wiele innych rzeczy.......
Od: Daniel Rychcik <m...@u...mat.uni.torun.pl>
In article <cp4or6$cv6$1@nemesis.news.tpi.pl>, Lukas wrote:
>> I, jak widać po tym poście, od całej tej bandy pseudo-dyslektyków
> zobcz najpierw kto to jest dyslektyk .... do slownika
Dziś definicja naukowa już nikogo nie obchodzi. "Dyslektyk/dysortograf"
to ktoś, kto pisze byle jak zasłaniając się papierem. Tak jak Ty.
Inna nazwa tej choroby (już bez cudzysłowu) to dysbrainia :-/
Daniel
--
\ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
\---------------------------------------------------
-----------------
\ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
\ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++
-
15. Data: 2004-12-07 17:28:58
Temat: Re: z cyklu jak to nasi pracodawcy nie placa za urlop i wiele wiele innych rzeczy.......
Od: Daniel Rychcik <m...@u...mat.uni.torun.pl>
In article <cp4n6k$d8u$1@news.onet.pl>, Greg wrote:
> W tym miejscu się zatrzymałem i było wahanie... swetr... sweter?
No ja do dziś nie mogę się nauczyć jak się pisze "professional" :) Zawsze
mi się wstawiają dwa 'f' i jedno 's' :)
> Gdybym miał dokonać bardzo szybkiego podziału dysortografów/dyslektyków to
> wyglądałby on tak:
> 1. Ci, którzy dobrowolnie owego zaburzenia sobie nie wybrali. Akceptują to,
> że jest im trudniej, ale starają się ograniczyć skutki.
<1%
> 2. Ci, którzy również sobie zaburzenia nie wybrali, ale skoro już jest to
> dlaczego nie skorzystać?
2-5%
> 3. Ci, z którymi wszystko jest OK, ale wykorzystują możliwości jakie los im
> daje aby żyło się łatwiej.
95%+
Daniel
--
\ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
\---------------------------------------------------
-----------------
\ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
\ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++
-
16. Data: 2004-12-07 19:38:06
Temat: Re: z cyklu jak to nasi pracodawcy nie placa za urlop i wiele wiele innych rzeczy.......
Od: "Lukas" <d...@v...pl>
>
> Dziś definicja naukowa już nikogo nie obchodzi. "Dyslektyk/dysortograf"
> to ktoś, kto pisze byle jak zasłaniając się papierem. Tak jak Ty.
> Inna nazwa tej choroby (już bez cudzysłowu) to dysbrainia :-/
> Daniel
biedny czlowiek .. widze ze dyskusja z toba bez sensu gdy piszac teksty w
obcych jezykach tez popelniam bledy np w ang napewno jest to spowodowane nie
znajomoscia zasad , zalanianiem sie papierem , brkaiem koncentracji i czym
kolwiek jeszcze ........ oj szkoda naprade dla mnie EOT i rozmowa nie ma
temat wogule
-
17. Data: 2004-12-07 19:39:51
Temat: Re: z cyklu jak to nasi pracodawcy nie placa za urlop i wiele wiele innych rzeczy.......
Od: "Lukas" <d...@v...pl>
> kolwiek jeszcze ........ oj szkoda naprade dla mnie EOT i rozmowa nie ma
> temat wogule
>
o kurde znowu ten sam blad przepraszam "wogole tak powinno byc teraz akurat
to zauwazylem
-
18. Data: 2004-12-07 21:48:06
Temat: Re: z cyklu jak to nasi pracodawcy nie placa za urlop i wiele wiele innych rzeczy.......
Od: "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl>
Lukas w news:cp50tn$s4j$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>
>> nie ma temat wogule
> o kurde znowu ten sam blad przepraszam "wogole tak powinno
> byc teraz akurat to zauwazylem
Nadal nie. Pisałem przeciesz, że istnieje slowo ogół, a skoro coś takiego
istnieje to coś może się w tym znajdować. I taka jest zasada pisania tego
słowa (tak ja się nauczyłem). W domu, w pracy, w torbie, w ogóle. Wogół -
takie słowo nie istnieje ;-) I głównie o to mi chodziło. Normalnie na
ortografię nie zwracam aż takiej uwagi, ale ten błąd bardzo lubię (znaczy
gdyby było "w ogule" to nic bym nie pisał ;-)). Wpisz w google "wogóle" i "w
ogóle" to bedziesz wiedział dlaczego :-)
pozdrawiam
Greg
-
19. Data: 2004-12-08 00:29:13
Temat: Re: z cyklu jak to nasi pracodawcy nie placa za urlop i wiele wiele innych rzeczy.......
Od: "....::::LukaS::::...." <s...@w...pl>
> gdyby było "w ogule" to nic bym nie pisał ;-)).
a ja mam czesto tyle spraw na glowie ze "wogóle" na pierdoly nie zwracam
uwagi i nie zastanawiam sie nad nimi z drugiej storny nasz jezyk jest
zakrecony latwiej mi jest pisac po ang i nie robic bledow niz nieraz po
polsku ........a po trzecie to wogóle EOT